czy wolicie jak Ona da wam znak ze jest chętna na seks czy nie???

W wirtualu podoba mi się jeszcze jedna rzecz: wszyscy tutaj mamy całą masę przyjaciół w realu. Kochają nas, rozumieją i spędzamy z nimi masę czasu. Ja mam ich tysiące! Tylko rzadko tam wychodzę... ale gdzieś tam są.

Tamari, uważam, że trzeba być otwartym na nowe przygody, tyle, że ewentualnych uczestników tych akcji, należy po prostu dobierać nieco bardziej wnikliwie.

Przygoda jest wpisana w życie ... :)

Ja jestem typem osoby,która nie ma problemow z poznawaniem ludzi,nie jestem niesmiala,przeciwnie,zawsze mialam sporo znajomych,wszedzie bylo mnie pelno.. Ale doszlam do takiego etapu kiedy wole miec mniejsze a preawdziwe grono przyjaciol.I tak jest mi najlepiej. Dla bliskich jestem w stanie zrobic wszystko. Opinia piatej wody po kisielu nie obchodzi mnie wogole.

Maja, chyba mogę się podpiąć pod to co napisałaś :) Lepiej miec mniej znajomych ale takich na których można polegać ... :)

brryyyyyy, to zależy, nie ma reguły, ja na przykład, mam z tym również problem, bardzo lubię kobiety, ich towarzystwo, kiedy coś się kończy, czuję pustkę, pustkę, bo jak sądzę nie mam kogoś na stałe.

Koleżka no nie ma reguły... Ale faceci są jednak bardziej odporni na emocje i sentymenty....

Koleżka, a miałeś? kogoś na stałe

Choć i kobieta potrafi być zimną suką, która bawi się uczuciami i gra na emocjach faceta... Nie mniej jednak, nie ma reguły....

Bryyyy, no ba! znam kilka takich osobiscie. Wg mnie nie mozna generalizowac i sprowadzac wszystkich facetow do tych myslacych tylko rozporkiem albo romantycznych,kochliwych babeczek.KAzdy jest inny,i to w ludziach fascynuje mnie najbardziej

Maja i tyle, raz miałem, było to w wieku 20/21 lat, ale, wybrałem niewłaściwą osobę...Wiesz, jak to na imprezach jest. :) I niby w realu, a można się naciąć.

Koleżka, chyba każdy się naciął i choć raz trafił nieodpowiednio... Ja w moim krótkawym życiu również...

Kolezka, Grunt,że nie zraziłeś się do kobiet:D Ja z tych długodystansowych jesli chodzi o zwiazki..

Maja tez cenie sobie sprawdzonych przyjaciol pare osob i dla nich jestem w stanie zrobic bardzo duzo co do reszty to lubimy sie, widujemy i tyle a znajomosci tez latwo nawiazuje:)

Dlatego wybrałem drogę, na której aktualnie jestem, czystej przygody :P

Maja i tyle, kobiety są miłością mojego życia, jego sensem, więc nie ma mowy :D

Maja, ja tez znam takie kobietki co z niektórymi facetami mogłyby sobie rękę podać :) Jedna mnie rozbraja, kiedyś po którymś spotkaniu z facetem , którego nie traktowała poważnie, po seksie grzecznie podziękowała i zamówiła mu taksówkę, Padłam jak to usłyszałam. Koleś podobno oczy miał jakby z orbit wyskoczyły...

Tyle trwająca przygoda ,skoro ostatni związek miałeś mając te 21 lat,może przekształcić się w styl życia

Koleżka na stabilizacje przyjdzie czas jeszcze u Ciebie, choć wiekowo podobnie jesteśmy... Ja tez z tych długodystansowych obecnie...

Bryyyyyy,widzisz cienka jest granica między wyrachowaniem a wyzwoleniem.I stąd tyle kontrowersji wokól seksu bez zobowiązań

Koleżka po takiej długoletniej przygodzie, może być ciężko przekonać sie do stabilizacji, no chyba że narazie o tym nie myslisz :)

Wiem, ryzyko jednak, ma swoją cenę. Coś za coś.

Bryyy,nie podkradaj moich myśli:D:D

Maja, taka prawda... Ja mało nie padłam jak mi koleżanka opowiadała, bo nigdy bym jej nie posądziła o taki krok :) A myślałam, że znamy się dobrze :)

Jeśli znajdę wybrankę, poczuję to coś, wtedy zacznę myśleć, o czymś, co się potocznie nazywa - stabilizacją :D :D

Maja, wybacz nie chciałam :D:D Widzisz jaka synchronizacja była hehe

Mnie już chyba nic nie zdziwi:D

Kolezka tylko uważaj, żebys dobrze znaki odczytał :) Bo ja nieraz nad swoimi sie zastanawiam....

Kolezka, dokładnie,przyjdzie odpowiedni czas.

Maja i tyle, jesteś w jakimś związku? :)