Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

mi, mi zrób pleas!!! ;) przyszłam do pracy na śpiocha, oczy jak Chińczyk, rześkość jak koń po westernie :P im bliżej urlopu tym gorzej ze mną. Ale jeszcze tylko 1 dzień! Haneczka odliczam z tobą ;) Haneczka - kurcze balans nie dobrze, że cię gardło boli na chwile przed wczasowaniem, ale na gardło ci polecam Corsodyl, taką płukanke, co zabija zarazki i wirusy. A jak dajesz rade w pracy? Monika - a ty gdzie dziś wybywasz? marcysia - cos się wyklarowało? asiamt - widzę że się z tymi oknami i sprzataniem zgadałyśmy, hehe ja przed wczoraj myłam okna, a wczoraj prasowałam firanki z organtyny, kurna śliczne są ale jak mam je prasować to mnie trafia! strasznie mnący materiał i jeszcze tyle trzeba skakać przy desce do prasowania, bo deska ma chyba z 1-1,2m. dł. a firanka 2x4,5m. i wysokość 2,7m., troche za długie i leżą mi na podłlodze, ale w sumie efekt niezły hehe a może mi powiecie jak pierzecie firanki makarony? bo ściągłam je przed wczoraj i tak wiszą na drzwiach do pokoju, ja nie mam zbytnio pomysłu jak je uprać by sie nie poplątały, a stary już się pyta czy to wystawa? :D tak myślałam czy jak je zwiąże w kilku miejscach sznurkiem na długości, potem zwinę ten rulon jak domek ślimaka i wsadze do poszewki to da rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tjulip - heeeeej! już myślałam, że się wczasujesz gdzieś na Bahama, a tu tu tylko nieta brak :) a co poza tym? opowiadaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja zamiast siekiery to podaję kawę, pringelsy i bezy cytrynową i kawową... ja też przed... trochę mnie bolą plecy i jak zwykle dziwne zachciewajki-a w ciąży nie miałam wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym Kochana, to wszystko mnie totalnie w............ Przed @ zachowuję się jak idiotka :O Waczę na wszytskich i żrę na potęgę. Chleb z kiełbachą, czekoladę truskawkową, a potem słój małosolnych :P Na szczęście moie chłopaki zaciskają zęby i znoszą wszystko bardzo dzielnie, marząc o poprawie sytuacji jak o 6 w totka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do parku kaczki karmić i po drabinkach łazikować ;) ja akurat takich sznurkowych nie mam,ale mam takie tiulowe z dziurami i jakimiś ozdobami i kupiłam taki worek do prania firan i mam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, ja w ciąży miałam zachciewajki na słone. Słodycze mnie nie interesowały. Jak gdzieś jechaliśmy to rozglądałam się tylko za budką z zapiekankami :D I pamiętam potwornie metaliczny posmak w ustach. Uchhhhh :O ohyda! Działały na niego tylko chipsy paprykowe. Miały po prostu silniejszy smak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to w ciąży to głównie arbuzy, winogrono i sok pomarańczowy. Poza tym nie miałam ochoty na nic i musiałam się zmuszać do jedzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ciązy nie miałam jakiś specjalnych zachciewajek, miałam restrykcyjną diete cukrzycową, i marzyłam o czekoladzie i czymkolwiek słodkim. Pamiętam jak wyjechaliśmy wtedy na jakiś wypad i stary się zlitował i kupił małego loda (pilnował żeby mnie nie kusiło hehe) jak go lizałam myślałam że dostane ekstazy hahahahah miałam mega zdrową diete w ciąży i w zyciu tak dobrze nie jadłam jak wtedy, no ale to był wymóg, przytyłam tylko 7kg, ale po porodzie rzuciłam się na cukierniczkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mogłam tyle przytyć-również ze względów zdrowotnych... mi wskoczyło ok.10. A i tak pod koniec źle się czułam. Mnie to odbiły szpitale i ciągły pobyt na patologii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamiętam miałam taki wściek na słodkie po porodzie, że jak nie było batonika, to potrafiłam jeść 2 łyżeczki cukru albo miodu prosto ze słoja. Nigdy czegoś takiego nie miałam, i trwało to ze 4m. Czułam sie jak uzależniona od słodkiego, i nadrobiłam to co zgubiłam po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka panienki tjulip witaj witaj hoho kupę lat hehe kobrietta z tymi firankami to moze je po prostu włóż do miski i namocz, niech pomokną z pół godzinki, a potem wypłucz delikatnie, tylko to ręcyma he he, a Ty chyba chcesz do pralki a ja w ciąży to jabłka i gruszki, a pierwsze 3 miesiące to prawie nic nie jedłam, od mięsa mnie odrzuciło, od lodówki też, kosmetyki miałam same bezzapachpwe, bo mdłości były straszne, bez rzyganki mężuś robił jedzenie przez ten czas, zero kurczaków, ale to za poradą wuja mojego, chyba, ze swojskie i duuużo owoców i warzyw, słodkiego prawie wcale, a bez ciąży to wpylam ciągle i nic kwaśnego też w zasadzie, poza jabłkami, na śledzie patrzeć nie mogłam, a uwielbiałam je i teraz też wpylam ciągle dziwne te zachowania w ciąży oj dziwne tjulip ja jestem już w trakcie @ i też mam nerwika, ale już powoli przechodzi, a też niestety nieraz zachowuję się jak idiotka huhu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadrobiłam maile i coś naskrobałam. Ja pod koniec wyglądałam jak mors :O i ledwie mieściłam się w wannie :P Chociaż muszę zaznaczyć, że nie jadłam AŻ tak. Moja lekarka powiedziała, że niektóre kobiety magazynują większość tego co zjadają, bo organizm przygotowuję się do karmienia i odbudowy po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko nabrałam brzucha hehe podobno z tyłu nie było mojej ciąży widać wogóle, ale brzuszysko miałam wieeelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia pewnie cieszy się chłopem hi hi hi :D a tak na poważnie - jak z badaniami? A ja zapraszam na pocztę. Ładne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! To ja stawiam popołudniową kawkę z pysznym ciasteczkiem :) dziś se pozwalam a co ;) wpadłam na chwilkę bo zaraz siostra u mnie będzie póxniej poczytam coście naskrobały :) a i został tylko 1 dzień do urlopu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia 12
Witajcie z wieczorka.Napisałam Wam na meila co jest mojemu mężowi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Stawiam kawę \_/o Dziewczynki Marcysi coś wczoraj zastrajkował net i nie mogła wysłać maila. Napisała mi smsa i skrobnęłam ja. :( Haneczko i Kobrietta-już tylko kilka godzin Was dzieli od urlopu. Ściskam kciuki za udany wypoczynek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i dobra rada przed urlopem-na nadmierne opalenie doskonały jest krem penaten dla dzieci na zimę. Ulga dosłownie w kilka sekund. A następnego dnia wszystko ładnie zbrązowiało. Dobra my się zaraz zbieramy na basen,bo się umówiliśmy na 7.15 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, mój Młody dopiero oczy otworzył :D a Twój już na basen gotowy! Jak sie dobudzi i zjemy śniadanie to idziemy do parku na rower (tzn ja idę, Młody jedzie ;) ) U mnie za oknem "mleko". Uwielbiam taką mgłę i chłodek w powietrzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No już teraz gotowy. Za chwilę wychodzimy. Torba spakowana,można iść. My do basenu mamy 5 minut,więc takim rozlazłym spacerkiem,ewentualnie poczekamy na miejscu. Milego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) doczekałam się :) jeszcze tylko 8 godz, kilkunastu pacjentów, papierologia i.....LABA! Nawet nie przypuszczałam, że jestem już taka zmęczona ja już pewnie nie zdążę tu zajrzeć przed wekeendem, dziś zakupy, trochę porządków, jutro wybieram się na koncert Wilków :) Kobrietta Tobie życzę cudownego wypoczynku bo możemy się minąć :) odpoczywaj, ładuj akumulatory, wróć zadowolona i uśmiechnięta, miłych wrażeń! 👄 miłego dnia i wekeendu 🌼 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jeszcze 7h, 5min. i 30sekunt i laba!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nareszcie! padam na pysk podobnie jak haneczka. mam jeszczce 3rzeczy w pracy do skończenia, ale nie myślę totalnie, bałagan we łbie i rozbiegane mysli w kierunku plaży :D i jestem niewyspana,spałam niecałe 5h jeszcze mi przed oczami przed chwilą biegł senny film, a tu na biurku papiery witają mnie alleluja. haneczko - tobie również życzę udanego wypoczynku, świętego spokoju, słoneczka byczenia się w złotym piasku i przy turkusowych falach czego tylko chcesz ;) asiamt - coby my sie już nie widziały, a razcej nie pisały, to tobie również pięknego urlopowania, leniuchowania na maxa i podróży bez przygód z pawiami :) niech synek zniesie ją jak najlepiej! Monika - dziękuje kochana za życzenia wypoczynku, krem na wysmażenie już sobie spisałam ;) i miłego pływania tjulip - udanego wypadu do parku! Marcysia - ściskam cię dziś i pamiętaj będzie dobrze! tylko wiesz co masz mu kazać? napisałam w mailu :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane jestem wrocilismy cali i zdrowi poczytam was i odpisze pozniej ale sie rozpisalyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki kobrietta i haneczka odpoczywajcie duzo i leńcie się na maksa, udanego urlopu Wam życzę i pięknej pogody, a Tobie kobrietta równiez podróży bez "przygód" rzygankowych Dowi nooo czekamy na opowieści Minia popływajcie tam za mnie, bo bardzo lubię woooodę ciepłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej asiamt i dowi dowi - no opowiadaj, albo pisz na maila :) ja zapierdzielam z papierami aż wióry lecą :D musze skończyć bo inaczej po pracy zostane a tego wolałabym uniknąć. a ja jestem tak zmęczona i zakręcona jak baranie rogi, że zapomniałam wczoraj że moja mama ma imieniny a ja ..... rocznice ślubu! stary tez zapomniał, bo pojechał na ryby. Musiałam późnym popołudniem z domu biegać po prezenty yyyyy do biedronki :P bo już wszystko było zamkninęte! olśniło mnie jak wpadłam do mamy, a tu kwiaty na stole, i o co chodzi? zonk, jakby mnie ktos trzepnął obuchem! stary tez się zdziwił jak wrócił i mu wyskoczyłam z prezentem z przedpokoju jak diabeł z pudełka :D noo ale wyszłam u niego na mega pamiętającą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×