czy ze mną jest coś nie tak?

chcę się zakochać...i nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak, już nie wiem co się dzieje, nie jestem jakaś mocno nieśmiała, raczej normalna dziewczyna, obracam się na codzień prawie wśród samych facetów, ciągle szukam...i lipa Mam 21 lat, nigdy nie byłam w żadnym związku (jakieś tam przelotne, krótkie znajomości, nigdy nic z tego nie wychodziło) marzę o tym, żeby w końcu kogoś poznać....a Wy dziewczyny długo czekałyście na tego jedynego?

Wiadomo wygląd nie jest najważniejszy, ale jak siebie oceniasz? 21 lat to nie dużo...Za kilka tygodni na dobre rozhula się wiosna, a w tym czasie dzieją sie rzeczy niesamowite;)

pod względem wyglądu? chyba nie jest źle, normalna sylwetka, wysoka, długie ciemne włosy... no niby wiosna ale w moim wypadku to pewnie będzie kolejna wiosna kiedy nic się nie wydarzy...

Kiedy się szuka na siłę to przeważnie nic z tego nie wychodzi:) Po prostu żyj dalej, ale przy okazji wyjdź na jakąś imprezę, na jakieś piwo ze znajomymi, łap się na jakieś domówki... Nie wierzę, że jeśli jesteś przyjazna dla oka to nie podbijają do Ciebie faceci. A na pewno w gronie tych kilku gości będzie ten, który się będzie wyróżniać;) W okresie wiosennym człowiek nabiera ochoty do życia, jest cieplej, przyjemniej i zdecydowanie jakoś ludzie otwierają się po zimowym letargu;) Będzie dobrze:)

tez mam ta sama sytuacje. bylam w zwiazkach i lipa. do brzydkich tez nie naleze a jednak jestme sama. tez mi smutno

Ja też nikogo nie mam. Nie powiem, chciałbym mieć. Ale na każdego przyjdzie cza i w najbardziej niespodziewanym momencie poznacie kogoś kto zawróci wam w głowie i przewróci cały świat do góry nogami;)

ja mam takiego pecha...mnie to chyba nie spotka ;p

oj kiedyś tam kogoś znajdziesz ;)

mam tak samo...