Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

kobrietta najlepsze sa odzywki mozesz zrobic sama Pol szklanki oliwy z oliwek i 2 lyzki suszonego skrzypu ogrzewaj przez 30 minut w garnuszku wstawionym w wieksze naczynie wypelnione woda. Przecedz i wystudz. Mocz paznokcie raz w tygodniu przez 15 minut. Preparat mozna przechowywac w lodowce.

dowi ci lepiej wytłumaczy :) ja wiem stąd bo moja psióła jest kosmetyczką, to cos tam się łorientuję

kochane manicure hybrydowy to nic innego jak lakierozele ktore utwardza sie pod lampa uv trwalosc takiego malowania utrzymuje sie do 3-4 tygodni

dowi - tenk ju :) czy skrzyp suszony kupię w aptece?

Dziewczyny hybrydowy to taki lakiero-żel. Nie piłuje się tak bardzo płytki paznokcia. maluje się jak lakierem i suszy w lampie. Wygląda bardzo naturalnie i jest cieńszy niż żel. Z żelem na początku nie mogłam pozapinać guzików ;) Powinien być trwalszy od zwykłego lakieru i wytrwać ok 2tyg. Ale gdzie tam... miałam i nie bardzo polecam. A jakie teraz mam paznokcie do doopy :( dobrze, że teraz krótkie paznkocie modne :) dobra to teraz na serio spadam :)

Dowi...niech mój mąż tylko przyjedzie to zaraz popędzę do kosmetyczki i zażyczę sobie takie malowanie hybrydowe ...tylko ciekawa jestem ,czy do nas juz dotarła taka nowinka:)

Herome Laboratories, Herome Nail Hardener Extra Strong ta odzywka jest bardzo dobra , na lamliwe paznokcie mam jedna klientke ktora hmmm ma wsumie ogryzki tak jej sie lamia na pierwsze odbudowalam jej akrylem wzmocnily sie i doczekala swoich odrosnietych teraz dla wzmocnienia ma tylko cienka warstwe zelu ktory uzupelnia co 3 -4 tygodnie

marcysia wybaczę ten mit a dziękuję za wyczerpujący wykład na temat hybrydy

haneczka hybrydy sa dobre ale musza byc z dobrej firmy wtedy dlugo trzymaja teraz na rynku jest wiele podrob ktore sa jak normalne lakiery i nie trzymaja sie dobrze niektore salony oszczedzaja i kupuja takie z 20 czy 30 zl ja mam takie ktore kosztuja ponad 150 zl i klientki zadowolone kobrietta w aptece albo zielarskim

dziewczyny kilk slow jesli juz piszemy o pazorkach lamliwe paznokcie sa przczyna detergentow , zmywaczy acetonowych i takze zlej diety ale czasem jest to poprostu genetyczne paznokcie zelowe czyli pokryte zelem ktory utwardzamy w lampie uv, kladziemy na naturalne lub przedluzamy na tipsie lub formie akrylowe tak samo tyle ze nie utwardza sie w lampie sa mocniejsze od zelowych

ah i akryle jest to proszek ktory mieszany jest z liquidem , nakladany na paznokcie po kilku chilach twardnieje jak kamien

Hej Dziewczyny Ile nowych "twarzy" :) Cóż widzę, że silnie zacieśniacie więzi, ja przepraszam, ale nie dam rady mailować z Wami wszystkimi - wybaczcie proszę. W miarę możliwości spróbuję napisać coś do każdej z Was, ale to jak się uda.. Na razie mamo dzięki za zdjątka, córa jest prześliczna!!! Asiamt - jak będę w Warszawie, to dam Ci znać, to może uda się spotkać. Trzymajcie się ciepło dziewczyny. Ja niestety mam baaardzo mało czasu na kompa ostatnimi czasy.

ah i najwazniejsze kochane jesli pilujecie pazurki nie uzywajcie metalowych pilniczkow tylko szklane , lub papierowe

kochane ja biore krzem pomaga na skore i paznokcie to tak tylko osobiscie

http://www.twoj-lekarz.com.pl/artykuly/leki/krzem-sposob-na-lamliwe-paznokcie tutaj macie b ciekawy artykol

Monika, ale co z kubusiem, jak ta scyntygrafia wyszła?

dziewczyny szykuje sie powoli na sad ostateczny heheh o 14;45 mam wizyte ale mam stracha ja nic kurde mam jakies mieszzane uczucia :(

Dowi będzie dobrze, nie ma innej opcji:) Napisz tylko pózniej co i jak. hanecza -asiamt napisałam Wam troszkę o sobie na maila:)

Asiamt scyntografia wyszła dobrze, tylko teraz trwa spór lekarzy, czy guzy, które obecnie znajdują się w nadnerczu są guzami nowymi, czy to te stare, ale urosły. Jedna lekarka twierdzi, że to te stare, a drugi lekarz, że to nowe i tak miotają i kręcą, że aż ręce opadają. Ogólnie Kuba czuje się dobrze, dziś się okaże czy trzeba podawać neupogen, w zależności od tego jaki poziom będzie leukocytów. Nie chcą doprowadzać do tragicznego spadku tym razem. Wytyczne nfz mówią, żeby podawać jak spadną poniżej 500, ale lekarze po ostatnich jazdach zdecydowali, że lepiej zacząć akcję jak spadną poniżej 1000.

aha no to w sumie dobrze, tylko szkoda maluszka za te jego cierpienia marcysia zaraz przeczytam, jak mnie tu nie dojadą

Dowi powodzonka i nie łam się, to napewno drobnostka

cholera jeszcze bol glowy dostalam ale to z nerwow okolo 14 wyjade bo mam tylko 15 minut jazdy autem wiec jeszcze wam bede gledzic hhehe

Dowi nie martw się, wszystko będzie dobrze, leukocyty rosną przy każdej najdrobniejszej infekcji - możesz mieć gdzieś drobne skaleczenie, możesz przechodzić jakąś infekcję i dopiero za kilka dni pojawi się katar, albo po prostu jesteś przemęczona. Podwyższenie leukocytów oznacza jakąś reakcję obronną organizmu. Trzymam za Ciebie kciuki!

monika dziekuje za mile slowa staram sie myslec ze to tylko infekcja, ale sa mysli ze jest to nawrot z poprzednich lat

Myślenie pozytywne bardzo pomaga. A może ból głowy nie wziął się ze zmęczenia, tyko np właśnie jest początkiem infekcji? Myśl pozytywnie, a będzie dobrze. Zresztą ja wiem, że MUSI BYĆ DOBRZE. U lekarza usłyszysz, że to nic poważnego, że powinnaś bardziej o siebie dbać i więcej spać, a mniej się stresować!

dziewczyny wlasnie tu jest ten problem bo dbam o siebie jestem wypoczeta i jedyny wlasnie stres to za przeproszeniem t e pieprzone wyniki przepraszam za slownictwo ale teraz mi nerwy poszczaja jestem dobrej mysli

a moze układ moczowy, często nie daje żadnych objawów, może ząb psuje się pod dziąsłem, róznie to jest w każdym razie trzymaamy kciuki a Moniko, daj znac jak będziesz w stolicy, moze choć na chwilę uda mi się wyrwać z objęć miłości

Jutro będę dzwoniła na Wrocławską zapisać Młodego, to jak będę znała termin, to Ci podam. Może uda się, że będziesz na jakimś wolnym:) Mnie na szczęście nie musisz tak jak Ani odbierać z centralnego z karteczką, bo trochę - ale podkreślam trochę, znam Warszawę.

no jak już na wrocławską trafisz to ho ho daj znać z terminem

Trafić nie będzie trudno, bo tam już kilka razy byliśmy, więc powtórzę trasę, którą pokazał mi małżonek, a on od 14 lat pracuje w stolicy, więc się trochę obeznał... Ja wytrzymałam prawe dwa lata i miałam dość tego huku i ciągłych korków - zwłaszcza, że musiałam się przebijać co rano przez aleje i kleszczową...