Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LadyLady24

Teściowa...

Polecane posty

Gość tarotofanka
Polecam wejsc na strone szklanakula.com, w zakladce TAROT znajdziecie swietna wrozbe, mozna samodzielnie postawic sobie karty z calej tali - na dodatek wrozba uwzglednia obie pozycje kart. Nie moglam uwierzyc jaka dokladna. zadajecie pytania jakie chcecie. SUPER!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajajaj
hahahahahahhaha sorki ale jak to przeczytalam to sie usmialam! Dziewczyno to ty chyba nie wiesz co znaczy ZLA TESCIOWA. Nie potraficie byc asertywni czy co? Przeciez ona was nie urazila niczym. Zapytala sie po prostu. Asertywnie jej odmawiacie i po sprawie. A ty jeszcze placzesz po wszystkim. No rzeczywiscie powod do placzu... piszesz bardzo haotycznie bez ladu i skladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjlvdasgvoneiryt8758934
moja dzisiaj wymyśliła,że mamy z mężem dać szwagrowi "kilka stów" bo wzięli mieszkanie na kredyt i nie stać ich na wyposażenie,chcą sobie kupić deskę "wolnoopadającą" do kibla i ich nie stać no kurwa mać!!! paruje ze złości!!! ja mam rachunki nie zapłacone a mam mu dać na jakieś chińskie gówno w folii bo mu będzie wygodniej! ja pierdole zaraz mnie rozerwie z nerwów! wisi nam prawie 6tyś. nie ma dzieci a ja mam jemu wygodnie robić!!! całe życie se bimba i kochany synuś a mój utrzymuje rodzine i ma dawać,niech uchem dupe zliże jak taka bystra jest! Sorki jak nie na temat ale musiałam to z siebie wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajajaj
hahahhahahah nastepna. I co sie tak denerwujesz? Po prostu mowicie,ze nie,bo jeszcze dlugow u was nie splacili. kategorycznie odmawiacie i juz. A nie biadolicie ale koniec koncow dajecie! starszy brat mojego kiedys sobie wymyslil,zeby mu oplacic studia,bo on na studia bedzie szedl(facet 32 lata). Oczywiscie odmowil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak kobieto...
No właśnie :-) Należy po prostu odmawiać i to z uśmiechem na twarzy :-) ------------------------------------------------------------------------------- Pamiętajmy: lepiej, że mąż chodzi do matki, niż do kochanki :-) ------------------------------------------------------------------------------- Autorko - mam jedną radę: WYLUZUJ ;-) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguśka;)
przesadzasz babo ! skoro codziennie garażujecie auto u teściowej to jaki masz problem żeby wejść do niej na dwa słowa "dzien dobry mamo jak się czujesz? przyszliśmy zostawić auto ale już musimy uciekać bo coś tam " na pewno byłoby jej miło ona czuje że ty jej nie lubisz więc odpłaca ci się tak samo nie musisz jej wielbić ale ta kobieta urodziła i wychowała ci męża powinnaś się cieszyć że wychowała go na takiego dobrego człowieka a nie robić problem z tego że ona tęskni za synem. Chociaż co to za dobroć skoro syn sam nie pamięta o matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak kobieto...
Mój był tak dobry, że dał teściowej klucz od naszego mieszkania! Bez mojej zgody! Myślałam, że go uduszę :-( Kiedyś przychodzę z pracy, a tu obrusy pozmieniane :-) Dobre,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leoniie
Moj maz czasem w tygodniu sam jezdzi do rodzicow, zawsze cos im pomoze, zje obiad. Tesciowa jest zadowolona, ze syn zjadl u niej a ja mam chwile dla siebie i nie musze gotowac. Na niedzielne wizyty jezdzimy razem. Nie wyobrazam sobie mowic mezowi zle na temat jego matki. Maz jest dobrze wychowanym, fajnym facetem i uwazam, ze to zasluga rodzicow. Nie musze zgadzac sie z tym co mowi tesciowa, ale przez szacunek dla meza toleruje ja i staram sie utrzymywac dobre relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO LadyLady24
Powiedzmy, że masz syna. I wyobraź sobie, że od momentu jego ślubu już go nie zobaczysz samego. TYLKO i wyłącznie będziesz miała prawo go widywać w obecności jego małżonki. A jak wpadnie do Ciebie głodny i dasz mu coś zjeść to uczynisz niewybaczalny afront synowej. Kiedy jesteś po tej drugiej stronie to brzmi to absurdalnie, nie? :O Poza tym, jeśli mam być szczera... Stawiacie auto w jej garażu. Codziennie. I fakt, że nawet nie zajdziecie na "cześć. co słychać?" to zwykłe chamstwo. To bardzo niekulturalne i prostackie. Nie musicie się przecież rozsiadać ale PODSTAWY DOBREGO WYCHOWANIA wymagają, żeby się chociaż przywitać. Szczególnie, że to teściowa robi Wam przysługę udostępniając Wam garaż - nie Wy jej. I jeśli, autorko, tego nie widzisz to znaczy, ze twoja matka, z której robisz tutaj świętą, niezbyt dobrze Cię wychowała. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i co tam?
LadyLady :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e333
dopiero zaczęłam czytać, ale piszesz o sobie Żona z dużej litery :D i to mnie rozbawiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×