czy robilyscie badanie przeziernosci karkowej przed 35 rokiem zycia?

pytanie jak w temacie

ja robiam, miałam 34 i lekarz dał mi skierowanie i zrobłam za darmo

bo ja mam 30/31 lat i dostalam od swojego lekarza skierowanie ale nie pojechałam :( no i teraz jest juz za pozno i sie martwie czy dobrze zrobilam. ale z drugiej strony - chyba to nie jest jakis krytyczny wiek , prawda?

Nie robiłam.

Powinno się robic w każdym wieku, przed 35 rokiem życia, to już na pewno, dziecko może miec większą skłonnośc do wad, niezbyt rozsadnie, ze nie pojechalas, szczegolnie że dostalas skierowanie!!!!!!! Znaczy, ze sa podstawy. Ja majac 25 zrobilam na wlasna reke. zreszta, jak ma cos wyjsc nie tak, to wyjdzie na połowkowym. To juz zrób na pewno...

powinno soe robic w kazdym wieku-zespoły wad genetycznych zdarzaja sie nawet 19-latkom:( czemu nie pojechalas????

ja tez robilam na wlasne zyczenie-mialam 29 lat kiedy zaszlam w ciąze..wydalam ponad 200 zł ale chcialam wiedziec i spac spokojnie...

Oczywiście, że robiłam, teraz to już standardowe badanie bez względu na wiek. Jeden więcej pomiar na USG a spokojna głowa.

ja mam 26 lat i jadę dzisiaj, prywatnie, trzymajcie kciuki. :) Chociaż dostałam też skierowanie z nfz.

Ja nie mam wskazań a skierowanie dostałam. U nas każdej dają..

przecież to wręcz standardowe badanie -robi się je podczas usg niezależnie od wieku matki.

Wcześniej nie było standardowe.

no właśnie jak ktoś wyżej napisał to standardowe badanie na usg chyba od 11-14 tyg je się robi , ja na pewno miałam robione pamiętam .

Ale teraz jest, a autorka jest dopiero w ciąży a nie była w niej 6 lat temu.

Wcześniej to niby ile lat wstecz to z pierwszym synem miałam również robione na wizycie usg bez dodatkowego skierowania .

autorko, który tydzień ciązy?

W 2004 robiono, ale nie wszędzie standardowo. Dobry ginekolog sprawdzał przy usg, bez dodatkowych skierowań. "Ja miałam" to żaden argument.

u mnie to tez bylo standardowe badanie wliczone w wizyte

Ale autorko, jakby sie okazało, że dziecko jest chore, czy wpłynęłoby to na Twoją decyzję?

rtcfjh, mowimy o czasie terazniejszym-a teraz te badania sa wlasciwie standardem .....i argument "ja mialam" jest zasadny szczegolnie w odpowiedzi na post kogos ktos pisze, ze mial skierowania ale nie pojechal..no litosci, ale dla mnie to bezmyslnosc i totalna olewka:O

"ja miałam" to żaden argument - niezależnie od tego, czy dziewczyna powinna.

2004 to nie 6 lat temu

A ja nigdzie nie napisałam, że 6 lat temu. Chodziło mi o przeszłość. Bo autorka nie była w ciąży 6 lat temu, czy 8 czy 10, a jest teraz, a teraz jest to standardem.

w pierwszej-mialam 28 lat w drugiej -30 W drugiej podczas takiego usg (ale nie w 12-13 tygodniu, tylko w 24 ) wykryto u mojego syna wade nerki, o ktorej pewnie bym nie wiedziala do tej pory. Poki co (i mam nadzieje, ze tak zostanie) wada nie daje zadnych objawow, ale jestesmy pod stala kontrola nefrologa.

dodam, ze na normalnym usg (robilam co miesiac) tej wady nie bylo widac

"Jo------anna Ale teraz jest, a autorka jest dopiero w ciąży a nie była w niej 6 lat temu" Może się kontroluj? :P

Oczywiście, że robiłam. Nie darowałabym sobie, gdyby przeze mnie coś było z dzidzią nie tak i lekarz nie mógł mieć pewności, że wszystkie badania wyszły ok. Takie badanie teraz to standard bez względu na wiek.

nie pojechalam, bo pomimo, ze mieszkam w 80 tysiecznym miescie to moj lekarz dal mi skierowanie do łodzi, polaczony test pappa z przeziernoscia karkowa - koszt ok 400 zł. Po prostu stwierdzilam, ze pewnie ma cos podpisane z ta klinika i ma z tego jakies zyski. Dodam, ze chodze do tego lekarza prywatnie.

Nie rozumiem o co się czepiasz. Poza tym - dziewczyny, to badanie wykrywa TYLKO wady genetyczne. Nie mówimy tu o usg połówkowym, które sprawdza sprawność poszczególnych narządów. Tych wad, które wykrywa usg genetyczne nie da się naprawić. Więc pytanie do autorki, czy ta wiedza zmieniłaby jakoś Twoje podejście? Bo jeśli nie, to nie ma co gdybać.

nie wiem, nawet nie chce myslec o takiej sytuacji, ze mogloby byc cos nie tak. ale nie wydaje mi sie, zeby w moim wieku bylo takie ryzyko. Poza tym widze, ze dziewczyny tu pisza, ze te badania to koszt ok 200 zł, a mi zaspiewał 400 zł. Stac mnie zeby to zaplacic, ale ten test pappa - np wg mnie to nic nie daje, bo tylko stwierdza prawdopodobienstwo. I pozniej bym sie tylko martwila.