Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Gość kostecka
Sisia, jutro mam zamiar zadzwonić do pediatry i zapytać o to mieszanie mleka. nie chcę już nic zrobić na włąsną rękę po tej przygodzie w szpitalu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Sisia dobrze ze z maluszkiem juz lepiej, a jak Twoje wlosy? nadal wypadaja? U mnie to jakas masakra, wypadaja strasznie:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violianka
Ale mi miło. Nie ma mnie, a wy o mnie piszecie... dzięki gościu za reklamę mojego bloga i wpisu o porodówce na Staszica! Naprawdę nie wiem, skąd się wzięła opinia, że ja zieję (nie sieję...) nienawiścią?! A moje posty uszczypliwością...??? Ja tylko prawdę pisałam. Trzy sprawy: Kostecka! nie ładuj się w MM tylko walcz o kp. To że mieliście problemy brzuszkowe to normalne. Niemowle nie ma dojrzałego układu pokarmowego i może mieć problemy z kupką. Mama musi uważać na to co je jeśli jej dziecko jest bardziej wrażliwe - nie jeść smażonego, nabiału, owoców itd. No niestety, chciało się mieć dziecko to teraz trzeba minimum wysiłku. A MM to nie jest wyjście. Gosiaczek, czy ktoś tam o innym g*****m nicku - Na odparzenia pupy to najlepsza mąka ziemniaczana - jest drobniejsza niż talk/zasypka, choć i talk jest ok. No i oczywiście powtarzam się po raz 100000 przestań używać pamperów to się pupka zagoi. Któraś pisze, że młode ma biegunkę... ale to znaczy, że co? robi w każdą pieluszkę? Bo jeśli robi 3 - 4 kupki dziennie półpłynne, pomarańczowe, ciemnożółte z grudkami to wszystko jest ok! To nie jest biegunka. A i ostatnia rzecz, któraś z Was argumentowała , że pampery to nie może być "SAMO ZŁO" bo ma rekomendację Instytutu Matki i Dziecka... to sobie przeczytajcie artykuł: http://www.sosrodzice.pl/instytut-matki-i-dziecka-rekomendacja-z-kapelusza/ No i pozdrawiam wszystkie mamuśki obecne i przyszłe. W temacie porodu na Staszica zapraszam na mojego bloga: violianka na blogspot kom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Violianko - zanim zaczniesz znów się mądrzyć to poczytaj i dokładnie zapoznaj się z moją sytuacją - ja nie chcę dawać mojej córce MM regularnie, tylko sporadycznie w sytuacjach awaryjnych, gdy muszę na przykład wyjść i zostawić dziecko z mężem (to pewnie też jest wedlug ciebie niedopuszczalne), a nie zdążę odciągnąć pokarmu. nie muszę walczyć o KP bo idzie mi świetnie. ale nie - zamiast dokładnie dowiedzieć się o co chodzi ty od razu wolisz wrzucać i mówić, że jestem złą matką, bo nie mogę poswiecic sie dla dziecka! mam ciebie dosc ty cholerna, nawiedzona wariatko! siedz sobie ze swoim dzieckiem w swoich ukochanych tetrowych pieluchach i daj żyć normalnym ludziom! chyba jaśniej już się nie da??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
a zanim znowu wezmiesz dziecko w daleką trasę w upalne dni to sobie obejrzyj słynny ostatnio filmik http://www.youtube.com/watch?v=XNDWN8KDVSM . i pomyśl najpierw o sobie czy faktycznie jestes taką idealną mamą, zanim zaczniesz wrzucac innym! sory dziewczyny, wiem że mialysmy ignorować tą sucz ale po prostu tak mi teraz cisnienie podniosła, że nie wytrzymałam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violianka
Kostecka weź sobie melisę. Ja Cię nie obrażałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violianka
Sucz i wariatkę to poszukaj u siebie w Bychawie czy gdzie tam mieszkasz... Sama odciągam własne mleko i nie widzę w tym nic złego. Mam zapasy w zamrażarce (3 miesiące mogą czekać) i dlatego nie muszę eksperymentować na dziecku z jakimś Bebilonem na szczurach.. Gdzie ci napisałam, że jesteś złą matką, hę? Jakieś kompleksy masz skoro się tak rzucasz, sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violianka
A i zapomniałam napisać o tym koperku. Któraś z was wspominała, czy przepajać, czy nie przepajać koperkiem i że się boi.. Ja dawałam młodej koperek, było ok, ale ona nie lubi pić z butelki. Karmię wyłącznie piersią na żądanie. Od kilku dni sama piję koperek, razem z herbatką Hipp na laktację i jest super! Kupa u lali 3 razy dziennie regularnie, jak w zegarku i zero bólów brzuszka czy jakichś zastojów. Polecam ten sposób sprawdzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Kudlaczko (i kto tu ma g*** nick???) wypiłam już litr melisy :P napisałaś tak " No niestety, chciało się mieć dziecko to teraz trzeba minimum wysiłku" - wnioskuję, że jesteś pprzekonana, że w ogóle się nie wysilam. powtarzam: jeśłi chcesz mi dawać swoje złote rady, a własciwie to NAKAZY, to zapoznaj siędokładnie z moją sytuacją. sama odciągam mleko i robię zapasy, ale czasem jest sytuacja awaryjna, gdzie zapasy sięskończyły a muszę pilnie wyjsc. i nie mówię, że taka sytuacja ma miejsce codziennie, tylko np raz na miesiąc. wieć jak widzisz nie mam zamiaru "ładować" w nią bebilonu. rozumiesz różnicę? czy twój móżdzek nie jest w stanie tego pojąć? obrażasz nas wszystkie! moze nie tak dosadnie jak ja ciebie, bo faktycznie mnie poniosło. ale zawsze piszesz, że swiadomie aplikujemy dzieciom niezdrowe rzeczy, czyli pampersy. dlaczego ty nie jestes w stanie zaakceptować tego, że ktos ma inne poglądy? na przykład dla mnie nieodpowiedzialne jest to, że w czasie jazdy samochodem wyjmujesz dziecko z fotelika - ja bym tego nie zrobila, ale czy narzucam ci swoje zdanie? pozjadalas wszystkie rozumy i tylko ty masz rację tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
teraz zobaczylam - bebilon na szczurach!! Chryste, gdzie ty sie chowałas??? ps. ty chyba nie robisz nic innego tylko szukasz jakichs materiałów o tetrówkach.... no i nie jestes nawiedzona? :D a, i nie jestem z Bychawy jak już chciałaś mi dopiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
ten bebilon testowany na szczurach poleciła mi znana pediatra. ale co tam ona może wiedzieć na ten temat, prawda? ty znasz się na tym o wiele lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violianka
Kostecko - tak, dużo czytam i zapewniam Cię, że to nie boli. Szukam informacji sama i nie daję sobie wciskać ciemnoty jakimś patałachom lekarzom, to są też tylko ludzie a nie jakieś wyrocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
no pewnie, że nie, bo tylko ty jesteś jedyną prawdziwą wyrocznią:) ok, od tej pory będę stosowała się do twoich rozkazów: jutro zakupię pieluchy jednorazowe, otulacze i inne sracze, wyrzucę tą truciznę bebilon, ale błagam: nie pisz więcej. ps. ciekawe dokąd pójdziesz, jeśli dziecko ci zachoruje (czego ci oczywiście NIE ŻYCZĘ) - do tych "ciemnych" lekarzy czy jakiegoś znachora? będziesz leczyła ekologicznymi naturalnymi ziołami? pps. ciebie chyba jednak czytanie boli, bo nie czytasz naszych wpisów dokładnie, tylko dopowiadasz swoje scenariusze. jak na przykład w sytuacji z moim mlekiem. wiecej nie będę reagować na twoje wpisy, bo to i tak jak grochem o scianę i szkoda moich nerwów. ale chętnie zobaczę cię na zlocie (nie tylko lupo, więc twój wypasiony wózek nie będzie outsiderem) i podyskutuję osobiscie :) dziewczyny wybaczcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violianka
W tej swojej dłuższej wypowiedzi napisałaś prawdę - o świadomym aplikowaniu dzieciom chemikaliów w pamperach. A czy nie jest tak? Przecież wiecie że są szkodliwe, a jednak uparcie ich używacie argumentując że są nowoczesne i tanie... OK. Nie pisałam nigdzie, że jesteście złymi mamami, właśnie zastanawiałam się skąd wam się wzięła ta opinia o mnie... Nakazy?? a kiedy? i jak? sory, ale musisz popracować chyba nad umiejętnością czytania ze zrozumieniem. Nigdzie w swoich postach nie używałam w stosunku do was żadnych inwektyw, a wy? co post to mnie wyzywacie od jakiś sucz, albo innych, że nawiedzona...... litości. Lincz, ja rozumiem internet i anonimowo to można różne bzdety wypisywać, ja nie jestem anonimowa, bo jak ktoś wejdzie na bloga to może mnie poznać, więc nie mam takiej jak wy zasłonki.... Od początku jak się tu pojawiłam to się musiałam bronić, bo atakujecie jak tylko ktoś ma inne zdanie niż wy. Podsumowując - róbcie sobie ze swoimi dziećmi co chcecie, mnie to nie interesuje, ale chcę mieć możliwość prezentowania INNYCH rozwiązań, opcji, żeby te dziewczyny, które się jeszcze nie władowały w jakieś bagno (np. mm lub jakieś pampery) miały szansę zastanowić się i podjąć świadomą decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
OSTATNI RAZ OBIECUJĘ :))) 1. ja nie uważam, że pampersy są szkodliwe, i mam prawo do takiej opinii, proszę o jej uszanowanie. 2.nakazy: "powtarzam, rzuć pampersy" "nie ładujcie chemii", "nie dawajcie MM" 3. anonimowo? po raz kolejny zapraszam na nasze najbliższe spotkanie, tak jak napisałam wyżej - bardzo chętnie porozmawiam na żywo. 4. więc PREZENTUJ te rozwiązania, a nie wciskaj innym na siłę. a jak już zaprezentowałaś jedno, ale innym ono nie bardzo pasuje, to zmień płytę. papapa, koniec, kropka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violianka
Kostecka ty masz jakieś wielkie pokłady agresji, skąd w młodej mamie to się bierze? Zapraszasz mnie na zlot po co? żeby pociągnąć mnie za włosy i napluć w gębę?? Napisałam wyraźnie: "powtarzam się po raz 100000 przestań używać pamperów to się pupka zagoi" - ale jak nie rozumiesz to już nie wiem jak jaśniej... no i chyba celowo przekręcasz moje wypowiedzi, bo brak ci argumentów. Do lekarzy się udam, ale nie po mleko na receptę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
violanko, kudłaczko czy jak tam istoto o gównianym nicku naucz się najpierw czytać ze zrozumieniem, zachowujesz się co najmniej tak jakbyś wszystkie rozumy zjadła.... a propo ja jeszcze nie urodziłam ale twoich rad nie potrzebuję, więc z łaski swojej idź sobie tam skąd przyszłaś.... uwierz mi że są na tym świecie jeszcze inne autorytety oprócz Ciebie i daj sobie wreszcie spokój z tym forum. Reklamę możesz zrobić sobie gdzie indziej a nie tu bo tu raczej słuchaczy nie znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violianka
No i Gosiaczek pokazuje klasę! Pięknie, bardzo miłe słowa, w niedzielę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
dobra, ochłonęłam :) dzisiaj już prawie wszystkich zaprosiliśmy na chrzściny, zostały nam aby dwie rodzinki, których dzis nie zastaliśmy. wczoraj zrobiliśmy trochę alkoholowych zakupów w makro. została nam do kupienia aby sukienka i inne "gadżety" dla małej i jakieś buty dla mnie ;) MatkaEv - jeśli będziesz 25.08 na wichurze to oczywiście również Cię odpraszam :) na godzinę 12. Gosiaczku, na kiedy Ty miałaś termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violianka
Ktoś tu kiedyś napisał do was, że jak się czyta to forum to mu wstyd, że jest z Lublina.... No coś w tym jest, choć wy przecież, nie jesteście z Lublina :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violianka
A! fajna kolejność przygotowań do chrztu - alkohol, sukienka, gadżety, buty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka na 06.08. Jutro idę na ktg pewnie znowu na IP chociaż jeszcze zadzwonię do przychodni czy może coś się zwolniło. We wtorek już mnie położą jak nic się nie zadzieje:( zobaczę co powiedzą mi jutro. To ty już wszystko najważniejsze załatwiłaś:) Pozostała tylko kosmetyka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Gosiaczek, ja też tydzień po terminie już zgłosiłąm siędo szpitala, mała wcale nie chciałą wyjsc :P w koncu urodziłam 11 dni po. najgorsze było to czekanie i telefony od wszystkich z pytaniem "czy to już?" . ale jakos przetrwaliśmy ;) tak, my już wszystko mamy załatwione, tzn kościół, restaurację. ale trzeba umieć czytać i łączyć ze sobą poszczególne wypowiedzi, żeby się orientować w temacie :) wspomagasz się wiesiołkiem i malinami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
V. jeszcze tu jesteś? Musisz być naprawdę ograniczoną i samotną osobą skoro jeszcze tu bywasz. Smutne to ale prawdziwe. Ps: po czym mam cię poznać niby na twoim blogu? Po tych reklamach czy zdjęciach gdzie ukrywasz swoją twarz? Sama w sobie jesteś zaprzeczeniem. A co tu ma do mojej klasy niedziela? Zadaje te pytania ale bardziej retorycznie, nie odpisuj sama sobie na nie odpowiedz, tylko najpierw pomyśl zanim coś chlapniesz. Nie znasz mnie a już oceniasz. Taka twoja natura, no cóż.... pozostawię resztę bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kostecka ja już wszystkiego próbowałam, piję maliny, " smaruję wiesiołkiem" i zwiększam dawkę codziennie, do tego łykam wiesiołka 3 razy po 2 tabl. i nawet przez 2 dni piłam olejek rycynowy (2 łyżeczki) i nic. Mam tylko skurcze w podbrzuszu. Ale to chyba bardziej ze względu na problem z zaparciami:( To czekanie jest najgorsze... Telefony się urywają. Moja mama i teściowa ciągle dzwonią i pytają jak się czuję, koleżanki piszą smsy jak się dłużej nieodzywam czy to już po:)? były takie dni że odbierałam po 5 telefonów dziennie aż miałam ochotę wyłączyć tel. ale wtedy znowu wybuchłaby panika na miarę jakieś katastrofy ekologicznej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
heheh wiem co przeżywasz :) ale nie martw się, niedługo to się skończy i nastąpią całkiem nowe pytania. kiedy nie spotkam którejś ze swoich babci, zawsze pada pytanie:"a dużo masz pokarmu?" :D ostatnio babcia chyba już się bała zapytać o to mnie, więc zapytała moją siostrę :D może poproś męża o odbieranie telefonów za Ciebie? to też jesteś twarda sztuka ;) ja chodziłam z rozwarciem na jeden palec chyba ze 3 tygodnie, ale dalej nie chciało ruszyć. skończyło się na wywoływaniu, ale na pocieszenie dodam, że jak już się zaczęło to cała akcja trwała niecałe 3 godziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z kolei w ogóle nie mam rozwarcia:( aż się dziwię bo skurcze od piątku mam non stop z tymże przez weekend nieregularne, brzuch dopiero chyba wczoraj mi się obniżył bo mam taki nacisk na pęcherz że co chwilę biegam do toalety:) aż się dziwię skąd mam taki zapas:) a jeszcze 2 tyg. temu mówiłam sobie że mogłabym tak chodzić jeszcze kilka miesięcy a wtedy tak źle nie było jak teraz. Dobrze że trochę się ochłodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdules
gosiaczek nic się nie martw ja też urodziłam 8 dni po terminie i też wywoływali a tak jak pisze kostecka później to już szybka akcja :) no dzisiaj może będzie chłodniej to i spacerek przyjemniejszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×