O co chodzi z ta BIEDRONKĄ????

Alma i Piotr i Paweł i tak są dożo lepsze. Nie chodzi o dział z krojonymi wędlinami, gotowymi sałatkami itd tylko o zamknięte maszynowo produkty. Mają tam świetny nabiał, makarony z semoliny, musli nie dopchane najtańszymi płatkami, bakalie nie dopchane najtańszymi rodzynkami, sosy z bardzo krótkim i konkretnym składem. Niestety to kosztuje, ale ja na żywności nie oszczędzam. Mogę kupić tani papier toaletowy w Biedronce, mydło w Rossmannie, ale żywność to jednak żywność. W Biedronce mają całkiem niezłe świeże owoce i warzywa. Ale mrożonek i całej reszty bym tam za nic nie kupiła.

Jak ktoś pracuje w spożywczym i "myje mięso w jakiejś chemii" i "miesza sałatki przeterminowane z dobrymi" to powinien się zastanowić nad sobą... bezczelność

magdalena83kce niestety jak ktoś jest studentką i chce dorobić w sklepie to robi co mu każą...:( Pracownik musi się dostosować, inaczej znajdą nowego... Taka smutna prawda:(

dziwadlo, ze jestem wierna swojemu osiedlowemu sklepowi. Zadne Alma, Biedronka Lidl. Kocham jogurty z jogobelli, serek danio itp. Dla corki kupuje zdrowsza zywnosc. Ale sama sobie nie latam po sieciowkach. Ide z rana wchodze, biore, place, wychodze.

u mnie w mieście jest 3 biedronki ,największy ruch jest we wtorki ,piątki i soboty bo jest rynek i ludzie ze wsi przyjeżdżają ja osobiście nie przepadam za biedroną

mam znajomego weterynarza i mi mowił ze wlasnie biedronka przywiazuje bardzo duzo uwage to jakisci mies ,kiełbas i wymagaja od dostawcow aby towar byl dobrej jakosci itp...a ze maja sporoa siec sklepow to dostawcy sie z nimi licza .Nie wiem jak jest z pozostałymi produktami

a ilość wypełniaczy, konserwantów i utrwalaczy to drugie. znam osobę która się pasła dyskontowym jedzeniem, a dziś wydaje tysiące na leczenie układu pokarmowego :o

i jeszcze jedno: te okołomięsne dodatki nie są najwyższej jakości, czego chyba nie muszę podkreślać nie wiem jak wy, ale ja w mig wyczuwam różnicę jakości w pożywieniu po prostu je próbując. to dyskontowe wypada bardzo kiepsko jeśli mówimy o pokarmach przetworzonych.

na dobrą sprawę do wszystkiego w każdym sklepie się można przyczepić, jednak czy wszystkie traktują tak swoich pracowników...??? http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,10867

a ja kupuje w biedronce chociaz mam w h*j kasy.p*****le ta wasza alme w d*pe.

Kupuje w Biedronce bo musze, ale chce napisac o zachowaniach klientow w tymze sklepie. Niektorzy klienci sa poprostu pijani lub p******i. Jak mozna gadac do kogos kogo sie nie zna. A takie zachowania maja miejsce w sklepie Biedronka. Podchodzi taki mlody p***b i mowi, ze nie sadzi. Albo jakas nawiedzona mowi o jakiejs inteligencji, nie znam, a taka p******a gada do mnie. Powinni chodzic regularnie do psychiatry, p****y nacpane. to mialo miejsce w kwietniu 2017 r w Wieliczce na Nowym Swiecie.

A ja kupuje tam,gdzie chce i rowniez w biedronce,a huj to kogo obchodzi moja sprawa i nic nikomu do tego

Przeciez w biedronce sa takie same produkty co w sklepie tyle ze tansze... Np serki piatnica sa za 1,50 a u mnie w sklepie na dole po 2,20 Tak samo jogurty jogobella w biedrze po 2zl a kolo mnie po 3,20 Przecier pudliszki to to samo przeciez madero przeczytajcie sklad:) soki czy geeberki sa od 3 do 5zl a rosmamie na przyklad ponizej piatki czy szostki nie zejda. Mieso mielone w biedrze kosztuje 7zl za pol kilo a w miesnym okolo 13-14 Jestescie debilami czytajcie sklady a nie rziecie burzuji