Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość doloressssa

słoiczki - króre najlepsze? Bobovita, hipp czy gerber

Polecane posty

Gość doloressssa
kobietki nie kłóćcie się, ile mam tyle opinii. może podpowiedzcie mi od czego zacząć rozszerzanie diety, planuję najpierw marchewkę, potem jabłuszko, potem zupki. Klei i kaszke też podawać od razu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojemu maluchowi najbardziej smakuje Gerber. Obiadkami z Bobovity plul i sie dlawil. Teraz je to, co wszyscy. A jesli czegos nie moze do dostaje obiady z Hippa, bo mieszkam w niemczech i nie mamy Gerberkow, ale tez sa dobre. Duzy wybor i malemu smakuja. Od 8 do 11 misiaca jadl Bebevite (nie wiem, czy w Polsce sa). Tak wiec jak dla mnie i malucha to Gerber i Hipp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qaaaaawwwww
najlepiej zacznij od jabłka. marchewka jest słodsza i może mu potem kwaśniejsze jabłko nie podejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama alergika
6-7 zł to hipp kosztuje,a gerbera w tesco można kupic za 6 zł za 2 obiadki lub 3 deserki,więc skończcie tą głupią przepychankę. SŁOIKI NIE SĄ DROGIE! DOMOWE JEDZENIE ROBI SIĘ SZYBKO. A KAŻDA MAMA NAJLEPIEJ WIE CO JEST DOBRE DLA JEJ DZIECKA! Jedyne na co trzeba uważać dając słoiki to witamina C. Zawierają ją wszystkie kaszki,mleka, soki, deserki i obiadki. Jak dla mnie jedzenie gotowane w domu i to ze słoików jest podobnym wydatkiem i ma zbliżoną jakość. Więc przestańcie się obrzucać inwektywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potulanka
anita.1978 „ potulanka- a ty umiesz czytać ?????????????? bo na pewno nie ze zrozumieniem . Tu się o coś innego autorka pytała , a nie na pewno o to o czym ty piszesz. załóż temat umoralniający matki" A tobie o co chodzi? Nie widzę problemu w tym co piszę, i nie wiem skąd te pretensje, Jedzenie ze słoiczków jest ok. ale nie non stop. A pisanie, że kupne mięso, warzywa czy owoce z normalnych sklepów są szkodliwe dla dzieci to kompletny stek bzdur, jakoś nikomu nie szkodzą tylko dzieciom mam które karmią słoiczkami, dziwne nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potulanka
Mama alergika „ 6-7 zł to hipp kosztuje,a gerbera w tesco można kupic za 6 zł za 2 obiadki lub 3 deserki,więc skończcie tą głupią przepychankę. SŁOIKI NIE SĄ DROGIE! DOMOWE JEDZENIE ROBI SIĘ SZYBKO. A KAŻDA MAMA NAJLEPIEJ WIE CO JEST DOBRE DLA JEJ DZIECKA! Jedyne na co trzeba uważać dając słoiki to witamina C. Zawierają ją wszystkie kaszki,mleka, soki, deserki i obiadki. Jak dla mnie jedzenie gotowane w domu i to ze słoików jest podobnym wydatkiem i ma zbliżoną jakość. Więc przestańcie się obrzucać inwektywami." Dla jednej nie drogi dla drugiej już tak ale o tym powinna decydować każda z nas indywidualnie. Popieram każda mama wie najlepiej co jest najlepsze dla jej dziecka! Kwestia gustu i podejścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama alergika
Ja zaczynałam od marchewki,jabłka i ziemniaka=>znaczy po kolei nie jednocześnie :) Zupy najpierw jednoskładnikowa-marchewkowa, potem dodałam ziemniaka, potem pietruszkę itd. Jak dasz marchewkę,to potem marchewka z ziemniakiem, potem np. ziemniaka z brokułem, ziemniaka z dynią itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doloressssa
dziękuję za wasze opinie, tym co się tu kłócą polecam spacer z dzieckiem, bo pogoda ładna, co też sama zmierzam zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi podoba
u mnie pogoda nie taka ladna wieje i sypie snieg ale i tak wyjde bo musze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klokolo
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potulanka- a widzisz u mnie jakieś pretensje. czytaj temat ze zrozumieniem i odpowiadaj na autorki pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doloressssa
co na ten temat popołudniowa zmiana ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k vb
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POLAPOL
Smakowo bobovita,gerber i na końcu hipp Jak przyzwyczaisz do hippa i nie dasz nic innego to zje hippa ale jak czasem dasz marcheweczke z zupy czasem pulpecika zrobisz a czasem budyń ugotujesz to zapomnij że dziecko zje ci hippa. Niesmaczny jest poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftujhf
gerber i hipp sa dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potulanka - jesli uważasz że miesa z reala lub innego super marketu to to samo co z bazaru i jednyna różnica to cena to wszystkiego dobrego i karm dziecko mięsem z reala tylko wcześniej zaklep sobie miejsce dla dziecka w szpitalu z powodu zatrucia pokarmowego. Jakiś czas temu oglądałam w TV uwage właśnie akurat o rzeczach sprzywczych sprzedawanych w supermarketach. I tam jedna z Pań które pracowały w takim supermarkecie na pytanie drugiej pracownicy (dziennika zatrudniła się w supermarkecie na potrzebe reportażu) i pracownica na pytanie tej tajniaczki dziennikarki czy nie boi się sprzedawać np kurczaka mytego w ludwiku żeby ładnie błyszczał powiedziała że ludzie to świnie to wszytsko zjedzą. Wiec Potulanko wszystkiego dobrego jeśli chodzi o karmienie dziecka mięsem z np reala. A co do słoiczków to ja je traktuje jako coś awaryjnego. Tak naprawde to przecież jak juz maluszek zaczyna jeść inne rzeczy niz mleko to można mu podawać wsumie to co my dorośli jemy tylko zmiksowane oczywiście nie mówie tu o podawaniu bigosu czy fasolki po bretońsku czy zupy grzybowej. Ale np zupa pomidorowa nie doprawiona zmiksowana jest super dla takiego urwiska A co do preferencji słoiczkowych to moja mała tylko gerbery i nie wszytskie smaki np z objadków jak tylko miałam brokuły w ręcę to robiła taka mine jak bym jej chciała podac ...o Jak zaczełam jej podawac nowe smaki to kupiłam z makro zgrzewke słoiczków brukuł i efekt był taki że były w spiżarce puki nie straciły daty ważności. Nie było mowy żeby jej to jakoś przemycić nawet jak jej ugotowałam ziemniaczka i gerberowskigo kurczaka i te przeklete brokuły jako dodatek nie było takiej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmhbjnmv
słoiki z rossmana która dawała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Lilian
Moja mała preferuje Hipp i Gerber :) Do wszystkich eko mamusiek. Może macie, siedząc w domu, czas na gotowanie ale ja po zakończeniu urlopu macierzyńskiego musiałam natychmiast wracać do pracy a część moich obowiązków wykonywałam w domu jeszcze w czasie urlopu. Mam fajną dobrze płatną pracę jednak wymaga ona ode mnie ciągłego siedzenia w temacie. Wstając o 6 rano i wracając o 16 ostatnia rzecz na jaką mam ochotę i czas jest gotowanie [dla siebie także :P]. Poza tym mam brata technika żywności pracującego jako kontroler jakości produktów w sklepach. Jak mi 2 lata temu powiedział co znajduje się w zwykłej piersi z kurczaka z Viando to w ciągu 3 msc stałam się wegetarianką :P A owoce w sklepach są bardziej naszprycowane chemią niż ta marchewka ze śląska. Jak ostatnio kupiłam pomidora to przez miesiąc był świeży a nie trzymałam go w lodówce/piwnicy/garażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba nikt tu takich nie ma
Ja mam zamiar dawać z Rossmanna. Czytałam recenzje Niemców i bardzo je chwalą to jedzenie Babydream.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba nikt tu takich nie ma
* znaczy się - bardzo chwalą to jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyuyuyihj
a carefour też ma swoje dania dla dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem takkkkk
kuzwa nie mowcie nic o lenistwie, moje dziecko jest bardzo absorbujące (wiem moja wina) nawet wysr... w spokoju się nie mogę bo jak tylko wyjdę z pokoju jest nieziemski wrzask, wiec jak mam robic te obiadki i deserki? a wieczorem jak spi padam na morde i nie wyobrazam sobie stania przy kuchni i pichcenia. chcę byc wypoczęta mamą, mającą czas dla dziecka a nie zestresowaną i zaharowaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słoiczki obiadki używałam tylko sporadycznie a deserki owocowe to były to gerbery , Ja na co dzień gotowałam zupki- ale ja miałam swój ogródek i warzywa wszystkie i wiedziałam co daje dziecku, tak samo było z mięsem -miałam je od ciotki która specjalnie dla nas hodowała kurczaki, i siedziałam w domu z dzieckiem. Także ja miałam przyjemność z gotowania dla maluszka, Ale żebym nie miała nic swojego i nie miała bym osoby zaufanej od kogo te rzeczy kupić a musiała bym to wszystko kupować w supermarketach i hiper marketach albo innych większych sklepach- to nigdy bym nie gotowała obiadku dla dzieci z tych świństw- bo tam więcej sztuczności i chemii jak zdrowia i oczywiście wybierała bym słoiczki , nawet siedząc w domu., a na straganach to też nie znajdziesz zdrowych warzyw i mięsa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Mamy, Ponieważ w Waszych wypowiedziach pojawiły się opinie na temat obiadków BoboVita, pozwólcie, że przekażę kilka słów na ich temat. Otóż produkty BoboVita, przygotowywane są z zachowaniem rygorystycznych norm, dotyczących żywienia małych dzieci. Zawierają tylko sprawdzone składniki wysokiej jakości. Dolegliwości biegunki i wymiotów po spożytym posiłku mogą być związane z alergią pokarmową dlatego najlepiej skontaktować się w takich sytuacjach z lekarzem pediatrą. Pozdrawiam Doradca NUTRICIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kasiuleczki
tak i piszą, że konrtolują na każdym etapie wzrostu... banany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to też się wypowiem. Po zakończeniu karmienia piersią zaczęlam dawć słoiczki. Maluch jadał bardzo mało więc nie opłacało mi się gotować. Gdy zaczął jadać więcej zakupiłam żywność ekologiczną przez internet, jajka od kurki z wolnego wybiegu (carefull), mięsko z bazarku. Cały dzień stałam i gotowałam różne dania, poporcjowałam i zamroziłam. Miałam zapas na jakieś 3 miesiące. Słoiczki były awaryjne. Teraz gdy maluch je już normalną czyt.chemiczną żywność, ma 1,5 roku postępuję różnie. Czasem je to co my, ale często wybrzydza, więc zawsze mam słoiczek w zapasie, który chętnie zjada. Gdy gotuję specjalnie pod niego to ma jedzenie na 2 dni, bądz jak wyjdzie więcej to mrożę. Ogólnie gdy mąż na obiad nie wraca, a to się ostatnio często zdarza to nie zawsze chce mi się gotować, bo nie mam pewności czy mój syn zje to co mu przyrządziłam a słoiczek zawsze je chętnie. Dodam że najbardziej lubi obiadki Gerber i to te które w smaku są bez smaku. To co dla mnie jest paskudne, on pokazuje że pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jimkhyuhg
jako osoba dorosła lekarz zapisał mi diete [ problemy zołądkowe ] przez dwa tygodnie miałam jesc tylko papki ze słoiczków dla dzieci i na kontrole te wysmiewane przez was słoiki postwiły mnie na nogi , nigdy w zyciu tak dobrze nie czułam sie jak w trakcie diety , wiec nie opowiedajcie bzdur bo o temacie słoikowego jedzenia nie macie zielonego pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoiczki
Ja gerbera nie kupuję po aferze z mom. Skład już zmienili ale w moich oczach są spaleni na wieki. Wszystko tylko nie gerber.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×