Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bbbbbbbbbbb

JAk byscie podtapily w takiej sytuacji????

Polecane posty

Gość bbbbbbbbbbb

2-letnie dzieci, blizniaki. Siadamy do jedzenia. W obecnosci babci. Plynna bardzo zupa, wiec karmie, by sie nie pozalewały. Jedno je bez problemu, drugie zaczyna odwalac szopke, ze nie chce, bym to ja karmila, ale babcia. Ja nie zgadzam sie, mowie, ze albo karmie ja, albo nie je. Moja mama nazywa mnie upartą matką :-O A mnie wkurza po prostu to, ze dziecko w obecnosci babci probuje swoich rządów, jak jestem sama z nimi, jest okey, tylko pojawia sie babcia, dostaje kuku na moniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość setyfgt
powiedziałabym matce, że to moje dzieci i żeby się nie wtrącała..i że jesli chce mnie krytykować, to niech sobie daruje wizyty...a dzieciakowi powiedziałabym, że jeszcze raz będzie tak się zachowywac przy babci, to już jej dłuuugo nie zobaczy...i dałabym mu karę...adekwatną do wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbb
Dzieki. Bo juz zaczynalam miec watpliwosci :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio mnie odwiedziła teściowa i mały też oczywiście się popisywał przy jedzeniu. Poprosiłam ją żeby wyszła z kuchni, mały spokojnie zjadł a teściowa wypiła herbatę w salonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu :D zobaczysz że dzieciaki jeszcze niejednego Cię nauczą :D moim zdaniem nie warto w ogóle robić problemu z takiego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale chyba
dalabym babci do karmienia jedno, co za roznica skoro masz dowje do karmienia to przynajmniej taka pomoc przy nich. szybciej by zjadly. przeciez to nie jest zadne przestepstwo ze dziecko chce byc karmione przez babcie ktora siedzi obok. w koncu to babcia, a nie pani z kontroli czy pan od wodomierzow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na drugi raz jak chcesz wyjść z twarzą z takiej sytuacji, musisz zgodzić sie zaraz na początku zanim dziecko poczuje że była jakas sprawa i wygrało, albo zanim sie rozwyje i zepsuje wizytę. Inaczej sobie kawki nie wypijesz a do tego pół dnia hałas i jeszcze wieczorem masz o czym rozmyślać na kafe :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdhjsxbv
A dlaczego babcia nie ma prawa karmić Twojego dziecka? Bo Ty to robisz lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie do końca zrozumiałam co Ty własciwie chciałas udowodnic? masz bliźniaki, z zupa cieżko sobie poradzić, Ty karmisz jedno, babcia drugie - dla mnie bomba komu chciałas pokazać i co? bo chyba za tępa jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz problem z babcią? czujesz się zagrożona bo myślisz że ją bardziej lubią? jestes jedną z tych nawiedzonych mamusiek, która musi być najwazniejsza, albo od razu stawia argument "to nie jesz?" w sumie to biedne te Twoje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzenia
Po pierwsze skoro chciało babcie to nie rozumie w czym problem - przynajmiej raz bys miała karmienie z głowy. Po 2 dwulatki moga juz jesc same albo sie uczyc - a bez wybrudzenia sie nie naucza. A po 3 jezeli postapiłas juz tak jak postapiłas to babcia tez niemadrze sie zachowała, bo mogła sie wcale nie odzywac a jak juz to powiedziec dziecku ze nie moze bo cos tam..i ze mama zrobi lepiej a nie osmieszac matki przy dziecku. Ale poprostu niepotrzebnie zrobiłas z igły widły i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuigg
Ja tam bym swojemu dziecku pozwoliła żeby nakarmił je kto inny. Ale po prostu szanuję swoją dwuletnią córkę i rozumiem że może chcieć czegoś innego niż ja. Natresowałam się w życiu... Mam dobrze wychowanego psa i to mi wystarczy. A i tu dodam że psa szkoliłam, bo jest rasy obrończej, duży i nie mogę mu pozwolić na samodzielne decyzje a nie dlatego że mam potrzebę podporządkowywania sobie żywych istot dla zasady. Dziecko ma natomiast radzić sobie samodzielnie. Tak, to aluzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parufffka
Rozumiem,ze nie chcialas,zeby dziecko pry pomocy scenl postawilo na swoim. ale tak ogolnie to nie warto sie o takie glupstwo rozmieniac na.drobne. ta jak ludzie pisza-szybciej by wam w dwjke poszlo. apbo niech same jedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heryta
W tajiej sytuacji ja dostaję dobrego humoru i jestem cała happy ze babcia musi karmic a nie ja!))) Ale na szczęście moje dziecko odkąd skończyło 8miesięcy nie pozwoli sie nakarmic nikomu! I to moje dziecko jest najbardziej upartą osoba w całej mojej rodzinie! Lecz na głowę nie pozwolę sobie wejść i ono to wie a na co pozwala babcia dziadek tatuś i inni to mam głęboko w d. ponieważ oni sobie układają relacje z moim dzieckiem tak jak oni chcą . Moje dziecko mnie szanuje i słucha i tylko to sie dla mnie liczy. To ja każdego dnia pobawię się,poczytam, utulę,pocieszę,zabiorę w fajne miejsce,dam wszystko co potrzebne by było zdrowe i szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heryta
Moja mama czasami mówi mi nakarm ją.. A ja tylko spojżę i odrazu jest cisza. Mała sama doskonale sobie radzi i próba ingerencji wytrąca ja z równowagi i traci apetyt. Moja mama by chciała tak futrowac ją,kiedy do niej przychodzi ,ale jej sie nie da. Bardzo dobrze uważam. Ja nie tęsknię za karmieniem łyżeczką-bo to problem A tak siadamy do stołu i każdy je sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heryta, rozumiem że tata był potrzebny tylko jako dawca nasienia, a obecnie tylko Ty się liczysz dla swojego dziecka, tylko Ty masz do niego prawo a co myślą najbliźsi to Cię nie obchodzi? skąd się biorą takie baby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×