ile zarabiacie? ile wasz partner? starcza na zycie?

odkladacie cos? bo ja chyba nigdy nic nie odloze.

maz ok. 10 tys. ja 2 :P

on 3,5 tys ja 1tys odkładamy ok 2tys miesięcznie, czasem więcej, bo na życie nie wydajemy dużo, brak kredytów, rachunki to koszt 150zł miesięcznie

my zarabiamy 3500 i nam nie starcza ciężko jest cos odlozyć czy na zachcianki :O

My razem 3600 masakra raty oplaty to prawie 2 kola zgroza

ja 1400 partner 1500, paliwo(300),jedzenie(500),mieszkanie(600),studia(1000) i zycie-reszta zabieraja wszystko zostaje troche na jakis ciuch,kosmetyk, ale zadnego wyjazdu, czy dobrej kolacji w restauracji nie ma

i oczywiście teraz ślub i wesele, sami odkładamy, trzeba umieć gospodarować

my nic nie odkładamy bo zawsze wyskoczy jakiś niepalnowany wydatek nie cierpiący zwłoki choćby dentysta

ja też nie pamiętam kiedy byłam choćby w kinie :(

współczuję tym osobom które mają kredyty, ale takie czasy, niestety,

watpie ze macie tyle kasy razem.. z tego co w ogole piszesz na forum to jestes tepa wieśniara.. no pewnie ze oszczedzacie zwłaszcza ze na swoj slub chcesz kupic bizueterie za 39 zł!!!!!!!!!!!! szok wiesniara i tandeciara

Ślubniczka 2012 a za mieszkanie nie placicie? macie swoj dom rozumiem?

my zawsze jak jesteśmy w mieście to idziemy do knajpki, dziecko na jakieś zabawy, nam na to nie brakuje,

Ślubniczka ty chwalisz się czy żalisz :o bo chyba nie to pierwsze...

no to dobrze gratuluje

Ślubniczka 2012 .. na zycie nie wydajecie duzo??? to chyba zrecie tylko ogókowa i kaszankę a dziecku co dajesz? zupki w proszku... a moze jestes na garnuszku którejś mamusi.. zalosne

ja to nie wiem jak moje życie będzie wyglądało jak się wyprowadzę kiedyś. Zarabiam 1200 zł na rękę, mieszkam z rodzicami nic nie muszę im dawać na rachunki, ani jedzenie. Kupuję sobie tylko bilet miesięczny co miesiąc, doładowanie komórki, i reszta to cichy, kosmetyki, wyjścia, zachcianki. I po 3 tygodniach już nigdy nic nie mam. Ostatni tydzień do wypłaty jestem biedna jak mysz kościelna. Jakbym miała wszystko wydać na życie i nie mieć nic dla siebie to bym wykitowała chyba! nigdy takiego życia.

razem 3.300 zł

ale jak to rachunki 150 zł?no nie rzartuj

aha zapomnialam dodac ze jestes brudasem łacznie z Twoja rodzinką..bo skoro na rachunku wydajesz 150zł (łacznie z wodą)...

u mnie rachunki 1 tys

wersja jennifer o ile nie ta sama osoba. Tylko w wersji biednej, ale podobne podejscie, wiesniaraa, tandeciara z bachorem.

Ja 3,400, moj chlopak roznie - od 5 do 8,9 zaleznie od zamowien. Nam starcza, ale na dziecko juz za malo :-(

norweska helka to my razem nie zarabiamy tyle co Ty sama.. a piszesz ze 6000-8000 zł dodatkowej kasy meza nie starczy na dziecko ;/

a czemu wy tak po niej jedziecie bo nie rozumiem? co z tego ze wydaje 150 zl na rachunki? nie rozumiem o co wam chodzi i dlaczego wyzywasz jej dziecko od bachorow?

pierdolisz :O ze na dziecko ci nie starczy :O kurva kolejna poyebana sucz :O czy na tym forum nie ma normalnych ludzi :O

(1900 umowa zlecenie + o dzielo, stala, ok. 1000 czasem udaje sie dorobic). Moj partner 2400 a jak ma premie 3200. Jemu udaje sie odlozyc1200-2000, mi niestety na ogol max 200zl bo pomagam mamie a mojej przyjaciolce kupuje ciuchy dla dziecka...

Kelka ;-) Chcialabym zapewnic dziecku wszystko, czego sama nie mialam. No i chcielibysmy sie zdecydowac na kredyt na mieszkanie, ktory tani nie bedzie.

bo to jest nierealne 150 zł na rachunki prąd tyle kosztuje miesięcznie a gdzie woda gdzie czynsz czy węgiel czy inny opał zależy gdzie się mieszka...gaz itd

wydajac 150 na rachunki nie da sie normalnie zyc. widocznie nie myja sie, siedza przy swieczkach, z komorek nie korzystaja, internet to chyba z kosmosu czerpia. Ale slubniczka calymi dniami przesiaduje na nim. I gdzie tu 150 zl? a gaz? nie mozliwe. puscila sie to ma bachora