Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

asiamt będzie dobrze:) Monika to prawda juz wszyscy czujemy koniec wakacji:( Właśnie przed chwilą rozmawialiśmy z dziećmi ,że zaraz koniec wakacji. Mały juz się nie może doczekać ,bo przecież idzie do przedszkola . Jak pewnie będę histeryzowała ,bo przy każdym dziecku tak było . Ja w ryk ,a oni nawet nie mieli czasu żeby mamie zrobić papa. Kobretta czekamy na zdjęcia mulatów:)

marcysiu pewnie tak i będzie ja Was zamęczam tym tematem, już nie będę, obiecuję wychodzę z roboty po 13, musze jeszcze spakowac zabawki, bo reszta już w wozie i dać młodemu lek pewnie odezwę sie jutro, albo pojutrze, bo jutro bedziemy zwiedzać miasto Z. ze ślubnym, który w piatek wraca do domu i moge nie miec czasu na skrobnięcie co i jak a co do angielskiego to udało mi sie wszystko załatwić i pogadać z lektorem, zakwalifikowałam się na wybrany przeze mnie poziom i jest ok zajęcia bedą 2 dni w tygodniu od godz. 14.30 do 16, super, przynajmniej nie będe musiała wracać późno do domu, szefo zgodził się na te godziny, bo jak sam powiedział, to jego wina, że w pracy sie nie załapaliśmy, ale dla mnie to duuużo lepiej niż tutaj

Asiamt będzie dobrze dont worry be happy :) No a my z utęsknieniem czekamy na ten ostatni tydzień wakacji, bo to będzie nasz urlop ;) Już jak zamykam oczy to widzę się tutaj: http://www.ustronie-morskie.pl/index.php?akcja=art_kamery Uwielbiam ten spokój, ten klimat i nasze wspaniałe morze... Po prostu uwielbiam. Moim największym marzeniem jest się tam kiedyś przenieść, ja mogłabym całymi godzinami chodzić po plaży i patrzeć na fale. Do tego drzewka na promenadzie, no po prostu dla mnie raj! Och jak ja już bym chciała tam być....

Monia, bo przy takim widoku oczy i mózg odpoczywają nie dziwię ci się

Monia już Ci zazdraszczam. U mnie zacznie się codzienna rutyna ,a Ty morze ,plaża . Asamt ...Ty dzisiaj wyjeżdżasz?

aha za 4 godzinki, ok wieczora powinniśmy byc u rodzinki już

za 3 godzinki, ok 15

Marcysia, ale jak Ty moczyłaś doopkę to ja miałam rutynę...;) Asiamt no odpoczywa, odpoczywa i serce się raduje. Jak ja bym chciała to mieć co dziennie. Dziewczynki, tak ostatnio dumałam i wydumałam, że ja to po prostu chyba mam jakiegoś bzika, bo cały rok tylko o tym wyjeździe myślę odliczam dni kiedy znów moje bose stopy staną na plaży. Marcysia a co do małego - to będzie dobrze, mały szybko się przyzwyczai, a Ty też dasz radę.

:D odliczasz widzę,ale wcale Ci się nie dziwię :)

Monika ja wiem ,że mały się przyzwyczai,gorzej ze mną . Przeciez nie dawno był taki malutki ,a to już pięciolatek.

masz bzika, bo masz do czego miec bzika, normalka ja to kiedyś tak na narty odliczałam czas, albo do wyjazdu w góry, ale nie na narty teraz musze się radowac wyjazdem do Z., ale to piękne miasto i też się cieszę pozwiedzam, popatrzę, połazikuję po starych nowych kątach

marcysia pięciolatek to też maleństwo, dla nas zwasze będa maluszkami chyba hehe

Marcysia tłumacz sobie to tak, że to dla jego dobra. Mały nie mały, ale potrzebuje kontaktu z rówieśnikami. A Ty zacznij szydełkować, żeby nie myśleć ;) Asiamt taki urlop też jest fajny. Ale może się zdecydujecie na podróż pociągiem nad morze i też się pocieszycie. Ja to najchętniej już bym się pakowała :D

Szydełkować może i będę :)ale szaliki to Wam wszystkim zrobię :D

może i kiedyś sie zdecydujemy, za 2 lata najwcześniej ale Ty kochana mozesz juz zacząc się pakować, żeby choć psychicznie poczuć sie lepiej hehe walizy wyciągnij o

To ja poproszę taki dłuuugi, bo ja to szalik noszę ozdobnie, bo mi wiecznie duszno i nie mogę mieć nic pod szyją, ale za to czapę do tego, to taką fest i rękawiczki. No to takie zamówienie złożyłam, że do końca roku nie zejdziesz z fotela :D

ja jeszcze podkolanówki poproszę zima to zima

No nie, jakbym wyciągnęła plecaki do pakowania, to już całkiem bym zdechła z tęsknoty. Jak tylko odpalam kompa to pierwsze co to zaglądam na plażę... Nic to już tylko 18 dni do wyjazdu ;)

Monika ja szalik to w jeden wieczór zrobię ,gorzej z czapka i rękawiczkami,ale jak zamówienie złożone ,to do pierwszych mrozów zdążę :D

To znaczy ,że ja jeszcze mam 18 dni laby.

zleci szybciorem, tak jak u mnie czekałam i czekałam i sie doczekałam

A nasza kobrietta to pewnie jeszcze odsypia :)

Marcysia - nie do mrozów kochana - ja to w czapce na łbie biegam jak tylko się zrobi chłodniej - czyli już nie raz w październiku - a do mrozów to jeszcze kupa czasu najczęściej. i co lepsze - w cienkich butach, cienkiej kurtce - rozpiętej najczęściej, a w czapce na łbie :D

Marcysia 18 plus 5, bo my ruszamy 26 sierpnia.

Asiamt, ale Ty to tak z grubej rury, że tak powiem, bo na dłuugi urlop jedziesz, a my tak subtelnie na parę dni.

nooo, my do 8 września, w robocie powinnam być 10 września trochę długaśno, ale raz do roku się należy

Monika ,bo my to się urlopujemy cały czas w domciu :P

No tak ale to człowiek już małpiego rozumu dostaje-codziennie tylko dom,plac,zalew, park i znów dom. Ile to tak można? A tak trochę higieny dla mózgu. Choć mi to nie wiem czy przy tym fisiu to coś pomoże :p

zaraz dziewczynki uciekam mam już kamień w brzuchu i panikę ehhh miłego popołudnia odezwę się wkrótce pa pa

Asiamt - uszy do góry. Nas czeka 12h drogi autobusem, pociągiem, i drugim pociągiem, a ja już sikam po nogach z niecierpliwości. Będzie dobrze mówię to ja - czelny rzygacz lokomocyjny :p Miłego wypoczynku!