Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

Przeciez dzieci byle szczepione m.in na krztusiec. obybto jednak nic nie bylo tylko takie zlosliwe podziebienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No byly, pisalam z nasza lekarka to yez mowi ze malo prawdopodobne, ale sa parakrztusce. Jutro sie okaze. Materac nadmuchany czekam za inhalacja i idziemy spac. A Idris my jestesmy 3 miesiace po tamtej chorobie i wychodzilysmy czyste z rtg wiec raczej bylo doleczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziolek to czekać do jutra i może nie bedzie tak zle,a w jakim szpitalu jesteś z małą?Na Krysiewicza czy gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna na krysiewicza bylam przyjmowana bo tam izba przyjec a takie maluszki leza na nowowiejskiego. Zaraz bedziemy sie inhalowac i nyny, to byl dluuugi dzien :/ Fajnie ze trafilam na ten sam oddzial co ostatnio bo i lekarka nas pamietala i niektore Pielegniarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha myślałam,że na krysiewicza też takie maluszki leżą,nowowiejskiego to byłam pewna ale właśnie nie Krysiewicza;)Ale na Nowowiejskiego ponoć super opieka,tak mi mówiła kuzynka jak z małą tam leżała.My już wstaliśmy mleko wypite i mały teraz Sobie gaworzy,krzyczy i wszystko razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Justyna ja też się podpisuje pod tym że opieka jest tu super! Nie życzę nikomu pobytu w szpitalu z malcem ale tak miłej i fachowej opieki jak tu owszem :) My po ważeniu, inhalacji i mlesiu, teraz czekamy za obchodem, ale i tak wyniki badań będą popołudniu. Ale chyba są leki dobrze dobrane bo katar mija i kaszel też już nie jest taki duszący. A... i lekarka na izbie przyjęć powiedziała że ząbkujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie,że małej po malutku przechodzi byście szybko ze szpitala wyszły,nie ma to jak w domu......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giena22
Cześć dziewczyny !!! Jestem tutaj nowa więc się przedstawię: Mam na imię Asia - 14 listopada 2012 urodziła się Zosia. Mam do was pytanie czy wasze dzieciaczki obracają się już na boki, bo moja to straszny leń tylko na plecach chce leżeć a jak ją położę na brzuszku to nawet nie próbuję się przekręcać na plecki. Czy Wasze już to potrafią ??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobrze ze chociaz lepiej. ja dopiero wstalam. Ale poprzedniego dnia spalam malo. Dziewczyny ostatnio mysle coraz czesciej o drugim dziecku. Wiem ze niektore planuja, ale te co nie planuja maja takie mysli? To chyba przez to ze moje dzieciatko b. grzeczne :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Asia. Moja uwielbia lezec na brzuszku, byly dwa dni jakos juz w sumie dawno ze przekrecala sie z brzucha na plecki ale od tamtej pory nic :-). ja ur. 25 ale kazde dziecko rozwija sie w wlasnym tempie i za wczesnie jest by sie martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziolek wszpoczuje pobytu w szpitalu, zycze zdrowka dla malenstwa. xxxxxx Idris fajne masz okolice do spacerkow z malenstwem :) Jeszcze 4 lata temu mieszkalam na przyczolku grochowskim wiec znam okolice. xxxxxxxakie Gosia lubie czytac Twoje posty - sa takie pelne humoru :) mmo ze czasami opisujesz rzeczy nie za wesole. xxxxxx Ogladalam zdjecia Waszych maluszkow-wszystkie sa cudowne :) :) :) naprawde udane dzieciaczki . Musze i ja pohwalic sie Wojtusiem. xxxxx Czy Wasze dzieciaczki juz probuja siadac ? bo moj maulch od kilku dni stara sie to robic :0 xxxx pozdrawiam pozostale mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialo byc POCHWALIC :) xxxxx Asia witaj :) xxxx Idris ja mysle o drugim dzieciatku a starania zamierzam rozpoczac juz latem, mimo ze mialam cesarke/oczywscie jak dostane zieone swiatlo od dr/ . Moj maly ostatnio nie jest zbyt grzeczny ale mam nadzieje ze to sie zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giena22
Dzięki Idris Wiem że każde dziecko idzie swoim rytmem ale jak patrzę na tego mojego leniuszka to mam wrażenie że to szybko nie nastąpi :-) A leżeć na brzuszku czy na boku też nie bardzo lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giena22
A mam jeszcze jedno pytanie czy udało wam się już wrócić do wagi sprzed ciąży. Bo ja po urodzeniu Zońki miałam ok 10 kg do przodu i moja waga dalej stoi w miejscu no może 1 kg schudłam (a karmię piersią)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj genia 22,mój mały też jest leniuszek nie chce za bardzo leżeć na brzuszku ale staram się go kłaść codziennie nawet po minucie kilka razy w ciągu dnia.Co do obracania się z brzuszka na plecy,jeszcze z miesiąc temu się obracał a teraz nic,jak leży na pleckach to na bok się przekreca ale nie tak zupełnie na bok tylko skręca główką i pupa;)Każde dziecko rowija się inaczej,na wszystko przyjdzie czas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wagi z przed ciąży to mi zostało jeszcze 2 kg do schudnięcia a przytyłam 18 kg!!i już wchodzę w spodnie z przed ciąży a więc nie jest zle 2 kg w tą czy w tą hehe i tak mi w biodra wszystko poszło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! zniknelo mi sie na dlugo z forum ale mielismy strasznie duzo problemow, z ktorymi musielismyu sie uporac.. wiec moze od poczatku.. zmienilismy dom, przeprowadzka pochlonela duzo czasu i naszej pracy, trzeba bylo wszystko odmalowac itp., pozniej choroba tesciowej.. wyladowala w szpitalu po zawale i dlugo ja trzymali, nastepnie zamkneli mojego szwagra, 23 grudnia, zaraz przed switami.. zrobil straszna glupote no ale konsekwencje poniesc musi.. Mala zostaa zdiagnozowana na skaze bialkowa i walka z doborem mleka byla.. i najgorsze.. zdecydowalal sie na antykoncepcje hormonalna w zastrzykach no i sie przejewchalam na tym... czulam sie bardzo zle, mialam nudnosci i bole brzucha.. okazalo sie, ze mimo hormonow zaszlam w ciaze.. no i z poczatku byl szok, ze jak to tak szybko, jak my damy rade itd.. i w momencie kiedy zaczelam sie cieszyc z ciazy poronilam :( troche mi zajelo zanim doszlam do siebie- minal miesiac... kurcze.. ale jakos czulam, ze musze sie do was odezwac i wyjasnic dlaczego zniknelam bo dawalyscie mi tyle wsparcia w trakcie ciazy...wiec jestem wam to winna.. co u Was? jak dzieciaczki wasze? co z malenstwem Tatiany? sciskam was mocno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21.11 - dawno Cię chyba nie było. Z tym pisaniem to nie przesadzaj żaden redaktor ze mnie ;) ale miło mi. Asia moja też na brzuszku nie bardzo chce, przewracac z brzucha na plecy , przewracała się już dawno, i prawie od początku główkę trzyma dosyć sztywno i wysoko. Ale z tym przewracaniem też miała przerwę że nie chciała, i pomimo że nie lubi na brzuchu to ja często kładę , zwłaszcza w samym pampersie bo lubi na golaska, do tego się z nią bawie, popycham żeby przekręciła się na plecki i pomagam wrócić jej z powrotem, przy tym gadajac do niej i wtedy się cieszy, ale oprócz tego do siadania się nie rwie, za to dosyć energicznie "biega" przebierajac nogami leżąc. Ale tak jak dziewczyny piszą , każde dziecko rozwija się inaczej i na tym etapie nie ma się co zamartwiac ;) Co do wagi, ja mam już -2kilo poniżej wagi z przed ciąży. Ale ja jestem na diecie bezmlecznej, zero serów, majonezow śmietan itp, młoda miała straszne kolki, po za tym przed ciążą miałam pracę siedzącą a z młodą się sporo strzałam, póki babci nie dopadli "ONI" , Dziś mam cały dzień dla siebie bo wszyscy w domu , wczoraj już nerwa chwyciłam bo babka nie chciała lekarstw zarzyc i się z nią użerali żeby łykneła a ja w tym momencie młodą usypiałam , jak się wkurzyłam , jak wypadłam z pokoju ... Jakby nikogo nie było to bym jej na siłę te leki do gardła wcisneła, bo jak się słyszy tekst " ja przecież zdrowa jestem, tylko "oni" mnie truli, przecież ty też ich Małgosiu słyszysz" to człowiekowi się aż nóż w kieszeni otwiera, i powiedziałam jej już " nie, babciu, nikogo nie słyszę bo w odróżnieniu od Ciebie jestem normalna" Zaczynam się zastanawiać nad wyemigrowaniem z tamtąd, tylko nie bardzo mam gdzie. W domu tyran alkoholik, u teściów babka kiepska .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati, wykrzyknełabym radośnie witaj, nie jesteś sama z problemami, ale ta ostatnia wieść bardzo smutna, cieszę się że odzyskałaś choć trochę sił by się odezwać, i pisz jak najczesciej, każda doda Ci tu otuchy. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati, fajnie, że się odezwałaś, szkoda, że takie smutne wieści przyniosłaś :(, ale trzymaj się i głowa do góry. 🌼 Oglądałam zdjęcia na poczcie i super dzieciaczki są - kurcze, ale czas leci - one naprawde są już takie cąłkiem spore - to nie są już takie tylko śpiace bobasy. Mój mąż ostatnio zauważył - "Ale on już duży, kto by pomyślał jakieś 4 miesiące temu, a on już odwraca się jak usłyszy czujś głos. Kiedyś jak się go połozyło tak leżał " :) 🌼 Madziolek - współczuje - znowu coś takiego do Was się przyplątało. - masakra 🌼 Mój dziś ma jakiś chyba śpiący dzień. Teraz śpi w drugim pokoju przy otwartym oknie bo nie poszłam dziś z nim na spacer. U mnie jak pada śnieg to ciężko z wózkiem się poruszać, więc dziś sobie darowałam - jutro już pójde mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati fajnie ze sie odezwalas. Widze ze mialas problemy, mam nadzieje, ze nauczylas sie z tym radzic. Duzo jest madrosci w banalnym przyslowiu ale czas goi rany, wiec na pewno z dnia na dzien bedzie lepiej masz przeciez dla kogo zyc. Mam nadzieje, z ta przeprowadzka to pamietam byla jakas akcje przed porodem ze wlasciciel kazal wam sie wyprowadzic. kochana zagladaj do nas. ffff co do kg mi zostaly 3 kg. Moze masz problemy jeszcze hormonalne ze woda sie zatrzymuje w organizmie. Moze podpytaj gina. Bo jezeli sie nie objadasz i za duzo nie przytylas w ciazy to powinny zejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesyłam na pocztę krótka rozmowę mojego dziecka i coś dokończonego :) co do gadania to to jest tylko rozgrzewka :) bo przez ostatni tydzień gada jak najęta ale jak tylko biorę aparat to milknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia fajny pomysl w tymi "dokonczonym " a mala jeszcze fajniesza :) dogadałaby sie z moim Wojtusiem :) ps. masz racje dawno mnie tu nie bylo ale synek daje mi ostatnio popalic :0 grzeczny jest tylko na spacerze a ja dodatkowo pisze prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda że my wszystkie rozrzucone po całej Polsce jesteśmy, bo mogłybyśmy na kawę się gdzieś umówić, a 2 fajnie by było takie wspólne zdjęcie sobie zrobić i naszych maluszkow . 21.11 no tak bywa z tymi naszymi pociechami, moja też miała niedawno tak ze 3-4 dni że miałam już dosyć, marudna była strasznie, ale teraz znów jest ok. Może Wójtuś też ma tak chwilowo ;) Co do tego dokończenia to nie pamiętam od kąd jesteś z nami ale w ciąży dziewczynom podsyłałam po każdym dodanym miesiącu tą fotke, ale skończyłam dopiero dziś, nie miałam wcześniej okazji żeby ko skończyć. ;) na pocztę zerkne jak kompa uruchomie, teraz na telefonie wisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda że my wszystkie rozrzucone po całej Polsce jesteśmy, bo mogłybyśmy na kawę się gdzieś umówić, a 2 fajnie by było takie wspólne zdjęcie sobie zrobić i naszych maluszkow . 21.11 no tak bywa z tymi naszymi pociechami, moja też miała niedawno tak ze 3-4 dni że miałam już dosyć, marudna była strasznie, ale teraz znów jest ok. Może Wójtuś też ma tak chwilowo ;) Co do tego dokończenia to nie pamiętam od kąd jesteś z nami ale w ciąży dziewczynom podsyłałam po każdym dodanym miesiącu tą fotke, ale skończyłam dopiero dziś, nie miałam wcześniej okazji żeby ko skończyć. ;) na pocztę zerkne jak kompa uruchomie, teraz na telefonie wisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam nadzieje ze dziewczyny z Warszawy zmobilizujemy sie i jak bedzie cieplo spotkamy sie gdzies w centrum na kawie :-) porobimy zdjecia i bedzie co wrzucac na forum :-). podobnie mamy z innych okolic. Moze macie jakies miasto np. krakow by tam sie spotkac. Pozniej w fotoshopie zrobimy jedna wspolna fotke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Z tym spotkaniem pomysł nie głupi Ja i Madziolek jesteśmy z Poznania a czy któraś jeszcze jest z Poznania??Fajnie by było mieć taką pamiątke;)....u nas dziś nocka lekko przekichana,eh mały co 2 godziny się budził raz mu dawałam mleko a raz herbatkę nie wiem czemu tak się budził bo wypił i usypiał z powrotem na 2 godziny,ale co tam teraz wypije mleczko i pewnie odeśpi nockę...Muszę iść do lekarza i zapytać pediatrę co myśli o zmianie mleka małemu z nutramigen na inne bo on skazy nie ma a mleko miał zapisane typowo na kolkę jelitową a te mleko jest wstrętne po co chwilę ulewa i strasznie śmierdzi;)Ale ulewa też bo paluchy wsadza do buzki i min to jest przyczyną.Dobra to na tyle idę dać mleko mojemu misiowi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×