Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

nie żebym się wymądrzała :) ale Leonka ja bym z lekarzem poczekała... pójdziesz z Nim do przychodni i tam dopiero coś złapie... Ale może Ty pójdz? skoro się nie czujesz lepiej... Możesz Leonkowi częściej zakraplać nosek solą i podawać cebion,albo coś podobnego z wit c. my mamy jakieś to 5 kropli dajemy jak podejrzana mi mała była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziolek własnie tego się obawiam w tej przychodni. A ze soba to pojde jak jutro nie bedzie lepiej bo tak naprawde to dopiero dzis drugi dzien zle się czuje i dzis dopiero moge naprawde się wyleżec bo mąż jest w domu. Ja mam zamiar dzis tylko karmic młodego i nie zbliżac sie poza tym za bardzo do niego. A ten Cebion to już u takch maluszkow można stosowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia Ahh to ja myślałam, że większej opieki wymaga. Napatrzyłam się u siebie na osoby w pieluchach, wymagające karmienia, kąpania - drugie dziecko do ciągłego zajmowania Leonka A nie masz możliwość zadzwonić u siebie po położną? Ja mogę w razie czego zadzwonić i ona przyjdzie zobaczyć czy to wymaga wizyty u lekarza - przepisania leków, czy sama takie bezpieczne domowe sposoby doradzi jeszcze. Co do katarku my mamy gruszkę i fridę - nigdy nie zaraziliśmy się od młodej, a oboje ściągaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nie ma takich połoznych. Karzą przyjśc do przychodni, odczekać swoje i lekarz wtedy zbada. No sama nie wiem. Leon wygląda normalnie, ale jakiś ospały dziś jest. Może po tym Apapie. Dziś brałam jedną tabletkę i wczoraj wieczorem jedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja ma straszny katar tym się głównie to objawia, nie jest to taki katarek po nocy. Słabo śpi i je, muszę ją co chwila karmić bo za długo nie powisi na cycku. Ja bym nie szła do lekarza, z moją też nie idę. Póki nie gorączkuje i jest w miarę poczekam. Akurat wychodzi nam szczepienie w poniedziałek więc przy okazji jak nie przejdzie to ją lekarz osłucha. A tak to męczy się dzieciątko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez juz przerabialismy katar i do lekarza nie poszlam z Natalka, bo sie balam gorszych wirusow. Poki dziecko nie goraczkuje, nie pojawia sie kaszel to nie ma co isc i narazac dziecko. Wazne by zakraplac nosek, odciagac gluty i oklepywac plecki i bedzie ok ;) minie, ale uwaga katar u tak malych dzieci moze trwac nawet i 14 dni, u nas trwal 10. Mozna tez mascia majerankowa smarowac pod noskiem. My uzywamy jedynie fridy przy katarku, nie zarazilismy sie ani ja ani maz, maz mocniej ciagnie ale ja tez sobie radze, tego katarku co sie podlacza do odkurzacza jakos chyba bym sie bala ;) aha, moja mala przy katarku byla marduna, ssala czesto ale malo, bo nosek zatkany przeszkadzal, w nocy tez jeczala, krecila sie, oczywiscie noca tez odciaglismy jak sie obudzila, byl krzyk, ryk, ale co zrobic.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jak katar to nawet nie ma sensu iść do lekarza ? No narazie i tak nie ide z nim bo w sumie brak jakichkolwiek obajwów przeziębienia. Ale i tak dziwnie się on dziś zachowuje bo bardzoooo duzo spi i prawie nie je. Normalnie czasu aktywności dziś do tej pory to miał ze 3-4 godziny a poza tym to spi. No i jak przysysa się do cyca to dosłownie z 5 min łącznie może possie, bo cały czas przerywa jakby się czymś rozpraszał i tak jakby wcale nie chciało mu się jeść. Kurcze, co to może być ? Miały takie dni Wasze maluszki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka nie martw sie, przy katarku, w ogole pzy chorobie dzieci sa inne, a ze spi to bardzo dobrze, sen leczy jak to sie mowi :) Natka jak miala katarek to tez mniej jadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas kolejna cudowna nocka :) Naczynia się piorą, gary pomyte, więc ja mam chwilkę :) Wczoraj udało mi się zrealizować mój plan :) Wieczorem byłam na zebraniu bo mój syn w tym roku 5 lat i wybór -szkoła(0) czy nadal przedszkole. Ja co prawda do pracy nie wrócę ale Kacpra zostawiamy w przedszkolu... Dyskusja oczywiście była... no ale każdy zna swoje dziecko i wie co będzie lepsze dla niego. Co do tej fridy to ja nie mówię że ja się zarażam bo też nigdy nie złapałam nic od dzieci, tylko ta dziewczyna tak tłumaczyła. Leonka my mamy juvit C i jest dla dzieci powyżej 28dż. Gosia po części Cię rozumiem... Ja mam zchorowanego tatę i wcześniej wymagał opieki tak jak MałaB pisała pieluchy, mycie itp. Teraz zrobił się samodzielny, aczkolwiek nie wróci nigdy całkowicie do zdrowia :( Szkoda że nie będziesz mogła poświęcać tyle czasu ile chciałaś dla córeczki. Dziewczyny wracacie do pracy? Ja właśnie dziś pisałam wniosek o przedłużenie urlopu macierzyńskiego bo kończy mi się 17.03! Blondi nadal jesteś Blondi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak blondi :-) kolor upatrzony inny, ale nie udało mi się kupić jeszcze. Moja teraz od września też do zerówki, wole żeby w przedszkolu ją zaliczyła bo szkoły wg mnie nie są wystarczająco przygotowane na tak małe dzieci - przynajmniej u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziolek - mi macierzyński (ten przedłużny o 4 tygodnie) konczy się 17 kwietnia wiec chyba tak samo jak Tobie wyjdzie. Potem biore zaległy urlop tak gdzieś do połowy czerwca (zostawiam sobie też kilka dni urlopu na później) , a potem dwa miesiące na wychowawczym. Do pracy planuje wrócić we wrześniu. Chce pójść na te 2 miesiące na wychwawczy bo szkoda mi wracać do pracy na same wakacje. Najlepszy okres, lato, ciepło, fajnie a ja miałabym siedzieć i kisić się w biurze - bez sensu. Oczywiście jakbym mogła to wróciłabym jeszcze później, ale kredyt na głowie nie daje o sobie zapomnieć :( 🌼 Nadal mamy problem z Leonkiem. Nie chce jeść cyca. Dziś dałam mu rano 150ml mleka modyfikowanego bo martwie się żeby się nie odwodnił. Więcej sika niż zje więc chyba coś nie tak. A najdziwiejsze jest to, że z głodu nie płacze i wydaje się taki zadowolony. Naprawde nie wiem co o tym mysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka Mam dla Ciebie radę. Weź przez jeden dzień zapisuj godziny kiedy Twój młody je. Zaznaczaj przy tym czy sam się domagał, czy była to pierś podstawiona "bo może głodny", notuj też ile czasu je - ale pamiętaj u dziecka karmionego piersią czas nie równa się ilości wypitego mleka. Może być tak, że masz dużo kanalików i mleko łatwo leci. Piszesz, że młody zadowolony to może jednak nie ma tragedii. A jeśli chcesz karmić piersią to nie podawaj mm. Sika to znaczy, że wypija, z powietrza siuśki się nie robią ;) Zrób taki jeden dzień dokładnych notatek i wtedy napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka wydaje mi się, że jakby było głodne to by nie było zadowolone... Moja je marudnie, np. 5 minut potem przerwa 30 minut i znowu 5 ale pewnie to przez fluczki. Teraz jadła o 11 i jeszcze śpi :-). Krucha moja kaszle, ale to jest raczej od tego że jej fluczki spływają do gardła bo to bardziej jakby się krztusiła brzmi. Mi się wydaje że nadal to nie jest powód by szybko lecieć do lekarza. ZObaczymy mi się wydaje że jest ciut lepiej, bo zwymiotowała i tak jakby wszystko co jej się osadzało wylazło ale zobaczymy... Obserwuje. Dobrze śpi je też ok, śmieje się w miarę możliwości więc nie panikuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idris Mój też tak czasem je. Na dworze zimno to w domach się grzeje, dziecku chce się częściej pić to nie chce się już dużo jeść. Mój wstał 1,5 h temu to jadł chyba z 4 razy po kilka minutek i teraz śpi znowu. Za pół godziny pakuje go do wózka i z młodą na tańce to pośpi dłużej przez to więc później dopiero się przyssie może porządnie ;-) a tak od rana to tylko raz jadł dłużej, reszta to popijanie. My też nie jemy obiadu 6 razy dziennie przecież :-) zresztą jako mama dwójki już wiem, że dzieci jedzą każde inaczej. Młoda jadła niby dużo, ciągle a przybierała słabo. Młody dziecko anioł nie wisi na mnie a rośnie jak na drożdżach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka a Tobie tak w kadrach wyliczyli? Bo ja urodzilam z tego co pamietam dzien po Tobie i mi podstawa konczy sie 17.03 a plus te 4 tyg to mi wyszlo ze do 14.04... Ja bym z kaszlem do lekarza poszla... u nas zapalenie pluc tak sie objawilo a 4 dni przed kaszlem byl katar... z tym ze byla malutka bo 7tyg miala jak trafilysmy do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziolek, sprawdzilam jeszcze raz maila z HR i mam jednak do 13.04 czyli wszystko się zgadza skoro Ty urodziłaś dzień później. A Ty planujesz wracać od razu do pracy ? 🌼 Chyba faktycznie bede zapisywała taki jeden dzień. Już pare razy tak robiłam kiedys. Dzieki za wszelkie info dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście. No i Leona wykąpaliśmy dziś w dzień bo wczoraj nie było takiej opcji bo cały czas spał. Po kąpieli nieudane jedzonko i spanie, ale za to po tym spanku naprawde ładnie zjadł cyca i nawet pobawił się 2 godziny. Teraz znów śpi. 🌼 Sorry, że tak zanudzam od 2 dni moimi sprawami, ale naprawde mnie to niepokoiło. To jeszcze tylko krótkie 3 pytania: Jak często jedzą Wasze dzieci cyca dzień/noc ? Jak duzo śpią w ciągu dnia ? Jak spędzają aktywny czas w ciągu dnia ? (jakie zabawy?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi dobrze poradzila z tym zapisywaniem :) Co do kaszlu to Natka przy katarku kaszlala tyle co jej tam splywalo ale to bylo slychac ze to nie jest taki normalny kaszel, szybko zreszta przeszlo bo jak gluty zrobily sie gestsze to juz nie kaszlala, pierwsze 2-3 dni byla najgorsze. Leonka, ja odpowiem pierwsza :) Natalia w ciagu dnia jest aktywna zazwyczaj ok 2 godzin czasem 2,5, dluzej nie umie wytrzymac, jezeli ja przetrzymam to potem nie umie usnac bo jest przemeczona. Po spaniu zjada cyca jednego lub czasem jeszcze chce troche z drugiego, potem jest aktywna czyli lezy na macie lub u Gosi w pokoiku na sofce, rozglada sie, smieje, oczywiscie na brzuszku, troszke na raczkach ale malutko, grzechotki tez libi ogladac, po ok 1,5-2 godzin wydaje sie byc glodna bo pakuje raczki do buzi, przystawiam ja to drugiego cyca ale je malo, chyba tylko popija i ja klade do lozeczka, zasypia. Spi roznie czasem tylko pol godzinki, zazwyczaj okolo godziny, czasem bywa ze dwie godzinki, na spacerkach tez roznie ;) Inaczej jest wieczorem, ok 18-18.30 budzi sie z drzemki, je, za jakies poltorej godziny ja kapiemy ok 20-tej, po kapieli je znow, odkladam ja do lozeczka ale ona chce znowu do cyca, znow odkladam, ale ona chce do cyca ;) ;) i tak zazwyczaj do 21.30-22.00 i dopiero spi :) Czasem po pierwszym odlozeniu zdrzemmie sie na pol godzinki ale potem cyckanie i tak sie odbywa, no ale wieczorkiem ma prawo sobie tak przy cycuciu pobyc, przeciez czemu nie?? ;) W nocy budzi sie ok 3 potem ok 5 lub 6 i jeszcze spi do 7.30. Tak to jest u nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie ja np slysze ze to nie jest typowy kaszel tylko jakby sie zakrztusila podobnie ma jak je zbyt lapczywie. Poza tym to nie jest regularne tylko 2, 3 razy dziennie. i czasami jej wyleci gesta wydzielina :-). tak czy siak jest poprawa a w poniedzialek mamy wizyte zwiazana z szczepionka wiec pewnie bedzie przesunieta ale pojde by ja osluchala pod katem zapalenia pluc. a na szybko to trafie do przychodni z chorymi dziecmi i dopiero mi zlapie jakiegos syfa. Poki co fluki odciagam, oklepuje mala dzis ladnie spi i apetyt tez ma spory :-). Leonka nie wiem ile ma aktywnosci bo wczoraj w ciagu dnia spala 2 h, zasnela po 21 obudzila sie kolo 7. dzisiaj zjadla zansela i obudzila sie o 10. Zjadla. ok 12 znowu jadla zasnela po 12 i wstala kolo 16, zjadla juz nie spala az do teraz bo przed chwilą zasnela przy cycku pewnie obudzi się ok 22 by dojeść i będzie spala albo do rana albo z raz się obudzi około 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka co do tego jedzenia możesz też ciemiączko badać, jak jest wklesłe, może znaczyć że dziecku brak płynów, jest głodne lub spragnione, jak jest delikatnie wypukłe to jest ok, sprawdź sobie po dłuższej przerwie przed jedzeniem i po jedzeniu, powinnaś zauważyć różnice. U nas ze spaniem różnie, noc-najpierw budziła się 2 razy , potem raz, ostatnio kilka dni przesypiała całe noce. Zasypiała przed 22 budziła 6-7, aż do zmiany planu dnia, wcześniej spacer urwał min 4 h w ostatnim tygodniu max 45min. :/ i chyba się to na młodej odbiło bo zaczęła znów wstawać w nocy,najpierw raz, a dziś w nocy ze 3 razy , dziś udało mi się wyrwać do krakowa więc młoda ze 4 godziny była na polu i we wózku jest w stanie spokojnie tyle spać, jako że zazwyczaj wychodziłyśmy na jeden pociąg , koło 12 , młoda też w tych godzinach ma główną drzemkę, rano jak wstanie koło 7 to koło 10 , jeszcze padnie tak na pół h , i później na spacerze , praktycznie cały czas śpi, jak idziemy w odwiedziny do kogoś to czasem śpi dalej ale zazwyczaj budzi się po spacerze na cyca, a z jedzeniem w ciągu dnia jest różnie, daje jej na rządanie, raz tylko przyssie się na chwilę tak jakby się jej pić tylko chciało, czasem chce się poprostu do cyca przytulić a czasem faktycznie jest głodna. ;) więc z jedzeniem to Cie nie wspomoge. Ostatnie 2 dni też ciężej mi zasypia . Jak sobie jeszcze coś przypomne to później dopisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie to jest to, ze cyc jest na zadanie i normalnym jest ze sa dni kiedy dziecko je np co 3 godziny a sa potem nagle sa dni kiedy je co pol godziny, tak samo w nocy, moze dajmy na to caly tydzien nocki przesypiac by potem kolejny tydzien budzic sie i trzy razy ;) takie uroki cyca ;) Ale np dzis musielismy z mezem cos zalatwic i z Natalka zostala moja mama, a ze tak na dobra sprawe nie mam pojecia ile mala zjada na jeden posilek, nie wiedzialam ile odciagnac, w koncu odciagnelam 180 (na trzy razy ta ilosc odciagalam) i mala po przebudzeniu cale to wypila ale potem lezala nieruchomo objedzona jak nie wiem co, ze potem nawet po kapieli i przed zasniecie tylko pocyckala chyba minutke taka byla najedzona no i spi w najlepsze juz od 20.30 a ja musialam nadmiar z piersi sciagnac bo bym nie wytrzymala, sciagnelam z obydwu prawie 160 :) i zamrozilam, bede miala na kiedys jak znalazl :) wiec reasumujac dochodze do wniosku ze na jeden posilek Natka zjada duzo mniej niz 180 bo taka najedzona jeszcze nigdy nie byla hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no z tym cycem u mnie też różnie bywa. U mnie też czasem Igoras je co godzinę a czasem co 3 godzinki. Dzisiaj miał dzień głodomorka. Ostatnio nauczył się piszczeć i jest bardzo ruchliwy. Madziolek 88 kiedy dokładnie urodziłaś, że tak szybko kończy Ci się macierzyński ? Jeżeli chodzi o vit c , to my podajemy właśnie Cebion, dwie kropelki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie z cycem jest regularnie...co 2 - 3 godziny w ciągu dnia...ja ustawiłam jego dzien troche tak pod siebie i pod zlobek(nie chce zeby Mak domagał sie noszenia na rekach bo wiem ze w złobku z racji kilkunastu dzieci jest to chyba raczej nie mozliwe a poza tym ma płakac to znowu ja bym tego nie zniosła chy ba by mi serce pekło - w koncu to synus mamusi i nic poza nim nie widze na dzien dzisiejszy:)..czyli wstajemy rano..toaleta...zabawa, pogadychy,cwiczonka i cyc i spanko i tak do 14 mam spokój bo mały spi budzi sie troche pogada ale ogólnie lezy w łózeczku dopiero po 14-15 zaczynamy juz na swobodnie znowu zbawy itd...potem drzemka od 17 do 17.30 - 18.00 o 19.00 kapiel i o 20.00 spanko...troche to wygląda ze maly wytresowany ale naprawde nie odczuwamy takiego rytmu bo to dla niego i dla mnie jest normalne..w dzien mam czas na sprzątanie na gotowania na pieczenie i pogaduchy z koleznakami jak mnie odwiedzają ( a zachwalaja ze dziecka nie mam)..cóz dobrze nam z takim rytmem bo ani ja ani on nie jestesmy sobą zmeczeni... aa w nocy raz koło 2-3 a teraz wzielam sie na sposób i sciągam laktatorem ( chciałam sprawdzic jak bedzie pił z butli ale nie było zadnego problemu zassał od razu a poza tym chciałam juz go przygotowywac do odstawienia zeby nie było dla niego zbytniego szoku) ...i wiem ile wypija i zasypia mi o 20 i spi do 4 rano..a wczesniej usupiał koło 21-22 ale to było..cyc..łózeczko..cyc łózeczko i tak wkółko ech..z raci wagi mojego małego a najnowsza po szczepieniu srodowym to 8215g wiec nie bede go brac i odkładac bo mi krepol peknie:)..wole siągac do butli a pozytw jest jeszcze jeden ze ja mam czas dla siebie od kąpania do usypiania bo to robi mąż...wiec nie padam na pysk po dniu... a własnie co wy tak szybko konczycie macierzynski...ja w maju 16 koncze w wracam po wybraniu starego urlopu czyli 3 czerwca...tak wczesnie rodziłyscie? ..co do kaszlu to moj te pokasłuje ale bylismy u lekarza na szczepeniu i nic nie mówiła wszytsko ok..dzidzia zdrowa jak mała rybka..wiec to chyba ok...ja tez podaje multucebion... to chyba wsio..naraśko:):) ......................niech stanie sie wiosna....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wam zazdroszcze dziewczyny że wam dzieciaczki tak ładnie śpią ja tak nie mam nocki nie przespane bo co 3h cycka się domaga a w dzień co chwila się domaga jakby nie smoczek którym mu zapycham buzie aby coś ssał to bym nic w domu nie zrobiła w dzień bardzo mało śpi a jak już zaśnie to 20 min jedynie na dworze śpi ładnie taki egzemplarz mi się trafił córka to spała i jakbym dziecka nie miała. Aby do wiosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegaczka to masz super z Twoim Skarbem :) i ladna ma wage!!! No no !!! Moja wazy 6600. A to ile Ci zjada z tej butli?? Dortelinka, no widzisz jak dzieci potrafia byc rozne, moja Natalka tez jest zupelnie inna niz byla kiedys Malgosia :) dobrze ze chociaz Ci possie smoczka, bo moja nie chce i pcha kciuka czasami, wczesniej tez nonstop wisiala na cycu teraz juz o nieeeebooooo lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegaczka - ja urodziłam 28 października więc między niektórymi dziewczynami z forum mam nawet miesiąc różnicy w macierzyńskim :( 🌼 Zrobiłam tak jak radziłaś Blondi - zapisuję dziś jego jedzenie. No i wychodzi na to, że domagał się cyca o 3:15, a potem o 7 więc prawie 4 godziny odstępu (i wcale też nie jadł jakoś super tylko tak odrywając się od cycka co chwila). A potem od 7 do 11:50 nie miał zamiaru jeść i zjadł o 11:50 czyli po prawie 5 godzinach. I znów tak samo kiepsko jadł, a poza tym strasznie dużo ulał, więc pewnie niewiele mu w żoładku zostało. Potem o 14 próbowłam mu dać, ale chyba wcale wtedy nie chciał jeść tylko ciutke się napił więc nawet tego nie liczę jak jedzenie. Spanie też zapisuję, ale dziś już nie śpi tak dużo jak w oststnie 2 dni. Tak czy inaczej odstępy 5 godzinne w dzień między jedzeniami to wydaje mi się bardzoooo dużo. No może by mnie to nie martwiło gdyby po tych 5 godzinach zjadał z wielkim apetytem a tu je bo je, ale nie jakoś bardzo długo :( 🌼 Dzięki dziewczyny za opisy waszych dni :) Fajnie wiedzieć jak funkcjonują inne matki z małymi bąbelkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka U mnie dzisiaj było karmienie w nocy, ale kompletnie nie wiem o której :P Później młody wstał przed 8 i nie chciał zbytnio jeść. Pociumkał coś tam, ale cały czas na zasadzie brania cycka do buzi puszczania, brania puszczania... a taką miałam nadzieje, że jeszcze pośpimy. No więc wyrodna matka postanowiłam wyręczyć się starszą córką i ją obudziłam, żeby go bawiła :D Na obronę dodam, że ona happy z tego powodu. No to tak w trójkę leżeliśmy ona z nim gadała a ja nasłuchując oko przymknęłam. Ponad godzinę go wygadała, aż się znudziła i poszła sobie po jogurt i się bawić do siebie. To dałam pierś i już zjadł syto - koło 9 to było także poza wcześniejszym cyckaniem to pierwszy posiłek i poszedł spać na niecałą godzinę. Po spaniu nie chciał jeść, ale na minutkę czy dwie złapał pierś i głowa w drugą stronę. Leżał na macie, wietrzył tyłek po przebieraniu długo, bawiliśmy się. Koło 12.30 pierś i poszedł spać - jadł max 10 minut. Pospał godzinę i chciałam dać on nie chciał piersi. Znowu jak wcześniej - mata, leżaczek, zabawy, spacerki po mieszkaniu od okna do okna, wietrzenie pupy długie i jakoś 20 minut temu miał iść spać, najadł się fajnie, ale młoda go rozbudziła i doopa ze spania. Teraz leży zaraz go spróbuje uspać bez piersi bo najedzony, albo może na przytulenie weźmie to pewnie tyle co chwyci i uśnie jak się zdecyduje. Poza ulaniem nie widzę ogromnej rozbieżności w jedzeniu. Ja bym się nie martwiła aż tak :) Jeszcze do końca dnia popatrz bo może później to nadrabia zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez sie wydaje ze nie musisz sie martwic leonka ;) obserwuj dalej i niepokoic sie bedziesz jak nie bedzie przybieral na wadze :) i nie dawaj mm! Natalia nigdy nie je dluzej niz dziesiec minut, wlasciwie to maksymalnie 7 a czasem jeszcze krocej. Jedynie wieczorem tak jak pisalam powyzej wieczorem lubi byc dlugo przyiersi ale wiecej przy niej spi lub bawi sie np smiejac sie do mnie z cycusiem w buzi niz je ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, że uważacie, że nie ma co się martwić. Następne ważenie na kolejnym szczepeniu czyli dopiero po 18 marca. Ale dziwna sprawa bo przed chwilą po kolejnej 5 godzinne przerwie chciał jeść. Przy cycku płacz i wypluwanie cyca. Więc dałam mu z butelki moje odciągnięte wczoraj mleczko. Zjadł ok. 120 ml z wielkim smakiem i przysypianiem. No i pewnie z jakieś 20 ml jednak z cyca pociągnął. Napewno było cielejsze niż z cyca i fajnie mu się cieplutko na brzuszku zrobiło, ale nie wiem czemu nie chce z cyca tylko z butli. Napewno je w innej pozycji bo prawie pionowo, jakby na siedząco, a do cyca to leży na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×