Zmarszczki u 20latki? Wojna twa!

hej! mam 20 lat i zmarszczki- zaczełam używać kremów z kwasem hialuronowym przeciwko nim ale ostatnio usyszałam ze używanie ich w młodym wieku srawia ze sa nie suteczne na starość. to prawda? jesli tak to co robić, proszę o pomoc!

oczywiście, prawda. po coś te oznaczenia wiekowe są prawda?

Nie prawda.

dziękuję za odp. ale to co byś mi radziła? dodam ze iedys chodzilam na solarium (juz tego nie robi i mam naturalny kolor) ale wczesniej nie wiedzialam o jego szodliwym wpływie. o robic?

Ostatnio o tym głosni że jest to mit dawni obalony przez naukowców.

polecam ten filmik http://www.youtube.com/watch?v=1roi45o07BI rodzince witarian. Zwróć uwagę na tego gościa jak wygląda. W czasie kręcenia tego filmu miał 58 czy 59 lat, ja bym mu dała najwyżej 40.W tej chwili już jest po 60 roku życia a wygląda tak samo. Może Cię wciągnie bo gościu mówi dużo ciekawostek. Oni jedzą tylko i wyłącznie surową żywność tz warzywa, owoce, nasiona różnej maści. Witarianie są przekonani że tylko w ten sposób nasze ciało dostaje wszystko czego potrzebuje i jak dla mnie jest to logiczne. Oczywiście jak wiem jak trudno zrezygnować z tego czym jesteśmy karmieni od dziecka ale przecież nie trzeba być surojadkiem w 100% a można np, w 60% czy tam 70% itd Ja juz robiłam kilka podejść i byłam na "surówce" po parę dni iiiii powiem Ci ze czułam się doskonale. Ogólnie moja dieta jest bogata w surowe warzywa i owoce, ale zawsze dorzucam coś gotowanego, bo prostu lubię. To jest tak szeroki temat że cięzko tak kogoś wprowadzić w kilku zdaniach. Pewnie większość sobie myśli że to kolejna dieta cud, aaa to jest całkiem coś innego. Może jakbyś się wczytała w to, to dostrzeżesz coś wielkiego Ja już po odstawieniu mięsa zwróciłam uwagę na duże przemiany w moim ciele, a od kiedy popijam soki i wcinam dużo owoców i warzywek na surowo to te zmiany dostrzegają wszyscy. Kiedyś nadmiernie wypadały mi kudełki w tej chwili tego problemu nie mam, a włosy rosną szybciej i są lśniące,paznokcie mam twarde i nie rozdwajają się, ciało zrobiło się jędrniejsze, nabrało ładnego kolorytu, oczy błyszczą itd itd Wyleczyłam nawet chore zatoki z czym walczyłam od wielu lat. Ustąpiły też inne małe dolegliwości. A energii mam tyle że mogę obdarować kilku a kiedyś byłam wiecznie zmęczona :/ Filmik w stopce też nawiązuje do tego tematu, jest bardzo ciekawy.

@Luna_31 mogłbys dac mi link do artykułów albo cos wiecej na ten temat napisac bo barzdo mnie to zaciekawiło :)?

@Idolka Bolka i Lolka - dziekuję za wyczerpująa wypowiedz ale co do dity to wiem ze mam ją prawidłową (byłam u dietetyka w celu jej ustalenia) i rzeczywiście jestem głównie na warzywach ;)

Jednak filmiki są bardzo ciekawe :)

Samymi kremami bez diety to można sobie smarować :-o

Oczywiście, że to nieprawda. Poczytaj: http://www.biochemiaurody.com/vademekum/rozleniwienie.html "Wiele kobiet obawia się, że jeżeli zbyt wcześnie sięgnie po silniej działające środki pielęgnacyjne wówczas skóra „uzależni się, „rozleniwi i z czasem nic już nie będzie na nią działać. Tymczasem takie lęki są całkowicie nieuzasadnione, a kierując się nimi zazwyczaj sięgamy zbyt późno po kremy regeneracyjne. Po zaprzestaniu stosowania kosmetyku nie obserwuje się przyspieszenia tworzenia się nowych zmarszczek. Zwykle skóra po odstawieniu danego preparatu, po czasie powraca do stanu wyjściowego. Pogorszenie stanu cery może natomiast nastąpić w wyniku stosowania zbyt dużej ilości agresywnie działających kosmetyków, zawierających podrażniające i wysuszające składniki lub jeśli zbyt często używamy silnie złuszczających produktów. Działanie kosmetyków można porównać bardziej do działania witamin, a nie leków, które po dłużej trwającej kuracji mogą spowodować przyzwyczajenie organizmu. Taka sytuacja ma często miejsce w przypadku antybiotyków. (1) W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że jeżeli bierzemy dodatkowe witaminy, a organizm ich nie potrzebuje, wówczas z nich nie korzysta. Jeśli natomiast w organizmie czy skórze występują niedobory pewnych składników, wtedy kosmetyki, podobnie jak suplementy witaminowe, nie rozpieszczają niepotrzebnie skóry lub całego organizmu, zaś pomagają naprawić i wspomóc zaburzoną równowagę. Inaczej mówiąc komórki skóry pobierają z kosmetyku tylko te substancje, które są im potrzebne, nie przyzwyczając się do nich. Zbędne składniki pozostają niewykorzystane i odrzucone. (1) Niedoceniona profilaktyka Warto pamiętać, że w kosmetyce liczy się przede wszystkim profilaktyka. Łatwiej jest przeciwdziałać procesowi starzenia się skóry np. stosując systematycznie, przez cały rok poczynając od wczesnej młodości kremy na dzień z filtrami, antyutleniaczami, niż potem radzić sobie z powstałymi już niekorzystnymi skutkami czyli przedwcześnie zniszczoną słońcem lub solarium skórą, przebarwieniami itp." http://www.biochemiaurody.com/vademekum/wiek-kosmetyki.html "Nie należy klasyfikować kosmetyków tylko pod względem wieku metrykalnego, powinno się je dobierać w zależności od potrzeb i stanu naszej skóry czyli inaczej mówiąc brać pod uwagę wiek biologiczny skóry, który uzależniony jest od wielu czynników jak np: - aktywności gruczołów łojowych, - stanu naskórka, - stopnia jego nawodnienia oraz stanu ochronnej bariery lipidowej skóry, - ilości i głebokości zmarszczek powierzchniowych i głebokich, - objawów fotostarzenia się skóry, - przebarwień, itp. Czasem silne kuracje regenerujące potrzebne są również trzydziestolatkom, nie tylko kobietom po pięćdziesiątce. I odwrotnie, zdarza się, że biologiczny wiek skóry kobiety powyżej 40 roku życia, która systematycznie chroniła skórę przez słońcem, nie paliła i prowadziła zdrowy tryb życia określa się na 30 lat, tak więc może ona do pielęgnacji skóry wybierać preparaty przeznaczone dla trzydziestolatek. Potrzeby naszej skóry zmieniają się nie tylko z wiekiem, ale zależą również od pory roku, gry hormonów, miejsca i warunków pracy, gdzie codziennie spędzamy wiele godzin. Przykładowo pracując w klimatyzowanych pomieszczeniach i spędzając wiele godzin przed komputerem, nawet młoda dziewczyna może mieć problemy z przesuszoną, pozbawioną jędrności skórą, zwłaszcza wokół oczu. Jeśli producent podaje, że kremy przeznaczone są przykładowo od 25 czy 35 roku życia to trzeba to traktować jako granicę umowną. To znaczy, że np. po krem od 25 roku życia mogą sięgać także osoby poniżej czy też powyżej tego wieku, a nie tylko te, które dokładnie ukończyły 25 lat. Wybierając kosmetyki, kierujmy się zawsze aktualnym stanem cery."

@mrowa9435: dziękuję! naprawdę poprawiłas mi humor! może mogę teraz poprawiać stan mojej skóry nie wplywjac a jej pogorszenie w przyszlosci! :) mam tylko jedno ale ( porownanie do witamin jest raczej nie trafione). jestem n studiach medycznych i wiem ze nadmiar witamin moze spowodowac naprawde przykre w skutkach konsekwensje. Np. zbyt duze podawanie sobie wit c (któr jest tak powszechna) powoduje wypłukiwanie "nadmiaru" wapnia z kości ale coś z tym wapnem musi się stać. Mamy wtedy do czynienia m,in z kamieniami nerkowymi. zajec z kosmetologi nietety nie miałam (jeszcze :p) i stąd moje pytanie. Oby bylo tak jak mówisz! Amen

podobno bardzo wiele zalezy od genow

to co robić? botox? zastrzyk z kw. hialuronowego?

Odswiezam

po co odswiezasz ? :-o

zadbana - to strasznych glupot was uczą na tych studiach :O ja ''jem'' od 2 lat , 3gramy witaminy C i żadnych kamieni nie mam,co więcej jestem zdrowa jak kobyła podczas gdy inni kaszlą ,stękają etc , osteoporozy rowniez ( mialam operacje na nodze) wiec sprawdzalam kilkakrotnie stan kosci w roznych odstepach czasu. Uczą was chociaz ze wapń z mleka jest szkodliwy bo jednoczesnie zawiera duzo fosforu ktory blokuje wapn, kazeina - tez blokuje. Co do twojego pytania , kremy niewiele pomagają nawet te robione samodzielnie, smarowalam sie roznymi ''ekstraktami' , wyciągami , witaminą C , retinolem i nic tak nie podzialalo jak BOTOX ,pierwszy raz zrobilam go w wieku 22 lat . Botox dziala najlepiej wlasnie u mlodych osob, u starszych efekt jest slaby i efekt maski. Mialam pionową zmarche na czole ,wypelnilam ją kwasem hialuronowym , 2 krotnie , od 2,5 roku jakso sie trzyma ;) a mial sie juz wchlonąc ;) wiec warto zwlaszcza ze wydalam na rozne ''cuda'' setki zlotych bez efektu.

ciekawe z tym witarianizmem \co najbardziej ciekawe? a to, ze ta jedyna słuszna droga nie działa na wszystkich??? dlaczego na warzywarz i owocach, mam skórę suchą, ze swędzi, do tego mnóstwo zaskórników na twarzy, plecach, ramionach dlaczego nie mam siły na nic, mam wahania cukru we krwi, jestem ciagle głodna, nie dam rady pracowac? (nie wszyscy siedzą przy biurkach i pierdzą..:o ) czemu musze zjesc 3 kg zielska zeby sie najesc, mam gazy, zaparcia dlaczego kiedy jem mięso, jaja, nabiał, mam siłe, cera wraca do normy, jestem mniej lękliwa i depresyjna, mam pięknie zarysowane mięśnie?? ku*wa ile ja straciłam na zabawe w witarianizm, weganizm i inne bajki, w szczególnosci mi zal pieknej cery i mięśni..;/

Jak można mieć zaparcia po warstwach w których jest blonnik?!

błonnik w nadmiarze powoduje zapracia.