pogarszajacy sie jezyk polski u dziecka

witam serdecznie pisze poniewaz ostatnio zauwazylam, ze starszy syn coraz gorzej mowi po polsku. mam dwoch synow- 15 i 9 lat. obaj urodzeni w stanach ale od dziecka i ja i moja mama z siostra mowimy do nich tylko po polsku chyba ze jestesmy w szkole albo u lekarza wtedy angielski. maz do synow mowi po angielsku a przy rodzinnych rozmowach po polsku. od dwoch lat nie bylismy w Polsce czy to moze miec zwiazek? synowie obaj sa w polskim stowarzyszeniu ale tam wiele dzieci nie mowi po polsku i czesto mowi sie tylko po angielsku. synowie tez czytaja i ogladaja filmy po polsku. co moge zrobic by jezyk polski starszego syna sie poprawil? chodzi glowie o skladnie zdan bo pisze i czyta normalnie. dziekuje za odpowiedzi

Jeśli dasz rade go przekonać do książek, to to na pewno pomoże. A jak nie normalne książki, to komiksy, gazety młodziezowe

W takich sytuacjach zawsze bedzie tak, ze młody człowiek jako "swój" język wybiera ten, którym sie operuje tam, gdzie mieszka. Znajomi, szkoła - wszędzie po angielsku, a kontakt z domem z wiekiem sie robi mniej intensywny. Na pewno wyjazdy do Pl tez by coś dały. No i może jakby poznał w Polsce jakąś fajną laskę ;)

Ktora byla Polka, wychowywala sie w szwecji i mowila po angielsku normalnie byla biegla w 3 jezykach. Ale rodzice byli Polakami i gdy dziewczyna w wieku nastu lat zaczela sie buntowac i pod wplywem kolezanek zaczela wiecej mowic po angielsku niz po polsku, oni rowniez mowili do niej po angielsku. A powinni byli byc konsekwentni i caly czas mowic do niej po posku. Ona mi pozniej mowila, ze bardzo zaluje, ze rodzice sobie troche odpuscili, ona miala swietny polski akcent i wymowe, ale czesto w trakcie rozmowy nie potrafila znalezc slowa i wtedy automatycznie przestawiala sie na angielski.Po powrocie do domu zamierzala ich zmusic, aby w domu byl tylko polski jezyk. Moim zdaniem w twojej sytuacji nie powinnas w ogole mowic do dziecka po angielsku, nawet u lekarza. Przeciez mozesz zawsze przetlumaczyc lekarzowi o co chodzi. Dlaczego maz mowi do nich po angielsku? Oni maja cale otoczenie w tym jezyku, a polskiego moga sie nauczyc tylko od was. Musicie byc konsekwentni i tyle. Wyjazd do Polski czy jego brak nie ma tu nic do rzeczy, Polska powinna na codzien byc w waszym domu, jesli chcecie wychowac dzieci na Polakow.

a czy twoje dzieci rzeczywiscie musza mówić idealnie po polsku, skoro ich przyjaciele, dom i wszystko jest w Stanach? Rozmawiajcie z nimi ciągle po polsku i nie przejmujcie się błedami.oczywiście zachęcaj do ksiązek, filmów, komiksów ale tragedii nie będzie jak czasem będzie mu brakować jakiegoś słówka. oczywiste jest, że skoro rozmawia tylko w domu po polsku to raczej nie podyskutuje swobodnie po polsku o fizyce kwantowej czy genetyce. Jego pierwszym jezykiem jest angielski i nic na to nie poradzisz.

ja mam czterolatka i tez mu sie polski pogarsza, w sumie nigdy nie byl idealny, czesto zle odmienia ale teraz poszedl do przedszkola i widze ze coraz czesciej brakuje mu slow :( w przyszlym miesiacu jedziemy do Polski ale tylko na 2 tyg, mysle ze jakbysmy jezdzili co roku conajmniej na miesiac albo dwa to byloby lepiej. mam kolezanke ktora rodzice co roku wysylali do jej babci do Polski na wakacje i dziewczyna bardzo dobrze mowi po polsku. mam tez kuzynow, sa juz dorosli i najslabiej mowi ten najmlodszy, jego starszy brat ma zone polke ktora przyjechala jako nastolatka i przy niej poprawil sie mu polski, tak samo jego siostra miala meza polaka i tez przy nim poprawil jej sie polski. najlepszym rozwiazaniem byloby gdybys wysylala syna do Polski na dluzej (kilka tyg), zwlaszcza jesli mialby tam kuzyna/kuzynke z ktorym/a moglby gdzies wyjsc itp. ja nie bede miala gdzie syna za bardzo wysylac bo moja mama tez jest tutaj a nie bede go przeciez wciskac reszcie rodziny. mam nadzieje ze mimo wszystko bedzie mowil po polsku. powodzenia autorko, ale poza wyjazdami do Polski nie wiem co Ci doradzic.

tak to prawda ze w domu powinien byc tylko polski. ja mojemu mowie ze nie wiem co on chce jak mowi do mnie po angielsku (teraz sie robi cwany juz i mi tlumaczy ze ja wiem i ze umiem tak mowic :D ). on mi czesto mowi ze on nie wie jak to powiedziec. to wtedy mowie, on powtarza. nie wiem, mam nadzieje ze bedzie mowil, ja mam zamiar kontynuowac polski. moj maz nie mowi niestety po polsku. znam przypadek gdzie dzieci dwojki polakow nie mowily w ogole po polsku. rodzice z nimi od poczatku rozmawiali po angielsku. i wszystko ok tylko ze te dzieci byly na wakacjach w gorach z dziadkami ktorzy nie mowia po angielsku, rozmowy miedzy nimi byly na migi i 2-3 slowka o polsku i kilka po angielsku. dziadkowie mieli zal do swoich dzieci ze z wnuczkami nawet nie moga sie porozumiec. ja od swojego cudow nie wymagam. wystarczy mi jak bedzie mogl sie w miare swobodnie porozumiewac w jezyku polskim.

moze najpierw wytlumacze kilka spraw- maz mowi do synow rowniez po angielsku bo choc zna polski to wiadomo, ze w pewnych sytuacjach latwiej mu mowic po angielsku, to jego jezyk ojczysty i zawsze latwiej mu sie nim posluzyc. u lekarza i w szkole wiadomo, ze do dziecka mowie po angielsku bo jesli prowadzimy rozmowe we trojke to nienormalneby bylo zebym do dziecka mowila po polsku skoro one jest na tyle duze ze samo sie z lekarzem dogada ja tam jestem glownie z wymogow prawa i matczynej troski. jeszcze dwa lata temu cala rodzina jezdzilismy do polski na 6 tygodni rok w rok ale w tamtym roku nie moglismy bo moja mama zlamala biodro, musiala przejsc operacje a w tym roku nie wiadomo jak to bedzie bo rodzina z polski przyjezdza do nas a synowie maja tez swoje plany wakacyjne i na sile ich nie odesle do Polski. nie chodzi nawet o to, zeby ich polski byl idealny, moj tez nie jest, ale wiem, ze to im za jakis czas bedzie na tym zalezalo, bo to jednak jezyk ojczysty a poza tym zawsze to jezyk dodatkowy.

niema co na siłe zmuszać syna do polskiego, skoro jego domem jest ameryka. A jak dziadkom zależy na gadce z wnukami niech idą na kurs angielskiego.

ja na sile nie zmusze (bo sie nawet nie da :P ) ale nie zamierzam sie poddawac. mowie do syna po polsku i pilnuje zeby odpowiadal mi po polsku. ma polskie korzenie i zalezy mi aby potrafil poslugiwac sie jezykiem polskim. zreszta jak dorosnie to bedzie sie cieszyl ze zna ten jezyk. znam kilka osob ktore maja polskie korzenie ale nigdy nie nauczyli sie mowic po polsku i maja zal do rodzicow/dziadkow ze nikt ich nie uczyl chociaz sami znaja polski.

ja nie zamierzam dzieciom odpuszczac i czy chca czy nie u mnie w domu bedzie sie mowilo po polsku. i nigdy nie wiadomo czy mi za to nie podziekuja, siostra urodzila sie w stanach a od 7 lat mieszka w Polsce i gdyby mama nie przykladala takiej wagi do jezyka siostra nie mialaby z czym wracac. a co do dzieci ktore nie pamietaja jezyk to bardzo powszechne, widze to w polskim stowarzyszeniu gdzie mlodzi chodza na lekcje jezyka polskiego, nawet starsi, 20-30 letni chodza.

moja znajoma ma meza Niemca, ktory też mówi po polsku, ale dzieci tak nauczyli, że w domu do ojca zawsze się mówi po niemiecku, a do matki po polsku. i zawsze byli bardzo konsekwentni i to zadziałało. ja sobie nie wyobrażam sytuacji, żeby dziecko nie potrafiło się porozumieć z dziadkami. dla dziecka przyswojenie dwóch języków to żaden problem, więc nie ma co odpuszczać.

nestea nie chce odpuszczac, chce jakos ta sytuacje zmienic. niby moglabym go zapisac na dodatkowe zajecia z polskiego ale on ma teraz dosc na glowie, eliminacje do stypendium, zajecia pozalekcyjne, praca no i w dalszym ciagu jest tylko nastolatkiem. licze na to, ze moze znajdzie sobie polska dziewczyne;)

mama w stanach - i tego zycze ;)

dziekuje:)