oryginalne imię dla dziewczynki

Tak ludzie uzywaja zdrobnienia imion za imiona pełne, nie oznacza to, ze musi sie to wszystkim podobac. Ja lubie pełne imiona, a zdrobnienia sama sobie wybieram jakie uzywac. Zdrobnienie to wyraz utworzony za pomocą odpowiedniego formantu oznaczający rzecz albo osobę mniejszą od nazywanej wyrazem podstawowym. Iga czy Nela sa juz mniejsze, a jak to zmiejszysz to juz wogole jakis cyrk. Nie zupełnie nie rozumiem nadawania zdrobnien jako imion. To maja byc imiona dla kobiet, a nie jakis maskotek. Przeciez te dzieci dorosna.

Ale co tobie z tym, że np Iga to zdrobnienie? Skrót ok, ale nie zdrobnienie! Czy Lena to zdrobnienie od Marlena? Wg mnie skrót. Zgodnie z twoim tokiem myślenia Alina to zdrobnienie od Michalina...

Ok to Iga skrot od Jadwigi czyli nie imie nawet, a raczej skrot uzywany jako imie. To niby lepsze? To skroc teraz Ige. I? Ig? Ga?

Niektórym ciężko pojąć, że język ewoluuje, słowa zmieniają znaczenie, zmienia się gramatyka, ortografia... Coś, co kiedyś było zdrobnieniem obecnie może funkcjonować jako pełnoprawne słowo. Niegdysiejsze słowo neutralne dziś może być wulgaryzmem (vide k***s) albo vice versa (np. kobieta). Proste, krótkie imiona, które w obecnym kontekście językowym są imionami samodzielnymi, tak samo pasują do dziecka jak i do dorosłej osoby. Już większy problem widzę w nadawaniu dziecku imion, które przez x lat trzeba zdrabniać (a i to mogą brzmieć nieciekawie), bo przecież nie zawołasz córki na placu zabaw "Stanisławo" czy "Małgorzato", a i potem ludzie będą mieć tendencje do mówienia "pani Stasia" do niby dorosłej i poważnej osoby.

Tak jezyk sie zmienia, a le nie oznacza to, ze wszyscy musza lubic uzywanie skrotow imion jako imion i oto chodzi.

Ale po co skracać Ige? Po co skracać Ewę, Polę lub Nelę? Co tobie z tym skracaniem imion? Zdrabniać ok, wiadomo, każdy rodzic będzie odmienial imię dziecka przez wszystkie słodkości. Ale na cholere ma je skracac? Często forma zdrobniała jest wręcz dłuższa od tej zdrabnianej. Widzę, że kwestie językowe są dla ciebie dużym wyzwaniem..

Nie lubie skrotow imion uzywanych jako samodzielne imiona- czy rozumiesz ta kwestie jezykowa? Nie wiem ile razy mam to samo powtarzac chyba, ze po prostu nie mozesz tego do wiadomosci przyjac?

To sobie nie lub. Ja nie lubię imion kilometrowych, od których tworzy się dziesiątki klaunowatych jak dla mnie zdrobnień. I ty nie nadasz dziecku imienia, które się tobie nie podoba, a ja nie nadam takiego, które mnie odstręcza. Nie widzę problemu.

Nareszcie. Wiec jednak moge miec swoje zdanie,,, jaka ulga. Uwielbiam dłuzsze imiona, ktore ja moge skrocic sobie jak chce, a moje dziecko ma wiele opcji skrocenia imienia jak ona/on chce. W ten sposob moje dziecko nie jest skazane tylko na jedna opcje jezeli moj skrot imienia nie podoba sie. Uwazam, ze dzieci powinny miec swoje własne opcje. Jestem jednak wyjatkiem, mysle o dziecku, a nie samorealizacji.

Za to dziecko jest skazane na to, że wszyscy wokół będą je atakować przeróżnymi zdrobnieniami, czy mu się to podoba, czy nie. A o "swoją" wersję będzie nieraz walczyć bezskutecznie (mnie się mojej babci za nic nie dało przekonać do nieużywania zdrobnienia, którego nie znoszę, a właśnie mam imię, które daje dużo możliwości). I ja też myślę o dziecku: będzie miało zwykłe, proste imię, którego nikt nie będzie przekręcał wg swego gustu, które będzie w miarę "międzynarodowe" (dziś dosyć ważny aspekt), a jeśli będzie chciało sobie od niego utworzyć coś innego to tylko wyobraźnia je będzie ograniczać (od nieszczęsnej Igi choćby Iguśka, Igus, Igta, Igatek, Igi etc. - dla mnie wszystko to brzmi brzydko, no ale to dziecko ma mieć wybór).

To bardzo załuje, ze twojej babci nikt nie lubił i na złosc jej robił uzywaja zdrobnien jakich nie lubiła. Akurat na to juz nic nie poradzisz, ludzie potrafia robic niezle na złosc, ale normalni, lubiani ludzie jak sie przedstawia tak jak chca byc nazywani nie sa przezywani inaczej. Moje dzieci wybrały sobie ulubione skroty i tak sie przestawiaja. Obecnie moje skroty bardziej im podchodza, kiedys takie bardziej "swiatowe", a teraz polskie, tradycyjne. Długie imiona mozna skracac na wiele sposob i zdrabniac na jeszcze wiecej. Ja zawsze jestem za zwiekszaniem opcji dla moich dzieci w kazdej dziedzinie. Przestance sie mnie czepac tylko dlatego, ze daliscie swoim dzieciom jakis 3-literowy skrot, ktory po wyjezdzie za granice okazało sie, ze to jakis akronim produktu toaletowego. Swoje problemy z tym co zrobiłyscie z imionami dla swoich dzieci leczcie sobie w swojej rodzinie, a nie na mnie. Uwielbiam dłuzsze imiona, a nie ich skroty udajace samodzielne imiona, jestem tradycyjna osoba i zmiany jezykowe nie podniecaja mnie tak jak 20-sto latek na siłe probujacych byc orginalnymi. Zdania nie zmienie, a swoje pomyłki poprawiajcie wychowujac dzieci, zeby ich nie powieliły, a nie na mnie. Powodzenia Igom, Idom, Adom, Nelom, Lenom itd. Jak dzieci was kochaja to wam wybacza. ADA- American Dentist Association, American Diabetes Association, American with Disabilities Act itd- a wszyscy tutaj wrzeszcza jak trzeba dawac imiona akceptowane na zachodzie i nie brzmiace smiesznie, hehe, naprawde rozwiniete wszystkie jestescie. Adieu

O kurde, ale masz ból d**y. Nadanie właściwego imienia dzieci okazuje się twoim największym osiągnięciem w życiu :D

Jednym się podobają dłuższe imiona, innym krótkie. Trzeba umiec jednak z szacunkiem podejść do każdego z i to się nazywa prawdziwa sztuka i klasa. Pewnie gdybym dobrze poszukała to i by się jakiś skrót EWA znalazł jakiś amerykański. Ale przecież to są już bzdety. W życiu najważniejsze jest by dobrze wychować dziecko, nauczyć go empatii, milosci do drugiego, a nawet dystansu do zycia. A nie imię .

"To bardzo załuje, ze twojej babci nikt nie lubił i na złosc jej robił uzywaja zdrobnien jakich nie lubiła. " Nie umiesz czytać? to jej babcia się uparła na zdrobnienie, którego autorka wpisu nie lubiła.

gość dziś śmieszna to ty jesteś, bo myślisz, że kilometrowe imię to kilometr szczęścia... przeciwnie, właśnie z takich imion się najłatwiej wyśmiewać, przekręcać je etc. i z takich imion za granicą powstają horrorki bo nikt ich nie daje rady wymówić ani zapisać, bywa, że ludzie przyjmując obywatelstwo zmieniają też imię, tak mają dość jego przekręcania.

Nie będę wnikac co kto, ale nie podobają mi się teraz te wasze wpisy. Pora się uspokoić, to tylko imiona. Rzadko które imię nie da się wymówić, chyba ze jakies Hermenegilda, Kuantanamera, czy jakies tam zagraniczne. Mnie się podobają i krótkie i dłuższe tez jaknajbardziej. Kwestia gustu, każdy jest inny i ma inny gust. Najwazniejsze jaki jest człowiek-naciskajmy na dobre wychowanie, dużo czytajmy na temat wychowania , czytajmy tez dziecku bajki, zajmujmy się dziecmi, bo jak osoba jest wredna i bez charakteru to nawet najpiękniejsze imię jej nie pomoże albo będzie pomagać do czasu. Ja wierze w życie po życiu i to tam właśnie imię będzie bzdurą-będą nas pytać czy kochaliśmy. Teraz niestety miłości tu nie widać. W kalendarzu są różne imiona.

Faustyna

Z długich imion podoba mi się bardzo Melania, Milena, Paulina, Marlena, Aleksandra, Adrianna, Anastazja Z krótkich imion podoba mi się Iga, Ewa, Nina, w Niemczech modne jest Mia, Marie, Lara jak kogos by interesowało

Kasandra

Wanda, Mira, Dobrawa, Bogna, Marzena, Dobrochna.

Berenika Aurelia Diana Olena Jowita Judyta

Elena jest coraz bardziej popularne w Polsce, nawet moja dalsza sasiadka sobie tak dała dziecku na imię, ładnie. Olena tez ładnie. Helena tez konczy się na lena, jednak mój tato zwraca sie całe zycie do mojej mamy Hela. Nigdy Helena. Faustyna to ładne imię tez, nawet była swięta, dzienniczek świetej siostry Faustyny. Cos ostatnio rzadko słyszę o Justynkach..

My sobie tak wypisujemy te ładne imiona, a w czołówce i tak Zofie, Zuzie, Amelie, Julie, Marie. Nie zebym cos miała przeciwko tym imionom, ale ciekawe kiedy będzie zmiana?

Zgadzam sie hihi. Gadamy, gadamy, a imiona od lat takie same. Pomimo ciekawych propozycji ludzie cały czas te samo imiona nadaja, az do momentu kiedy robia sie kompletnie obrzydzone. Imiona nie sa złe, ale przeciez inne imiona tez sa ładne.

Zamiast Hani, Helena. Cos z dalszych miejsc jak Aniela, Kalina, Matylda, Rozalia, Urszula, Aurelia, Dorota, Apolonia, Wanda, Dagmara, Jagna, Janina, Celina, Konstancja, Edyta, Danuta, Malina, Honorata, Milana, Bogumiła, Dobromiła, Irmina.

Urszula, Wanda, Kalina, Aniela, Rozalia, Danuta, Aurelia, Janina, Dobromiła nawet Helena zamiast Hani byle tylko nie te z pierwszej 20-stki.

No pewnie, również uważam że imiona czołowe, te najwyżej stojące nie koniecznie są ładniejsze od tych pośrodku czy nawet najniżej stojących. Dlaczego taka moda? nie wiem. Gdzieś słyszałam że ludzie się boją dawać rzadkie imię i wolą podążać za stadem, boją się wychylać. Ja rozumiem że nie każdy też się zna na imionach i wolą dać bezpieczne, popularne imię, bo nie bardzo zna się na imionach. Taka osoba niech faktycznie lepiej nie szuka i nazwie dziecko popularnym imieniem niż nazwie dziecko ośmieszająco np. Mrówka. A moze faktycznie podoba mu się tak strasznie Zofia, Julia? W Polsce mozna teraz nadawać różne imiona, jest większy wybór i wolność pod tym względem. Większość jednak woli te imiona znane a nawet te stare jak kazdy zdążył zauważyć weszły w modę. Polacy podzieleni. Jesli chodzi o mnie, zdecydowanie wolę imiona jakieś świeższe.

Napewno ma to wiele z nie wychylaniem sie wspolnego. Nawet na forum gdzie mamy podawac orginalne imie dla dziewczynki ludzie gnoja sie nawzajem. Nie mozna powiedziec, ze cos sie nie podoba, bo zaraz ktos sie obraza i atakuje. Wiele razy czyta sie, ze ludziom podoba sie jakies inne imie, ale boja sie nadac, bo innym sie nie podoba. A jakie zdziwienie jak ktos nada imie mniej spotykane. To jest dopiero, ze jak dziecko ma imie znane, ale akurat obecnie mniej uzywane to ludzie takie zdziwienie poniewaz spodzeiwaja sie tych samych 15-stu imion. Wielka szkoda. Osobiscie uwazam, ze tak imiona z czolowki moga sie podobac, ale nie znalam osob, ktore tylko jedno imie lubialy i musialy je miec. Zdarzaja sie takie, ale napewno nie tysiacami.

Zamiast Zosi moze byc Gosia, zamiast Hani Halina lub Helena. Amelie zamiec na Aniele. Zuzia moze byc Roza. Itd, Jest wiele podobnie brzmiacych imion gdzie mozna dawac nawet takie same skroty, ale ludzie uparcie te 10 klepia non stop. Zero wyobrazni.

Estera, piękne oryginalne imię. Odważna Chylinska dała tak córce na imię. Ludzie się strasznie boją otoczenia, drżą ze strachu o siebie , zwłaszcza o dziecko, podatni na czyjeś sugestie, naciski i dla swietego spokoju dają popularnie dziecku na imię. Wierzę ze tak jest, a przecież to rodzice decydują o imieniu dla dziecka, a kierować powinni się sercem.