cholera mnie bierze na ceny sukien slubnych

cholera mnie bierze na ceny sukien slubnych w naszym kraju, w stana maja smieszne ceny, a oni zdecydowanie lepiej zarabiaja. http://wedding.tidebuy.com/Wedding-Dresses-75/Price-low-to-high/3/ tu mozna kupic suknie za niewiele ponad 100 dolarow, czyli za 400 zl.

TO ZAMAWIAJ W STANACH GDZIE PROBLEM

i byłam bardzo zadowolona. cała kwotą, która wydałam na siebie na 2 dni łącznie z 2 parami butów tanecznych, sukienką na drugi dzień, kosmetyczką i fryzjerką (również na sesje w innym dniu) dla mnie i mojej świadkowej, wszystkie dodatki itp. wyniosła mnie mniej niż nowa sukienka z salonu

ja moją kupuje za 100 funtów czyli 500 zł. Tez bylam w szoku jakie to Polskie sklepy narzucaja ceny w tysiącach za zwykle szmaty.

ja chyba sprowadze, moze potem sprzedam.

http://www.sukniesplendor.pl/public/img/329.jpg była jak nowa

całkiem całkiem :)

może któraś z Was może podać strone internetową na której mozna zamówić suknie ślubną z Wielkiej Brytanii

To jest moja suknia, cena jest 115 Ł ale gdzies ja widzialam za 99 :) Ona będzie sprowadzana z Chin ale wiem że będzie dobrej jakosci bo juz dowiadywalam sie u kupców. Bo nie wiele osob wie ze duze marki odziezowe szyja ubrania w Chinach, Koszt uszycia sukni jest maly, cena w porownaniu z kosztem jest duza. tak, te 100 funtow to duzo. To sobie wyobrazcie ze takie same suknie sprzedaje sie w PL za 4.000.... porazka :) a na Polskim Ebayu nie ma ?

http://www.ebay.co.uk/itm/120823403881?ssPageName=STRK:MESINDXX:IT&_trksid=p3984.m1436.l2649#ht_4532wt_1163

http://www.jjshouse.com/Wedding-Dresses-c2/

zdzierstwo- ale to jest sklep, nie pisze szczerze gdzie sukienki są szyte. znalazlam podobna do jednej za 120 na ebayu za 70.

szczerze mowiac, nie wiem gdzie sa szyte, ale widzialam suknie z tego sklepu. Obejrzalam i "obmacalam" ja z kazdej strony. Wygladaja tak jak na zdjeciu, sa bardzo dobrze uszyte, materialy wysokogatunkowe.

to sa te same suknie co na ebayu:) na pewno nie sa szyte w UK. Moja suknia tez wyglada na wysokogatunkowy material, i na suknie dobrej jakosci :) a jak bedzie w rzeczywistosci to sie okaze juz niebawem....

tu w uk suknie kosztuja nawet po 14.000 funtow ( 70.000 zł) musiala bym na glowe upasc zeby kipic za tyle cos co raz zaloze.... ma byc tania i ladna :)

już tu jedna PM pisała o tym zagadnieniu - okazało się, że suknie nie są oryginalne. Inna sprawa, że nawet te markowe suknie szyją małe, biedne chińskie rączki za głupiego dolara miesięcznie :(

z tymi małymi Chińkimi biednymi rączkami w rzeczywistości jest tak, że w rzeczywistosci są pełnoletnie , do pracy chą isc same ,mają zapewniony nocleg, darmowe telefony do domu, półdniowe przerwy w pracy, nienormowany czas pracy i płaczą że wogole muszą pracować bo by chciały miec wszystko za darmo. Polecam wyprawę do Chin do szkolenia pracowników w Chińskich fabrykach. Szybko przekonamy się że nie jest prawdą to co podaje się do opini publicznej. Z reszta nie od dzis wiadomo ze media kłamią.

Wow niesamowite jakie są przebicia cen... A słuchajcie jak sprowadzić taką sukienkę? Bo wiadomo, że najpierw idziesz do salonu przymierzyć, jak wygląda w rzeczywistości, jak ja w niej wyglądam itd. Bo wiadomo, że te sukienki na zdjęciach zupełnie inaczej wyglądają niż na osobie. No i jak przymierzę, to wiadomo, że w pani z salonu mi nie powie gdzie mogę ją kupić za 1/3ceny... Np piękne są sukienki z Madonny, ale to koszt zaczynający się od 4000zł... A moja koleżanka kupowała taką, która była dostępna w kolekcji madonny, tylko w innych salonie, i nie zapłaciła 5500zł, tylko 2500zł...

http://wedding.tidebuy.com/Wedding-Dresses-75/Price-low-to-high/8/ jezu niesamowite, tu jest mnóstwo sukienek chociażby z Madonny!!! Tylko że cena w Polsce jest 8-9krotna!!!

a po co wam orginalna suknia z metka XXX? ktos bedzie wam ja ogladal czy bedziecie sie lepiej czuc? moze ktos, kto naprawde zajmuje sie branza bedzie wiedzial, ze suknia nie jest z salonu ale nie zwykly gosc. moim zdaniem cenu sukien slubnych sa zatrwazajace i zupelnie nieadekwatne

to jak sprowadzić zza granicy sukienkę, którą zobaczyłam w polskim salonie?

A musisz kupić nie możesz wypożyczyć?! Ja swoją wypożyczyłam. Wypożyczyłam suknię, bolerko do tego dokupiłam welon całość wyniosła ponad 1.000,- zł Co do kupna jestem przeciwna wydaje się kupę kasy a po wszystkim nie ma co zrobić z taką sukienką. Koleżanka kupiła przez internet sukienkę przyszła owszem ładna ale za krótka i nie mogła się dopiąć.

dziewczyny ja szukam na stronach internetowych odpowiedników sukien które sł w salonach w Polsce ale musi ona być z wielkiej brytanii bo fakt można zamówić z usa ale powyżej 100$ trzeba dopłacić podatek i cło do sukni i nie wychodzi wtedy atrakcyjna cena

kurcze nie wiedzialam nic o tym podatku i oplacie

wlasnie przegrzebalam ebaya polskiego, to chyba jakiś żart, co to za ceny!! Fakt faktem suknie w UK sprowadzane z Azji są robione na zamowienie wg wymiarow klientki, ale nie kupuje się od sprzedawcy ze złą reputacją to raz, a dwa ze to nie koszt 4.000 a zwykłej jednej małej stówy. A z ekolezanka nie mogla wejsc w suknie, pewnie przytyła. A jak sie boimy ze suknia za krotka to dajmy 2 cm wiecej wzrostu, skrocic to juz nie jest problem.

No właśnie tak wchodziłam na wiele forów i dziewczyny pisały, że to jednak duże ryzyko, bo suknie są pogniecione, często odbiegają swoim wyglądem od tego co było na fotografii. Moim zdaniem trzeba mieć stalowe nerwy, żeby kupić sukienkę przez Internet, ale z drugiej strony to bardzo, czasami nieprzeciętnie wielka oszczędność. Dobrze jest, jak ktoś ma rodzinę w UK, jechać i poprostu samemu kupić. Wtedy doliczasz tylko koszt podróży, a i tak bardziej Ci się opłaca kupić w np w UK

ceny są duze ja za swoja 3500 dałam ale to jedyny dzien w zyciu wiec czego się nie robi

Podobnie jak moja kolezanka, zamowilam suknie slubna w internecie. Ona juz swoja dostala-sliczna i tania(niecale 900zl). Taka jak na zdjeciach. Ja jeszcze musze poczekac, skladalam zamowienie 3 tygodnie pozniej...

bo w polsce zdzierają na czym się da! Skandal! ja znalazłam sukienkę Very Wang w cenie jakiegoś shitu z peryferyjnego zakładu we Wrocławiu

amp amp, a gdzie zamawialas?