Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

KassiaM - nie koniecznie oznacza to leworęczność, ale przekładaj mu zabawki do prawej rączki z czasem zobaczysz na ile to podziałało. Ja jestem leworęczna bo moi rodzice mi nie przekładali (tata jest leworęczny i myśleli że to po nim). Potem jak byłam nastolatką przeszłam badania, okazało się że jestem praworęczna a leworęczność mam wyuczoną od dziecka. Plusy są np. umiem pisać jedną i drugą ręką :-). Z pozorną leworęcznością można podobno "leczyć" do 2 roku życia dzieciaczka, tak mi mówiono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaha: Karolina O.? a coś wiecej? znalazłam ze trzy podobne. a jakie masz mien więcej zdjęcie profilowe? Na różówo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisia: wyslalam ci maila z nr mojej kom. bo tamta byla męża co dzwoniłam:) dzieki za zdjecia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Agusia, spoko, zmówimy się w takim razie dokładnie w czwartek :) mam nadzieję, że pogoda będzie sprzyjać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Donia, to może spróbuj coś wykombinować? na pewno nie dasz rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, nie ma opcji :( nie mam samochodu do 19 wieczorem a do lublina mam 40 km .. ale mam nadzieje ze bedzie jeszcze okazaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka81
Ja sie cały czas waham czy jechac czy nie, mała mi teraz strasznie nieregularnie je, raz mam 3 h spokoju, bo ładnie śpi, a za chwile co pol godziny domaga sie piersi :( nie wiem czy przez taki wypad na pol dnia nie wrócę z płaczem do domu :( kiedy to sie unormuje, minęło juz 3 tygodnie od porodu, a mała je jak na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Ciężarówka nie martw się, w końcu się dotrzecie. a może spróbuj odciągnąć pokarm na piątek, żeby mieć butlę na wszelki wypadek? ja tak zamierzam zrobić. zresztą zawsze tak robię jak gdzieś wychodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, moze to głupie ale nie mam strasznych oporów żeby cyca wystawić dla malucha , nie latam z cyckiem na wierzchu po lublinie ale jak musze go nakarmic to zawsze siade sobie jakos tak zeby bardzo widac nie bylo i po prostu go nakarnie, po co ma sie dziecko mordowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donia - Karolina Olszak kostecka - jak przeczytałam mężowy że Twoja kilka dni starsza córeczka spała od 22-5.30 to ten mało nie spadł z krzesła. Ja miałam pobudki dzisiaj o 1, 3 i 5 (wtedy koniec spania) a spać poszedł po 22...masakra! a między karmieniami, stęka, jęczy, sapie - to normalne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
gaha, moja młoda ma podobnie. Zwykle idzie spać ok. 22 i budzi się różnie. Raz o 2, 5, 8. Innym razem prześpi do 3-4 i dopier rano kolejny raz karmię. Wogóle teraz mało śpi w dzień. Jest taka godzina 14-16 że śpi jak suseł, możesz ją przebierać, rozbierać, budzić - a ona nic. A w nocy z kolei muszę na palcach chodzić, bo wystarczy mały impuls i już się wybudza. My mamy 1,5 miesiąca i nie mamy jeszcze swojego rytmu dnia i nocy. Ciężarówka, odciągnij albo nakarmisz na miejscu - nas nie musisz się wstydzić. Moja mała znów na spacerach i po nich jest mega grzeczna i śpi później ładnie. Musisz ją przyzwyczajać, zwłaszcza że jest ładna pogoda. Lada moment przyjdzie wrzesień i wtedy będziesz wychodzić? Moja miała 4 dni na pierwszym 3 godzinnym spacerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gaha: oki juz mam ten maluch mowi sam za siebie:) z reszta widze ze wysłałas mi zaproszenie, chyba nie zauważyłam :) ale juz potwierdziłam:) a ze maluch tak steka to moze mu brzuszek cos troszke dokucza albo bączki ? bo jak maly jest na melku z butelki i tak ci sie czesto budzi to albo mu cos dokucza albo nie dojada ile mu dajesz? myslisz ze nie za mało? Moim zdaniem to moze sie budzi bo naprawde cos mu dokucza a nie z głodu. Dziecko po mleku zmodyfikowanym powinno raczej dłuzej spać niz po piersi bo to bardziej sycące jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka81
Ja tez czasem wystawiam cycka i daje jej jeść w plenerze, ostatnio byłam ze starszym synem na basenie, no i małą teżtam karmiłam. Siadlysmy sobie w cieniu i dogladaly jak janek sie pluska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Gaha, a czy dbacie o to, żeby mały miał zapewnioną rutynę? mam na myśli głównie kąpiel. Położna na wizycie poradziłą anam, żeby kąpać codziennie, mniej więcej o tej samej porze i dziecko w końcu nauczy się, że po kąpaniu jest spanie. i to chyba rzeczywiście działa. często jest tak, że mała przed kąpaniem jest bardzo zmeczona i zdenerwowana, ale nie moze zasnąc. a zaraz po kąpaniu spokojnie zasypia. a kąpiemy ok 21. czasem jest to kilka minut po 20, a czasem po 21. raz tylko odpuściliśmy kąpanie i wyglądała wtedy na bardzo zdezorientowaną. Donia - a ja właśnie mam opory przed karmieniem przy ludziach. nawet przy mamie się wstydzę :/ karmię jedynie przy mężu. mam blokadę i tyle. pół biedy, gdyby mała zawsze ładnie jadła, ale ona często wypuszcza piers i się wierci i kilkanascie razy musimy zaczynać od nowa, wiec wtedy musiałabym świecić :) zresztą butelka na spacerze jest też dla nas wygodniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka81
Kostecka, ja przy pierwszym dziecku tez sie krepowalam, ale teraz jakoś mam to w d***e, jak jest bardzo duzo ludzi to zasłaniam sie tetrowka, zarzucam na ramię i przykrywam główkę dziecka i pierś. Ale jest jedno ale, zdecydowanie wole karmić na lezaco niż siedząc i mała chyba tez tak woli, a w parku czy gdziekolwiek indziej troche głupio to bywygladalo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka81
Odciagniecie pokarmu i podanie w butelce nie wchodzi w grę, mała nawet smoczka ssac nie umie, dlawi sie. Moje piersi tez nie są idealnie ukształtowane, mam dość płaskie brodawki, wiec podanie mleka przez butelkę mogłoby zaburzyć wypracowany sposób chwytania tych brodawek, wole nie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
kostecka, nam z kolei i położna i pediatra kazała kąpać co 2 dni, bo codzienne mycie wyjaławia skórę dziecka. My kąpiemy co 2 dzień, też w okolicy 21.00 -21.30. Powiem Ci, że nie zauważyłam żeby po kąpieli mała zachowywała się inaczej niż w dniu, kiedy nie jest kąpana. U nas bardziej zależy to od tego, czy była wybudzana na kąpiel czy akurat nie spała. Jak nie spała, to po karmieniu zasypia i jest luz, a jak wybudzam, to kąpiel jest "nerwowa", podobnie jak karmienie po niej. U mnie po jakichś 2 tygodniach miękkich piersi, dziś w nocy przełom - piersi znów pełniejsze, nie takie luźne - i nawet z jednej coś kapnęło :) Uciekam babeczki, bo prasowanie czeka. a.................Kostecka...............zapraszam Cię na chrzciny Karinki 08 września o 12.00 w kościele w Bełżycach :) Przy okazji udało nam się przesunąć naszą rocznicową mszę - więc wszystko w kupie i cała rodzinka świętuje. A impra wiecie gdzie? -w lokalu :) :) Wywalczyłam to :) Teściowa obrażona. Moja mama trochę mnie poparła. Sama słyszałam jak teściowa chciała mamę namówić, żeby u niej w domu robić (u tesciowej, 80 km od lublina ). A mama dyplomatycznie :" A.......nie wpier.....jmy się w ich sprawy. Ich dziecko, ich sprawa. Chcą w lokalu, niech robią w lokalu. Ja nie mam zdrowia żeby tydzień przed sprzątać i gotować u Ciebie. A jeśli uważasz, że w lokalu wyjdzie dużo drożej, to ja im pomogę i dołożę. " Jestem dumna z mojej mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
MatkaEv bardzo dziękuję, na pewno będę obecna :):) super, że udało Ci się postawić na swoim. a gdzie robicie przyjęcie, też w bełzycach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Tak, w tym Młynie, jak się jedzie na Lublin? Kojarzysz? Bardzo fajne miejsce. Są 2 opcje do wyboru - za 60 i 80 zł od osoby. Alkohol swój - ale to nie problem, bo mamy skrzynkę wódki jeszcze z wesela :) Poza tym mąż ciągle dostaje "w prezencie" jakieś alkohole, więc jeśli pozwolą to zrobię taki barek z różnymi winami, whisky itp. Nie kojarzę jak z ciastem, ale to też do zrobienia, bo przez ostatnie pół roku z nudów nauczyłam się piec :) Zamierzamy zaprosić nie więcej niż 20 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
pytałam również w Młynie, ale jakoś szczegołów nie chcieli mi telefonicznie powiedzieć. a jak wygląda ta opcja za 60 zł, możesz mi powiedzieć? ciasto pewnie swoje, tak jak wszędzie. my robimy u Dwojaków, ciasto też swoje, mama i teściowa mają nam upiec, zamówimy aby tort

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19donia84 ja nie wiem :( Pani pediatra kazała stosowac się do instrukcji na mleku czyli 6x na dobe (co 4h)120 ml ale na niego to nie działa, próbowałam sto razy. Raz ssie rękę już po 2-3 h a raz potrafi zasnąć (w dzień) i 4:20 śpi i wcale. W dzień jeszcze jestem w stanie go "po oszukiwać" ale w nocy ;/? Boli brzuch? możliwe? od początku mamy problemy z gazami itp ale już co mogę to robię, masaże brzucha, krople, ciepłe kąpiele...efekt heh cała noc stękania i wzdychania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaha a co na to stękanie i wzdychanie mówi lekarz ?? Może on po prostu tak ma. Mój np całą noc się tak wierci tak łazi że tak powiem po tym łóżeczku ze szok powoli się przyzwyczajam że tak ma ale Mój ogólnie jest bardzo żywym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Kostecka, my tam byliśmy kiedyś na obiedzie (2 dania za 12 zł!). Chcieliśmy sprawdzić czy dobre. Nam smakowało. Wtedy zapytaliśmy kelnerkę i przyniosła taki zeszyt - ofertę. Nie pamiętam już co tam było :( Na pewno obiad 2 daniowy, coś jeszcze na ciepło i chyba 4 przystawki - to ta tańsza opcja. Droższa to chyba jeszcze jedno ciepłe dodatkowo i 6 lub 8 przystawek. Przy tej droższej opcji i 20 osobach wychodzi 1600 zł. Zrobisz za tyle w domu? Pewnie wyjdzie podobnie, a opracujesz się jak głupia. U nas dochodzi jeszcze ewentualny dojazd do domu teściowej.... Gdybym miała swój dom, zrobiłabym w domu. Wtedy sama sobie "dekoruję", wybieram zastawę, coś dokupię. A u teściowej, wszystko z innej parafii, łączone, mieszane - ogólnie nie tak jak ja to sobie wyobrażam. Z porządkiem też jest różnie, zwłaszcza w sezonie serialowym. Nie chcę świecić oczami przed moimi gośćmi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Co do tego wiercenia się - moja też tak ma. Nasila się kiedy chce prutnąć lub zrobić kopkę. Być może dzieci tak mają....? Nie pamiętacie jak w brzuchach czasem była rewolucja? :) Mam pytanie, czy któraś w Was odważyła się już prać w zwykłym proszku? Ostatnio miałam kilka ubranek małej do prania i nie chciałam na pusto nastawiać pralki. Wrzuciłam więc do naszego i o dziwo nic się nie stało. Dodałam tylko płynu małej, wyprasowałam i zero żadnej reakcji alergicznej. No i plusem jest to, że wyprało się bardzo dokoładnie, a miałam kilka uporczywych plam po syropie na gardło. Myślę o mieszaniu proszku małej z odrobiną naszego - dla lepszego doprania. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gaha: szczerze mówiąc to z opakowania mleka ja stosowałam sie tylko do instrukcji ile mleka wsypac na ile wody a malemu dawałam tyle, ile jemu bylo potrzeba a nie tyle co pisze na pudleku. Spróbuj da mu więcej i zobacz czy zje i czy bardzo mu sie nie uleje ( bo może zjeść wiecej z lakomstwa a nie z głodu to pewnie jak mu sie odbije to mu sie uleje). Moim zdaniem wiecej mu trzeba ale.. jak moiwisz ze ssie piąstke to ja nie powiedzialabym ze koniecznie jest glodny. Ja po swoich dzieciach nauczylam sie ze wrzeszczeli w nieboglosy jak byli glodni. Piąstke moze ssie bo po prostu mu potrzeba cos possac. przypuszczam ze by sie bardziej denerwowal jakby chcial jesc. Smoczka mu nie dajesz? albo go dziaselka swewdza na zabki, Moj sredniak slinil sie i pchal lapke do buzi ze 3 miesiace przed tym jak mu pierwszy zabek urosł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia jak byliśmy u pediatry to mówiła że mamy idealne dziecko i narzekamy, dała debridat i tyle. Po debridacie nie widziałam żadnych zmian i po 3 tygodniach odstawiłam. Tyle, że ta wizyta była około 4-5 tygodni temu, i Kacper był maleństwem. Teraz lada dzień będzie miał 2 miesiące i bez zmian. Chyba wybiorę się raz jeszcze i będę bardziej stanowcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donia ze smokiem on się nie rozstaje, tylko jak śpi mocno, bo jak drzemie to nawet ze smokiem - bez niego rozpacz. Ulewa mu sie nie z tej ziemi. Chociaż nie ma zasady czasem zje 120 ml i ok, a czasem 60 mu wróci. Nie umiem go wyczuć i tak mam wrażenie wszystko robię po omacku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tym stekaniem w nocy to moj maly tak ma ale nie z głodu. jak np go chce przykryc czy po prostu po cos go rusze to sie zaczyna krecic i stekac a jak go wezme wtedy do nas do lozka i połoze sie obok to od razu zasypia:) moze po prostu towarzystwa mu trzeba. Lekrka przy drugim dziecki ( karmilam butelka) kazała mi go bardzie tulic i przytulac bo dzieci potrzebuja bliskosci a jak sie nie karmi piersia to tego im brakuje. Moze to o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×