Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bloggerka890-

PROWADZICIE BLOGI SWOICH DZIECI??????

Polecane posty

Gość bloggerka890-

bo ja sobie wczoraj zalozylam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cynamonowe lulu
a po co? prywatnosc to skarb, trzeba znac troche umiaru czemu nie prowadzisz pamietnika-takiego na wlasny uzytek? musi byc blog? obrzydliwe czasy nastały-wszystko na sprzedaz i publiczne wystawienie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widziałam PiB
I co od razu się podniecacie? Przecież można pisać prywatnego bloga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co niby ? :) Czy kogoś może obchodzić nasze dziecko ? Baby wy nie macie co do roboty ja widzę. Potem będzie płacz jak maż odejdzie i kasy zabraknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, jakoś nie mam takiej potrzeby. Ani potrzeby, by czytać takie blogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoj matulu
Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwelaBrugge
Ja prowadzę od około 4 lat. Jest publiczny, mam stałe grono czytających zaprzyjaźnionych blogowiczów, których blogi regularnie odwiedzam. Czasami pojawiają się też anonimowi czytający i zostawiający komentarze, ale to mili ludzie. Dostaję miłe komentarze. Z tym, że ja nie jestem kontrowersyjna osobą, ani nie piszę o życiu osobistym, ani problemach, tylko miłych pozytywnych aspektach życia codziennego, zwykłych trywiach, dzieciach, eksperymentach kuchennych i wypiekach, aranżacji wnętrz, testuję różne produkty dla różnych firm itp. Tak czy inaczej chronię prywatność swoją i najbliższych, nie zamieszczam zbyt osobistych zdjęć, zdjęć dzieci w negliżu (jak niestety niektórzy bezmyślnie robią), zamazuję rejestracje aut, numery budynków, nazwy ulic, nie podaję prywatnych informacji, nie oceniam nikogo z moich krewnych, bliskich ani ludzi których znam, itd. Jestem neutralna. Uważam, że jeśli się baczy na takie rzeczy, można śmiało pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie draznia blogi ludzi
malo rozgarnietych ktorzy fotografuja wszystko jak leci lacznie z chlewem i bieda w domu, dziecmi bez pieluch, obgaduja swoja rodzine i znajomych poslugujac sie inicjalami lub walac konkretnie z imienia, nie umieja pisac, wyslowic sie, wala bledy, przeklinaja, pokazuja nedze biede i patologie w swoim srodowisku, zarcie z biedronki, lachy z lumpeksu, obdrapane sciany, prl-owskie mieszkania i ogolny chaos, do tego uzalaja sie nad soba. niestety w polsce sporo takich. nie wspominajac juz o fatalnej grafice na blogach, zlej czcionce, dziesiatkach banerow, reklam i suwaczkow... :o malo jest takich konkretnych i naprawde ciekawych blogow z ktorych mozna sie czegos dowiedziec i nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwelaBrugge
No właśnie. Ja też lubię blogi, które są ładnie zrobione, czytelne, z dobrą nawigacją, nie męczące oczu i z konkretną zawartością. Czytuję wiele zachodnich blogów i to na nich się głównie wzoruję. Zauważyłam, że coraz więcej innych Polek również (zauważam ten charakterystyczny powtarzający się schemat). :) Ja sama lubię opisywać ciekawe zajęcia które wykonuję z dziećmi, home schooling, projekty artystyczne, elementy edukacji montessoriańskiej, waldorfskiej, wycieczki, recenzje książek i książeczek, gier itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwelaBrugge
A i oczywiście dobre zdjęcia to podstawa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam bloga o dzieciach, bo pamięć szwankuje, ale tam jest 98% o dzieciach i się nie reklamuję, bo ten blog jest dla mnie i dla nich kiedyś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość resurcy23
ex-d.bill,a czemu nie pamietnik?musisz w necie od razu go prowadzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze względu na tryb życia łatwiej mi teraz pisac w komputerze, na blogu można notki otagować i jak chcesz znaleźć coś to można to zrobić dużo szybciej niż wertując strony, już pomijając kwestię charakteru pisma;) poza tym bloga można hasłowac jeśli sie nie chce, żeby ktoś czytał - no i zawsze mam do niego dostęp jak mam dostęp do netu:) książkę kucharską własną zresztą też pomału wklepuję na inny blog:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też kiedyś myślałam, że to ekshibicjonizm, ale wszystko zależy do jakich celów sobie tego bloga założysz i jak nim zarządzasz...jak z życiem - czy wychodząc z domu ładnie ubrana i umalowana nie uprawiasz ekshibicjonizmu?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ex-D.Bill - hmm tak naprawdę obydwie mamy po trosze racji. jeżeli jesteś dajmy na to doskonałą kucharką i opowiadasz o swoich przepisach czy radzisz takim jak ja kulinarnym łamagą jak wydać przyjęcie stulecia to jest ok. w jednym z postów pojawiło się porównanie bloga do pamiętnika. jako nastolatka sama prowadziłam takie zapiski. wtedy były to skrzętnie skrywane tajemnice i obawiam się że gdyby dostały się w niepowołane ręce moje nastoletnie życie ległoby w gruzach :-P pisząc o ekshibicjonizmie mam na myśli autorki skrzętnie opisujące co czują myślą co je cieszy i co...jadły na obiad! odnośnie tematu samego postu hmm sama czekam dopiero na pierworodnego ale jest to mój i mojego męża czas. owszem dzielimy się z rodziną dobrymi nowinami ale kiedy wieczorem leżymy w łóżku mąż trzyma rękę na brzuchu i nasłuchujemy naszego synka to jest to tylko nasze intymne przeżycie! nie opowiem światu co wtedy czuję to ekshibicjonistką nie jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie opowiadam tego światu tylko sobie i dzieciom - jak zechcą kiedyś przeczytać, nie namawiam zresztą nikogo kto nie chce, dla mnie to jest moja druga pamięć, jak sobie czytam zapiski nawet sprzed dwóch lat o synu to widzę ilu rzeczy już zapomniałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorgonzola 25
Nigdy bym ie upublicznila wizerunku swoich dzieci .To ekshibicjonizm,brak hamulcow. Kiedys byl temat i wiosenna mama mowila ze ma bloga o dzieciach,ale nie poda nazwy niby broniac swoja prywatnosc. A ja wpisalam w google mania-kornel blog(na czuja bo pisalysmy dawno temu na jednym topiku i znalam imiona dzieci) i od razu jako pierwszy wyskoczyl mi jej blog;) Znalezc cos w necie naprawde nie jest trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ale tu się nachodzą dwie różne sprawy. nie wiem wprawdzie jakiego bloga autorka ma na myśli ale założyłam że "tradycyjnego" tj ogólnodostępnego - kto chce może się dowiedzieć wszystkiego o życiu jej rodziny. Ty piszesz o czymś typu mój pamiętnik z tym że na komputerze - zabezpieczonego hasłem i dostępnego dla wybranych typu Twój mąż czy dzieci. W tym nie widzę problemu a pierwszy system bt wg mnie obdzieranie z intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad zalozenie ze
blog musi byc o czyms ciekawym, czy czyms w czym jest sie idealem?? to nie poradnik, czy periodyk specjalistyczny, mnie tam blogi z prywatnym zyciem nie raza, wogole uwazam ze pisanie bloga dla kogos, czy pod publike to idiotyzm, blog pisze sie dla siebie, piszac o wlasnym zyciu nie mam zamairu ukrywac biedy jesli taka wystepuje, bo bloga nie pisze na pokaz, piszac na pokaz pisze klamstwo a to nie o to chodzi w pamietniku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dopszszsz...niech to będzie ekshibicjonizm i brak hamulców, ale proszę mi podpowiedzieć jak nazwać osobę, która mówi, ze ekshibicjonizm jest fuj i be, a na hasło, że tam w krzaczorach ktoś się obnaża leci szukać co ten ktoś ma pod płaszczykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię blogów
wręcz mnie drażnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm mnie interesuje płaszcz tylko jednego mężczyzn - mojego własnego męża :P no za kilka tygodni dojdzie do tego kręgu zainteresowań jeszcze jeden facet - nasz syn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona mamo - mój poprzedni post był przeznaczony dla gorgonzoli:) blog o moich dzieciach jest publicznie dostępny, ale bywa tam i komentuje jedna koleżanka, która ma dziecko w tym samym wieku, nawet babcie nie wiedzą, że takie coś istnieje:) tak naprawdę co z tego, że ktoś dowie się, który ząbek właśnie wyszedł, czy gdzie pojechaliśmy na wycieczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam nic do blogow i bloggerow. a jak ktos ma ochote to moze nawet rozbierane zdjecia wrzucac sobie na bloga. ale sama nie czytam ani nie pisze blogow. jakos mnie to po prostu nie kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic z tego :) ja mam trochę bzika na ptk prywatności i wszystkiego "co moje". chcę chronić pierwsze ząbki i wycieczki i zupki i kupki i inne :-) a w tym co pisze gorgonzoli faktycznie coś jest. drobie panie świat się nam kurczy... heheh jak kiedyś powiedziała Brigitte Bardot "Świat jest mały, ostatecznie wszyscy kiedyś spotkamy się w łóżku."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba lubiaca podgladac zycie
innych to wojerysta :) ja uwazam, ze blog powinien byc interesujacy, powinien cos pokazywac, uczyc czegos (np. gotowania, pieczenia, robotek recznych, szydelkowania, scrapbookingu, rekodziela, edukacji dzieciecej, eko stylu zycia, fotografii, literatury, ogrodnictwa, prac remontowych i DIY, stylizacji wnetrz, mody, adopcji, zdrowia niepelnosprawnej osoby zbierajacej fundusze na jakis zabieg, zwierzat, podrozy, hobby itp.). czyli powinnien im przyswiecac jakis wartosciowy cel. jesli blog jest o niczym, jest zwyczajnie nudny, pokazuje jakas bezplciowa rodzine ktora nigdy nic ciekawego nie robi, ani sie nie rozwija, to nie rozumiem, czemu jest publiczny? po co? takie blogi powinny byc zachaslowane, bo sluza wylacznie rodzinie piszacej i nikomu wiecej. jesli ktos pokazuje swoja biede, albo zasciankowosc poprzez to co pisze i w jaki sposob pisze, to powinien sie liczyc z tym ze ktos z jego kregu kiedys ten blog znajdzie - np. rowiesnicy dziecka i beda potem z niego szydzily, ze mieszka w dziadostwie, ze ma prostacka matke, ze ma grzyba w domu, ze nigdy nie byl na wakacjach, ze jego brat/siostra jezdzi rozpadajaca sie spacerowka, ze dostal na gwiardke uzywany rower bo starych nie stac na nic nowego. o to mi chodzi. jesli ktos juz sie chce pokazac, to powinien sie najpierw zastanowic czy jest w ogole co pokazac i o czym mowic, bo jesli nie to musi sie liczyc z opinia srodowiska ktore go bedzie ocenialo przez pryzmat tego co pisze, jak pisze, jak zyje. moze to byc pracodawca, koledzy z pracy, nauczyciele ze szkoly, wychowawcy z przedszkola, pracownicy socjalni, rowiesnicy dziecka i ich rodzenstwo (pamietajcie ze dzieci sa bezlitosne i potrafia byc okrotne dla innych dzieci, bo brak im jeszcze filtra).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×