Czy uprawiacie seks analny i oralny?

jw?

i co z tego?

oczywiscie ale po co ci to wiedziec?

Bo ja nie mam odwagi, a mąż mnie namawia....

czego sie boisz?

oralny tak. Do czego nie masz odwagi?

i chodzi mi o to jak to jest - nie boicie się bólu? Nie wstydzicie? Ja mam jakieś takie obawy, a mąż mówi, że to normalne. Małżeństwem jesteśmy 3 lata, ale mąż był moim pierwszym....

jak dobrze i ostroznie sie do tego podejdzie to nic nie boli a czasem moze byc przyjemne...tylko to wymaga długiej gry wstępnej itd...

hmm....jesli chodzi o seks oralny no to uwazam za jakas podstawe. Też na samym początku miałam jakieś tam opory, a teraz...luzik. Jeśli chodzi o seks analny....rzadko, ale też nic strasznego. Ważne żeby to odpowiednio rozegrać

ja na początku też się bałam o ból i trochę bolało bo spinałam mięśnie, pomagało jak mąż masował mi plecy, ale nie sprawiało mi to dużej przyjemności, jemu natomiast ogromną, ale z czasem tak to polubiłam że nieraz sama go namawiam, bo orgazm mam nieziemski (przy jednoczesnym pobudzaniu łechtaczki oczywiście). Nawet jak kochamy się normalnie to lubie jak przed orgazmem włoży mi palec w dupkę;) Nie rezygnuj po pierwszym razie i nie zapomnij o dobrym nawilżeniu (my kupujemy intimel w aptece)

A używacie tych żeli nawilżających? i czy to prawda z tą lewatywą??? Ja używam tabletek, więc tłumaczę mężowi, że przecież nie zajdę w ciążę, nie musi zakładać gumki, a on ciągle, że chce ze mną spróbować. On miał inne partnerki przede mną, więc jest bardziej doświadczony. A nawet nie mam z kim porozmawiać, bo jakoś tak głupio spytać siostrę, czy koleżankę... Tutaj jakoś tak łatwiej...

oj żele nawilżające są jak najbardziej niezbędne.

Zdarza się. Czasem używamy zwykłej oliwki w żelu. Z lewatywą, to bez przesady - wystarczy, że danego dnia się wypróżnisz i nie ma problemu. Co do oralu - to ja nie przepadam, M uwielbia, więc jak chcę mu zrobić przyjemność to 69. Ale to naprawdę nic strasznego - i to nie chodzi o to, że w ten sposób się nie zaciąży - to po prostu jest przyjemne...:D

chryyyyste, oral kojarzy ci się z porno? to nie jest staroświeckość (bo to ładnie brzmi ) tylko grube niedoinformowanie.. bo ludzie robią to od tysięcy lat, świadectwa oralu są tak stare jak cywilizacja, analu zresztą też, ale to cięzszy temat, i tradycyjnie dość perwersyjny, więc tu radzę się zastanowić. tak czy inaczej powodzenia..

A czy przy seksie oralnym można się zakrztusić spermą? Przepraszam, może dla Was to głupie pytania, ale ja naprawdę mimo, że już stara baba, to nie mam zbyt dużego doświadczenia...

nie, nie zdarzyło mi się zachłysnąć spermą. Choć radze powoli zaczynac i delikatnie.

a czy oral musi konczyc sie wytryskiem w ustach? mysle ,ze nie wszystko naraz... na poczatku mozesz piescic go reka a od czasu do czasu jezykiem musnac penisa nastepnym razem polizac ,pocałowac,dmuchnac...pomagac sobie reka. bedzie zadowolony skoro nigdy tego nie mial od Ciebie po kilku razach mozesz wziac go w usta itd a nie od razu glebokie gardlo anal i wszystko na raz bo jesli nie znasz tego a wszystkiego chce od razu to sie zniechecisz ja robie i to i to .anal rzadko jakies super okazje ;)i przewaznie mam troszke alko we krwi ale oral uwielbiam

tojest oczywiście dobrze napisane. zacznij powoli, powoli idź do przodu. Małe kroczki

oralny tak - bardzo polecam! analny nie - jakoś nigdy się nie zdecydowaliśmy

ani to ani to oral absolutnie nie, też mi sie z porno kojarzyi wogóle uwłaczało by to mojej godności. A anal, to jeszcze gorsze, jak facetowi nie wystarczy moja jedna tradycyjna dziurka to niech sobie faceta poszuka, niech sam sobie coś włoży w tyłek jak mu się zachciewa. dziewczyny szanujcie się!

a co to jak ''użyczysz'' facetowi a zwłaszcza mężowi drugiej dziurki to juz się nie szanujesz? ;/ dziwny masz tok myślenia!!Moi zdaniem to jest właśnie udowodnienie miłości i tego jak ci zalezy ze sie poswięcasz...a moze byc czasem naprawde przyjemnie...

a w czym tu jest brak szacunku do samego siebie? Seks oralny nie jest niczym uwłaczającym godności. Ja jemu on mnie. A jeśli chodzi o seks analny. Boże no bez przesady. Ludzie mają naprawdę dziwniejsze i gorsze zachciewajki.

bez orala nie wyobrazam sobie seksu:D a na anal zdecydowalismy sie po 10 latach w zwiazku :D bylismy na imprezie wiadomo alko itd i wyszedl taki temat ,mojemu oczy sie zaswiecily i zaczal mnie namawiac zrobilismy to w rocznice slubu w hotelu ,bylo okropnie bolalo ,poplakalam sie kazalam mu przestac i dlugo dlugo nic wrocilismy do tego po roku,madrzejsci bez parcia,potrzebne jest mega rozluznienie z Twojej strony ,musisz byc baaardzo podniecona,nawilzona i najwazniejsze chciec tego dla siebie nie dla niego jak robisz cokolwiek z musu to zle zreszta moj maz mowi,ze kiedy nie mam na cos ochoty i robie to bez przekonania jemu nie sprawia to przyjemnosci

o tak tu się zgodzę. Musisz być przekonana, bo tak na przymus to ani to bie a ni jemy dobrze nie bedzie

ja tez bez orala nie wyobrażam sobie sexu!! :D

ja sie zgodze na anal tylko wtedy gdy ja pierwsze mu wloze wielki wibrator do tylka jak sie zgodzi to ja tez :)

mikadoo głupi masz tok myślenia!!

cytuję "a co to jak ''użyczysz'' facetowi a zwłaszcza mężowi drugiej dziurki to juz się nie szanujesz? ;/ dziwny masz tok myślenia!!Moi zdaniem to jest właśnie udowodnienie miłości i tego jak ci zalezy ze sie poswięcasz...a moze byc czasem naprawde przyjemnie..." Anal to dla ciebie dowód miłości ??? mój mąż nigdy by nie chciał żadnego poświęcenia odemnie czy dowodu miłości a czy ja mogę mieć swoje zdanie na ten temat? ja jestem romantyczką i lubię delikatnie i zmysłowo. Moim zdaniem oral i anal są obleśne.

a dlaczego wytlumacz mi? za niedlugo beda nam penisy do ucha wkladac tylko zeby im jeszcze lepiej bylo, a kawe bedziemy ze sperma pic.

mikadoo hahahah nie tylko ja mialam taki sposob:D