Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta zła ? ?

Mąż się wyprowadził... matka powiedziała że mi nie pomoże mamy małe dziecko

Polecane posty

Gość ta zła ? ?

mam 20 lat mój mąż 23 córeczka 7.5 miesiąca tak wpadliśmy ale nie żałuję tego że mam taką kochaną córeczkę. z mężem nie dogadujemy się zbyt dobrze zawsze jest kłótnia o to że się czepiam czepiam się o to że wszedzie są porozpierdzielane jego ubrania i ogólnie jego rzeczy dzisiaj pokłuciliśmy się o to że nie chciałam jechać do kościoła bo po prostu nie mam takiej ochoty i nie chodze do kościoła co niedziele czasami raz na miesiąc to zależy... i nie widzę w tym problemu wystarczy że się modlę codziennie przed snem. A on oczywiście zaraz poleciał do mojej matki i pytał czy pojedzie ktoś z nim do kościoła bo on jak zwykle nie ma z kim i nie wie po co się żenił bo ne chce jechać z nim do kościoła i matka stanęła po jego stronie potem prosiłam aby zaścielal łózko i posprzątał swoje rzeczy to nie bo on na mnie robi i to mogę zrobić i że cąły tydzień siedziłam w domu no kurwa to że siedze w domu nie znaczy że mam sprzątać po nim a on sobie będzie siedział... to chyba może zrobić prawda ? córka obudziła się o 6 rano prosiłam aby wstal do niej to nie bo on był w robocie cały tydzień oczywiście bez niedzieli i soboty co miesiąc kupuje mi karte do telefonu za 30 zł bo mam w miksie i nie chcę by tata płaciła jakąś karę bo ten telefon jest na niego również kupuje mi podpaski i CZASAMI wkładki i również CZASAMI antypespirant i ostatnio o dziwo krem do rąk nie wiem jakim cudem i tyle... to są moje rzeczy. no i dzisiaj spakował kilka rzeczy i pojechał do swojego rodzinnego domu... matka zaraz przyleciała i zaczęła drzeć mordę... i powiedziała że jak mnie zostawi to mi nie pomogą ale to prawda bo sami nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna pusta matkaaaaa
nie ma to jak gówniarstwo założy sobie rodzinę, matka ma rację, założyłaś rodzinę to teraz zapierdalaj na nią,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie dziwię się chłopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechudo
Masz 20 lat i juz po slubie ?? On 23, pracuje na rodzinę , ale owszem to go nie zwalnia od tego zeby po sobie sprzatac.. Ale wiem, co czujesz.. Mój jest identyczny mieszkam z nim, ale nie mamy dziecka i po slubie tez nie jestesmy.. On pracuje , a ja szukam pracy akutalnie.. Nauczylam go tego, ze on wie ze wroci z pracy i ma ugotowane, posprzatane, wyprane.. Jak nie wyniesie skarpetek to wie, ze w koncu ja to zrobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zła ? ?
teraz na wiosnę chciałam pójść do pracy sezonowej ale nie ma szans... tam są również noce i praca 7 dni w tygodniu więc będę wyczerpana... nie patrzyła bym na to ale mam problem bo jak się zmęczę zaraz kręci mi się w głowie i mdleję ostatnio kamień woziłam w drogę i mało co nie zemdlałam... jak wstawam do córki w nocy co 3 godziny to również zdarzyło mi się zemdleć więc jak pójdę do takiej pracy fizycznie to.... sama już nie wiem ale spróbuję chociaż może akurat będę dobrze się czuła od września chciałabym pójść do szkoły zaocznie ale jej koszt to 40 zł + dojazdy to razem 90-100 zł miesięcznie a to jest dla mnie dużo bo ma za to prawie 2 paczi pampersów niestety innych pieluch używać nie możemy bo córka zaraz ma czerwoną pupkę nawet jak myję przy każdej zmianie pieluszki czystą wodą chciałam równiez pójść do pracy do sklepu ale w mojej okolicy nie ma szans bo w każdym sklepie ciotki siostry... więc nie ma dla mnie tam miejsca ale oczywiście będę próbować jak bym pojechała do większego miasta to myślę że tam bym znalazła jakieś miejsce w sklepie ale wtedy bym usziała codziennie do jeżdzać busem i bilet w jedną stronę 5 zł + zapewne miejski a w sklepie zarobię 1200 ale również pewnie miałabym problem z busami oj boże :( nie wiem co mam robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gówniarze jesteście
obydwoje i zabawę w źycie sobie robicie--szkoda mi tylko tego maleństwa, a tobie i temu twojemu młokosowi jeszcze się wody do uszu naleje,oj naleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zła ? ?
niechudo też tak mi się wydaje że powinien to po sobie zrobić ale on jest nauczony tak że wszystko matka mu pod nos podstawi oczywiście jego a nie moja. i również nie sprzątnie to wie że ja to zrobię bo nie będę się wstydzić jak ktoś do nas niespodziewanie przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zła ? ?
gówniarze jesteście córeczka ma wszystko co jest jej potrzebne. i bardzo ją kocham i nie uważam aby miała ze mną zle wody do uszu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsxxx
moralizatorzy sie kurwa znaleźli jak by wam pierwszy numer wyszedł to też mieli byście dzieci i tyle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polakaka
trzeba było sie uczyć a nie seksować, także teraz zapieprzaj nocami, a w dzień przy dziecku. Umiałaś rozkładać giry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to tylko współczuć
bo schrzaniłaś sobie życie już na starcie. Brak wykształcenia, wpadka, ślub.. I po co ci to było? Ale teraz czas się wziąć do roboty. Poszukaj miejsca w jakimś żłobku, sama weź się za szukanie jakiejkolwiek pracy i szkoły, a póki co załóż sprawę o alimenty dla siebie i dziecka. Bo to, że mąż się wyprowadził nie zwalnia go od łożenia na was. A swoją drogą skoro zostałaś z dzieckiem w domu, to zrobiliscie podział pracy. On zarabiał a ty pracowałaś w domu. Więc o co się tak obruszałaś, że musisz sprzatać czy gotować? Sami przecież tak ustaliliście wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechudo
Mieszkać z tesciowa to kolejny problem dla Ciebie.. Wiadomo, ze zawsze co on by nie zrobil i tak bedzie to Twoja wina.. Ty bedziesz najgorsza, jej synek jest najlepszy na swiecie przecież.. porozmawiaj z nim sam na sam, powiedz co Ci na serduchu lezy, chociaz wiem ze u mnie zabieranie sie do takich rozmow konczylo sie MONOLOGIEM z mojej strony, a on tylko przytakiwal ze juz bedzie ok bla bla.. a zas to samo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milky way 2x
nie dziwie sie,ze Ci mąż dał kopa w dupsko,jeszcze po mordzie Cie powinien wystrzelać na odchodne,za ten Twóje prostackie słownictwo. A czemu matka ma Ci pomagac? Ruszysz dupe do pracy i zaczniesz w końcu na siebie pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co wam da ze teraz strasznie pouczcie?? nic to nie da, ja rozumiem autorkę, bo też masze dziecko przyszło jak miałam 21lat, ale daliśmy radę tyle że mój mąż jest inny, bardzo mi pomaga jak jest w domu, jak jest to posprząta, pomyje,czy nawet ugotuje jak jestem chora, trzeba współpracy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zła ? ?
no to tylko współczuć - nie ustalaliśmy tego że ja będę po nim sprzątać (zbierać z podłogi majtki i skarpety kurtki itd) Może nie dosłownie się wyprowadził ale zabrał kilka koszulek ale zostawił plecak któy bierze do pracy więc podejrzewam że wieczorem wróci albo jutro przecież jak pójdę do sklepu zarobię 1200 więc nie będzie mnie stać na żłobek i po za tym żłobka w nas nie ma tylko jedynie w mieście oddalonym o 32 km a takiego malucha przecież nie będę wlokła busem ale jak byśmy się rozstali rozwiedli... to myślę że mama chciała by z małą zostać bo taki był zamiar na wiosnę Nie był by to dla mnie problem jeśli bym musiała iść na noce i również pracować w soboty i niedziele ale najgorzej jak będę mdleć tego się najbardziej boję nie pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesznicaaaaaa
kościelny 14.7.2012 najpierw dawałaś dupy, później narodziny dziecka, to dowód, że dawałaś a później ślub kościelny jako ta grzesznica, wstydziłabyś się, za grosz honoru nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zła ? ?
ktoś mówił że mieszkam z teściową nie bo mieszkamy z moimi rodzicami. Ślubniczka 2012 - ugotuje ? mój nawet nie odkurzył jak musiałam cały czas leżeć bo miałam zagrożoną ciążę od 23 tyg. No ale racja... mam to tylko na własne życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugghjgikgugh
w większości po facetach trzeba sprzątać, ja po swoim też sprzątam i nic na to nie poradzę. On powiedział, że pracuje i go porządek w domu nie interesuje. \facet to duze dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zła ? ?
grzesznicaaaaaa ho następna katoliczka od siedmiu boleści dajcie spokoj z tym kościołem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość en dgfn8m,
No niestety ewidentnie jesteście niedojrzali do małżeństwa. Dwójka gówniarzy postanowiła bawić się w do.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ta zła ? ?
to po cholerę biorą ślub kościelny jak grzeszą przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
walcie sie ze swoimi głupimi komentarzami, autorko mój maż jest poprostu inny, np rok temu we wigilię miałam zapalenie migdałów, wszystko on ugotował, bo ja nie byłam w stanie co kolwiek zrobić, on nawet sam sobie pierze, wszystko wspólnie robimy, tylko trzeba duzo rozmawiać, dzielić sie obowiazkami, mój mąż chyba dlatego jest taki bo był wychowywany razem z 4siostrami, i dlatego chyba poprostu lubi to robic, pomagać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugghjgikgugh
ślub kościelny biorą na pokaz i dla rodziny od zawsze tak było.... to nie ma nic wspólnego z wiarą katolicką większość panien młodych idzie pod ołtarz z brzuchem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musicie duzo rozmawiać, ja też miałam zagrożona ciaże, ale on mi pomagał, wiecie co, nie obchodzi mnie co piszecie, dla mnie najważniejsze jest ze jesteśmy szcześliwi, moje dziecko i mój mąż,no i oczywiscie ja, czy cos więcej trzeba???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie brałam kościelnego bo wtedy nie chciałam, nie uległam presji bo tak wypada, nie powiem brakuje mi tego sakramentu bo jestem wierząca, dlatego tearz w lipcu mamy koscielny, bo cywilny wzielismy tylko dla formalnosci,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugghjgikgugh
wierząca osoba nie puka się przed ślubem bo obraza Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milky way 2x
ślubniczka,jak brałas cywilny to byłas w 7 m-cu ciązy??? ty grzeszna dziewuchoooo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milky way 2x
jak kuzwa mozna isc do slubu,mając dziecko w białej sukni z welonem hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cywilny był w 7miesiacu bo mi mama zmarła barany, i wczesniej nie byłam w stanie, dajcie mi przykłady nie współżycia z chłopakiem swoim, zaszlam w ciaże jak bylismy ze soba 3lata, wam to wszystko źle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugghjgikgugh
i jeszcze mowi ze jest bardzo wierząca hipokrytka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×