Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magda48

CD. Jak go zatrzymać, pomóżcie

Polecane posty

Gość magda48
aż tak oszukana, i nikt z rodzin tego nie zobaczył, przecież aktywnie bywaliśmy na spotaniach rodzinnych, moje dzieci by coś zauwazyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszukana? byc moze w pewniem sposob tak,a byc moze wykorzystal twoja dobroc i juz teraz poprostu uwierzyl w siebie i cie nie potrzebuje ,a jest jeszcze opcja ze potrzebuje troche czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
Na miłość... zaczynam to wiedzić inaczej, chodz bardzo bardzo nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
Mam jeszcze jedno pytanie dlaczego nie zabrał mi kluczy od domu i nie spieszy sie z wyprowadzką? musi ochłonąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ jemu było tak dobrze, więc nie musiał oszukiwać.W tym czasie wierzył we wszystko co mówił.Do czasu. Typowe zachowanie ALKOHOLIKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byc moze ,a byc moze nie mysli o tym teraz ,dlatego mowi zebys poczekala na rozwoj wydarzen napewno cos sie wyjasni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaa
Na to wygląda, w twoim wieku kobietą też zdarzają się nie udane związki. Otrząśniesz się i później będziesz dawała rady następnym desperatką w takiej samej sytuacji jaką ty teraz przeżywasz. Życie nie jest bajką faceci to nie anioły którym można ufać, a tacy jeśli się nawet znajdą to naprawdę nie liczni i trzeba mieć fart. Jak nie masz szczęścia w miłości to zagraj w totka, podobno działa? A ten twój nie wie co stracił. Kobieto głowa do góry, wiosna!! Czas nowych znajomości, ale nie zakochuj się od razu lepiej na dystans niech facet o ciebie zabiega, a nie ty o niego:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
Strach, przerażenie rozpacz, wszystko mi się miesza,tracę wiarę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
nie pale, a pic się boje bo pojade do niego lub zadzwonie. siedzę sama w domu to powyje do lustra. jestem w szoku. Cyba jest w tym dużo racji, ja jestem zakochana i chcę widzieć to inaczej. Chyba nie da się uciec od prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
Bardzo się męczę, ale to chyba jedyna droga by z tego wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaa
Popłacz sobie w poduszkę, to pomaga jak się wybeczysz. Czasem trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
Wiecie że to chyba prawda im człowiek starszy tym głupszy, az tak się dałam nabrać, taka gra faceta po naswietlaniu z chorobą popromienną, który chce się zareczyć, który robi namnie testament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eloeleoeo
Kobiety w tym wieku są okropne!! zdesperowane, nachalne, zaborcze! Wydzwaniają do facetów bez odrobiny jakiejkolwiek dumu. Nie czekają aż sam zadzwoni, tylko dzownią, piszą sms i się narzucają. Mam takiego znajomego- wiek po 50-tce i tłumy bab nachalnie do niego dzwonią. On czasami mówi, że wyłącza telefon bo to jest wkurzające, że nie czekają aż on wykaze jakieś zainteresowanie tylko same dzwonią ciagle. Głupie nachalne babska! bez honoru i dumy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paklydele Potrzebuje czasu na przemyslenie czy dojrzal do twojej milosci! tak bym to okreslila... Nie żartuj sobie.... Facet ma 57 lat.To nie młodzik, to dojrzały mężczyzna. ------------------------------------------------------------------------- Już raz mnie rzucił, po szesciu tygodniach znajomości, kiedy "nakryłam" go na trzydniowych piciu- wsciekł się po tygodniu wrócił na kolanach i zaczął terapię. Przecież to alkoholik i jego zachowania są typowe dla uzależnionego. Ty się nie baw w siostrę miłosierdzia tylko ciesz się że się pozbyłaś kłopotu. Po jakimś czasie sama chodziłabyś na terapię dla współuzależnionych. Wejdź na topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3217663&start=26070 Poczytaj,to zobaczysz jaka jesteś podobna do współuzależnionych kobiet. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
przeczytałam. terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co zrobisz?Jaki będzie twój następny krok? Czy jest sens wyć do lustra? Chyba sobie wyidealizowałaś lubego bo bardzo chciałaś być kochana. Znam to uczucie.Też to przechodziłam, wierz mi, nie warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
To to że on nie pije wcale nie oznacza że jest trzeźwy. to mogą być jego ciagi i taka zmiana nastroju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
Tak, bardzo chciałam być kochana i on o tym wiedział, zna moją sytuację ąz za dobrze, Jak by co do mnie czół to chociaż smsa dzisiaj bym dostała, bo przecież ja nic nie zrobiłam ja dalej chciałam, deklarowałam, obiecywałam poprawę, no nie jest łatwo po maleńku otwierają mi się oczy tylko na jak długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
słysze w uszach jego wypowiedz. "tyle dla mnie zrobiłaś tak cię kocham, ale nie pasujemy do siebie lepiej skończyć teraz bo potem będzie jeszcze gorzej"!!! to straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAMILA @@
Wlasnie,dziesiaj jest Dzień Kobiet-móglby ci przynajmniej życzenia wysłać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
Gdyby to było prawdziwe, masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety. On jeszcze nie uwolnił się z nałogu. Jego alkoholizm może wyglądać tak:2-3 miesiące trzeźwości, potem ciągi tygodniowe. I cały czas w ten sposób. Nie dziw się że był zły jak go nakryłaś. On za wszelką cenę chce ukryć swój koszmar.Jak będziesz walczyć o ten związek to staniesz się jego częścią. Nie leć jak ćma do ognia bo spłoniesz od jego żaru.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
Chodził na terapie do AA. nie pije od czasu kiedy jesteśmy razem, mieszkałam z nim przez ten czas, kilka razy byliśmy na wyjazdach, nie pił. Jednak jest to alkoholik z 30 letnim stażem z sześcioletnia przerwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
Błagałam na kolanach cała w łzach, daj nam drugą szansę, a on uciekł z domu, bo chciał być sam, musiał się uspokoić, nie pozwolił się nawet do siebie dotknąć. Po półtorarocznym zapewnianiu mnie że kocha nad życie, ślubu chciał po trzech miesiącach znajomości. Ciągle mnie podejrzewał że go rzucę, ze poszukam sobie innego faceta. Brał moją energię całymi rekami. Oj jak to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to nie pije? Zaprzeczasz sama sobie. Jesteście półtora roku ze sobą.Przeczytaj co piszesz: Związek trwał półtora roku, cudowny związek. Żonu umarła trzy lata temu, wrócił do picia ja go z tego wyciągnełam Nie pracuje a już by mógł, niema pracy, czeka na pomoc ale ona nie przychodzi. Co ja jeszcze mogę zrobić? Już raz mnie rzucił, po szesciu tygodniach znajomości, kiedy "nakryłam" go na trzydniowych piciu- wsciekł się po tygodniu wrócił na kolanach i zaczął terapię. Przez cztery miesiąca miałam zapalone czerwone światło, nie do konca ufałam,ale potem pomyślałam nie on nie kłamie, już przestał pić Po śmierci żony poznał panią na sympati był z nią rok, ona nie chciala związku na 100% a on tak, wiec się rozstali, za tydzień byłam ja. Chodził na terapie do AA. nie pije od czasu kiedy jesteśmy razem, mieszkałam z nim przez ten czas, kilka razy byliśmy na wyjazdach, nie pił. Jednak jest to alkoholik z 30 letnim stażem z sześcioletnia przerwą. Gdzie ty widzisz sześcioletnią przerwę? Ja jej nijak dojrzeć nie mogę.A może wzrok już nie ten? I co? Nie pije? Taki ideał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda48
Jeśli pije to na sucho, nie jest możliwe by pił, ja jestem DDA, więc bym to akurat rozpoznała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mogę :D:D:D Ja mam dobry wzrok, to ty jesteś ślepa. Rób jak chcesz,goń za nim, płacz żeby cię chciał .Żałosne..... Błagałam na kolanach cała w łzach, daj nam drugą szansę, a on uciekł z domu, bo chciał być sam, musiał się uspokoić, nie pozwolił się nawet do siebie dotknąć. Po półtorarocznym zapewnianiu mnie że kocha nad życie, ślubu chciał po trzech miesiącach znajomości. Ciągle mnie podejrzewał że go rzucę, ze poszukam sobie innego faceta. Brał moją energię całymi rekami. A nie mówiłam że uczuciowy wampir? Mało że wampir to jeszcze niezrównoważony emocjonalnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×