Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale mamm zagwozdkkeee

na ile pozwLAcie decydowac dziecku ?

Polecane posty

Gość ale mamm zagwozdkkeee

mam zagwozdke robimy pokoik malej która ma 3 latka ostatnio cos tam luzno gadałysmy o kolarze sciany i ona ze chce rózowy ,ja ja zaczelam przekonywac ze zółty ,ona ze nie...ale jakos temat sie urwał bo wiadom o jak z 3 ltkiem -sto pytan do ;) no i oczywiscie kupiłam zółtą -pasuje do dodatko ,no i mi sie podoba,a róż nie mąż maluje ja jestem u rodziców i zn ów wróciła gadka o kolorze młoda w ryk ze róż!!! no i mnie zatkało ...noz kurde jakby miała chodz 6 lat ale 3 latka no szczerze powiem brałam jej opinie troszkę...mało powaznie i teraz tylko czekam na reakcje jak przyjdziemy co byscie zrobi,ły ? na ile pozwalacie decydowac dziecku w takich-powazniejszych-kwestiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz gdyby to dotyczyło innego pokoju to tłumaczyła bym że nie, ale to jej pokój ona tam będzie spała czy bawiła sie. Niech uczy sie odpowiedzialności i podejmowania decyzji a że tak wcześnie?? Powinnaś sie cieszyc, że już chce i ma swoje zdanie:) Moja tez ma 3 lata i juz zaznaczyła, że chce różowy rowerek, a pościel wybrała sobie jakąś w diabełki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Ja bym pozwoliła na wybór farby. Niech mieszka jak jej się podoba. Ja mam 20 miesięczną córkę. Pozwalam wybierać wszystko co nie ma znaczenia fundamentalnego, zdrowotnego i to chyba tyle. Buty ostatnio chciala wybrać inne niż jej proponowałam ale niedobre były. Ścianę pomalowałabym na jaki kolor chce a nawet pozwoliła bym odpić stopy i dłonie jeśli uważałaby, ze to ładne. Jeśli kiedyś zechce powiesić plakat Hany Montany też pozwolę. Żeby nauczyć się dobrego smaku trzeba jak ze wszytkim doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony to jej pokój a z drugiej jak pomalujesz na różowo to potem ciężko go zamalować innym kolorem (prawie zawsze przebija i trzeba kilku warstw farby by zamalować). Ja bym poszła na kompromis i obiecała różowe ozdoby na ścianie typu naklejki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamciuchna
Uważam, że jak się pyta dziecko o zdanie i pozwala mu podjąć decyzję to trzeba tą decyzję uszanować, albo spróbować umiejętnie pokierować dzieckiem, żeby zadecydowało tak jak chcą rodzice ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamciuchna ma racje, lepiej nie pytać dziecka jak nie chcemy robić tego co ono zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
dziewczynki w wieku 3 -4 lat naciskają na róż potem już inne kolory im się podobają nie wiem dlaczego tak jest ale tak właśnie czytałam Być możne jak pomalujecie to tez się jej spodoba kolor żółty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mamm zagwozdkkeee
ale ja jej nie pytałam ot taka rozmowa była wydawało mi sie ze 3 latka jest za mala na decyzje o kolorze scian czy mebli jakiws drobiazgi to wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Ja bym pomalowala na rozowo, niech sie cieszy, a kolor mozesz zmienic po 2 latach na inny. Albo jak Ci bardzo nie pasuje, idzcie na kompromis - jedna sciana rozowa, reszta na zolto, albo jakis rozowy rzucik czy co tam wymyslisz. Ja generalnie pozwalalam corce w tym wieku wybrac np. ubrania do przedszkola - czy chce ta bluzke czy tamta, co by wolala zjesc na obiad - pomidorowke czy pulpety i takie tam. Dawalam jej wybrac z rzeczy, ktore sama uwazalam za odpowiednie. Nie pytalam np "co chcesz dzis wlozyc do przedszkola", bo moglabym dostac odpowiedz, ze suknie balowa albo pizamke w kaczuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
a ja bym nie pozwoliła 3latce wybierać farby do ścian.Musi pasować do mieszkania, do mebli.Nie mam zamiaru przyzwyczajać dziecka że spełnie każdą jego zachciankę.A do pokoju przyzwyczai się, pozwól jej wybrać ozdoby i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondynad.d
moj Syn sam decyduje o kolorze ścian w swoim pokoju, , firanki tez sam 2 razy wybierał - jak się urodził to kupiłam ja z puchatkiem - jak miał 3 latka - awansował na przedszkolaka sam wybrał z autkami z Cars a teraz jak miał 5 lat wybrał spidermana - ja wychodze z załozenia ze jego pokoik - jego królestwo - moze tam robić co zechce - ale za to nie moze wynosić zabawek poza swoj pokoik. to samo się tyczy ubrań - przed rozpoczęciam przedszkola mówiłam mu ze bedzie juz duzy chłopak - przedszkolak a nie maluszek to sam wybierał sobie w sklepie papcie, buty i ubranka i tak juz zostało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie byla podobna sytuacja. przymierzam sie do malowania pokoju corki (4 lata). Ona chciala miec sciany na czerwono. Wykluczone! Wiem, ze to jej ulubiony kolor, ale takie male dziecko nie ma jeszcze wyobrazenia jak faktycznie bedzie wygladal pokoj w takim czy innym kolorze. Tak samo twojej corce moglby sie nie podobac rozowy albo szybko znudzic. Ja przekonalam moja, ze jasniejszy i spokojniejszy kolor bedzie lepszy na scianach. Wytlumacz malej, ze zolty lepiej pasuje do wystroju pokoju, ze bedzie jasny jak sloneczko i wesoly, a na oslode zaproponuj wybor jakiegos dodatku typu firanki, zaslonki, narzute na lozko itp. Ale daj jej ze 3 warianty (zatwierdzone przez ciebie) do wyboru a nie zupelna dowolnosc, bo znowu ci wyskoczy z rozowym czy innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że bym pozwoliła wybrać - zwłaszcza że ma lepszy gust niz mama...nie znoszę i różu i żółci, ale jakbym miała siedzieć w żółtym pokoju...dramat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tyle odcieni
różowego że można było coś wybrać:P różowy nie oznacza od razu kiczowatego oczojebnego koloru:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do różu - jedna z mam na kafe ma dla dziewczynki różowy pokoik - z białymi mebelkami czy dodatkami - i wygląda to tak uroczo i gustownie ze sama byłam w szoku że różowy pokoi może być tak ładny! a kto tak ma to nie powiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie postąpiłaś
Dałaś jej wyraźny sygnał, że ma guzik do powiedzania w tak zwanym swoim pokoju. Moi rodzice kupili do mojego pokoju dywan jaki udało im się upolować, w perskie wzory! Do dziś pamiętam swoje rozczarowanie. Boże jak ja nienawidziałam tego dziadowskiego kiczu. Zwinięty postał kilka lat za szafą, poczym wyrzuciłam dziada na śmietnik. Do dziś nie mam dywanów. Twoja córka znienawidz żółty:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu pytałaś się córki jaki kolor chcę ścian skoro i tak zrobiłaś po swojemu! Ja odświeżam ściany co 2 lata i za każdym razem syn wybiera kolor.Nawet jeśli mi to by nie odpowiadało to się zgadzam bo uważam że to nie jest tak ważna sprawa by przeciwstawiać sie dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W każdej sprawie zawsze daję dziecku wybór. Wydaje mi się, że dziecko powinno czuć ,że samo w jakiś sposób decyduje o sobie. W kwestii ubierania, wyboru wyposażenia pokoju, jedzenia (pytam co chcą na obiad, na śniadanie i kolację czasem każdy chce coś innego, ale na obiad jest głosowanie ;P, bo nie mam czasu gotować obiadów ;)) Pytam gdzie chcą iść na spacer, jechać na wycieczkę... itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale skoro zapytałaś ja jaki chce kolor ścian i potem mówisz stanowcze nie to po co pytasz ? to jej pokój syn ma też kolor ścian jaki chciał w tym roku odświeżamy mieszkanie i też będzie wybierał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o czyt ze zrozumieniem
przeciez pisałam ze nie zapytalam jej wprost jaki chce kolor scian? był tekat o pokoiku i jakos wyszło ze sciany bed a zółte a one ze roz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkfikhckh
moim zdaniem nie powinnno się pytac dziecka o zdanie jeżeli sie tego zdania nie uwzględnia. Swoją drogą o wiele lepszy jest jasny róż niż jakakolwiek żółć... Moja trzyletnia córka wybrała sobie kolor rozowy do pokoju i taki tez ma... no przeciez to ona tam śpi, bawi sie i to ona tam ma się czuć dobrze nie ja.... rozowy kolor jest bardzo przytulny i pasuje prawie do każdych mebli..... Następna sprawa jest taka: autorko źle napisałaś temat - powinien nazywać się "czy zrobiłam błąd nie pozwalając dziecku decydowac?" Bo to co ty zrobiłas w ogole nie kwalifikuje się do jakiegokolwiek decydowania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogaaaad
baby przekupy!! Przeciez autorka napisala jasnno, ze nie pytala corki jaki chce miec kolor!! Mala sama z tym wyskoczyla. autorko gusta takich dzieci bardzo szybko sie zmieniaja, maluj na zolty, spodoba sie jej i zapomni o rozu, to tak naprawde jeszcze maluch jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę wtrącić słówko - czarny łatwiej zamalować niż różowy. Jakiś czas temu wynajmowaliśmy mieszkanie, gdzie był różowy pokój. Musieliśmy położyć 4 warstwy farby by nie przebijał. Farba była dobra jakościowo, ale nie pamiętam jaka. Niby jak mokra była to nie prześwitywało a po wyschnięciu człowieka coś trafiało. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moim zdaniem nie powinnno się pytac dziecka o zdanie jeżeli sie tego zdania nie uwzględnia. Swoją drogą o wiele lepszy jest jasny róż niż jakakolwiek żółć..." podpisuje sie pod tym, tez nie cierpie zoltego na scianach, a szczytem kiczu jest dla mnie polaczenie zoltego na scianach z dodatkami w kolorze niebieskim + naklejki z Kubusiem i ferajna... odcieni rozu jest naprawde wiele i wcale nie jest trudniejszy w przemalowaniu niz zolty; u mojej corki na scianach jest oliwkowozielony, biale meble i dodatki zielone, rozowe i czerwone; gdyby sie upierala przy rozowym, zgodzilabym sie;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fuxja - malarz przez pomylke pomalowal nam w toalecie sufit na szaro; musialam malowac go 5 razy na bialo a i tak troche przebija, farba akrylowa, dobra... siostra miala zolte sciany i tez kilka razy musiala malowac zeby pokryc;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaccccia
Jezu ale wy niektóre dziwne jesteście. Co, wam sie nie podoba żółty, to autorka bez gustu? A ja uwielbiam żółty - i kto ma rację? O gustach sie nie dyskutuje. Autorko, ja bym jej albo pozwoliła na ten różowy (ale jakis normalny odcień, nie majty), albo powiedziała, że można dobrać firanki, dywan, lampkę w różu (co jednak będzie wyglądało dosć karkołomnie, taki róż ze slonecznym żółtym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×