Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mówię to co myślę

MĄŻ SKĄPIRADŁO - KTÓRA Z WAS MA TAKIEGO?

Polecane posty

Gość Senpai
Nie zamacilas. Ale ja np jestem z mężczyzna prawie 4 lata i ani razu nie dostalam od niego biżuterii, kwiaty moze z 3 razy. Nie mowie, ze jakos mi to doskwiera, ale od byłego dostawalam takie rzeczy wiec zastanawiam sie dlaczego od obecnego partnera nigdy czegos takiego nie otrzymałam. Zaznaczam, ze stać go na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość......
Znam to niestety! Z tym, że ja czuję się jeszcze bardziej niespiewiedliwie traktowana - płacę połowę swojej pensji na nasze mieszkanie, choć on ma 4x więcej miesięcznie niż ja. I ani przez myśl mu nie przejdzie, że zostanie mi niewiele na swoje wydatki. Nie wspominając o tym, że nigdy nic nie otrzymałam od niego bez okazji. Ba! bez okazji - nawet jeśli jest okazja np. taka jak ostatnie walentynki - nie dostałam nic, stwierdził , że nadrobi bo teraz on ma wiele stresów i nie myśli o prezentach dla mnie. Minęły 2 tyg i zapomniał całkiem o tym, żeby choć małego kwiatuszka mi dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a mnie się wydaje, że tego storczyka 19,99 powinien Ci kupić :) Natomiast jeśli chodzi o poważniejsze prezenty to wychodzę z założenia, ze skoro mamy wspólną kasę to drogie prezenty dajemy z jakiś okazji. Bez okazji dostaję kwaity i drobiazgi- jest to miłe, bo widzę, że jak o czymś mówię (np. ostatnio, że kurcze muszę sobie kupić balsam do ciała) to mój facet przy okazji mi to kupi. Co więcej, podpatrzy jaki konkretnie balsam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedna dziewczyna napisala ze dostala perfumt christina aguilera...hehe ale ten maz rozrzutny...przeciez to jakis tani smierdziuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggddiioolla nbnnde
Co za ksiezniczki-obsypywac je kwiatami, bizuteria -jakie puste jestescie-to nie jest dowod milosci ! Naogladaly sie romansidel i teraz maja wypaczony obraz i wymagania wielkie. Autorko przesadzasz. Jakie skapiradlo? No i kolejne malzenstwo posypie sie wkrotce o pierdole ... Bo ksiezniczka fochy ma. Zaczna sie klotnie, motylki z brzuszkow odleca i bedzie koniec milosci :P Zreszta co tu kryc, wioele malzenstw tak sie konczy, bo niedojrzali ludzie postanowili zabawic sie w rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, powiedzcie mi a kto sobie takich facetów-skąpiradła wybrał na partnerów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona222222222222222222
Też mam dość skąpego partnera niestety i obowiam się ,ze po ślubie by mnie próbował rozliczac z moich zarabionych pieniędzy i bym nie miała na własne potrzeby ,a wiadomo ,ze kobieta musi sobie kupić jakies ubrania , kosmetyki wiec niestety nie mogę z nim planowac przyszłości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona222222222222222222
zreszta my jeszcze małżenstwem nie jestesmy ,a on już jak sobie coś kupie ( on mi nie daje pieniędzy) to mi czasem robi wyrzuty ,ze wydaje pieniądze niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggddiioolla nbnnde - to nie chodzi o podejscie roszczeniowe, ze kobiety chcialyby dostawac kwiaty i prezenty bez okazji same nic nie dajac. Tu dziewczynom jest przykro, ze one lubia ukochanej osobie dawac upominki, a partnerzy jak jest okazja nawet o tym nie pomysla. Dla mnie prezenty (nie musza byc drogie) to pokazywanie ze myslisz o drugiej osobie. Bardzo milo je i dawac i dostawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Calluna79 Jeśli facet jest tak skupiony na kasie, że nie potrafi okazać sympatii nawet drobnymi podarunkami - to oznacza, że nie ma inteligencji emocjonalnej i nie ma empatii. Jeśli taka kobieta wysyłał mu sygnały a on nie zmienia sam swojego zachowania - to po co być z nim w związku i narzekać? Nie rozumiem takie użalania się nad sobą "Ojej, zobaczcie jakiego mam skąpego faceta.". Ja jakbym chciał też mógłbym narzekać, ale to mój wybór i moje konsekwencje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze to nie tyle jest narzekanie, ile szukanie potwierdzenia, czy to normalne, czy nie. Zauwazylam, ze wiele kobiet, Polek, nie mam pojecia z jakiego powodu (niska samoocena? przekonanie, ze w obecnych czasach trudno spotkac wartosciowego mezczyzne, a bycie samotna to najgorsze mozliwe zlo, wiec trzeba akceptowac pewne zachowania) mimo oczywistych sygnalow, ze ich partnerom na nich nie zalezy, albo, ze maja jakies braki w sferze emocjonalnej, uprarcie chce z nimi byc i szuka potwierdzenia ze to normalna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokhsaewka
A mój jest strasznie rozrzutny kupuje co zobaczy ostatnio kupił mi komplet prawdziwych pereł i kolczyki ze złotem jak to zobaczyłam to nie wiedziałam jak się mam zachować okropne wrzuciłam do szuflady perły to płacz i nie będę tego nosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"więc daje ci kasę i utrzymuje Ty masz tylko pretensje o to, że nie daje dodatkowo prezentów?" To samo pytanie mi się nasunęło. Autorko, Ty pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mysle, ze to nie tyle jest narzekanie, ile szukanie potwierdzenia, czy to normalne, czy nie." To czy coś jest "normalne" czy nie, to mało istotna sprawa w związku. Jeśli jakaś cecha/sposób bycia/zachowanie/nawyk mojego faceta doprowadza mnie do szału i sprawia, że mam go dość, chcę go udusić albo uciec jak najdalej, to nie interesuje mnie czy ludzie uznają, że to jest albo nie jest "normalne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja najlepiej, bo po prawie 20 latach cofnął mi upoważnienie do konta walutowego (on pracuje za granicą) i dał dorosłemu synowi. Kase na bieżące wydatki zostawia córce, która wydziela mnie i przy okazji kontroluje moje wydatki. Nigdy nie kupił mi kwiatów , o czym mowa... On pracuje za granicą a ja ubieram się w lumpeksie. Dostałam 2 razy kase od rodziców wiekszą to władowałam w dom a on ciagle wypomina że miałam kase i rozpieprzyłam. Przykłady można by mnozyć. Nie mogę znaleźć pracy, bo już bym dawno spieprzyła z tego domu wariatów. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@biedna_krawcowa Niestety - jesteś finansowo uzależniona i wasz związek nie jest partnerski. Powodzenia w znalezieniu pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×