Jest tu ktoś z Białej Podlaskiej??

Wstydzę się, zberezniku. Sama już nie wiem, skąd jestem. Urodziłam się w Białej, mieszkałam pod Łosicami, w Mińsku, pod Garwolinem... Jednak mam rodzinne korzenie w Białej, i tam wracam kiedy tylko mogę, mimo różnych rzeczy, o których tu wspomniałam.

;)

I na ryneczek jeżdże, a jak

ja kocham biala podlaske , ja chce sie tma przeprowadzic na stale!!!!

a dlaczego kochasz? przekonaj mnie, prosze

po jak pomachasz czlowiekowi reka do ci odmacha. w wawie dostaniesz w pierdol...

To niedługo pomacham komuś, a co tam.

ooo..przepraszam, może będziecie się śmiać, ale to właśnie w wawie są fajni ludzie, naprawdę, tu nie spotkałam się z chmastwem, wręcz przeciwnie jak na tej pipdówce..sorry takie, są fakty i wiecie co, w takich miastach jak Biała czy innych miasteczkach ludzie patrzą jak wyglądasz, jeden chce przewyższyć drugiego, a w Wawce czegoś takiego nie ma (i mi się to podoba)tam jest taki tłum ludzi, że nikt nie zwraca na takie rzeczy uwagi. A w maisteczkach tak niestety..miałam takie koleżaneczki..och i ach..myślały, że są damami, nie no żal mi takich ludzi.. TO MOJE ZDANIE..nie chciałam nikogo urazić

z takich miast jak biala ludzie wyjezdzaja do wawy i to ich tam spotykasz...

jesli mowimy o tych "dobrych" ;)

tak są ludzie z różnych miejscowości, ale naprawde są spoko, może jestem w takim środowisku nie wiem, ale takie, są moje odczucia..

siedlce i sokołów podlaski to fajne miasta :)

werte, nie uraziłaś. Za to okolice Białej są jakieś takie sielskie... spokój, cisza, i łąki. Dzikie i nie przegrzebane przez człowieka. Fajnie tam wypoczywać. Sentyment mi się załączył.

co robisz w wawie? na studiach jestes?

->nosem w kałuże nie zgodze sie z toba, absolutnie:)

zbereznik szuka żony!!! Z rodzinnych stron, rzecz jasna. I na odpust do Leśnej pewnie jeździsz?

ja zony? chyba zdurnialas... do lesnej motocyklem czasem latam...

Zdurniałam chyba :P

Mieszkam, pracuje i robie mgr, nie chce wracać na stałe...ale już się nie mogę doczekać kiedy pojadę do mamusi :P serio..odpoczywam tylko tu, tam zarabiam pieniądze, taka prawda. Sentyment zawsze pozostaje jak by nie było, ostantnio wspominałam, a tu taki temat..:)

He he. Ja też do Leśnej latam. W sierpniowe święto wody z cudownej studni zaczerpnąc, coby kac puścił:P

wiesz centralka, ja tu mam mnóstwo znjaomych :) czuje sie świetnie. na co dzień mieszkam w większym mieście, natomiast warszawa eh...totalna porażka :) każdy przyjezdny ma się za jebanego warszawiaka. a rdzennych warszawiaków z 20% :O

Ja się nie mam za jeb***o warszawiaka, ale moda jest na pozerstwo, fakt.

oszz w morde..ja się za żadną Warszawiankę nie uważam!!!

No pozerstwo jest ogromne, ja się nie zmieniłam jaka byłam taka jestem, ale jak widze takie miss miasta, to sorry, pseudo księżniczki..

niestety natykałam się tylko na takich :) dlatego do wawy wpadam dla rozrywki, do znajomych, ale mieszkać tam... koszmar..mam nadzieje ,że sytuacja mnie nie zmusi, bo przecież "warszawiacy" nienawidzą przyjezdnych :P choć większość z nich jest takowymi, więc o co się srać ja się pytam.

bez przesady, laski co maja styl sa ok...

z tego co tu czytam to wiekszosc z Was uciekła z BP i nie zamierza wracac. dziwnym bym byla osobnikiem jakbym zrobila odwrotnie z centralnej Polski uciekla na wschod sama, bez nikogo doslownie nikogo znajomego z okolic BP i do tego zarabiac wcale nie takie duze pieniadze eh durna ja

własnie ma taką jedną znajoma, póki na studia nie poszła, zero życia towarzyskiego w swoim rodzinnym mieście. gdy tylko wyruszyła do wawki zmiana o 180 stopni, totalna "warszawianka". gardzi miastem rodzinnym, słoma z butów zawsze będzie wystawać, tak łatwo jej nie schowa.

Czegosz ta młodzieży ucieka do tej stolicy? Wszystkim bialczanom, oraz mieszkańcom pięknych okolic życzę dobrej nocy. I śnijcie o pomidorkach z ogródków działkowych nad Krzną:)

być może, ale naprawde byłam w szoku, że poznałam takich spoko ludzi..naprawdę, kurde no, tylko ja mam takie zdanie?