Ojciec bije dzieci

weź chłopaka do siebie i na ppolicję zadzwoń. możesz być dla niego rodzina zastepczxa. Tylko musisz zeznawać. A skoro matka nie potrafi własnych dzieci obronic, to Ty to zrób.

twoja matka to suka !!! wiesz dlaczego nie pozwala dzwonic na policje? bo broni swoją dupe , tak samo ona jak ojciec w swietle prawa są winni przemocy według mnie ona jest jeszcze gorsza to dzieje się za jej przyzwoleniem chcesz autorko byc taka samą suką i nadal milczec ? brat kiedyś wam wygarnie jest najmłodszy a wy jako dorosli go nie chronicie zasrana patologia

Myślałam nad tym, żeby być jego rodzina zastępczą. Matka tego nie chce. Powiedziała mi, że wczoraj nie wezwała policji, ponieważ boi się, że odbiorą jej syna.

Może jest tu ktoś, kto ma lub miał styczność z przemocą w rodzinie?

Żałosne,nigdy bym nie dała skrzywdzic moich najbliższych,nawet jezeli katem jest osoba z rodziny!Nigdy!

raz na wozie, raz pod wozem, teraz bije on, przyjdzie czas, a będą bili jego.

POLICJA kurwa albo za jaja go powiesic !!! Jezu :O

moze kasa przekona cię żeby wziąc brata do siebie ? bo szacunek i miłosc do małego nie przemawiają do ciebie ? wiedz ze gdy zostaniesz rodziną zastepczą dla brata otrzymasz od państwa co miesiąc sporą sumke na jego utrzymanie może w ten podły sposób zapale czerwoną lampke w twojej pustej głowie !!! jak go wezmiesz -dostaniesz co miesiąc kase metoda kija i marchewki na takie suki działa

bmblondyn obys mial racje ale przepraszam bardzo ona jest uzalezniona psychicznie od swojej ofiary, ale to znaczy ze maja cierpiec dzieci??? Im by lepiej bylo w domu dziecka, sorry :O niech sama siedzi jak jej tak fajnie z nim

nie wiem, Ty sie ockniesz jak sie stanie jakies nieszczescie?

jest taka sama jak jej matka, liczy się tylko wstyd przed sąsiadami !!! bo co ludzie powiedzą jak zobaczą radiowóz lepiej żeby dziecko było katowane a w oczach innych uchodzic za wzór cnót takie koooorwy jak ona i jej matka powinni przymusowo sterylizowac

Piszę tutaj, bo mam problem, bo byłam bita, wyszłam z tego domu, i bite jest moje rodzeństwo. Dlaczego więc jestem wyzywana od suk? Jak mogłabym zabrać swojej matce, która kocha swojego syna, dziecko? Może jeśli zadzwonię na policję sprawa jakoś się ruszy, i wtedy będę mogła pomóc bardziej.

Nie boję się wstydu, bo przecież moi rodzice mieszkają w tym mieszkaniu 28 lat razem, i zapewne całe osiedle wie, co się u nas dzieje. Bardziej boję się tego, że nie będziemy już razem.

jesteś suką i twoja matka też ona kocha swoje dziecko i dlatego pozwala je katowac ? jesteś normalna ? widac za mało dostawałaś w pierdol skoro tak podchodzisz do przestępstwa

albo i nie sprawadzam twoje ip. i przkazuje temat do prokuratury biedne dziecko juz niedługo będzie miało rodzine zastępczą

To Ty nie bądź śmieszny. To, że ojciec nas bije, to nie wyklucza tego, że nas kocha, i że kocha nas nasza matka. I w końcu to, że nigdy nie zadzwoniłam na policję nie wyklucza tego, że kocham siostrę i brata. A wyzywać od suk możesz siebie sam i swoich bliskich. Wiesz, że od agresji słownej blisko już do agresji fizycznej?

Ty szybko na terapię, bo nadal masz problem i zachowujesz się jak dziecko i ofiara tej rodziny. I siedziw tobie taki strach,że własnemu bratu nie chcesz pomóc wiedząc jakie to piekło. Czemu? Bo boisz się,że mama się obrazi? TRAGEDIA. Dziecinadę taką uprawiasz,że szok.

Tylko dwie osoby usiłowały mi pomóc w tym wątku. Reszta urządziła sobie darmowy konkurs nienawiści. Dziękuję Wam, bo i bez tego czuję się źle.

DŻEKA DAJ NAMIARY NA TWOJĄ MATKĘ SAMI TO ZAŁATWIMY SKORO TY SIĘ TYLKO UŻALAĆ POTRAFISZ

Tak, zrób z siebie ofiarę- tak jest wygodniej. Podobnie jak mama, prawda?

Desdemonaaa miałaś styczność z przemocą w rodzinie?

nie bedziecie razem? a dobrze jest jak jestescie razem? ale jeszcze zaraz, jak to nie bedziecie razem?

Myślałam nad terapią i chyba rzeczywiście będę musiała się na coś takiego zapisać.

Nikt się nade mną nie znęcał, ale opiekowałam się chłopakiem, nad którym znęcał się ojciec a rodzeństwo to kryminał. Jego siostra tez się bała.dLATEGO ZNAM TEN PRZYPADEK.

popatrz, zupelnie obce osoby szybciej pomoglyby Twojemu rodzenstwu niz ty. nie jest ci wstyd?

Dżeka Myślałam nad terapią i chyba rzeczywiście będę musiała się na coś takiego zapisać. TY STARA KROWO IDŹ NA TERAPIĘ UŻALAJ SIĘ NAD SOBĄ A OJCIEC NIECH DALEJ LEJE TWOJE RODZEŃSTWO WSTYD

Chłopak miał wielki potencjał, wspaniałe dziecko. Z moją i kolezanki pomocą podciągnął się w stopniach, niestety tatusiowi przywrócili prawa, bo siostra bała się zeznawać. Masakra. Pourywał wszystkie kontakty, bo byłyśmy zagrożeniem dla niego.Jak skończyło się zycie dla jego dzieci? Jeden syn- narkoman, drugi -poderznął gardło dziewczynie. Butelką. Siostra - koszmary nocne, strach - nigdy nie uporała się z tym problemem, bo nie chciała isc do psychologa. Fakt, założyła rodzinę, ale problem nadal ma. nie uwolniła się od ojca i nadal jest pod jego wpływem. Widze pewne cechy u Ciebie, dlatego radze tarapię. Twój strach przed mamą i tata , dla osoby która patrzy obiektywnie, z boku, jest niemądry, chory.BO LOGICZNIE MYŚLĄC, powinas chronić brata.Reagować na przemoc a nie ją kryć.

Desdemonaaa masz rację, szukam już adresów

Zacznij działać dziewczyno. To chyba logiczne, że pierwsze co musisz robić- to wjazd na policję. Ja jestem z patologicznej rodziny. Mój ojciec też bił moją mamę, właściwie przez ojca rodziłam się "pośladkowo" ..przewróciłam się w brzuchu. Moja mama długo nie czekała- wiedziała, że ten wariat zagraża nie tylko jej, ale też mnie. Rozwiodła się, odeszła. Nie dziw się, że ludzi oburza reakcja Twojej matki. To jak w sądzie. Nie liczą się emocje, liczą się fakty. Jeśli Twojej mamie bodziec (jak silny!) bicia własnego syna nie wystarcza do tego, by odejść, podjąć jakieś kroki..to przykro mi, ale nie powinna mieć dzieci. Matka= bezpieczeństwo i opoka. Czy Twoja potrafi Wam to zapewnić?? Kochasz ją bezgranicznie, bo to Twoja rodzicielka...ale to nie zmienia tego, że nie potrafi "chronić jak lwica"

Osoby - ofiary przemocy w rodzinie bywa,że boją się wziąć odpowiedzialność za swoje zycie, swoich dzieci i robią z siebie ofiarę - użalaja się - to wbrew pozorom jest dla nich wygodne i taką postawe przyjmuje Twoja mama i Ty. Dzięi temu nie musicie nic robić i naprawdę, to nie chcecie nic robić, bo wydaje Wam się,że nie macie na to siły.Boicie się konsekwencji mimo,że prawo stoi po Waszej stronie.