Jest tu ktoś z Białej Podlaskiej??

A może jestem po zawodówce, hm?

no wlasnie tej mentalnosci tez sie obawiam;)

platerka

Co do mentalności, to pooglądaj "Ranczo"- jego akcja dzieje się w sąsiednim powiecie (radzyńskim) ;)

Nasza "zaprzyjazniona" konkurencja jak mowili nauczyciele

a... hahaha no tak... :) zawsze bylismy lepsi... :) :P

Nie rozsmieszaj mnie :D

Witam serdecznie wszystkich zgromadzonych. Ja ukończyłem tzw. "Kraszaka" ale nie tylko z tego powodu nie dyskutuję z plebsem. Żegnam więc, pozdrawiam serdecznie i zapraszam do większych miast, do oper i filharmonii.

zbereznik, a masz akcent nadbużański? Tzn, zaciągasz trochę?;)

Ja mieszkam w osrodku dla uhodnyh i podobuje sie Biala Podlaska.

Platerkowicz uciekl z podkulonym ogonem

nigdy nie zaciagalem. aktualnie mieszkam w wawie bo studia...

:P ;)

Zaciąganie? To nie te rejony... :)

Z pewnością zaciągasz kochany, nie ma cudów. W sumie to nawet i urocze.... I jeszcze te naleciałości: ja miał, ja był, ja zjadł... A czegosz -jest najlepsze.

Te nalecialosci sa moze widoczne ale u osob ktore maja ponad 40 lat :D. Obecnie nikt tak nie mowi :P

Dobra dobra, zaciągacie tam jak w Białymstoku;)

Coś Ci się popierdoliło rybeńko. Nigdy od bialczan nie słyszałem takich zwrotów.

ja przez 10 lat co roku przyjezdzalam do rodziny na wakacje na ulice Terebelską(pozniej bodajze Anny Jagielonki).Biala kojarzy mi sie z wypoczynkiem,spokojem...jestem z Trójmiasta wiec tam czulam sie jak na wsi,bardzo fajnie :)

nie robie tak... ;) oprocz a czegosz... :D ale to dla jaj, tak sobie czasem zartujemy. cos w stylu "to co, idziem?"... ale to specjalnie. tutaj nikt nie ma takich nalecialosci... ;) nie powiedzialas gdzie mieszkasz... pochwal sie...

takka 999 moje kuzynki tak własnie mówią ;)Jeszcze mówia -powiem dla tata ( w sensie powiem tacie) :)

Ostatnio spotkałam w moich sronach chłopaka, i przypadkiem był z BP. Widać, że inteligentny, ubrany, ok 25 lat. A jak zaczął gadać... cóż. Pan z Białej?- pytam. Yyyy, tak. :)

W Białej P. ludzie nie użwaja żadnego slangu, za to charakterystyczne zawsze było, to że tam zawsze było dużo"ruskich", po prostu wali takim dzikim wschodem..ot jakoś mi to zapadło w pamięć

To może z tej drugiej Białej Podlaskiej? ;)

wstydzisz sie swojego miasta mala?

zaciagacie a nawet o tym nie wiecie mam paru znajomych ze str wschodniej i tak fajnie "spiewaja" kilka osob mowi tez: muszem, chcem, zrobiem ....koncowka -em i naduzywacie zwrotu "co nie"

No właśnie... dla mamy powiem- kiedyś moja polonistka się śmała z mojej mowy. I czegosz się śmiała, głupia? Zbereznik, ja studia już skończyłam. A obecnie mieszkam niedaleko Wawy.

kto się wstydzi, po prostu fakty..ale o żadnej dziwnej gadce, nie słyszałam, na wioskach być może, ale nie z city

Ktoś tu się wypiera swojej kultury regionu. Dobra, dobra. Nie musisz.

pojedz do niemiec to zobaczysz regionalizmy. u nas miedzy biala a wawa nic takiego nie ma...