Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marlenka_24

Właśnie rozeszłam się z facetem po 7 latach

Polecane posty

Gość bardzo mi dziś smutno
Ja akurat może nie pasuję do tematu, bo związałam się z facetem pół roku temu, a mój najdłuższy związek trwał 3 lata. Trwał, gdy miałam 16 lat, a zakończył się, gdy miałam 19 lat. Więc to może być prawda, że nastolatki mogą dłużej trwać w związkach. Jednak im kobieta jest starsza tym trudniej przeżywa rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka_24
lorelajn, ale ja naprawdę myślałam, że to już ten jedyny. 5 lat temu mieliśmy wziąć ślub, ale moi rodzicie stwierdzili, że jestem jeszcze za młoda, muszę najpierw skończyć studia. Poza tym on jest o 8 lat starszy ode mnie. Myślałam, że ma już poukładane w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mi dziś smutno
No właśnie, ale chyba lepiej być samej niż trwać z kiepskim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreamed I was an eskimo
My Wam tych facetów nie wybieramy. Tych z którymi się wiążecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorelajn
wiem to z własnego doświadczenia i mam nadzieję, że żadna się nie obrazi ;) zakochałam się jako 18tka, rok później zaszłam w ciążę, mając niespełna 20 lat urodziłam córkę.. i czułam się jak stara -młoda kobieta, która przegrała życie z głupim frajerem, który nawet mnie nie szanował. Czułam się tak, jakby życie ucieklo mi między palcami, patrzyłam na rówieśniczki, które śmigają po dyskotekach, zmieniają co rusz chłopaków, bawią się, są roześmiane i szczęśliwa - byłam załamana. Jam miałam 24 lata odeszłam i wiedziałam już czego chcę, najpierw byłam sama długo, potem zaprzyjaźniłam się z fajnym chłopakiem, mądrym, dojrzałym, zaradnym, a jednak z taką nutką pozytywnego wariactwa w sobie.. :) pokochał mnie, moje dziecko, a my jego :) i dziś tworzymy szczęśliwą rodzinkę :) ja odzyskałam młodość i chęć do życia, moja córka ma najlepszego przyjaciela, a my się kochamy jak szaleni :)biorąc z życa samo dobro :) Zyczę Wam też tego, dlatego nie zapatrujcie się w swoje pierwsze miłostki, uczcie się na błędach, jaki wam odpowiada, który i jaki jest dla was najlepszy , co cenicie w drugiej połówce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka_24
Kurde, ale jak ja powiem ojcu, że już nie jesteśmy razem. On po prostu się załamie nerwowo. Jest strasznie zakochany w moim niedoszłym. Jak się kłóciliśmy, nigdy nie stawał za mną tylko za nim. Mój ojciec chyba jeszcze gorzej przeżyje to niż ja :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasha296
im starsza tym trudniej bo i wyobrazenia o zwiazku staja sie inne, oczekujemy wsparcia, bezpieczenstwa, zaufania a jako "gowniara" raczej nie myslalam o tym :) rozstajac sie z chlopakiem nawet lzy nie uronilam. Teraz placze jak bóbr juz 1,5 roku i nie moge sobie wbic do serca ze on nie jest tego wart !! to jest chore taka zadziora jak ja a tak to przezywa :\ nawet nie mowie znajomym wie o tym jedynie mama i moja przyjaciolka bo ludzie pomysleliby ze jestem wariatką............... zerwac, wiedziec ze nie zasluguje a tesknic i kochac nadal wiedzac ze pewnie i tak nie bylabym za kilka lat szczesliwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowinkaaa
Dokładnie to samo czułam. Życie przeciekało mi pomiędzy palcami a ja nie miałam na to wpływu. w moim przypadku nie przez dziecko, tylko przez faceta, który zawsze był na nie i nigdy nic mu się nie chciało.... Najbardziej brakowało mi tej radości życia wiosną... Gdy wszystko budziło się do życia. Może ta wiosna będzie inna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O NIE MARTW SIĘ
ja po 9latach sie rozstałam i po kolejnych 3 dopiero zaczełam żyć Ale tego jedynego jak każda chciałam mieć takiego jak johny deppX1000(wzdychałam do niegojako nastolatka)i było tych związków kilka ale takiego nie spotkałam-wkurzyłam sie powiedziałam że nie szukam więcej(oczywiście szukałam) i znalazłam))))))A wcześniej byłam zakochana dwukrotnie w facetach którzy nie nadawali by sie ani na mężów ani ojców i małam takie pragnienie żeby jak juz będeszczęśliwa pamietali o mnie! I pamiętają-spodziewam sie od nich walentynek-pocztą polską;)jak co roku;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasha296
tylko nie mam ochoty na imprezy, szukanie nowej milosci,,,,jak to zrobilyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O NIE MARTW SIĘ
Ten długi nieudany związek i kolejne nauczyły mnie jak sobie radzić z mężczyznami i co robić by nie być ofiarą a wręcz przeciwnie łowcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O NIE MARTW SIĘ
o a tfuu imprezy! Nie cierpie ich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka_24
Ja pierdacze. Debil wrócił, bo nie ma gdzie spać. I siedzi jak ciota w fotelu, nic się nie odzywa i gapi się w ścianę. Normalnie nie wytrzymam i zaraz dam mu w ryj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mówię żeby spadał do hotelu, a on nic, tylko gapi się w tę ścianę. Trzymajcie mnie bo nie wytrzymam!!!!!!!! Wrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasha296
gdzie "szukac" facetow? :( jestem na tyle tokstycznie uzalezniona od ex ze gdy pojechalam do przyjaciolki na weekend wrocilysmy z knajpy o 21 bo nie chcialam robic przykrosci ,,,no wlasnie hah mojemu ex chore co nie? szkoda ze on w tym czasie zabawial sie juz z nowa lalą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mi dziś smutno
No tak, ale z wiekiem trudniej się pogodzić z rozstaniem z prostych przyczyn: oczekiwania rosną, a szanse na poznanie maleją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasha296
marlenka wspolczuje ze musisz na niego patrzec skoro nie masz na to najmniejszej ochoty ...dasz rade :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowinkaaa
marlenka twój jest chyba tak samo nieporadny uczuciowo jak mój. Jak mu powiedziałam zeby wypie**** (dosadniej sie nie dało w białej gorączce i po tym co zrobił) to powiedział że idzie się wieszać... No i poszedł ;/ Ale mnie juz to nie rusza. takie akcje miałam z ojcem wiec wiem ze to tylko rozgrywki upadającego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka_24
Kurde, to moje mieszkanie, jakim prawem przylazł i siedzi!!! Powiedział, że prześpi się na fotelu, a teraz się głupek nie odzywa. Mówię do niego jak do ściany. No debil!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasha296
w ogole mam wrazenie ze teraz jest ciezej z fajnymi facetami...nie wiem czy to kwestia zepsutego spoleczenstwa, czy moze brak wpojenia pewnych zasad... a moze ludzie nie potrafia sie dobierac w pary:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasha296
jak czytam jak wasi faceci sie zachowuja w domu to nagle czuje sie dobrze lezac sama w lozku :) kurwa gdzie sie podziali prawdziwi mezczyzni...dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka_24
katasha296, my się właśnie źle dobraliśmy. Całkiem inne charaktery, inne temperamenty, inne oczekiwania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka_24
Idę spać do drugiego pokoju, toż nie będę spała w tym samym pokoju z tym pajacem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasha296
hm to w takim razie ja wole byc sama niz z takim pasozytem wstretnym .... dziewczyny ale czemu tkwicie w tym skoro wiecie ze to nie ma sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowinkaaa
ja tez siedze sama :) Mała spi :) I lżej mi samej ;p Ale dziś byłam na służbowym spotkaniu. Z prawnikiem. I facet tak fajnie patrzył mi w oczy, gdy do mnie mówił. Nawet na pytania zadawane nie przeze mnie odpowiadał patrząc właśnie na mnie. A było nas dwie kobietki. Fajny był :) Coś w sobie miał. S ą szanse ze jeszcze się spotkamy... . Myślicie ze mogłam mu się spodobać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowinkaaa
my też się źle dobralismy, ale miłość jest ślepa... ;/ Na szczęście już nie tkwie w ty, A nawet jak mi czasem przejdzie przez myśl ze powinnam wrócić, bo mamy dziecko, to mam kochaną siostrzyczkę, która szybko wybija mi te bzdury z głowy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka_24
nowinkaaa, pewnie, próbuj. Tylko uważaj żebyś nie trafiła znowu na pojeba. Poszłam do drugiego pokoju, a ten debil jakby nigdy nic ścieli sobie łóżko!!! Miał spać na fotelu!!! No nie wytrzymam! Ciekawe, jakbym wezwała policję, to czy mogą go usunąć delikwenta siłą z mieszkania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasha296
zazdroszcze siostry, zawsze chcicalam miec sis ktora bedzie mnie wspierala :(( A co do prawnika to skoro tak namietnie zagladal ci w zrenice to... kto wie moze mu sie spodobalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasha296
pojeby sa wszedzie ,,, ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenka_24
Zaczęłam się tak zastanawiać i stwierdziłam, że jemu po prostu wygodnie było ze mną być. Mieszkał sobie za darmo, mój tata płaci czynsz i rachunki i jeszcze 1000zł miesięcznie dostaję kieszonkowego. No żyć i nie umierać. Tyle lat pasożyta cholernego trzymałam pod bokiem. Jak go teraz eksmitować???? Kurde!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasha296
typowo cie w takim razie wykorzystuje pasozyt, musisz sie go pozbyc zanim bedzie za pozno.... doczepil sie bo masz mieszkanie i nie musi Cie wspierac chocby nawet finansowo skoro twoj tata Ci pomaga ....co za dno a nie mezczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×