Moja była jest w ciąży i się nie szanuje. Pije, pali a to chyba wpływa na płód?

Zaliczyliśmy wpadkę. Ja nie jestem gotowy na dziecko i powiedzialem jej że alimenty mogę płacic i chce sie z dzieckiem raz w tyg widywac. Nie utrzymywałem z nią kontaktu ale dowiedziałem się ze ona podobno cały czas pije i pali a jest jeszcze w ciąży. To wpływa na płód? Jaka jest szansa ze poroni?

no cóż, dziecko będzie potrzebowało korepetycji

Głównie jest szansa że urodzi astmatyka z zespołem alkoholowym FAS, czyli niedorozwinięte umysłowo dziecko

No ale może poronic? Zależałoby mi żeby poroniła. W sumie jak dziecko jest chore to też mozna je gdzies oddac prawda?

zespol alkoholowy

Niestety, takie są kobiety. Nie ma nic szokującego w zachowaniu twojejbyłej, norma.

Raczej marna szansa na poronienie, a większa na kretyna. Można oddac, jasne, a nawet zostawić w szpitalu, tylko to trochę niemoralne i nieetycznie - nie uważasz ?

No wiem. Ona zawsze taka była. Myślalem że przestanie na te kilka miesiecy skoro juz zaciazyla.

OSZCZĘDZCIE POLAKA! DAJCIE MU ŻYĆ! LEAVE THE POLACK ALONE!

Ja nie chce tego dziecka, ona raczej warunków na nie też nie ma wiec lepiej je gdzies oddac skoro za późno się zorientowała i usunac juz nie mozna było.

Do tej pory się zastanawiam jakim cudem zrobiłem tego dzieciaka, nie wiedziałem, że moje 8 cm. jest takie zdolne.

Jestem śmieciem i jutro z samego rana poddam się utylizacji.

popierdolency?

Nie no, jeśli chodzi o to, czy lepiej oddać, czy zostawić nieodpowiedzialnej matce, którą za parę miesięcy zobaczymy w UWADZE w związku z jakąś tragedią, to jasne że lepiej oddać, najlepiej zostawić w szpitalu z oświadczeniem, lub oknie życia, żeby była mozliwa adopcja

przecież i tak ją zostawiłeś, to tak samo jakbyś oddał gdzieś dziecko. Dziecko może być chore, ale może być zupełnie zdrowe i jak dorośnie to ci wpierdoli i mamuśce swojej też!- po co je na świat ciągnęliście jak nie byliście odpowiedzialni za własne decyzje. proponuje ci sterylizacje, żebyś już więcej nie miał dzieci! a myślenie o poronieniu z twojej strony jest po prostu jak aborcja. nawet nie przychodz oglądać swojego dziecka po porodzie!!! żal cie dupku.

Poszukałem w necie o tym piciu w ciąży i tak pisze: Spożycie alkoholu w I trymestrze ciąży: uszkadza mózg; osłabia rozwój komórek; atakuje główne organy płodu takie jak serce czy nerki; prowadzi do deformacji twarzy; powoduje poronienia. Spożycie alkoholu w II trymestrze ciąży: osłabia rozwój mózgu; powoduje poronienia zagrażające życiu matki; uszkadza mięśnie, skórę, gruczoły, kości i zęby. To jak ona jest jakoś w 5 albo 6 miesiacu to jest jeszcze realne poronienie tylko musi duzo wypic?

spierdalaj z takimi pojebanymi pytaniami. poroniony to ty masz ale mozg

Jak to skąd? Mamusia mnie powiła, ale kurwa dużo chlała w ciąży i ćpała z menelami.:o

No ja jej powiedziałem ze moge placic alimenty wiec ma pomoc ode mnie

Do komory gazowej ze mną! No to sruuu!

Wiesz co, oddajcie Wy lepiej tego dzieciaka.

placil alimenty :O:O wychowywanie dzieciaka to orka wyje to ciagle i ogranicza spaprales jej zycie dlatego chla

Boże człowieku jaki ty głupi jestes!! Już nawet nie mówie o niej... ona to może jeszcze sie tlumaczyc że została sama i sobie nie radzi, ma doła ale ty ?? Skończony śmieć!!!! Najlepiej zmajstrować i zostawić bo po co wychowywać ?? Eh szkoda słów dla mnie nie istniejesz... obyś nigdy nie miał dzieci a i kobiety skoro uszanowac nie potrafisz...

za 20 lat to dziecko powinno napluć Ci w twarz i Twojej byłej. Kolejny tatuś ruchacz od 7 boleści i mamusia debilka.

on sobie jaja z ludzi robi ;/ nie mozliwe zeby byl tak walnięty...

nie cierpie takich durnych pal jak ty najlatwiej uciec od problemow tchorzu

tez mysle ze to prowokacja

jak bum cyk cyk wychowywanie dzieciaka to orka wyje to ciagle i ogranicza Dokładnie. Dlatego też powiedziałem że nie chce się w to bawić. Nie zostawiłem jej samej. Powiedziałem ze jej moge kasy troche dawac.

jesuu :( Ja potwornie pragnę dziecka, chodź jeszcze nie na nie czas... ale jakby nawet sie trafiło to bym się cieszyła, dziecko to cud a nie problem!! Może obowiązek jest ale ile radosci... zrozum że kiedys dotrze do ciebie co chciałeś zrobić i wtedy sie obudzisz... i znienawidzisz sam siebie...

sram mordą