Czy 'podpisalam w ten sposob umowe' ? BARDZO prosze o pomoc.

Witam, mam 19 lat i jestem na utrzymaniu rodzicow. Nie wiem co teraz robic :( Gdzie isc z problemem, Najpierw do was. Rodzice Sa uczuleni na punkcie podpisywania umow, bo sie juz raz przejechali. Zadzwonil do mnie akwizytor z sieci orange, 3 raz pod rzad(tyle ze ktos inny za kazdym razem) Tak mnie balamucil, tak przekonywal, ze wkoncu mu dalam namiary na mnie :O I to prawie wszystkie(mowil, ze to po to, by uwiarygodnic, i powiedzial tez, ze nikt do tego nie ma dostepu, tylko orange) strasznie tego zaluje. Sama mu powiedzialam, ze boje sie, czy pozniej beda jakies dodatkowe oplaty itd. Wkoncu stanelo na tym, ze wysle do mnie kuriera i obejrze sobie telefon(za 3 zl z racji tego, ze jestem stala klientka) Jelsi jednak nie bede go chciala, to nie. nic sie nie stanie. Pytanie teraz - czy moze mi potem przyjsc jakis rachunek? Bo to jakbym juz podpisala umowe z nimi. Nawet jesli powiem kurierowi, ze nie.Boje sie kupowac telefonu, tego za 3 zlote, bo potem moze mi przyjsc jakis rachunek, tego sie boje, ze rodzice sie dowiedza...:O Jak mam to przerwac? Da sie jakos to odkrecic? By jakso wymazali moje dane ?

umowy, powiesz nie a na drugi raz nie daj sie namowic tylko zakoncz rozmowe

Raz podpisalamumowe przez telefon. cale szczescie umowe zawieral moj tesc i bez probelmu sie dalo odkrecic. ale takie przyszly czasy,ze da sie pdopisac ustnie,a przy telefonie siedzi hiena,ktorej jedynym zadaniem jest cie oszukav. ale nie boj nic, w takich wypadkach wystarczy zwykle.jeden list z kancelarii prawniczej i oni jak widza, ze klient nie da sobie ze soba pogrywac-odpuszczaja

wiem ze nie podpisalam fizycznie, dlugopisem.. Ale jednak sie bardzo boje, ze cos zaniedlugo mi przyjdzie. Ten chlopak mowil, ze gdy cos bylo niejasne, to mam zadzwonic. Chcialabym mu przekazac, zeby jednak nie przychodzil ten kurier, bo jest az z kielc. Boje sie, ze jak odesle go z kwitkiem(czyli nie zakupie telefonu) to on kaze mi zaplacic za transport/droge :(

A najlepiej tego telefonu w ogole nie odboeraj. nie otworzysz kurierowi i niech cie w dupe cmokna

ojej, no co mam robic.. bo we wtorek juz tu przyjdzie:O

Tak? a jak zostawi cos w drzwiach? i bede miala tydz na odeslanie tego cos mowil.

Podejrzewam, ze jest w tej umowie jakis taki.tekst, ze jak nie odeslesz telefonu mp po yygodniu, to znaczy, ze go zachowujesz i zobowiazujesz sie do placenia. Powiedz rodzicom, jak bylo i joech ci powiedza, co robic. lepiej teraz niz za.pozno. a takie cos kazdemu zie moze zdarzyc nawet staremu wyjadaczowi

Sama sobie odpowiedz na to pytanie.Czy podpisałaś jakąś umowę? Tzn czy coś podpisywałaś swoim podpisem?

dobrze jeśli to jest rzeczywiście facet z orange, bo to mógł być ktokolwiek a jak podałaś mu pesel, nr dowodu to masz przejebane bo moga z tym zrobić wiele rzeczy,

nie, nie powiem im narazie. mama byla przy tym i mi nawet na kartce napisala, bym nie podawala. Strasznie byla zdenerwowana. ale on mowil tak szczerze, ze wsyzstko wydawlao sie takie proste, sama sie doytywalam, zadawalam pytania takie, na ktore sama znalam odpowiedz, chcialam, by byly prawdą. Zapytalam sie na koncu, co mnie uspokoilo; czyli umowa jest od momentu, kiedy kupie telefon. on na to - tak. A gdy mu podalam wlasnie dane, o co mnie juz prosil 3 razy, to nagle zaczal szybko trajkotac i o platnosciach i wlasnie o 7 dniach.

ale co dobrze? dobrze jesli to byl facet z orange? a jesli kto inny to zle, tak ? bo Cie nie rozumiem.

up.

Slyszalam o takich praktykach, ze z jakiejs telefoni czy cos przysylaja modem czy ruter i kurierowi sie podpisuje umowe. bo on ma dostarczyc,a nie moze dac bez podpisu. no i ludzie podpisuja,sami nie wiedza co,bo szybko szybko. granda i bezprawie. Jak zdecydujesz ze odbierzesz te przesylke, to od razu dokladnie przeczytaj umowe. albo powiedz kurierowi, ze nic nie podpiszewz bez czytania- niech se siadzie w salonie i czeka, az ty przeczytasz.

waccciia - ale nie chce zadneg telefonu juz. Nie chce nic, niech najlepiej nie przychodzi. czy moge isc do obojetnie jakiego salonu orange i powiedziec im o tym, by anulowali wsyzstko ? I jeszcze jedno pytanie - z jakiego nr zazwyczaj dzwonia kurierzy ?

bo to mógł bycjakiś oszust podający się za Orange wyłudził od ciebie informacje, i może wziąć na ciebie kredyt lub kupić na raty telewizor podając twoje dane.

nawet jakbys podpisala jakas umowe przez telefon no przy kazdej umowie masz dwa tygodnie czasu na zmiane decyzji ;)

Pewnie chodzilo o to, ze kazdy mogl zadzwonic jako facet z orange i wyciagnac z viebie twoje dane typu pesel itp. a potem narozrabiac. to sa pougne rzeczy i faktycznie lepiej ich nie podawac przez telefon. i w ogole zawsze byc czujnym, jakie dane sie podaje i jakie sa konieczne a jakie zupelnie noe

wlasnie, podalam mu to. Ale nowil mi, ze to tylko dla bezpieczenstwa, i dla pewnosci, czy to ja (czy czasem nie podaje danych kogos innego) Czyli pytane wkoncu; co teraz robic?! isc gdzies czy co ? Piszcie wkoncu na prawde, az mnie brzuch ze stresu boli, nigdy wiecej nikomu nie podam, teraz to wiem :(

Nie boj nic. ktos dobrze prawi ze masz dwa tygodnie nq odstapienie od umowy. powiedz rodzicom, oni maja dosiwadczenie zyciowe. jestes bardzo mloda i jeszcze nie jedna glupia rzecz wywiniesz, a to nawet dobrze sie stalo, bo czlowiek sie na bledach uczy. Mozesz sprobowac- zadzwonic czy pojsc do salonu i sprobowac najpierw sams odkrecic ten telefon. a jak nie wyjdzie,no to trudno, wtedy trzeba szybko dzialac, zanim umowa wejdzie w zycie

Boze jaki czlowiek glupie jest - musi sie uczyc na wlasnych bledach..a mama mi mowila !

powiedzialam - narazie nic rodzicom nie mowie..mama wpadla wsciekla i prawie z lapami do mnie czy podalam czy nie..i dala mi rekomendate jak sie patrzy, ze az sie wystaszylam. Czyli mam 2 tyg, ale na co dokladnie ? Czy oni tutaj, w mojej miejscowosci, moga anulowac to co powiedzialam przez telefon ?

Mama tez mowila, zeby paluszkami nie dotykac piekarnika, ale trzeba sie czasem sparzyc. Po to sie ma rodzicow, zeby troche poburczeli, a potem pomogli, jak sie cos zmaluje grunt,ze wiesz, ze glupio zrobilas

Moj dziadek stary chlop tez mial jakies przeboje. Jedni w salonie gadali, ze taka kara, inni ze inna, inni ze zadna. a to mogl w kazdym salonie rozwiazac, a to nie w kazdym - takie zabiegi, zeby klient dal spokoj i zaplacil dla swietego spokoju. Nie wiem, sprobuj w salonie jakimkolwiek. nic cie to nie kosztuje

wiem, ze zle. Ale teraz chce to odkrecic. Zaczelam zalowac w chwili, kiedy sie odlaczylam i zaczelam mu podawac dane. Ale on mnie tak supokajal, mowil, ze jesli nie bede chciala telefonu, moge podjac decyzje przy nim, to nic sie nie stanie. Pytanie tylko - czy mowil prawde :( Lepiej otworzyc mu drzwi i wyjasnic sytuacje, czy lepiej nie ? Jak myslicie ? Co WY byscie zrobili?

ale głupia z ciebie dziewczyna!!!!!!!!!! bełkoczesz od rzeczy, jesli sie na niczym nie znasz to po co rozmawialas w ogóle z tym facetem przez telefon!!!!!???? co za kozioł ofiarny. co ty podziękować nie umiałaś i sie pozegnać czy co??

Jesli tak mowil, to otworz kurierowi i powiedz, ze powiedziano ci, ze mozesz zrezygnowqc, jak ci sie telecon nie podoba. i spytaj, na jalich to sie odbywa zasadach. zeby potem nie nylo, ze tylko w.nieotwieranym opakowaniu, niedotykany mozesz zwrocic. albo powiedz, zebobejrzalas ssobie ten telefon w internecie i bez otwierania wiesz, ze go nie chcesz. i po prostu go nie bierz, nie podpisuj. to ma byc kurier orange czy taki ogolny dostawca?

jeśli miałaś już wcześniej umowę z orange, to jest możliwość, że ją telefonicznie zmieniłaś. w takiej sytuacji wysyłają potwierdzenie dokonanych zmian, ale zawsze można się od tego wycofać, składając oświadczenie o odstąpieniu. jeśli nie miałaś z orange żadnej umowy, to nie ma możliwości żeby przez telefon zawrzeć umowę (przez tel. można tylko zmienić już istniejącą umowę). kurier prawdopodobnie przywiezie w takiej sytuacji też umowę do podpisania. nawet jeśli ją podpiszesz, to masz bodajże 14 dni na odstąpienie (jako konsument zawierający umowę poza lokalem przedsiębiorstwa)

nie, on sam mi powiedzial, ze przy kurierze to ogladam normalnie. ten chlopak powiedzial mi, ze 'wysyla kuriera' to zabrzmialo jak by od nich on byl. umowilam sie rano we wtorek gdy rodzicow jeszcze nie bedzie. gorzej, jak przyjda wczesniej, albo on sie spozni :O tak zrobie, jednak dzis sie chyba przejde do orange.

i nieczego nie podpisywać kurierowi mówi się, że NIECZEGO NIE ZAMAWIAŁAM i nic mu nie podpisuj