Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

hej:) Nie nadążam czytać wpisów. Małego dokarmiam, bo po cc nie miałam mleka a on potem się rozleniwił i słabo ciągnął poza tym ciągle spał. Wczoraj dałam mu tylko na noc butlę i do 6 łądnie spał - dzisiaj tylko piers ale pewnie w końcu dostanie butlę bo chyba się nie najada. Dzisiaj do pediatry idziemy to się dowiem czy nie chudnie:) Pytałyście z kim się kojarzy kierowca ciężarówki no więc po 1 z moim teściem ( kierowca TIRA) i ze Stasiem z kabaretu tylko zapomniałam jak ten kabaret się nazywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazka to szybko zaczął przesypiać noce. A myślałam,że mój był pod tym względem super,bo w 5 miesiącu spał już do rana. A jak Ty się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ! a ja dynie kroje i zamrazam, potem odrazu do zupy wrzucam. prawie wszystkie warzywa tak robie, nie kuouje gotowych mrozonek. Mam zawsze pietruszke , seler, por, marchewke, i dynie i slodkie ziemniaki bataty. Wtedy fajnie mozna zrobic w godz zupe. Mysle, ze mi juz te nastroje minely i wracam do normy. Mieszkanie doprowadzone do ladu, wreszcie mam swoj kacik, bo po wyjezdzie rodzicow to byl bajzel. Ile ja rzeczy wyrzucilam. Szafa byla pusta, polazlam na zakupy i mam juz ciuszki, ale o ile wieksze, coz trudno, i teraz znowu bede probowala przestac palic i na pewno znowu przytyje , trudno, chce sprobowac jeszcze raz. Za kilka dni wchodzi do kin ostatnia czesc sagi o wampirach. Jak ja to lubie.Ciagle ogladam cos o morderstwach i zwlokach, a i wampiry polubilam. Piszecie o swietach..... chyba pierwszy raz od kilku lat , mam ochote na swieta, nigdy nie lubilam tego calego swietowania, a tym razem cos sie zmienilo. Bede miala swieta w domu, zrobie dla malego i siebie. Uwielbiam barszcz, i makowiec, niestety tutaj nie ma dobrego maku, zrobie sernik. Jakos mi sie udaja serniki zawsze, a tak prosto je robie. Tylko nie umiem takiego zeby ser byl jak puszek. Robie taki normalny. Choinke mam, jasne plastikowa, innej tu nie ma, a szkoda, bo lubie zapach drzewa w domu. A co najwazniejsze bede miala 1,5 miesiaca wolnego. Koncze prace pod koniec listopada i zaczynam dopiero w polowie stycznia. Dzieki temu beda swieta w domu. Skromne ale beda i choc raz beda prezenty pod choinka, nigdy tego nie robilismy , moj maly tego az tak nie zna. EEEhhhhhhh......... Bede sie juz czesciej odzywac.... mam nadzieje......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arpad to w tym roku zrób wyjątkowe święta,takie które z łzą w oku będziecie wspominać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika wiesz, to się jeszcze może zmienić ale tylko po butli tak długo spi. Mój pierwszy syn na samym cycu budził się tylko raz w nocy. Ciekawe czy jak mąż wróci do pracy będzie tak samo - pewnie wtedy mi da popalić. Ja się czuję dobrze ale wszyscy mnie buntuja by zgłosić to ze 2 dni po cc wygonili mnie do domu, że to skandal, po normalnym porodzie trzymaja 3 dni. Co do swiat to mam wytłumaczenie by nic nie robić:) Pojade na gotowe:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arpad wreszcie wypoczniesz:) i dobrze ,bo komu jak komu ,ale Tobie się należy.No i my będziemy miały Ciebie częściej:) Ważka ja nie wiem jak długo się teraz leży w szpitalu po cc,ale jeśli dobrze się czułaś? to po co? W domu lepiej się do siebie dochodzi.Ja niestety leżałam aż 10 dni i to było straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia wszędzie gdzie rodziły znajome czy ja po raz pierwszy lezy sie minimum 5 dni. Nie czułam się dobrze bo rana po cc jest większa niż po 1 cięciu, bolało ale tam miałam chociaż środki przeciwbólowe a w domu nie i wiesz, jakby coś się stało, jakiś skrzep czy cos...ja tez swoje lata mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w szpitalu trzymają 3 dni po cc,a 2 po sn. Idź po prostu do ginekologa na kontrol,albo zamów położną do domu. Ja chciałam wyjść 2dni po ale nie było takiej opcji bo kardiolog musiał mnie obejrzeć a w piątek go nie było,więc nie miałam co marzyć o wcześniejszym wyjściu. Może to baby blues,a może fakt że tyle leżałam przed,bo strasznie chciałam do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tak chociaz na 3 dzien chciałam wyjść.Polożna była ale mnie nie oglądała, w srodę idę na zdjęcie szwów to od razu ginekolog mnie obejrzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jak była położna,to właśnie chciała mnie oglądać. A ja tej baby po prostu nie trawię-taki wredny nieszczery babiszon z zielonymi pasemkami na ordynarnie utlenionych kudłach,która wylewa na siebie całą butelkę duszących perfum. Jak ma dyżur u ginekologa to aż mnie szarpie. Więc jak przyszła to powiedziałam że dzień wcześniej byłam na zdjęciu szwów i lekarz mnie oglądał. Na szczęście na drugiej (i w wyniku pewnego zamieszania ostatniej) wizycie była już inna położna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda ważka ,że lepiej chuchać na zimne. Ja tak sobie przypominam ,że bardzo zazdrościłam kobietom które wychodziły do domu po kilku dniach. Najważniejsze ,że wszystko dobrze i dzidzia zdrowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w szpitalu i tak po odłączeniu cewnika (chodzi o ten w kręgosłupie) podawali tylko paracetamol w tabletkach,więc nie było dla mnie w tym względzie różnicy. A już naprawdę tęskniłam za swoim kątkiem. I niby miałam od razu małego przy sobie i tylko na pierwszą noc o 22 go zabrali a o 6 oddali,to tak jakoś tam nie umiałam się nim nacieszyć. W domu było mi dużo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam zzo tylko to przewodowe znieczulenie - zastrzyk bez cewnika. Pewnie - najwazniejsze ze syn zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze Wam napiszę że mimo ze na sali byłam najstarsza tylko mój syn był zdrowy - 2 miało zółtaczkę, 2 bliźniaki - wczesniaki z różnymi dolegliwościami, problemy z biodrami, jedna - nogę końsko - szpotawą o ile dobrze zrozumiałam - i zbyt krótkie węzidełko pod językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowa mama też ważna. Ale szczerze to nawet jakby coś się działo,to sama zauważysz. Bo jakby coś przebiegało bezobjawowo to i w szpitalu by nie zauważyli. Bo jakoś tak przynajmniej tam gdzie ja rodziłam bardzo niestarannie oglądali matki. Ale na szczęście jeśli idzie o dzieci to obejrzeli z każdej strony. A ja nawet gdybym miała bakterię szpitalną czy jakieś zakażenie to i tak by tego nie zauważyli,bo nawet temperatury nie mierzyli... Ciesz się,że jesteście szybko w domu,bo łatwiej zadbać o higienę i mniejsze ryzyko jakichś powikłań. U nas na oddziale pozwalali p-bólowo na 1 tabletkę paracetamolu co 4 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o wiek i choroby to mi się wydaje,że aż tak dużego znaczenia to nie ma tak do 45rż. Z tego co czytałam,to właśnie wtedy silnie wzrasta ryzyko chorób genetycznych. Wcześniej było,że po 30,potem po 35 a teraz ta granica jeszcze poszła w górę. Pewnie wynika to z tego,że kobiety też bardziej dbają o siebie i że tak to ujmę organizm wolniej się starzeje. Większe znaczenie ma to w jakiej kondycji zdrowotnej jest rodzina,czy nie ma obciążeń (choć u mnie na szczęście to się nie sprawdziło,bo po mnie obciążenia są duże,a mały prawie zdrowy), no i chyba trochę szczęścia wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am sorki, ja z opóźnieniem i refleksem szachisty bo nie nadążam hehe Haneczka jak wyjeźdzamy na weekend to nie problem, bo można królowi dać w paśnik więcej siana (mamy taki paśnik w klatce), nasypać więcej suchej karmy z ziarnami, do poidła wlać więcej wody, dać więcej warzyw np. marchwi, jabłka, sałaty etc. I on sę sam obsłuży. Mój tato mi zawsze karmił zwierzaki jak gdzieś wyjeźdzaliśmy-mieszka blisko. Mój stary wpadł na pomysł i znalazł podajnik czasowy karmy dla rybek. Nastawiasz godziny karmienia i możesz jechac nawet do Sam Marino :D tylko jak braknie prądu to będzie problem hehe ale mój papa tez dokarmia rybki, bo za duże mamy okazy i podajnik to za mało. Tak mi urosły paletki że są wielkości mojej rozłożonej dłoni In podżerają mi rośliny. Jak się wkurzę o to podgryzanie roślinek to bąda na Święta zamiast karpia :P Wracając do kjójika to myślałam tez czy go zabierać w przyszłym roku na wakacje i bez problemu klatka by się zmieściła w bagażnik, bo ma wymiar 70x40cm, w przyczepę tez go upcham, ale stary się popuka w czoło, żebym jeszcze se rybki wzięła :D . Jak za granice chcesz Haneczka jechać, to lepiej poprosić kogoś z rodziny o dokarmianie. Monika poproszę o przepis na to proste ciasto i sernik z mżawką :D Marysia a cię proszę o przepis na pierniczki, porobię z małym, bo on uwielbia lepić i wykrawać hehe na razie z modeliny Wazka to super że mały tak śpi i jest grzeczny, ale ty podejdź z tą raną do lekarza bo to nie ma żartów. Arpad fajnie, że doszłas do ładu i składu z mieszkaniem, ja ogarniam wciąż hehe właśnie znów wyniosłam 2torby ciuchów w których nie chodzę do PCK, ale i tak musze posegregowac kolejne rzeczy, bo w tych których nie chodze jest więcej do oddania. A Święta ja ci życze jak najpiękniejsze i niezapomniane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę bardzo,przepis na pierniczki. 0.25 dag miodu 0.25 dag.margaryny 0.25 dag.cukru pół łyżeczki sody,pół łyżeczki proszku do pieczenia,1 łyżka kakao,1 opakowanie przyprawy do piernika. Mąki ok.1kg.(jak szaleć, to szaleć) Margarynę utrzeć z cukrem,dodać jajka i pozostałe składniki. Margarynę ucieram mikserem ,później wywalam to wszystko na stolnicę i dosypuję mąkę.Gotowe ciasto wałkujemy ( grubość zależy od uznania,ja wolę takie grubsze ,prawie0,5cm.) Wykrawamy gwiazdeczki ,choineczki ,jajeczka i baranki:D:D Temp.180 st.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To macie jeszcze i lukier. 2 białka 30-40 dag.cukru pudru,kilka kropli soku z cytryny. Ucierać białka z cukrem tak długo aż stanie się gęsta i pulchna.Przyprawić cytryną. Dla uzyskania innego koloru można dodać odrobinę kakao lub kilka kropli soku z buraka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki u nas inwigilacji ciąg dalszy, może jej i nie ma, ale staramy się na tą chwilę uważać i nie zajmować internetem hehe chociaż jak porobię swoje rzeczy to mam nudę, ale mam nadzieję, ze to zaraz minie, normalnie jak w horrorze, ale zmiana rządów tak zawsze działa, no prawie zawsze młodzieńcowi odebrałam dzisiaj zamówione ciuszki w endo, nawet fajne te bluzki tam mają, ja powoli kupuję mu do przedszkola szmatki, bo naraz to ogromna suma, może nie wyrośnie do września, a jak będzie takie zagrożenie to zużyjemy wcześniej, zobaczymy kobrietta, fajną zabawę masz z nowym członkiem rodziny marcysiu jak córcia? lepiej troszkę? ważka całuski od cioteczki dla maluszków, ja miałam cc i tez po 2 dniach chcieli nas wypuścić, ale stało sie inaczej,dla mnie dobrze, bo zadbali o mnie, dla małego też bo go podleczyli, ale gdyby nie jego dolegliwości to wyszlibyśmy po 2 dniach, taka procedura arpad dobrze ze stajesz na nogach powoli Monia wpis 666, no no odważna jestes hehe pozdrówki i całusy dla wszystkich Was idę spać, bom dziś umęczona jakoś dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie stukam się kawą, z oczami na zapałki, spać nie mogłam jak Marcysia, zasnęłam po 1, wstałam o 6, ledwo żyję, fatalnie :O czeka mnie na dodatek cięzki dzień. Marcysia co to za tabletki co tak rześko się po nich czujesz? dostałam kataru, mały też smara, w nocy ciężko oddycha. Ja chce już łikend!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika nie żebym była namolna, ale czekam o przepis na ten sernik i ciasto co się robi w mig ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobrietta polecam herbatkę i soki z guaraną. Są nawet z mlekowity jogurty kawa-guarana. Ale te jogurty to chyba nie za dużo dają,ale herbata jest super. Mi dzisiaj bańka pęka,a mamy rajd po mieście,bo muszę parę spraw załatwić... Stawiam drugą kawkę,bo tamta 1 że zimna,a 2 mój kubek już pusty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1kg sera-tego w wiaderku na sernik. 0.5szkl oliwy z oliwek 3 szkl mleka 1 szkl cukru 2 budynie śmietankowe 2 cukry waniliowe 2 całe jaja 2 żółtka wszystkie składniki zmiksować. Na blachę ułożyć ciasto kruche-przepis pewnie masz,czy chcesz? wylać masę-wychodzi bardzo rzadka! I do piekarnika na ok. 1h. Jak będzie się piekło to robisz piankę. Składniki: 4 białka 0.5 szkl cukru 2 łyżki mąki ziemniaczanej Z białek ubić pianę, dodać cukier,mąkę-miksować. Wyłożyć na ciasto na ostatnie 10minut pieczenia. Nic prostszego nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chcecie na ziemniaczki,które też fajnie wyglądają na stole to proszę bardzo :) 0.5 kostki masła 2 łyżki kakao 2 paczki herbatników 2/3 szkl cukru pudru bakalie aromat rumowy (lub kieliszek rumu) wiorki kokosowe Herbatniki skruszyć na miazgę, masło z cukrem zmiksować, dodać herbatniki,kakao, bakalie, aromat i dokładnie wymieszać (ręką). Uformować kulki i obtoczyć w wiórkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia - dzieki za przepis Monika - tysz dzięki, ale ja mam ten sam przepis :) i za każdym razem wyrasta super ta masa, by po chwili, czyli po upieczeniu mocno opaść i stworzyć w cieście wręcz dół, tak że wystaje króche ciasto którym oblepiałam brzegi blachy i nie wiem czemu tak sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×