Mizogin,mężczyzna nienawidzący kobiet.

To tu ktoś jeszcze się z kimś tłucze, czy jak? o.O

i topik stał się topikiem miłosno-kopulacyjnym

i wiecie, Michaił może mnie chcieć, ale co tam, ja go nie chce, bo on popiera Marię Antoninę i pająki krzyzaki, a toż to on jest wariat, no jak tak można, zeby do kew iść przez ogród botaniczny z młotkiem i kadzidłem pod pachą. I jak tam myslę, że z tymi rodowodami to bona strasznie namąciła, przez co wpadła pod pociąg, ale przecież ją nikt nie zmuszał, ale wyszło jak wyszło i tyle :(

i wiecie Michaił kocha tylko krzyżaki a im to wisi, tak jak mi. I gdzie tu miłość. Tylko całki oznaczone i tyle :(

i wiecie proxxxy proxxxy chce ducha, a ja myslę że trzeba z duchami ostrożnie, zwłaszcza z tymi, którzy byli jakobinami, ale zostali ścięci pzrez roberspiera, bo nie mieli potasu. I w ogóle, to oni mieli cięzki życie, bo ich bona nie kochała i straszyła krzyżakami.A co oni mieli wypisane na czole? Chcemy krzyżaków? Mysmy też nie chcieli, ale Konrad Mazowiecki poszedł do Lidla i sprowadził w 1226 roku cały zakon pająków i tyle :(

with dedication for Michaił Pravda http://www.youtube.com/watch?v=44ryoWj-_Oo

Nowy chcę ci possać

spaduwa podszywe

"Mizogin":sztucznie podtrzymywany temat,niczym czlowiek w stanie śmierci mózgowej za którego oddycha respirator.Można się tylko domyślać kto robi za pompę tlenową tego półtrupa.Drugi taki na forum>Pierwszy na którego wpadłam to "duże wargi sromowe wewnętrzne" czy jakoś tak G*wno do n'tej.Mizogin niebezpiecznie zbliża się do poziomu tamtego szlamu. I szkoda tylko że swoimi wpisami dajecie satysfakcję osobie która ten temat rozpoczęła i nadal go podkręca pod zmienionym nickiem ,ciesząc sie jak małe dziecko że nadal to wałkujecie(teraz już zupełnie nie na temat)

nieogryzku, temat mizogin padł już na pierwszej stronie, potem już gada się o wszyskim i o niczym. Take prawde :P

nieogryzek-- wczesnie na to wpadłas buahahahahahahhahha

duchu, tyle Ci powiem, że krzyżaki też na to wpadły i tyle :( to nie moja wina, że waza wyskoczył z okna za boną, żeby uciec przed windykatorem szukającym go za podatek od zaległych borówek, ale taka prawda, a ciągnik dalej jedzie i co ja poradzę, że mi mleko nie odpowiada, choć do kina nie chodzę i tyle :(

nieogryzek też dorzucił kamyk do szlamu - tyle samo jesteś warta, co osoby się tu produkujące :-D

...eee tam ,ja na to wpadłam równie szybko jak Wy.Tak tylko podzieliłam się swoją refleksją.Temat uznaję za rozkminiony a piszącym tu życzę dobrej zabawy:) Wieńczmy czoła jedynie tym,którzy je mają/S.J.Lec

Chyba że grasz Sancho Pansę i szukasz wiatraka, który już od dawna się zawalił...to inna możliwość. Może poszukasz krzyża pod Pałacem Prezydenta, na przykład?:)

(albo rurki do tańca koniecznie z wyskubanym na brazylijską modłę - kroczem);)

Każda metropolia potrzebuje swojego rynsztoka, inaczej ścieki porozlewałyby się wszędzie nieogryzek. Ten temat jest tu potrzebny. :P

Wspaniała solówka Brygidka, teraz już wiem na pewno że masz nie równo pod sufitem. ;) A z tym Duchem nie ma co się pierdolić , krótka piłka i do widzenia. No tak żałośnie się zaprezentował że aż zrobiło mi się głupio że stawałem zawsze po Jego stronie, jak banda pomarańczowych szczurów go otaczała. :( Rozczarował mnie kompletnie i jeszcze ta wywłoka proxxxy :O Cudem wypierdziała coś z siebie więcej niż kocham Desznika, czy jak się piszę tę mameję.

i wiecie i Ty GArry też wiedz, ,w każdym rynsztoku są krzyżaki, ale nie te zwykłe, czy z ogrodu botanicznego, tylko z kew. janina mówiła im, żeby tak siedziały i czekały na bonę, a nie popełniały samobósjtwo drogą naturalnę, ale nie posłuchały brygidek i tyle :(

I wiesz Nowy w mieście, czy stary, to ja nie wiem, ale solówka to była dobra, a w wiszących ogrodach królowej Semiramidy na dworze ś.p. królowej bony, zanim zjadły ją krzyżaki i tak się skończyła jej wielka miłość z potasem i Michaiłem de Pravde którego zjadły krzyżaki. Mogły zjeść borówki, ale Janina nie zebrała ich na czas, wpadła w depresje i do grobu, i tyle :( Ja sufitu nie mam wiesz? Jedynie niebo gwiaździste na de mną i zasady moralne we mnie ale niebo i zasady porwały mi krzyżaki. I co mi zostało? Ty, potas i borówki i tyle :(

wendeta: aby kogoś poznać należy stać się mu podobnym.Tak,zgoda.Stałam się częścią szlamu .Dobrowolnie. .Nie wypieram się.Nikogo nie zamierzałam obrażać.Po prostu trawiła mnie NIEzdrowa ciekawość:czy wszyscy tak jak ja świadomie uczestniczą w tym teatrzyku i kiedy albo czy w ogóle przedstawienie się skończy.Widzę że widzowie,niczym w teatrze eksperymentalnym chcą dalszej projekcji tej marnej sztuki.Takie prawo..Ja zaś jako widz ceniący klasykę teatru bardziej niż modernistyczne klimaty w stylu Lupy po prostu wychodzę Z całym szacunkiem dla pozostąjacych w nim.

Brygitka "samobójstwo" ? Dziwne rzeczy Ci chodzą po głowie, ale coś takiego :( Zaczynam się poważnie o Ciebie martwić.

i wiecie nieOGRYZEK pisze że "aby kogoś poznać należy stać się mu podobnym"? i wiecie, może ma i rację, ale jej nie ma, co to to nie, ja krzyżakiem się nigdy nie stanę i tyle :(

Nowy w mieściem mi samobójstwo nie chodzi po głowie, bo jak widzisz czuję się dobrze i tyle :)

"aby kogoś poznać należy stać się mu podobnym" z tego wynika, że muszę upodobnić się do Janusza aby zrozumieć Janusza... hmmm

lepsze to niz do krzyżaków i tyle :)

racja Brygidka

To jak to w końcu jest z Tobą nieogryzeku, jesteś czy Ciebie nie ma, komentujesz tylko, czy można po Tobie pojechać, jak po burej suce ? Zdecyduj się w końcu, bo wiecznie nie będę tutaj siedział a jestem ciekawy. :)

wiesz, nowy w mieście, to jest jak z potasem, albo się go ma albo nie ma. Gorzej jak się go nie ma. Bolesław Chrobry nie miał ... i co? I już nie żyje ... i nawet nie trzeba było ani borówek ani krzyżaków, pająków zresztą i tyle :(

Bym powiedział wręcz rewelacyjnie Brrygitko :D Masz zdrowy odpał i tego się trzymajmy, ale przed skokiem wpadnij tutaj, coś poradzimy i na pewno pokarzemy, że życie jest piękne :D :D , mimo że wokół samo szambo :(