Jakim prawem dziewczyny,które miały CC mówią że urodziły dziecko?

dla chętnych do poczytania http://www.styl.pl/mama/ciaza/news-mama-rodzi-punktualnie,nId,436276,nPack,3

ja rodzilam CC na życznie. nie z lenistwa, czy obawy o pochwe. znajoma rodziny urodzila chore dziecko z winy lekarza, ktory mowil jest czas jeszcze pani urodzi. dziecko przetrzymane z niedotlenieniem mózgu, nie choidzi nie mowi warzywo, dzis ma 9 lat. wolalam zaplacic 3 tys. za cc w prywatnej klinice niz rodizc w panstwowym gdize wszystko moze sie zdarzyc bo medyk nie ma czasu albo chec albo pielegniarki nosza dzieci w kieszeniach fartucha.

e (dzieci nie mam). Nie obchodzi mnie sprowadzenie do poziomu bydła, stękanie i darcie się z rozwalonymi nogami, między które zagląda stado ludzi. Plus rozwalone krocze, szycie, kupa i nie wiadomo jeszcze jakie atrakcje :) Też uważam, że przez matki polki, które musiały rodzić naturalnie, a potem pyskują na forach, przemawia zawiść, że mają wiadro rozwalone i traumę po "cudzie narodzin". A te bajki, że pochwa jest identyczna albo lepsza, to mogą dziecku na dobranoc opowiadać, a nie dorosłym kobietom wciskać :P

podobno po porodzie naturalnym 3 dziecka w pizde mozna wsadzic na legalu dłon. wiec tez nie dam wiery ze cipa taka sama.

rodziłabym przez cc na życzenie: zgadzam sie w 100%

nie rozumiem, jak trzeba być pustym i mieć puste życie żeby czyjś sposób porodu wart był dywagacji na forum publicznym :D :D :D hahaha zobaczycie, jak dzieciaki pójdą do szkoły, zaczną znosić pały,,lać, wagarować, chlać, to dopiero mozna powiedzieć która jest 100% matką. Liczy się miłość ciepło, wkład w wychowanie i wykształcenie młodego człowieka a nie sposób porodu i karmienia. Jak trzeba być zwyczajnie głupim żeby dzielić tymi kryteriami kobiety :D :O

To lepsze, tamto lepsze... Srutututu... Prawda jest taka że po prostu język nie nadążył za postępem medycyny, za powszechnością cesarskich cięć. Oczywiści można zamiast "urodziłam" powiedzieć "moje dziecko przyszło na świat poprzez cesarskie cięcie" ale to ani nie wyraża dokładnie tego co się chciało ani nie jest ekonomiczne językowo. Zatem zawsze będzie się mówić że się urodziło, nawet jeśli finał był na sali operacyjnej KROPKA

dziewczyna, która mówi o tym, ze wolała zapłacić w klinice niż rodzić w państwowym... niemniej.... Ja też rodziłam w prywatnej klinice dwukrotnie. To nie klinika typu "ujastek", tylko prawdziwa klinika, gdzie porody są płatne. Rodziłam tam, ale mając poczucie bezpieczeństwa nie uciekałam się do cc. Urodziłam dwukrotnie sn ze znieczuleniem. Moje obawy dotyczyły opieki podczas porodów sn w państwowych szpitalach, ale tu czułam się bezpiecznie i sn nie był problemem.

4 strony pierdzenia :D co to za różnica, jak dziecko przyszło na świat? ważne, że jest :) ja rodziłam SN, a wcale nie uważam, abym była dzięki temu lepszym człowiekiem/mamą. mam wrażenie, że takie tematy, zaraz obok tych dotyczących karmienia piersią (najlepiej do 18 urodzin) tworzą osoby, które koniecznie chcą się dowartościować - nawet czymś tak prozaicznym, jak fizjologia. bo poród i karmienie to fizjologia. wychowanie dziecka na dobrego człowieka - to sztuka.

XliloX -do tych tematów dodaj jeszcze -obwisle piersi po karmieniu i obowiązkowe wiadro zamiast pochwy po porodzie sn. :P ludziska wyluzujcie. ;)

http://www.arciszewski.pl/ polecam.

rzecz, mianowicie to że kobiety które urodziły sn noszą sie z tym jakoś niemiłosiernie i dłużej niż inaczej rodzące są pod wpływem hormonów a już te co karmią piersią to wogóle kierują się jakąś małpią miłościa. Nie chcę nikogo obrazić bo sama karmię piersią i rodziłam sn a jednak uważam że nawet wśród moich koleżanek są takie które kopią i gryzą z dumy bo rodziły sn i kazdy inny poród traktują jak gówno które należy obejść szeroka drogą (tu przenośnia do kobiet po cc) a kiedy jeszcze z brzuchem chodziły to same sikały ze strachu jak to będzie i miały w myślach opcję z cc tyle że nikt im tej mozliwości nie dał , przykładem niech będzie moja znajoma która płakała że już czuje bóle w miednicy i rozrywający ból w kroczu a to dopiero 8 miesiąc i że nie wie czy cc nie weźmie albo znieczulenia a na karmienie piersią to nastawia się na luzie i ma już kupione mleko i butelki a jak przyszło do naturalnego porodu (nie chcieli jej dac znieczulenia a już o cc mowy nie było) to na dzień po, była zdania że wszystkie te co urodziły przez cc to nie kobiety i że prawdziwa natura kobiety i kobiecość tkwi w porodzie sn i że karmić będzie tylko piersią (to ostatnie udało się na jakieś 3 miesiące po czym zrezygnowała) a dziś? Dziś jest ponownie w ciąży (4 miesiąc) , mieszka za granicą i już ma zarezerowaną cesarkę! Uważam że zbyt głupie są te kobiety które oceniają a tak naprawde nie będą nigdy w stanie zrozumieć istoty pojawienia się dziecka i sensu z fakty że zwyczjnie jest a nie sposobu w jaki się pojawił. Ja zawsze mówię, głupota ludzka to rzecz wrodzona , zakaźna genami i nie do wyleczenia!

moika >> fakt, zapomniałam :)

i zebyś w zyciu miała już tylko takie problemy autorko!

Autorka wątku ma gówno w głowie a nie mózg. Mój mały miał położenie posladkowe i nie było innego wyjścia jak cc i jak ja mam nazwać ten poród skoro nie poród?? Ty swoje wycierpiałaś kobito parciem i skurczami a ja leżeniem 48 h bez jedzenia i picia i 2 miesiące bólu w podbrzuszu jesl Ci się wydaję że to była łatwizna to życzę Ci w przyszłości planowanej cesarki!! A do tego brak pokarmu bo to problem po cc!!

Moze i ja nie rodziłam, ale moje dziecko sie URODZIŁO. Tak, mialam cc. 13 dni po tp, po 4 dniach wywoływania, po 2 dobach ze skurczami i akcja porodową która sie cofała. I co jestem gorszą matką. O tym jaką jesteś matką nie decyduje sposób w jaki dziecko przyszło na świat, tylko wszystko co sie dzieje potem. Poczytajcie sobie historię dzieci na stronie fundacji splotu ramiennego. A potem powiedzcie tym matkom, to nic ze Twoje dziecko jest niepełnosprawne, ze w wyniku porodu sn doznało takich obrażeń ze czeka je operacja i kilka lat rehabilitacji. Ważne ze je urodziłaś, a nie wydobyto je z ciebie. Matko Polko. Poczytajcie sobie historię Karolka z mojej stopki.

ja w książeczce mam napisane- rodzaj porodu : cesarskie cięcie pierwszą córkę urodziłam sn a drugą przez cc (na życzenie ale też później się okazało , że i tak bym normalnie nie urodziła- duży płód i ułożenie potylicowe tylne) i jakoś nigdy nie miałam z tym problemu:P mało tego jak kiedyś będę miała 3 dziecko to URODZI się tylko przez cc :D są dwa rodzaje porodu : sn i cc a nie poród i wyjęcie dziecka

rodziłabym przez cc na życzeni - no trochę przesadziłaś z tym wiadrem:P nie muszę udowadniać , że nie mam wiadra między nogami :) akurat to jest mit!! co prawda miałam opłaconych lekarzy przy sn i zszyli mnie bardzo dobrze , musisz mi uwierzyć na słowo:) nie ma innej rady:D ale biorąc wszystkie za i przeciw też wybieram cc

specjalnie zerknęłam w książeczkę i wypis ze szpitala ,Więc mam tak pierwsze dziecko poród siłami natury godz i data przyjścia dziecka na świat.. Drugie również w rubryce poród bo innej nie ma ,godzina i data a poniżej rodzaj porodu cesarskie cięcie .W wypisie napisane wydobycie dziecka przez cesarskie cięcie ,dalej wskazania i podana data ,godzina.

Dziecinny spór.

Zeby tylko dzieciaki byly zdrowe i dobrze sie chowaly, a ktoredy one wyszly to juz drugorzedna sprawa. Dajcie sobie spokoj i pogadajcie o tym jak je teraz na porzadnych ludzi wychowac, bo urodzenie ich to wlasciwie przy tym wszystkim to "pestka".

Naturalnie czy przez cesarke,co za roznica?to porod i to porod. Ale to w jaki sposob o tym piszecie,to az sie czytac nie chce! Piz.. Rozjeb..., zal wam du.. Sciska ze rozjechane jestescie itp co to za opisy?!! Porod to najpiekniejszy moment,gdy poraz pierwszy widzimy swoje dziecko a wy robicie z tego nie wiadomo co. Ja rodzilam naturalnie i wcale to nie byla jakas masakra i nie dochodzilam do siebie 2-3 miesiace jak ktos tam sugerowal tylko tydzien.a widzialam w szpitalu dziewczyny po cesarce ktore po tyg biedne,ledwo sie ruszaly. Wiec stwierdzenie ze cc jest dla cywilizownych a sn dla zacofanych jest glupie. Ja wole byc zacofana i wspolczuje kobietom,ktore nie mialy wyjscia i musialy byc ciete. Ale maja one prawo mowic ze urodzily,bo to tez porod! I to nieraz bardziej bolesny niz sn.

ha ha no wlasnie,dlaczego nie ma okreslenia konkretnego dla cc. ja wlasnie nie chce mowic,ze urodzilam!Bo to obzydliwe,moze sie kojarzyc z wkladaniem rak do cip,z rozerwanym kroczek. A moje dziecko zostalo WYDOBYTE humanitarnie

Oczywiście mozna się zapierać że po porodzie nic w majtkach się nie zmienia, można mówić że po porodzie to nie dość że jest się ciaśniejsza to i jeszcze błona dziewicza odrasta i inne cuda... Ale... Odwiedzałam koleżankę w prywatnej klinice gdzie wykonuję się różnego rodzaju operacje plastyczne i na plastykę krocza i pochwy to są kolejki bo tyle kobiet po porodzie jakimś dziwnym cudem nie jest ani ciaśniejsza ani piękniejsza. A to znaczy że to nie do końca taka bajka z tym wiadrem między nogami.

no to tak samo można powiedzieć, że to prawda , że każda kobieta po cc ma tak zwany "zwis" nad raną. moje 2 koleżanki mają właśnie taki problem a ja i inna koleżanka już nie (wszystkie jesteśmy aktywne sportowo), więc nie uogólniam i nie pisze że każda ma tak samo!!! logiczne , że część mam po sn będzie nieco luźniejsza , ale nie prawdą jest , że wszystkie

Ja tez mam zamiar rodzić przez zz na życienie!!!!! I nie chodzi mi tutaj o ból czy porozciąganą pochwe,tylko o zdrowie dziecka!! Bo to prawda-lekarze mają w dupie przy porodzie...:/ dla nich to rutyna a Ty przeżywasz koszmar..;/ Dlatego ściskam nogi by wytrzymać do 39tc:D

Przez 4 doby!!! Miałam regularne skurcze co 4 min przez 2 dni, 2 następne miałam co 2 minuty i trwające po 2 minuty! Bole krzyżowe! Bolało jak cholera ale chciałam rodzić sn. Niestety dzidzia źle się poczuła i zrobili mi cc- czy w związku z tym jestem matką przez małe m?

Nie jestem "aktywna sportowo"a po dwóch cc żadnych zwisów, w"szynę tramwajową"a nie po bliźnie. Jeśli ciął partacz, partactwo widać.

sportu, ale jestem raczej ruchliwym człowiekiem z natury;) nic mi nie wisi po 2 CC i jeśli ktoś nie wierzy chętnie pokażę;)

no i właśnie o tym piszę!! jeśli lekarz szyje krocze tak na odpierdziel to nie ma się co dziwić , ze ma się tam luzy!! ale jeśli lekarz robi to porządnie to nie ma żadnego problemu. tak samo z cesarką , jeśli trafisz na spoko lekarza lub jeśli mu zapłacisz to masz normalnie zszyte krocze czy brzuch