Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmiuyshfcj

Czy ktoś nie zapraszał najblizszej rodziny na chrzciny?

Polecane posty

Gość mmiuyshfcj

Zastanawiam się nad zrobieniem chrzcin tylko my, dziecko i rodzcie chrzestni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maiamiing
ja nie zaprosiłam moich rodziców bo byliśmy skłóceni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiuyshfcj
my mieszkamy u moich rodziców, ale ponieważ z powodu mojego ojca jest tak "przyjemnie", to po prostu chciałabym zrobić chrzciny tylko dla nas, bez udziału rodziny. Wiem, że wszysycy się obrażą ale nienawidzę własnej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobiłam podobnie,my(rodzice),rodzice chrzestni:) Dziadkowie do dzisiaj myslą,ze mały(3 l.) jest jeszcze nie ochrzczony :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmiuyshfcj my mieszkamy u moich rodziców, ale ponieważ z powodu mojego ojca jest tak "przyjemnie", to po prostu chciałabym zrobić chrzciny tylko dla nas, bez udziału rodziny. Wiem, że wszysycy się obrażą ale nienawidzę własnej rodziny. To Twoje dziecko i Ty decydujesz,kogo chcesz widziec w tym szczególnym dla Was dniu rodzinką sie nie przejmuj-czy bys zaprosiła czy nie i tak zostaniesz obgadana:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Twoje dziecko i Ty decydujesz,kogo chcesz widziec w tym szczególnym dla Was dniu rodzinką sie nie przejmuj-czy bys zaprosiła czy nie i tak zostaniesz obgadana:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiuyshfcj
A jak im to powiesz że mały już ochrzczony? Odzywasz sie z nimi? Ja mam tak serdecznie dość, że sobie nie wyobrażam żeby byli na chrzcinach, wyczerpał mi się limit rodzinnych uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiuyshfcj
Nie stać mnie na zrobienie chrzcin dla rodziny. To raz, drugi raz to to, ze moj wspaniały tatuś wiecznie się awanturuje w domu. Buduję dom i chyba będę go musiała sprzedać, bo raczej tak dłużej nie wytrzymam. Marzy mi się że mnie nie ma... A teraz chrzciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak zrobiłam byliśmy my z mężem i moja kuzynka jako jedyna chrzestna .pierwszy syn miał dużą imprezę z dziadkami ,kuzynami a nawet ich drugimi połówkami w knajpie .Mąż trochę się buntował że obrazi się jego rodzina ale wytłumaczyłam mu że chrzest jest dla dziecka a nie dla gości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiuyshfcj
U mnie w domu nalegają na chrzciny w restauracji, zaproszzenie rodziny itd, ale ja nie chcę. Po prostu mam dość, myslałam, że jakoś wytrzymam w domu do czasu zakonczenia budowy, ale to już jest ponad moje siły. Mama chce żeby ktoś z rodzeństwa był chrzestnym, ale nie ma mowy o tym. Nigdy się na to nie zgodzę. Jak znam życie to w dniu chrztu od rana będzie megggaaa kłótnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiuyshfcj
Można mieć tylko chrzestną??? Nie mamy kogo wziąść na chrzestnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można mieć jedną chrzestną lub chrzestnego nie można mieć dwóch osób o tej samej płci ,wcześniej jak chrzciliśmy pierwszego syna nie wiedziałam o tym i miał dwoje chrzestnych ,natomiast potem poczytałam kodeks prawa kanonicznego i okazało się że można ,ksiądz nie robił z tego powodu żadnego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można. Weź na chrzestnego dziadka dziecka. Ojcem chrzestnym mojego syna jest mój teść :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dtrfvg
Nie można mieć jednego chrzestnego. Ja nie zapraszałam rodziny. Kameralnie, z chrzestnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku*
MOŻNA!!! mieć jednego chrzestnego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillllllla millllla
U nas chrzestną będzie kuzynka męza. Na chrzcie będziemy tylko my, dziecko i kuzynka z narzeczonym. Potem jedziemy na wspólny obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillllllla millllla
Rozmawialiśmy juz z księdzem- zgodził sie na jedną chrzestną (do tego po rozwodzie). Można? Można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillllllla millllla
Reszta rodziny ( z te ściami na czele) to obłudni pseudo katolicy lub ateiści. Nie mamy zamiaru urządzac farsy z chrztu własnego dziecka tylko dlatego, że obyczaj tego wymaga i "co ludzie powiedzą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja szwagierka nie zaprosila nikogo z rodziny na chrzciny ani nawet na chrzestnych tylko wziela chrzestnych. Na slub nawet wlasnej siostry nie zaprosila... glupie dziopsko i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
może być jeden chrzestny .Ja jestem chrzestna u syna kuzynki i ksiądz mówił ze może być tylko jedna osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na chrzcinach będą takie osoby które są życzliwe nam i dziecku, a więc: moi rodzice i babcia i chrzestni którzy oboje będą z mojej strony. Teściowie nie. To decyzja męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiiugjfgh
Nam ta rodzinna zyczliwość bokiem wychodzi... Jestem na takim zakręcie, że nie wiem już co mam robić. Czyli da się ochrzecić dziecko tylko my i chrzestni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i nie trzebaa
Ja robie dla chrzestnych i naszych rodziców, nikogo więcej nie będzie. Po Kościele robię kawę w domu i tyle, nic więcej/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiiugjfgh
A ja głównie nie chcę moich rodziców. Mam tego pecha, że u nich mieszkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesskka
Autorko rodzice to rodzice poza tym mieszkacie u nich powinnas byc wdzieczna ze masz dach nad glowa moim zdaniem dziwne zebys nie zapraszala ich ja na chrzciny zapraszalam naszych rodzicow rodzenstwo i chrzestnych dziecka bo za duza mam rodzine by zapraszac cala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmiiugjfgh
Dlaczego mam byc im wdzięczna za dach nad głową???? Byłabym im bardzo wdzięczna gdyby zachowywali sie jak cywilizowani ludzie. Mają dzieci to powinni mieć też jakieś obowiązki. Zresztą sami mieszkali u swoich rodzicow przez 8 lat po ślubie. U nas jest tak duży dom, że jak my się wyprowadzimy to będzie cisza biła po uszach. Nie chcieliśmy nic wynajmowac, zwłaszcza że się budujemy i chcielismy zaoszczędzić na wynajmie, ale popełnilismy ogromny błąd zostając tutaj. Narodziny dziecka niczego nie zmieniły na lepsze. Mój tato zarabia prawie 15 tyś zł co miesiąc, co kilka dni nam wypomina, że tutaj jesteśmy, że mama nam pomogła finansowow przy budowie domu. Dlatego myślę, że bez sensu zapraszać moich rodzicow na skromną uroczystość. Zwłaszcza, że mój ojciec wyśmiewa się z biednych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesskka
To zapros mame bez taty nie sadzisz ze bedzie jej przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×