Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemamjuzsiły

jak byc silną dla dziecka

Polecane posty

Gość niemamjuzsiły
noszę rozmiar xs lub s. figurę mam taką samą jak przed ciążą. Nie chodzę w domu w wyciuchanych dresach, z przetłuszczonymi włosami...więc chyba nie jest zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
brak mi poczucia własnej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krupierskitsch
Jest bosko, po prostu facetowi się w głowie poprzewracało. Pomyśl o swojej godności, o dziecku - bo skoro już tak zaczął się zachowywać, to co będzie później? No i pomyśl o sobie, jako o jednostce zdolnej do samodzielnego funkcjonowania, bo obecnie to chyba takie poczucie własnej wartości w Tobie wyrobił, że ze świeczką go szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 6
Sugerujesz ze to raczej sprawa charakteru? Osobowosci? Nudy? Przypuscmy , ze Twoj maz wrocilby gdybys tamtej pannie znalazla innego faceta na zastepstwo. jakiemu facetowi ona moglaby sie podobac i czym by mogla takiego faceta zatrzymac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
Nie wiem, pojęcia nie mam. A co do niej to faceta na pewno zatrzymałaby tym że jest niezależna, samodzielna i za przeproszeniem dupy daje. Lubi się bawic, pogościc się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
krupierskitsch masz dużo racji, ja zawsze umiałam sobie wytłumaczyć jego zachowanie winiąc siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 6
Wrocmy do Ciebie. Wymien jego 6 wad i 6 zalet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
Wady: myśli tylko o sobie, nie umie okazywać uczucia, w sytuacjach podbramkowych nie można liczyć na niego, nie umie rozmawiac o uczuciach i jest cholernie podatny na to co mówią inni. zalety: w tej chwili ciężko mi je wymienic, ale kiedyś zaletami było to że potrafił o mnie zabiegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zostawil facet jak synek mial 2,5 roku. Po prostu za ciezko mu bylo i poszedl do innej, bo tam nie bylo dziecka ani pieluch. Przezylam szko, schydlam 18 kilo w 3 tygodnie i wiesz co ja tez nie wiedzialam jak bede dalej zyc. Bez pracy, 3 miesiace do obrony magistra, bez mieszkania, bez niczego. A nawet wsparcia nie mialam . Myslalam ,ze to koniec swiata. To bylo 8 lat temu. Dzisiaj dziekuje mu ,ze odszedl. Ja wyjechalam rok po jego odejsciu, daleko za granice, aby juz nie mogl mnie zadreczac. I jestem szczesliwa, uwierz w siebie, a reszta sie pouklada. I tylko nie pozwol mu rwocic. Szanuj siebie , miej swoja godnosc. Skresl go do konca. Wnies pozew o alimenty, a jak bedzie blagal na kolanach, czy kwiaty przynosil, nie lam sie, nie daj sie . JA mam dzisiaj dobre zycie choc wtedy swiat mi si ezawalij. Nie jets latwo samej z dzieckiem, na pewno, ale ja to przezylam, wyjechalam nie wiedzac jak bedzie i dalam rade. Trzymam kciuki i pamietaj swiat jest piekny tylko tacy debile nam go psuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krupierskitsch
Optymistka byłaś z tymi zaletami ;) niemamjuzsiły - a nie myślisz, że mogłabyś stanąć na nogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 6
A cos z cech charakteru? Pedant? Rozrzutny? Gadatliwy? Obowiazkowy? Lasuch na slodycze? Inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
arpad17 dzięki za wsparcie, ja zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę ale nie umiem tego ogarnąć, teraz i tak jest dobrze bo nie płaczę po kątach i nie zadręczam się. mieszkam w małej miejscowości gdzie raz już na każdym kroku słyszałam te szepty że mąż ją zostawił. Nie mam możliwość wyprowadzenia się tzn możliwość by była ale nie mogę myślec tylko o sobie bo tu córka ma przedszkole. tu ma koleżanki nie chcę jej stresowac przeprowadzką i tak ma za swoje. A poza tym na razie mnie na to nie stac... krupierskitsch staram się tak myślec tylko bez pracy to ciężko mi to przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu_bździu
do arpad17 - masz moze na imie Magda i mieszkasz obecnie w USA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
rozrzutny jak cholera, pieniądze są to są a jak nie ma to trudno, pedantem nie jest, jest raczej narcyzem, myśli tylko o sobie, gadatliwy jest ale ze mną nie maił o czym rozmawiac, jest bardzo towarzyski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krupierskitsch
niemamjuzsiły - no ok, pracy nie masz teraz, co nie znaczy, ze jej miec nie bedziesz. A jesli bys chciala miec prace to pierwsze co powinnas to zmienic nastawienie na: "prace miec bede" a nie "nie mam pracy i bedzie ciezko" ;) Jesli chodzi o ludzi to wszystko zaczyna sie w glowie - od odpowiedniego poukladania sobie mysli. A zeby poukladac mysli, to trzeba miec najpierw plan. Ja polecam Tobie zrobic sobie taki plan = "co zrobie z zyciem swoim i z zyciem corki, zeby zagoscilo w nas szczescie?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
dla mnie w tej chwili to byłoby zbawienne żebym odbudował w sobie to co on zniszczy, to że dam sobie radę, że jestem coś warta. zawsze podkreślał to że co ja bym zrobiła bez niego. Teraz jak odchodził zapytał się tylko jak ja dam sobie radę. uzależnił mnie od siebie. i nie chodzi tylko o pieniądze. Kiedyś lubiłam założyć np spódnice (zwłaszcza że nie wyglądałam zle) ale jemu to się nie podobało więc nie nosiła, bluzki bez dekoltów bo był gniew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 6
To sie zazebia. Jak sobie dasz rade to nie bedziesz miala watpliwosci ze jestes cos warta. A na poprawe nastroju wloz spodnice i policz ilu facetow sie za Toba obejrzy. To znakomicie poprawia humor. Nie zapomnij sie tez przejrzec w sklepowych wystawach i karoseriach ladnych samochodow. Tak dla sprawdzenia jak swiatlo odbija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
może to jest jakiś pomysł. ale nie wiem dlaczego na samą myśl o tym mam dziwne uczucie, że mi to już nie wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisalam i zniknelo, cholera, wejdz na moj dawny topik, poczytasz losy nasze , samotnych matek http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4621880, ajak chcesz to pisz na email, arpad1717@gmail.com w nocy jade do pracy na 20 godzin , wiec bede dopiero w srode dostepna i na chodzie. Glowa do gory, teraz bedzie juz tylko lepiej, wnies pozew o alimenty, nie pozwol mu wrocic. Ja miesiac nie jadlam ni epilam nie spalam, bylam wrakiem. wierze ,ze warto miec sile, aby to pokonac. A facet, coz nie jest ciebie wart. Myslisz ,ze zmadrzeje, nie wierze w to. moj byly nawet sie wlasnym jedynym synek nie interesuje. W ogole cala jego rodzina ma nas gdzies. Bylo mi przykro, ale daje rade. Nadal jestem sama, ale to z wyboru. Juz nie umiem zaufac. Mam kogos tak z doskoku, aby zycie bylo milsze, ale jako partnera , nie chce juz nikogo. Licze tylko na siebie, i wierze ,ze Bog istnieje i mnie chroni i kocha . Mi to wystracza. do fiu_bzdziu -nie jestem Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
na pewno się odezwę na maila. Tylko ostrzegam że możesz mnie mieć dość :) żartuję. Ale dzięki, przyda mi się rozmowa z kimś kto przeżył to co ja, zwłaszcza teraz. Przyda mi się mocny kop w tyłek od kogoś kto sobie poradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krupierskitsch
Pewnie dlatego taka mysl, bo Tobie teraz cos innego w glowie = postawienie sie na nogi. Zuzanna - z takimi wybrykami to mozna troche zaczekac ;) niemamjuzsiły - polecam Tobie te ksiazke, tytul mowi sam za siebie: "Jak przestac sie martwic i zaczac zyc": http://www.rema.com.pl/produkty/223398,Jak-przestac-sie-martwic-i-zaczac-zyc.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
na pewno się w nią zaopatrzę. dzięki. Postaram się zapanować od nowa nad sobą i własnym życie. Jak teraz patrzę na córkę która śpi to serce mi się ściska ale nabieram wiary że damy radę bo mamy siebie i co by się nie działo to już nigdy sama nie będę bo mam ją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietaj , ze faceci potem lubi anam utrudniac zycie , nie dosc ,ze to oni odeszli to potem nas zadreczaja, a masz dla malej paszport? u mnie tym mnie szantazowal, ale w koncu udalo sie. dzisja sama nie wierze, ze zyje i wiesz nie kasa jest wazna , ale ten spokoj. Zadbaj o siebie, wiem ,ze nie masz ochoty , ale to zrob, i ubierz si etak jak ty lubisz. Musisz odnalezc siebie na nowo, aby miec sily dla dziecka. I nie baw si ew jakies szukanie bratniej duszy w innym facecie , nie , naucz sie na poczatek zyc sama.wiem, ze bedzie ciezko, ale warto, uwierz mi..Ja dzisiaj jeste niezalezna finansowo od nikogo. jak narazie radze sobie, i zyje w kraju, gdzie oprocz synka i naszego pieska nie mam nikogo, z rodziny i daleko mieszkam od wszystkich. Nie zaluje zadnej ze swoich decyzji, abalam sie na poczatku bardzo. A ile masz lat ? Ja zostalam sama jak mialam 29. t. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
paszportu nie mam dla córki ale nawet jeśli to podejrzewam że i tak nawet nie wiedziałby że wyjechałyśmy. Wiem że dobrze miec rodzinę przy sobie ale w mojej sytuacji wolałabym byc w obcym mieście. Mam tym gorzej, że on mieszka teraz zaledwie 2 km ode mnie, jest możliwość że mogę wejśc na niego w sklepie czy na ulicy a co wtedy jak będzie ze mną córka? Znowu teściowa mieszka 5 domów dalej i zdążyla już byc u mnie 10 razy i płakac co on zrobił jak to wszystko posklejac? jak ja jej tłumaczę że już nie chcę tego sklejac to ona lamentuje. to dobra kobieta nie raz mi pomogła ale wolałabym się odciąc od tych wszystkich spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
ja mam 28 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 6
Czy mi sie wydaje czy juz masz troche lepszy nastroj. Wyjechanie w ciemno z takim malym dzieckiem to nieco karkolomne przedsiewziecie. Wyjechac mozna wtedy jak ma sie jakas mete. A Ty chyba nawet jeszcze nie masz rozwodu i w ogole nie wiesz co dalej. Na pewno najlepsza opcja byloby odciac sie od tego i wyjechac gdzies daleko ale to opcja nierealna w Twojej sytuacji. Skoro masz dobre uklady z tesciowa to moze niech ona odbiera mala z przedszkola podczas kiedy Ty bedziesz pracowac gdzies dalej? Wspominalas ze jest taka mozliwosc. Z tesciowa zawsze dobrze jest miec dobre uklady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krupierskitsch
arpad17 "I nie baw si ew jakies szukanie bratniej duszy w innym facecie , nie , naucz sie na poczatek zyc sama." "Mam kogos tak z doskoku, aby zycie bylo milsze, ale jako partnera , nie chce juz nikogo. Licze tylko na siebie, i wierze ,ze Bog istnieje i mnie chroni i kocha . Mi to wystracza." Różni ludzie, różne potrzeby, a autorka nie ma co się sugerować planami / zyciem innych, bo to plany, życie inne. Jak wspomniałem - na spokojnie, sama powinna się zastanowić czego tak naprawdę od życia chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie pogubilam w liczeniu, odjelam sobie teraz rok, ja tez mialam 28, to bylo 8 lat temu, dikladnie minie mi ta rocznica za 4 dni. Wtedy swietuje, tak, dzien jego odejscia jest moja radoscia. Ide spac, odezwij si ena email. Ja tu zagladne w srode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamjuzsiły
rzeczywiście, zaczęłam nieco inaczej patrzeć na niektóre sprawy. Wiem że wyjazd jest nierealny ale pomarzyć można. A teściowa jest pracującą babcią więc nie da rady żeby małą odbierała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×