Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a_psik_

były zalety, to może teraz WADY życia w UK :)

Polecane posty

Gość pet83
mi najbardziej brakuje rodziny, tzn. fajnie by bylo czasem dziecko oddac dziadkom i troche odpoczac , dlaczego ja tym nie myslalam 10 lat temu ? grrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eddy wood jr2.
Kilka uwag .Fakt że do pewnego minimum osoba pozbawiona protekcji rodziny dojdzie szybciej -przy rzetelnej pracy w UK niż u nas Pozostałości komuny plus nieudolne rządy które leją na potrzeby młodych wypłoszyły wiele osób do UK. Tam -robisz to coś z tego masz .U nas nie zawsze....Do tego psychologiczny awans jak ktoś z Zielonej Góry przeniesie się do Bristolu nie mówiąc o Londynie. Ciekawe są refleksy z okresu PRL gdy Zachód to był raj o kosmicznej różnicy w poziomie życia . W umysłach ludzi to wciąż pokutuje i rozpala głowy, pobudza do wyjazdu. Negatywy . W skutek samobójczej polityki społeczeństwo i państwo UK pomału gnije. Taka jakby stara osoba z arteriosklerozą i tuzinem innych chorób. Standardy życia relatywnie spadają .Cool live jest dla góry middle class i może 3-5% procent społeczeństwa :elity ,burżuazji, landlordów itp. Oni na problemy UK patrzą zza szyb limuzyn i rezydencji .Mają to w d.. . Opisaliście tamtejsze patologie bardzo plastycznie .Gratulacje. Co do polityki imigracyjnej -niby chytra bo mają dostęp do taniej siły roboczej . Ale w 100% długofalowo zabójcza . Imigranci z III świata wpuszczani masowo, przywożą III świat do UK . Degenerują ten kraj nie kolorem skóry a swoim prymitywizmem .Sprowadzają standardy do standardów z Bangkoku, Madrasu czy Mogadiszu... O ile nie z wioski kanibali gdzieś pod równikiem. Kiedyś -100 lat temu UK przodowało -nadawało rytm gospodarce światowej ,przemysłowi ,innowacjom ,kulturze. A dziś ....jakoś się kręci ale na coraz wolniejszych obrotach . Jeszcze z 30-40 lat takiej polityki to Anglicy spadną do poziomu Rosji. Będą miasta samych ruder pełne różnoplemiennej hołoty zaćpanej na maxa. Oczywiście z enklawami czystości bogactwa etc za wysokimi murami.Tylko kto wtedy będzie płacił benefity ? I z czego ? Osoby które kupują tam przeciętne nieruchomości i chcą żyć do końca swoich dni w UK mogą na starość się ostro naciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byly emigrant M30 OGS
po 6-ciu latach wrocilem do polski (wielki błąd, ale nie będę się na ten temat rozpisywał. Piszesz, ze wadą w UK jest pogoda? dziwi mnie to, uważam, że mają wspaniałą pogodę, w lecie jest do 25C, wiec w KAZDEJ chwili mozesz wyjsc z dzieckiem na spacer (a nie jak w PL chowasz sie w domu przed upałami), zeimą jkest najwyżej -5C (a nie jak w PL -25C). Pada cześciej (powietrze sie oczyszcza - widzialas kiedys osad na szybach domow lub aut? bo ja nie), podczas burzy jest mniej deszczu niz w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy lubi inną pogodę nikomu się nie dogodzi. Ja uwielbiam upały, deszcze lubię o ile nie pada co 5 min. moje minusy to : - pogoda, - śmieci ( jest ich mniej niż w PL ale jednak) - kupy ( fakt sprzątają po pupilach , ale są też tacy którzy mają w d... to że ich pies narobił na chodnik), - mnóstwo pakoli, - Pakistańczycy którzy nie znają znaków drogowych i jeżdżą jakby byli u siebie, - ceny pokoi i mieszkań , - w mieście w którym ja mieszkam , przeszkadzają mi jeszcze górki, wszędzie są, wchodzi się pod nie z zadyszką..( High Wycombe) -mało polskich kosmetyków. - kompletnie niepraktyczne domy, (brak balkonów, cienkie ściany, dwa krany o_O po co nie wiem.., okna które otwierają się tylko na zewn. nie można ich dobrze umyć...] To chyba wszystko..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek10000
Rozjebalo mnie: MALO POLSKICH KOSMETYKOW nosz kuzwa jestes w UK czy w Polsce? Jak ci brak to sobie przywoz jak latasz do Polski a nie narzekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simaaa
:/ no kosmetyki to rzeczywiscie okrutnie wazny powod.:) ja tam mieszkam i jest ok-czasem jest lipa-ale trzeba isc do przodu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Student2
Ktoś trafnie porównał przeliczając 100f i 100zł na litry paliwa Życie w Angli mam tam brata który jest sam zarabia 1400f ja w polsce zarabiam 2100zł pisze o płacach brutto bo to duża różnica. Jak widać ja ani mój brat nie zarabiamy średniej. Brat powiedział ze popracuje palę lat nazbiera na mieszkanie i wróci by nie zadłużać się na 30lat Brat płaci za pokój( który jest jak to określił obskurny 65f na tyd (260f mies). Ja za kawalerkę 1tyś zł z opłatami z telewizją. Ile mi zostaje na życie moja płaca brutto2100zł, netto 1465zł mieszkanie zostaje 465zł mojego brata brutto1400f netto 1100f mieszkanie 860f Porównanie nie jest adekwatne bo wynajmuję kawalerkę a brat pokój. Ale żyć we własnym kraju w obskurnym pokoju to przesada. Bratu zostaje ok 860f 4000tys a mi ciągle brakuje... Poskładałem podania i czekam na lepsza ofertę na początku w polsce a jak niczego nie znajdę to wyjadę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malapanaa86
MINUSY W UK: - czarnuchy -ciapaki -pogoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swietnie przedstawione
eddy wood jr2.>>> swietnie zobrazowane sytuacja w jakim kierunku idzie UK, dodac nalezy do tego, ze juz niedlugo pozbeda sie wszystkich znaczacych specjalistow, tj, lekarzy, inzynierow, naukowcow. Beda swmi burzuje, bogate cwaniaki i patologia, ktora umie kombinowac, a razem z tym przestepczosc bedzie sie coraz bardziej rozwijac. Dopoki mozna tu bylo zarobic, to mozna bylo ta dziadoska pogode zniesc, ale jak obnizyli progi podatkowe do placacenia 40 % podatku specjalistom, a ucieli podatki tym co zarabiaja ogromne pieniadze, jednoczesnie nie ukrocajac administracji i niewydajnej menagerii, to ten kraju juz sie stacza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza wszystko widząca
Ktoś wcześniej przyczepił się zdesperowanej, źe skoro ona zna się z sąsiadami, to. napewno mieszka w jakiejś dziurze.Ale z tego co wiem to Anglia. to nie tylko duże miasta, ale i małe miejscowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie to czemu
aaa, krolowa dostala swoje 5 mln funi podwyzki i ma w dupie ze jej poddani maja ciecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prince charmingd
Ja mieszkam w Londynie i znam wszystkich sąsiadów na mojej ulicy (krotka ulica). O dziwo jest to dzielnica bardzo, powiedzmy grzecznie, azjatycka a na naszej ulicy większość to Anglicy. Zawsze zagadaja usmiechna się :) no i fakt, mieszkam już tam z rodziną 4 lata więc dlatego się znamy dobrze z sąsiadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w mordeee jezaa
Nie pekajcie krolowa matka was uratuje!- Agonia36 a ty stara ruro masz jakis problem co do Krolowej? Moze zajmij sie tym domniemanym mezem i dzieciakiem zamiast cale dnie gnic na forum i klepac trzy po trzy? w jakikolwiek watek wejsc, to widze ciebie najczesciej. no stare to to a glupie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy mam cos do krolowej? Waszej z UK nie mam nic mam cos do swojej nie podoba mi sie monarchia . Tak siedze sobie dzisiaj caly dzien na kafeterii a co masz cos do tego w morde jeza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie to
Minusy: 1. Drogie mieszkania, pokoje I domy. 2. Droga komunikacja I/lub utrzymanie samochodu 3.Placa minimalna jest zalosna, 6.19/h brutto, wiec wielu wolalo siedziec na zasilkach, bo mieli wiecej niz gdyby pracowali. 4. Wysoka przestepczosc. 5. Ohydne domy (zimno, grzyb...) Mieszkam w Londynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja też coś napiszę
- Nie cierpię ludzi którzy dostają tutaj azyl i mimo to wyśmiewają anglików i nie przestrzegają prawa, krytykują wszystko co tylko można. - Nie lubię przeświadczenia, że jak się przyjedzie do Anglii, to nie trzeba nauczyć się mówić po angielsku. -Nie lubię polaków którzy wszystko chcą mieć polskie, mieszkając w Anglii, czyli telewizję, jedzenie, kosmetyki, jedzenie a nawet sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 67867856876575
nie przejmuj sie ja cyganow tez nie lubie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 67867856876575
Poza tym jeste glupia (i) strasznie . Jak mozna nie lubic kogos za to ze ma Polska tv,albo Polskie produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze
Niektorym to wszedzie jest zle...A z opisow tutaj mozna wywnioskowac, ze Anglia to kraj 3-go Swiata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też coś napiszę
Dlaczego nie lubię ludzi którzy żyją tylko i wyłącznie polską telewizją? Bo potem takie tłuki jak potrzebują coś ważnego zalatwic albo zadzwonić, to ani be i ani me po angielsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak potrzebuja cos
po angielsku zalatwic i nie umieja, a potem dzwonia ciagle, zeby im pomoc, a srobuj odmowic, to prawie ci jajkami dom obrzuca, obraza itd, bo "biednemu" roakowi nie pomozesz... biednemu tez cos, KURWA LENIWEMU....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak potrzebuja cos
Anglia zmienia sie w kraj 3 swiata, za sprawa, ogromnej fali imigracji a Afryki i Azji. Nie potrafi to nawet na ubikacji siedziec, tylko z butami na desce....przejdz sie po ich dzielnicach, bedziesz miec jak w Pakistanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wciąż czegos nie moge
pojąc - mianowicie, jak to jest,ze sie wiekszosci Polakowm oplaca jechac do UK, ze im starcza i jeszcze oszczedzaja. Wlasnie dostalam pierwsza prace w UK, po b.dobrym angielskim uniwersytecie, sprawdzilam, ze jest to dokladnie srednia dla kobiet ( niecale 24 tys). Praca b fajna i w zawodzie, ale w tej miejscowosci wynajęcie jednoosobowego mieszkania to min 600 f bez oplat . Sa to naprawde kliteczki, lepsze 750 i wiecej, W POlsce mam mieszkanie po dziadkach niepowrownanie lepsze, nie mowiac o rodzinnym domu Wszelkie autobusy, metro jest bardzo drogie. Jedzenie drozsze niz w Pólsce ( mówię o normalnym, nie rozrzutnym, ale takim, jakie jem w Polsce). Czasem trzeba gdzies wyskoczyc, ubrac sie, kosmetyk, jakis teatr, kino, impreza, wyjechac na weekend- bez fajerwerkow, tylko to, co w Polsce. I juz po kasie. I tak sobie mysle, czy naparwde da sie zyc bez wyrzeczen zarabiajac mniej niz ja ( bo przeciez ludzie jada na minimalnych). Czy to nie jest desperacja i czy nie szkoda zycia na ciulanie? - tzn rozumiem, jak ktos w Polsce nie ma kompletnie nic - mieszkania, pracy, perspektyw. Ale jak ma tak wzglednie normalnie? Moze mi ktos napisac zupelnie szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no masz mieszkanie
po dziadkach, jakby ci dziadki mieszkania nie dali to za wynajem kliteczki w Polsce placilabys minimum 500zl, gdzie zarobek jest 1200. Fajnie sie sra jak sie pelna dupe ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do edukacji w Polsce
to, ze w naszej edukacji chca nas uczyc wszystkiego, to jest w tym pewna zaleta, bo np ja mialam w ogolniaku wszystkie przedmioty, np fizyke, chemie, biologie. A np moja kolezanka z ekonomika nie miala tych przedmiotow. Pozniej jako dorosla kobieta nie wiedziala co to konflikt serologiczny (nie bylo wtedy jeszcze tak rozwinietego internetu w Polsce) i stracila dziecko. Gdyby widziala o czyms takim, przypilnowalaby lekarzy (bo rodzila nie z tym co jej prowadzil ciaze), zeby odpowiednio zareagowali, a tak bylo za pozno... U nas uczy sie za duzo teorii, a powinni przedstawiac to w formie praktycznej, bo wiele z teorii jest potrzeba w zyciu, tylko trzeba wyjasnic kiedy i jak jej uzyc, albo sie uzywa. Matematyka tez powinna byc praktyczna, a nie x+y=z, powinno byc np ile farby potrzebujesz do pokalowania pokoju o wymiarach itd... Przeciez w zyciu realnym wielu tego nie umie, mimo, ze zna dzialania. I tego wlasnie uczy edukacja w UK i przez to lepiej przygotowuje do zawodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cornflakes iceeeee
benefity! jeden z najwiekszych bledow jakie sa w tym kraju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna kretynka
co sie cieszy, ze zabieraja ludziom benefity... Najpierw Polacy uciekaja z walsnego kraju, bo rzad ma ich i ich dzieci w dupie, a potem na cos przeciwnego narzekaja w innym kraju. Jak zabiora tubylcom benfity i zmusza ich do pracy, to bedziecie musieli pakowac sie do domu, bo dla was pracy nigdzie nie bedzie. Sprobujcie w Chinach albo w Indiach znalezc prace, gdzie nie ma socjalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja wciąż czegos nie moge
Masz zupełną rację...24000 funtów rocznie to ok.1600 funtów miesięcznie netto, do ręki - czyli bez rewelacji...Opłacić mieszkanie, rachunki, jedzenie, bilety, a jeszcze trzeba się w coś ubrać czasem chciałoby się gdzieś wyjść, a nie tylko żyć pracą i domem...To się tylko tak wydaje, ze to dużo, ale to nie jest tak, ze w Anglii się 4-5 razy więcej jak w Polsce zarabia,m bo tutaj tez opłaty zza życie są 4-5 razy większe, więc jest to samo...My mieszkamy z mężem w Londynie, nasz miesięczny dochód netto to ok.3400, żyjemy normalnie, a nie nie ma biedy, ani żadnych rewelacji i luksusów. Czynsz, gaz, prąd, woda, council, paliwo, ubezpieczenie, bilet, chemia, jedzenie, tv, internet, telefony...Nie ma lekko, wszystko kosztuje. Nie mówiąc o tym, ze czasem są dodatkowe wydatki [przegląd samochodu, podatek drogowy, nowy sprzęt, remont, lekarz...]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×