Wieczór kawalerski i moje urodziny.

Pójść na pewno pójdzie na ten kawalerski.Ja nie mam na to wpływu i z resztą nie mam zamiaru ingerować w jego decyzje.Żle bym się czuła, gdyby myślami był gdzie indziej i z przymusu siedział na mojej imprezie. Po prostu uważam, że to jest nie w porządku z jego strony skoro wczesniej deklarował swoją obecność na moich urodzinach i jak to fajnie będziemy się bawić a teraz nagle zmieniły mu się plany i wybiera kawalerski kolegi. Jest mi zwyczajnie przykro i czuję się zawiedziona:/.

związek to ciągła sztuka kompromisów. Macie świetną okazję żeby poćwiczyć.. Naprawdę wolałabyś żeby Twój Facet był na imprezce obecny tylko teoretycznie (cały wieczór miałby naburmuszoną minę i błądził myślami po konkurencyjnej imprezce) Tego byś chciała? Miałabyś wtedy satysfakcję?? (najprawdopodobniej byłabyś zła że popsuł Ci długo wyczekiwane urodziny i tyle) Wiem (jestem mężatką) że wieczory kawalerskie rozkręcają się powoli i trwają do świtu (co najmniej ;) więc parę godzin u Ciebie a potem kawalerski.. wszystko da się pogodzić!

Dodam jeszcze że będzie Ci wdzięczny za wyrozumiałość i zrozumienie sytuacji (Mężczyźni cenią to u Kobiet)

Ale ja już napisałam wczesniej, że nie mam zamiaru go odwodzić od jego decyzji. Jestem po prostu bardzo rozczarowana. Będzie mi wdzięczny?Ok, niech będzie, ale dla mnie to już rysa na szkle. Ja nie chcę, żeby do mnie przyszedł nawet na 2 godziny, po prostu. Będę sie bawić ze swoimi znajomymi, którzy potrafili dostosować swoje plany tak jak ja dostosowuję swoje jak oni mają imprezę.W ten sposób podkreślamy, że dana osoba jest dla nas ważna. Ja mam widocznie taki system wartości: liczy sie bliski człowiek a nie chlanie całą noc z kolegami czy koleżankami. Staram się na to spojrzeć też z jego strony i rozumiem, że to jest atrakcyjna opcja na wieczór, ale nie mogę tego przełknąć:/.

moim skromnym zdaniem troszkę go osaczasz. On ma i Ciebie i swoich znajomych- widać oboje jesteście dla niego ważni. Nie dorabiałabym na Twoim miejscu żadnej głębszej teorii.

Zadam Ci zlosliwe pytanie - czy to naprawde jedyne facet na ktorego masz szanse?

chuj z niego i tyle autorko. co to za facet??? urodziny waszego przyszlego dzeicka tez tak oleje? jest pojebany i tyle. dla mneit o debil. po co jestes z kims dla kogo wazniejszy jest wieczor panienski jakiegos debila z pracy a nie urodzny wlasnej dziewczyny? dla mnie to nie pojete ze on woli tamten wieczor....... jasno Ci pokazal GDZIE CIE MA

durne baby. Wieczór kawalerski facet ma raz (no, czasami więcej...), urodziny są każdego roku. Trudno wymagać, żeby kawaler przełożył swój kawalerski, bo Ty masz urodziny. Weź się ogarnij.

Zuzanna: dziwnie skonstruowałaś pytanie:P.

Mireczka, nic nie poradzę, że tak to widzę. Osaczać nie osaczam.On się spotyka ze swoimi znajomymi kiedy chce, ja ze swoimi również.Pod tym względem nie ma nic do zarzucenia. Tylko te urodziny mnie bolą no:/.

Kurwa !! To Ty jesteś kobietą i Ty masz być górą zawsze ! Zapamiętaj to sobie bo psujesz wizerunek i szacunek kobiet ! Ja na Twoim miejscu zrobiłabym tak. Przede wszystkim od razu okazywałabym mu chłód i niechęć. Foch na maksa. Nie odzywanie się a jak już to tylko odburkiwanie. I cały czas podkreślanie jak bardzo Cię zawiódł, że kiedyś taki nie był, nie spodziewałaś się itd itp. Musisz się tego trzymać cały czas a po jakimś czasie facet zmięknie. Gwarantuję Ci to. Ale to nie to wszystko. Facet ma Cię jeszcze przeprosić za niewłaściwe zachowanie, inaczej stracisz szacunek w jego oczach. Ja tak bym to zrobiła bo wielokrotnie stosowałam ten sposób i jest on niezwykle skuteczny :-) I raz jeszcze Ci przypomnę - to Ty jesteś górą i Ty masz być zawsze górą a nie ON !!!!

Szacunku bym do tego nie mieszala. Po prostu podejdz do tego jako do doswiadczenia zyciowego. Jest to konkretna sytuacja , ktora wyraznie pokazuje Ci oblicze drugiej strony. To oblicze jest dokladnie takie jak widzisz teraz. Moze to najlepszy prezent urodzinowy jaki moglas dostac. Bardzo praktyczny. ja bym go wypuscila na ten kawalerski wieczor nawet bez slowa komentarza i zrobla wszystko aby sie super bawic na swoich urodzinach. A co bedzie dalej to czas pokaze.

Notak zamierzam właśnie zrobić Zuzanna. Na pewno nie odpuszczę sobie dobrej zabawy z powodu jego zachowania. To złośliwe pytanie dało mi do myślenia:P.

albo jesteście nastolatkami, albo, za przeproszeniem, gówno wiecie o facetach, zwłaszcza madzialenkaaaa - porażka. 1 - Twój facet zachowuje się w porządku w stosunku do obu stron. Impreza duża, będziesz gospodynią, więc i tak nie będziesz miała dla niego czasu, bo będziesz chciała się zająć gośćmi. On ma być tam tylko po to, żebyś koleżankom pokazała, że jest. I chce się pojawić, ale nie chce wystawiać kumpla, który żegna się z kawalerstwem, co każdy facet uzna za powód, żeby się napruć. 2 - Chłód, niechęć i foch, który proponuje madzialenkaaa możesz sobie wsadzić i to głęboko. Jeśli facet jest winny czemuś (a w tym wypadku nie jest) to przeprosi. Jeśli nie ma w nim winy to te wszystkie Twoje fochy po prostu przeczeka i nie wierz w to, że wyciągnie z tego jakiekolwiek wnioski na Twoją korzyść. Raczej uzna, że jesteś upierdliwą, kapryśną babą, a Ty stracisz miesiąc czy ile tam na udowadnianie sobie nie wiadomo czego. 3 - W związku nikt nie jest górą. Partnerzy są równorzędni i liczą się potrzeby zarówno jednej jak i drugiej strony. 4 - wieczory kawalerskie, w odróżnieniu od panieńskich, które są planowane co do minuty, są najczęściej spontaniczną propozycją nawalenia się w bliżej nieokreślonym miejscu. 5- Ogólnie, z takim nastawieniem nie wróżę Wam szczęśliwej miłości. Ja na miejscu faceta uciekałabym gdzie pieprz rośnie, bo wyżej sracie niż dupy macie, moje drogie księżniczki.

Nie zajmuj sie wrozeniem. Postaw na jakas inna dziedzine.

"Madzialenkaaaa "robiąc nawet drobną prowokacje nie można przeszarżować ..nikt przecież nie będzie w stanie uwierzyć że jesteś aż tak głupiutka i porąbana :)

głupotę należy odpowiednio dawkować inaczej robi się mało wiarygodna :)

autorko- rozumiem, ze chciałabyś być jedyna, najważniejsza, na pierwszym i ostatnim mijescu. Ale uwierz mi, że Twój facet nie patrzy na ten wieczór kawalerski w kontekście obrażenia Cie, czy pokazania Ci, że kumple są dla niego ważniejsi.

Masz prawo być zła. Wiedział o Twoich urodzinach dużo wcześniej i wiedział ile one dla Ciebie znaczą, jak zaangażowałaś się w zorganizowanie ich itd. Skoro jesteście parą, to w takim dniu powinien być przy Tobie.

Taaa, niech sierotek idzie na kawalerski, bo jak mu panna zakaze, to bedzie siedzial Naburmuszony na jej urodzinach. Nie osmieszajcie sie. widac, co jest dla niego najwazniejsze. Z kumplami rzucili luzna date, on wiedzial, ze w tym terminie sa urodziny, wiec mogl zaproponowac dzien przed lub po urodzinach-skoro to tak spontanicznie wyszedl ten wieczorek. Zwlaszcza, ze jest to jego kolega z pracy, nie przyjaciel. Dziewczyna sobie pozwoli na fochy fagasa, to cale zycie bedzie tak miala. ciekawe, gdyby byla sytuacja odwrotna-to on mialby urodziny, a ona by postanowila isc na imprezke z kolezankami, panienski. I wiele z Was zapomina o fakcie, ze urodziny byly zaplanowane szybciej. Wiec moim zdaniem facet to dupa wolowa-bal sie powiedziec ze nie przyjdzie, bo sa urodziny jego kobiety. Mogl zaproponowac kumplom zmiane daty kawalerskiego, a nie zrobil tego. Tylko potulnie zgodzil sie na propozycje kumpli-bal sie, ze go wysmieja, ze laska pod pantoflem go ma. Co z niego za facet? Bo nie chodzi o to, ze bylby pantoflarzem-ale do cholery-to sa urodziny jego kobiety, wiedzial o nich od jakiegos czasu. Nie podoba mi sie, ze typ swoja laska rzadzi, okazuje jej brak szacunku (przyszedlby na urodziny, ale gdy pojawila sie wizja wieczorku kawalerskiego, to on potrafi ja juz miec gdzies i leciec na zlamanie karku) a kumplom w dupe wlazi.

niech posiedzi trochę z toba na urodzinach a pozniej niech idzie na kawalerskie

Szkoda, ze w dzisiejszych czasach ludzie patrza tylko na swoja dupe, nie liczac sie ze zdaniem swej niby drugiej polowki. Mam wrazenie, ze facet autorki wie, ze ja zdobyl i moze ja tak olac w jej urodziny. To dlaczego to kumpli nie olal? I nie ma znaczenia, ze impreza autorki moze nie bedzie tak atrakcyjna, jak byc moze ten wieczorek. chociaz nie wiem, co jest atrakcyjnego w zalaniu sie w trupa :P Ale to jest jego kobieta, z ktora sie zwiazal-nie powinien sie z nia nudzic, prawda?

Ja nie chcę, zeby on był w sobotę u mnie.Wiem, że mi już całkowicie zepsuje humor.Przydzie, zrobi sobie before party i bedzie myślał o tym, żeby jak najszybciej wyjść, bo tam to dopiero będzie impreza. Będzie żył tamta imprezą a nie moimi urodzinami, więc ja to pieprzę za przeproszeniem.

o matko, ale sobie życie utrudniasz:) Naprawdę autorko, wrzuć na luz!! Zaproś chłopaka, pobaw się z nim z okazji urodzin i tyle!

Regres, jakiś Ty nie zorientowany! Przecież ona się o to obraża, że on chce tak zrobić :P

No właśnie u mnie impreza zapowiada się ciekawie, zaplanowałam kilka atrakcji, które urozmaicą imprezę. Ja nie lubię nudnego posiedzenia jak u cioci na imieninach:P. Towarzystwo też będzie super.Ludzie bardzo pozytywni i zakręceni, więc o nudzie nie ma mowy. Jeszcze znając życie jak znajomi się dowiedzą, że mojego nie będzie to zrobią wszystko, żeby ta impreza przeszła do historii:P.

Regres, Nogogłaszczka-ja nie lubię robić czegoś na pół gwizdka:P.

"Ja nie chcę, zeby on był w sobotę u mnie.Wiem, że mi już całkowicie zepsuje humor.Przydzie, zrobi sobie before party i bedzie myślał o tym, żeby jak najszybciej wyjść, bo tam to dopiero będzie impreza. Będzie żył tamta imprezą a nie moimi urodzinami, więc ja to pieprzę za przeproszeniem." Czy ja dobrze rozumiem, że wyprosiłaś swojego chłopaka ze swoich urodzin?! :D:D:D:D:D

Jeszcze nie:P.Na razie nie wiem co z tym fantem zrobić:P

a ile Wy macie lat, jeśli można spytać?