Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wdewdweddddd

Jaką lepiej byĆ? Za chudą czy za grubą?

Polecane posty

Gość annaanana
Ja jednak uważam że 47kg przy tym wzroście to za mało. Wiadomo, zależy to od typu sylwetki. Ja mam 164. Idealna waga da mnie to 53-55 kg. Są wtedy i ładne piersi i pupa i brak brzuszka. Kiedyś ważyłam 48- i dziś nie mogę patrzeć na swoje zdjęcia z tego okresu. Naprawdę wyglądałam jak anorektyczka. Ktoś znajomy kiedyś zapytał się mnie czy czasem nie jestem poważnie chora... Teraz ważę 59 no i to już jest za dużo jak na mój wzrost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość different***
Do annaanana Gratuluję zrozumienia pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba za grubą, bo wtedy wystarczy dobra motywacja i można się w krótkim czasie poprawić, a te zbyt chude (47 kilo to przecież masakra jakaś) często mówią, że choćby nie wiadomo co robiły przytyć nie mogą, albo tyją np. tylko w brzuchu, przez co wyglądają jeszcze koszmarniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 163 cm i najlepiej się czuję i wyglądam mając 59-60 kg. Jak jest trochę więcej też nie szkodzi, ale jak mniej to biust mi się robi mniejszy, twarz się zapada i znikają fajne krągłości, wyglądam na zabiedzoną. Więc pewnie dużo też zależy od tego jak się ten tłuszcz w ciele rozkłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie lepiej mieć 47 - mimo wszystko łatwiej jest przytyć, niż schudnąć. Poza tym nawet jak przytyć nie można to jest dodatkowa zaleta - kalorii też liczyć nie trzeba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby tak, ale mając te 47 to aż strach nago przed lustrem stanąć. W ciuchach to jeszcze może jakoś wyglądać, ale bez to naprawdę Oświęcim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy od budowy - fakt, modelką kostiumów kąpielowych się nie jest, ale ważyłam kiedyś tyle i tragedii nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ważyłam tyle będąc w podstawówce i mając figurę dziewczynki - żadnych krągłości. A ja wychodzę z założenia, że prawdziwa kobieta musi mieć krągły biust, krągłe biodra i pośladki i wyraźne wcięcie w talii, bo to są atrybuty kobiecości. I wiem, wiem, moda jest inna, ale moda przemija, a kobiecość się nie zmienia. Nie podobają mi się ciosane kołkiem wieszaki na ubrania. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWFR
lepiej za chuda, na pewno z drowiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewrwe
ja mam 158 i ważę 49 i jestem dalej za gruba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaskaelcia
hej wy się tak rozpisujecie wlasnie mam kolezanke ktora ma 164 i wazy 47 ma szczupłe rączki nóżki pupę ale ma wielki brzuch jak w ciazy wiec nie uogulniajce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem facetem
i wolę szczupłe dziewczyny. nie spojrzałbym nawet na taką która waży 75kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewrwe
facet a spojrzalbys na 49 kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem facetem
przy twoim wzroście? to optymalna waga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy zdrowiej. Był kiedyś chyba na którymś discovery taki program, w którym zestawiano dwie osoby: ekstremalnie chudą i ekstremalnie grubą. Na jakiś okres czasu zamieniały się swoimi standardowymi dietami. Punktem programu było badanie lekarskie ukazujące obojgu jak zły wpływ ma na nich dieta, którą stosują. I podczas gdy złe wyniki osób grubych nie były dla nikogo zaskoczeniem, chudzi wcale nie wypadali lepiej: chora, szara, wysuszona skóra, paznokcie i kości w dramatycznym stanie, brak jakichkolwiek składników odżywczych w organizmie, słabe włosy bez połysku, drastycznie pogarszający się wzrok, osłabienie uniemożliwiające wręcz jakikolwiek wysiłek fizyczny. Chude osoby były zdziwione, że przecież mają figurę w obowiązującym standardzie, więc jak to jest możliwe, że ich ciało jest w tak złym stanie? Pamiętam 30-latkę ważącą ok. 45 kg, której lekarze powiedzieli, że biologicznie ma ciało 60-latki. Każdy medal ma dwie strony. Złoty środek jest najlepszym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość different***
Ja spojrzał prędzej na 47 niż na 75 i te 47 przy 165 to nie jest wcale tak mało.Ja np lubie takie chudsze,mają takie delikatne,drobne i subtelne ciałko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokodyl dundeee
chyba w temacie powinno być czy mając 165 cm ważyć 45 czy 65 oczywiście że 65 nienawidze wychudzonuch szmat bez cycek talii i z plaskatym tyłkiem szpara miedzy syrami krzywe patykowate nóżki nigdy nie będą w cenie wole ponętne sexowne kształty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 to nie jest bycie ekstremalnie chudym, chyba, że masz masywne kości i wtedy faktycznie można kręgi przez skórę liczyć. Ja mam taką budowę jaką mam i nie wyobrażam sobie siebie z dużym biustem czy specjalnie masywnymi biodrami - wyglądałabym karykaturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 kg przy 165 cm to spora niedowaga. Żenują mnie faceci, którzy lecą na kobiety o figurach dzieci. Trochę ma to w sobie pedofilii. Oczywiście, że nadwaga też nie jest ok - w obu przypadkach należałoby coś ze sobą zrobić. I żeby nie było, że jestem grubą, zakompleksioną kobietą. Ważę tyle, ile chcę, wyglądam ani za chudo ani za grubo, lecz w sam raz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moorland wg wskaźnika bmi to jest spora niedowaga. Jasne, że wszystko zależy ogólnie od figury - jeśli jesteś drobnej budowy to mając bardzo szerokie biodra czy duży biust wyglądałabyś co najmniej śmiesznie, ale osoba o standardowej budowie (ani drobnej ani masywnej) wyglądałaby przy takiej wadze na wychudzoną. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła ważyć 47 kg. Efekt byłby koszmarny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy od tego jak ktoś jest zbudowany. Jak są drobne kości to tego wcale nie widać - co inaczej, jak ma się szerokie nadgarstki, szeroką klatkę piersiową i lekką niedowagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jako facet
nie rozumiem mężczyzn dla których otyłe kobiety są pociągające. tym bardziej że przedstawicielki piękniejszej płci bywają na bakier ze sportem czy jakąkolwiek aktywnością fizyczną. tłuste ciało..obleśne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie koszmarny nie był - ale nie powiem, żebym dobrze się czuła. Jednak dużo lepiej mi jak mam to 6-7 kg więcej. Przy czym 75kg to moim zdaniem za dużo jak na ten wzrost (przy czym patrzę subiektywnie, po swojej budowie ciała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaa
ale badziew..- Jeśli się jest za grubym to też strach przed lustrem stanąć. poza tym grube ciało jest obrzydliwe . poci sie szybciej przewaznie sa falsy ,cellulut lub roztepy anorektyczki może wygladaja obrzydliwie ,ale dziewczyny z niedowagą ,ale zdrowe wcale nie ja mam prawidłowa wage ,ale wole byc 100 razy za chuda niz za gruba i osoby za chude są lepiej odbierane od za grubych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, że 75 to za dużo. Tak jak mówię, przegięcie w żadną stronę nie jest dobre. Ciężko mi jest zrozumieć czemu większość ludzi rozróżnia tylko białe i czarne - albo chuda albo otyła. Przecież najpiękniejsze są te kobiety pośrodku, o których i w modzie i w dyskusjach o urodzie się zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaa
sory za literówki oczywiscie mialo być ,, faldy cellulit , rozstępy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewrwe
moim marzeniem jest dojść do 45 kg i na tym przestane, zrzuciłam w miesiac 5 kg wiec te 4 to kwestia miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaaaa
najlepiej jest być szczupłą . nie gruba , nie średnia , nie chuda ,ale szczupła ale jeśli mialabym wybierać to wolałabym byc zdecydowanie za chuda niż za gruba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikaaaaaaaaaaaaaa jak pisałam wcześniej: uważam, że lepiej jest być za grubym, ponieważ zrzucenie kilku kilo nie jest tak trudne niż przybranie kilku kilo. Nigdzie nie napisałam, że bycie otyłym jest seksowne. Ale nigdzie też nie napisałam, że bycie chudą szkapą jest seksowne. Złoty środek jest seksowny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×