Nie wiem co mam teraz zachowac, prosze pomozcie

Witam, od jakiegos czasu spotykam sie z pewna dziewczyna 22 lata, bardzo ja lubie ale pewne jej zachowania i to co mowi mnie martwi. Ona studiuje pedagogike i opwiadala mi, ze byla na praktykach w domu dziecka i jakis chlopiec podszedl do niej i z niewiadomego powodu uderzyl w twarz i ona mu oddala, czy tak powinien postapic pedagog? Druga sytuacja bylismy na spacerze i powiedziala mi, ze w czerwcu bedzie swiadkowo na weselu kolegi i, ze chcialaby aby na tym weselu byl jakis skandal aby np ktores z mlodych ucieklo, troche mnie to zdziwilo i zapyralem czy sama by uciekla, to mi idpowiedziala, ze gdyby nie byla pewna to tak. Poradzcie mi drogie panie czy to sa durnoty nad ktorymi nie warto rozmyslac? Czy lepiej byc ostroznym i obserwowac?

kiedyś była taka anegdotka - czym się różni pedagog od pedofila? Odpowiedź - pedofil naprawdę kocha dzieci.. I tu masz odpowiedź na zachowanie twojej koleżanki. Absolutnie nie powinna tak się zachować i jeśli faktycznie tak było, a nie ściemniała, żeby ubarwić swoje życie, to nie nadaje się do tego zawodu.. A dziewczyna jak widać lubi ubarwiać swoje szare życie chociażby na przykładzie tego wesela. Sensacja to jej żywioł. Zwariowana i tyle. Ale może ty lubisz takie?