Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

my chcemy tak za 3miesiące wiosną zacząć:-)trochę długo już się nie mogę doczekać:-) ja się trochę obawiam bo straciłam pracę i teraz krótko pracuję w nowej więc przez to się stresuję:-( i chce poczekać jeszcze chociaż te trzy miesiace ale to droga przez mekę tak czekać i nie móc jeszcze:-( w moim otoczeniu to same malenstwa się urodziły i same takie słodkie:-) widzę że dziewczyny roizmawiacie w moim ulubionym temacie fryzur:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiam!:) ma nadzieje że moge dołączyć:) baaardzo chciałabym mieć dziecko:( od początku roku 2013 się staramy... w 1 cyklu niestety nie wyszło... teraz akurat mam owulacje więc mam nadzieję że coś bedzie:) trzymajcie kciuki!!!:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się zastanawiam jak to jest że ci którzy nie chcą zachodzą w nieplanowaną ciążę a ci którzy bardzo chcą to nie wychodzi za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie też się zastanawiam... moja koleżanka starała się z mężem przez 5 lat o dziecko i nic. a jak stracili nadzieję- od razu zaszła w ciążę:D wiec chyba coś w tym jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdam27
witam nowe forumowiczki, ale nas juz dużo! Super! Kochane, dzisiaj 32 dzień cyklu, @ nie dostalam i rano dla upewnienia testowałam...2 kreski...to chyba jednak oznacza jedno :D Mąz po powrocie (nie było go 2 dni) zadowolony stwierdził ze piersi mi sie zaokragliły :D ale ma radoche głupek hahahaha drugi dzien w pracy siedze przy otwartym oknie, tak mi goraco, w drodze do pracy o 6.30 no tak sie spociła idac, ze szok, słabo mi było...oj dziewczyny Ja chyba zostane Mama...:D jutro zadzwonie znowu do gina potwierdzic dokładna date wizyty. Niepokoi mnie jedno, bolą mnie eeee jelita....budze sie w nocy i czuje klucie w okolicy pepka...własnie boli mnie w okolicach pepka, po lewej stronie, nie wiem co to moze byc...zapytam sie lekarza co to moze byc...kuło już przed staraniem, ale nie brałam tego na poważnie, pomyślałam, że przejdzie.. Dzisiaj moja kolezanka poszla do kina na niemożliwe, co myślicie o tym filmie, osobiscie mysle czy by go nie obejrzec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdam super naprawde:)bedziesz mama :) co do filmu to widzialam,fajny nawet,nie idzcie na atlas chmur,tragedia.... moj kot sie wlasnie na mnie wygodnie ulozyl i szkoda mi ja budzic,ale juz mam dosc siedzenie w jednej pozycji....ale jest moja kocia corka...dla niej wszystko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzagi88
Witam dziewczyny!! Ja również z mężem staramy się od listopada i na razie nic :( Chociaż jak to mówię sobie nowy miesiąc = nowa nadzieja!! :) Wiem że nie dacie mi 100% diagnozy ale są tu pewnie kobietki które są już po "przejściach" i mniej więcej się orientują :) Chciałam się podzielić z wami swoimi obserwacjami swojego organizmu w tym cyklu. @ dostałam 11 stycznia. do czwartku było krwawienie później co dwa dni współżyłam z mężem. Na 100% nie jestem pewna kiedy była owulacja ale przypuszczam że gdzieś 26 stycznia ponieważ urosły mi znacznie piersi i też w tym dniu pojawił się rozciągliwy przeźroczysty śluz oraz bolał mnie jajnik. No i oczywiście teraz pozostaje mi czekać :) Mam nadzieję że się uda tym razem, mierzę sobie temperaturę z rana i utrzymuje się na 37 stopniach. a Wieczorami 37,2 , 37,6. Piersi od momentu owulacji są powiększone bolą przy ucisku i dzisiaj zauważyłam bardzo widoczne żyły na obu sutkach i zaciemnioną obramówkę no i od czasu do czasu pobolewa mnie jajnik raz jeden raz drugi. Pewnie te wszystkie objawy wskazują na okres bo niby przez tamte miesiące się nie udało to dlaczego teraz miało by się udać. Ale czekam na @ powinien pojawić się 10- 11 lutego ( mam nadzieje ze sie nie pojawi) Co wy na to:) Pozdrawiam i życzę owocnych starań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdam -GRATULUJĘ już tak oficjalnie i po cichu zazdroszczę:) majka-postanowiłam zaznaczyłam w kalendarzu 7 luty na czerwono wtedy sprawdzę choć po dzisiejszym porannym okłamaniu męża udzieliło mi się i jestem pewna że nie tym razem:( mimo ze mi uwieżył i tak nie pozwolił mi sprzątać bo przecież"test może być niewiarygodny,przeziębiona jesteś"i tak w dalszym ciągu siedzę "na brudach"....ale chociaż na zakupach dziś byłam sama:) Stan psychiczny teraz trochę lepszy po @ w 12 d.c mam się zgłosić do gina i na nowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy,nie nastawiaj sie tak...ze juz na przyszly cykl....teraz zajmij sie czyms nie mysl o tym,a jak nastanie dzien zrob test, a jesli nie umiesz o tym nie myslec,to mysl,ale pozytywnie,mysl o sobie i o dzidzi jak bedziecie chodzic na spacerki,mysl o sobie w ciazy :) mysl jak osoba,ktorej juz sie udalo:) wprawiaj sie tymi myslami w pozytywny nastroj,a nie w przygnebienie,powodzenia w tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia_00
Witajcie dziewczyny z ciekawosci do was zawitalam widze ze watek sie rozkrecil ! to super :) jak tam te dziewczyny ktore juz urodzily - odzywaly sie :)?? gratuluje nowym zaciazonym! ja tez kiedys wiecej tutaj bywalam teraz juz jestem w 12 tyg. za niedlugo bedzie 13 :) i jakos leci do przodu extra szybko - widzialam fasolke po swetach a teraz ide zobaczyc juz duza dzidzie w nastepny piatek ;))- teraz glownie podczytuje o odzywianiu w ciazy itd. juz nawet sie skusilam i kupilam 2 sliniaczki i body ;))) - no jeszcze jest czas ale juz musialam miec cos w domu :D gutka - jak tam :)??? pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Marcysia, to fajnie, że się odezwałaś i miło słyszeć, że u Ciebie dobrze:). Też bym nakupiła ciuszków dla maluszka, czysta radość:) Niedługo będziesz wiedziała, czy chłopczyk czy Twoja upolowana dziewczynka:) Też mam zamiar wszystko na dziewczynkę robić:) Myślisz już o wózku? Masz wymarzony model? Zajebisty teraz wybór - do koloru, do wyboru:) Jak Twoje samopoczucie? Ładnie dzidzia i szybko rośnie:) Zazdroszczę, oczywiście w pozytywnym znaczeniu, usg dzidziulki i słyszenia bicia serduszka:) Niestety, ten cykl stracony u mnie, gastrolog dała mi miesiąc pauzy od starań, aby wyleczyć ten chory żołądek i zaczynam starania po 16lutym, konkretnie po ciocie:) Najgorsze były dni płodne(akurat czułam owulkę wyraźnie), tak kusiło, aby w cholerę rzucić te leczenie, ale jakoś dałam radę. Ale wszystko zależy też czy nie dostanę pracy, a co za tym idzie 3 miesięczny okres próbny( a więc bez staranek), potem umowa o pracę jak się sprawdzę, a w związku z tym na przyszłość macierzyński, na którym mi bardzo zależy. Ale instynkt też mi się silny włączył i każde odkładanie mnie wykańcza. .Gdybym nie zdecydowała się na leczenie żołądkowskiego, chyba bym się wykończyła, a co dopiero w ciąży, wszystko by się zaostrzyło. Tak więc dalej czekam na swoją dzidzię. Sama wiesz, jak to jest i jak ten czas leci. Ale wiem, ze się uda:) A miesiąc przed leczeniem się nie udało nam z mężulkiem strzelić dzidzi. Szkoda, że rzadko piszesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wpadaj od czasu do czasu, bo widzę, że zapomniałaś tu o mnie i innych dziewczynach:P!!!! Majka, bierz te pół tabletki, bo prl lubi skakać po odstawieniu. Zazdroszczę niedługo dni płodnych. Magdam, dbaj o siebie teraz o siebie, już po oficjalnych grubych krechach. Pewnie teścior na pamiątkę zostawisz:) . A większe cycki - fajna sprawa, nie mogę się doczekać ciąży, bo moje 75B zamieni się w większy rozmiar:) Niech Twój mąż ma radochę. Aniulka, Ja prawdopodobnie też będę czekała te 3 miesiące, jak mnie zatrudnią. Potem przyjdzie wiosna, i boćki przylecą do nas:) Ale masz rację, te 3 miechy to kawał czasu, musimy czymś zając w tym czasie, aby nie zwariować od myśli:) Paulina, witaj na forum:) Napisz coś o sobie, czym się zajmujesz, ile masz lat, ile stażu małżeńskiego lub partnerskiego i czy to starania o Twoje pierwsze dzieciątko:) Jeden cykl, nie masz co się martwić, to nie piekarnia, że idziesz po bułkę i masz:) Nieraz trzeba parę miesięcy starań. Cierpliwości, niedługo doczekasz się swojej fasolki:) 5 lat się starała twoja koleżanka - strasznie długo. Najważniejsze, że ma swoje ukochane i upragnione maleństwo. Nieraz tak jest, słyszałam o kobietach, które już decydują się na adopcję, odpuszczają myśli i bach, jest ciąża. Moja koleżanka starała się 3 lata, nie odwiedziła kliniki leczenia niepłodności i nie brała żądnych hormonów, badania miała w miarę w normie i w końcu się udało. Ale jest teraz przeszczęśliwa:) Magdam, też myślę nad obejrzeniem Niemożliwe. Ale najbardziej kusi mnie Sęp, na to zdecydowanie się wybiorę. A Atlas Chmur mi się podobał. Dzagi, witaj na forum:) to niedługo się starasz:) Trzymam kciuki za ten cykl, niech wyjdzie tego 10lutego pozytyw:)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nigdy, nie myśl tak już o tym:) A jak nie dasz rady odciąć myśli, to proszę o optymizm:):) Będzie dobrze i jak nie teraz to następny cykl się uda:) Wojna nie idzie, i 40tki nie masz, więc kwestia czasu u Ciebie z ciążą:) możliwe, że już siedzi sobie fasolka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie,nowe dziewczyny pochwalcie sie ile macie lat i jak dlugo zyjecie ze swoimi mezami :) gutka,czyli jakas praca ci sie szyjuje? super!!! ja kupilam samochod :) super sie go prowadzi,ale oczywiscie do warsztatu musi pojechac aby wymienic kilka drobiazgow,ale spoko :) no jestem ciekawa jak mi pojdzie w tym cyklu,bo ten pierwszy byl po prostu trgaiczny...ale nowy miesiac nowe szanse :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 21 lat, po ślubie jestem rok:) jejciu... tylko mam problem:( z mężem staraliśmy się o dzidzie w 10 dniu cyklu, ponieważ na drugi dzień wyjechał w delegacje:( ty chyba nie wystarczy co??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki nie wiem co mam myslec o tym cyklu, tym razem tempka skoczyla o ponad 0,2st juz w 9tym dniu cyklu! Nie wiem co o tym yslec czy seks jeszcze dzis bo juz owu, czy tez odczekac bo owu za kilka dni? Ale z kolei testy LH wychodza na razie negatywne no i nigdy nie mialam tak wczesnie wzrostu. przytulanki byly w 8dc i 6dc, ale kompletnie nie myslelismy wtedy o straniach bo to zaraz po @. Co o tym myslicie? Chyba jutrzejsza tempka wszystko wyjasni. Albo moze seks spowodowal ten wzrost? Wiecie moze co jeszcze moze spowodowac wzrost PTC? nie jestem chora i nie pije alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ale się forum rozkręciło:) tak trzymać! Ja niestety nie mam czasu regularnie tu zaglądać bo u małego zaczęły się te nieszczęsne kolki. Wczoraj już wylądowaliśmy na pogotowiu bo praktycznie trzymało go cały dzień i wieczorem już był taki dramat, że balismy się że się udusi. Tak płakał i taki bordowy aż był a my płakaliśmy razem z nim:( Dostał czopik przeciwbólowy i odpuściło. Przespał ładnie noc i dziś na razie jest ok. Pojechaliśmy do lekarza dzisiaj i dostaliśmy 2 rodzaje kropel i czopki. Doktor powiedział, że jeśli w ciągu tygodnia sytuacja się nie poprawi to wielce prawdopodobne, że mały ma uczulenie na laktozę i będę musiała przejść na jakieś specjalne sztuczne mleko. Widział pieluchy z jego kupkami i powiedział, że mały ma chyba problemy z trawieniem mojego mleka i stąd te gazy i bóle. I to akurat dzisiaj taka informacja kiedy Michałek nauczył się pić z piersi po 4 tygodniach walki. Do tej pory odciągałam pokarm i podawałam mu w butelce, ale położna przekonywała mnie żebym cały czas próbowała. I dziś rano go przystawiłam i taka niespodzianka:) Mam nadzieję, że jednak okaże się, że to nie wina laktozy. Mój mały brzdąc waży już 4700g i już wcale nie jest taki mały. Rośnie jak na drożdżach. Straszny z niego łakomczuch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle juz nie wiem... :( troszke się podłamuję, ponieważ bardzo chcę miec dziecko:( alex 20120 gratuluję maluszka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex, a może zwróć uwagę na to co jesz i pijesz. Mój synek ma nietolerancje laktozy i karmiłam piersią przez 2 lata. Jak piłam leko dostawał wysypki wiec przestalam. Nie pij mleka i nie jedz niczego co go zawiera. Nawet naleśniki robilam na mleku kokosowym ktore jej nie zawiera. Zero zabielanych zup itp. ciastka tez maja w swoim skladzie mleko w proszku, czytaj etykiety. Moj synek za to może przetwory mleczne a zwlaszcza kefir, zsiadle mleko. kwasne przetwory maja juz laktoze rozlozona i gotowa do trawienia, nie ma wtedy problemow z brzuszkiem. Zero mleka, produktow ktore go zawieraja i zero produktow wzdymajacych. Nie daj sie namowic na odstawienie od piersi bo to jest wlasnie najlepsze dla alergikow. tylko zmodyfikuj to co spozywasz. moj sztucznego nielaktozowego nie chcial nawet wlozyc do ust, tylko uwielbial moje mleczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyny minus tego karmienia dlugiego ze maly do tej pory bawi sie moimi piersiami, nie moge go oduczyc, lubi sie przytulac itp. czesciej ciagnie do moich piersi niz moj malzonek, che che... chyba wyrosni9e z niego amator piersi i trzeba bedzie mu takiej szukac ktora mu bedzie dawala sie nimi czesto pobawic, tak sobie mysle na przyszlosc. bo tylko mu w glowie cycki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniczynka A powiedz mi co wtedy jadłaś? No bo dieta dla mam karmiących jest już i tak dość mocno ograniczona, przynajmniej na początku. I jak wyeliminuję jeszcze nabiał to chyba już nić oprócz gotowanego kurczaka i marchewki mi nie pozostanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdam27
O dziewczyny,ale fajnie,ze tu zagladacie. Ja tez bym sie mega starala zeby gumis jadl z mojej piersi.Kolezanka stwierdzila ze piersi ja bola,dostala zapalenia,tzw zastoju i odstawila synka,moim zdaniem mogla zawalczyc.Inna odstawila w 7 miesiacu,inna w 6.Powiem szczerze,chociaz nie powinnam sie wypowiadac bo dzieci nie mam i nie znam tego uczucia karmienia,ale nie chcialabym karmic za dlugo..ja po urlopie mamusiowym musialabym isc do roboty juz,nie moglabym sobie pozwolic na wychowawczy,za krotko pracuje..nie znioslabym tych rozstan dzidziusia z cycuszkiem,jego nerwow...eh..ale jak to sie mowi pozyjemy,zobaczymy haha U mnie dzien zlecial pracowicie,pozniej na obiad zrobilam pizze i tak sie z mezem objadlismy ze ho ho,zdecydowanie przesadzilam :) Dzisiaj znowu bolalo podbrzusze,chyba macica sie rozciaga,czy jakos tak,dzisiaj stuknal...33 dzien cyklu i @ nie widac :D w poniedzialek ide do lekarza,napisze jak wroce. Majka jaki masz problem z zoladkiem,mnie cos pobolewa w tym miejscu i bole sie ze zaszkodzi fasolce :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:-)) gratulacje mamusią:-)mam 22lata po ślubie 2,5 roku:-)ja zastanawiam sie jak to będzie u nas ze staraniami mój mąż często ma wyjazdy słuzbowe i to takie długie dosyć nie ma go od 2 do 6 tygodni i ciekawe czy trafimy akurat w te dni:))tych dni jest tak mało że aż za mało:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Aniulka mój mężulo, niestety, też ma delegacje i dużo miesięcy straciliśmy przez to.A wiesz kiedy masz owu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 4lutego:)a mo mąż tego dnia wyjeżdza...ach te delegacjeale z drugiej strony jak tyle czasu się nie widzi ukochanego to potem się nie myśli o tym czy tym razem się uda tylko że dawno się niewidzieliśmy i trzeba nadrobić stracony czas:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie!!!!!!! Angelina Jolie jest znowu w ciazy!!!!!!!!!! czy to nie jest przygnebiajace???? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest badzo przygnebiajace! U mnie tez w pracy nie ma kolezanki ktora sie leczyla na prolaktyne i tez chciala zajsc w ciaze i chyba jest bo juz jej dlugo nie ma, to musi byc ciaza, a ja nadal nic, tzn dopiero zaczelam wiem, 2 cykl staran, ale u mnie to juz pol roku po utraconej ciazy i przez te pol roku nie wolno mi bylo sie starac i strasznie dlugo ten czas płynal, teraz nawet jak widze jedna kreche na tescie to jakos inaczej bo wiem ze za 2 tyg znowu staranka i tak w kolko, wiem ze cos robimy w tym celu, a wczesniej nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex, na poczatku to jadlam zupa koperkowa niezabielana z ryzem, pomidorowa ze swiezych pomidorow, rosol ale wyciagalam oczka, jarzynowa, krupnik, mozna zupy z roznych warzyw:marchewkowa, dyniowa, wielowarzywna, ziemniaczana, itp. byle nie zabielane, mozna jesc zamiast mleka kefir lub dolac mleko kokosowe. a drugie danie, to ryz, makaron, kasze roznego rodzaju z warzywami gotowanymi, buraczki i marchew gotowane, rybka na parze, duszone miesko, nie jesc smazonego bo kiedys mialam wielka ochote na placki ziemniaczane i zjadlam chyba jak mial synek 5 mcy to dostal wielkich boli brzucha i juz potem nie probowalam. mozna robic pierogi z mieskiem z rosolu, nalesniki na mleku kokosowym i farsz albo miesny albo warzywny, albo po prostu z konfitura nalesniki. owoce, kompoty mozna pofantazjowac, a jak skonczyl roczek to juz sam wsuwal nawet ogory kiszone wiec juz mozna bylo bardziej urozmaicic jadlospis. wtedy to juz prawie wszystko oprocz surowego mleka. mam nadzieje ze cos pomoglam jedz kasze bo one tez dobrze dzialaja na brzuszek acha i jak dalej bedzie mial problemy to mozesz jeszcze sprobowac dobrze laczyc potrawy czyli nie jesc weglowodanow z bialkami! albo weglowodany + warzywa albo białka + warzywa. owoce osobno. to nawet lepiej dla naszych brzuchow a i dla maluchow na pewno tez. i pij te herbatki co mowilam z kopru. nie wolno tylko chyba szałwii, bo ja pilam wlasnie na zakonczenie karmienia po 2 latach. dziala niekorzystnie na laktacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdam27
Witam dziewczynki. Nareszczie piatek,teraz moge spaaaac :) Oooo widze temat o diecie podczas karmienia slusznie...a powiedzcie Mamuski czego nie wolno jesc w ciazy?Wiem,ze zakazane sa sery plesniowe itp,kawa,zielona herbata.Jest cos jeszcze? Ale mam wzdecia i sadze jak oszalala,az mnie jelita bola hahah to normalne?Miala tak ktoras? Koniczynka,ja tez mialam klucia ostre,a dwa razy to mnie tak zaklulo ze ajjajaj...Koniczynka moze Ci sie udalo?:) Mi tez sie pozniej wydawalo ze nie jestem,bo nie mialam zadnych objawow.W sumie teraz to sie zaczynaja...kreci sie w glowie,slabo i goraco...ale mdlosci nie mam,ciezko na zoladku tylko. Kochane poczulam dzisiaj wiosne:D bylo na zewnatrz fajnie,sucho i ta wiosne bylo jakos czuc w powietrzu.Moj maz chory bardzo :( goraczka wysoka i wyniosl sie do tesciow,bo nie chce mnie zarazic,kochany ale teskknie za Nim.Jakos nie umiem spac bez meza,tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdam27
Angelina znowu?W ciazy?...to juz jest przesada...nie uwazacie?Mam tylko nadzieje,ze oni kochaja swoje dzieciaczki i ze tworza w realu tak wspaniala rodzine jak to pokazuja w prasie.Boje sie tylko,ze dziecmi zajmuja sie nianki a oni traktuja je jak luksusowe ozdoby itp.Ale chyba nieee...prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×