dlaczego zostawianie butów przed drzwiami na klatce to dla niektorych

poszłam raz do znajomego z wizytą a on i jego zona buty każą ściągać PRZED drzwiami, na korytarzu, klatce schodowej!!!!!!!! Byłam tak zszokowana że zdjęłam ale czułam się po prostu upokorzona, robię co mogę i jak na razie skutecznie wykręcam się od ponownych odwiedzin u nich. Co za buraki!!! gościom każa buty na klatce zostawić i w białych skarpetkach po ich wycieraczce chodzić.

nie podniecaj sie tak poznaniem nie ma czym, ja jestem rodowita poznanianka i tysiac razy wolałabym urodzic sie na wsi niz w tym smierdzacym zasyfionym poznaniu syf, smród, psie gówna na chodnikach , smród stęchlizny z podwórek kamienic , zulernia i na to wszytko ty ładujacy sie w swoich wstretnych przepoconych buciorach na nowiutkie błyszczace panele bo tobie wolno jestes z miasta tacy zasługuja tylko na obśmianie

nie trzeba zostawiac na klatce i lazic w butach po calym domu, mozna zaraz tuz po wejsciu za drzwi, sciągnąc buty i je w przedpokoju zostawic kolo drzwi,to rowniez tyczy sie gosci

hahaha - Justyna, weź jakiś worek na śmieci, rękawice kuchenne, zbierz te buciory sąsiada i wynieś na śmietnik. Może to go nauczy, że swoje rzeczy trzyma sie w mieskzniu a nie na klatce schodowej. No totalna wiocha, co to w sieni zostawia kapoty i walonki..

Moja koleżanka zotawia pranie przed drzwiami

do jordan nie podniecaj sie tak poznaniem nie ma czym, ja jestem rodowita poznanianka i tysiac razy wolałabym urodzic sie na wsi niz w tym smierdzacym zasyfionym poznaniu syf, smród, psie gówna na chodnikach , smród stęchlizny z podwórek kamienic , zulernia i na to wszytko ty ładujacy sie w swoich wstretnych przepoconych buciorach na nowiutkie błyszczace panele bo tobie wolno jestes z miasta tacy zasługuja tylko na obśmianie nie mieszkam w centrum więc smród z kamienic mnie nie dotyczy mieszkam na Smochowicach jeśli Cię to interesuje

powaznie? brak słów :/

to tyczylo sie prania na klatce schodowej :o

gościom też nikt nie każe zdejmować obuwia w przedpokoju, no chyba że jakaś totalna śnieżyca czy chlapa na zewnątrz. Ale wtedy nawet każdy zdejmuje sam z siebie. A ten ktoś kto ma "błyszczące" panele niech nie zaprsza znajomych i się nimi zachwyca, że nareszcie zmienił polepę na panele :)

nie no jesli ktos do mnie przychodzi w gosci to zawsze zdejmuje buty w przepokoju bo kurcze wez sobie siedz 4-5 godz w cieplym pomieszczeniu w butach? nie wygoda

panele sa dla ubogich,a sciaganie butow dla zakompleksionych

Ona moiw ze suszy na klatce bo w domu jej grzyb wychodzi... Ma kawalerke. Wyglada to strasznie

mam porzadna podloge,szanuje swoich gosci i zero sciagania butow u mnie(a i tak to robia)

ja pierdole to moze gosci przyjmujcie na klatce zeby wam nic nie ubrudzilli? BUHAHAHA ale zalosne i to jeszze dorosli ludzie:d buty na latce heheheh zaraz spadne z krzesła:D

chodzenie w butach po mieszkaniu, a zostawianie butów na klatce to zupełnie dwie różne rzeczy !!! do mnie jak przychodza kolezanki na kawę i ploty i to ściągają buty a ja im daje pluszowe papucie;))) ale to tylko tym najbliższym... PODŁOGA JEST DLA LUDZI, NIE NA ODWRÓT...

Ps. oczywiście kolezanki ściągają buty w przedpokoju, nie na klatce schodowej , OMG ...

smochowice kiedyś były wsią , nie da się ciebie czytać jesteś malutki przemądrzały gównowiedzący

do jordan smochowice kiedyś były wsią , nie da się ciebie czytać jesteś malutki przemądrzały gównowiedzący hahaha tak masz racje:) tylko uważaj bo ci gul tętnice przebije p.s. zapraszam na kawę

ja wlasnie walcze z tym sciaganiem butow,bo to takie pretensjonalne jest,a proponowanie swoich kapci to brrrrrrr

Moim zdaniem jak ktoś chce sobie zostawiać buty na klatce schodowej, to niechaj to czyni. Mi to nie przeszkadza. Osobiście sama nie zrobiłabym niczego podobnego, gdyż bałabym się, że rano tych butów już nie znajdę. Myślę, że jeśli ktoś zostawia obuwie na klatce schodowej to jest to znak ogromnego zaufania do sąsiadów i ogólnie do ludzi szwendających się po klatkach. Jeśli chodzi o wchodzenie gości do domu w butach, to zasady savior vivre mówią, że goście nie powinni zdejmować butów. Ja zawsze zdejmuję jednak, może dlatego, że pochodzę ze wsi i nie znam się na obyczajach;p

nie umiałabym powiedzieć komuś, że ma zdjąć buty... jak już ktoś sam to zrobi to zawsze pytam czy chce jakieś kapcie (o ile jest to rodzina albo znajomi)

Moim zdaniem jak ktoś chce sobie zostawiać buty na klatce schodowej, to niechaj to czyni. Mi to nie przeszkadza. a jeśli one śmierdzą? Wiecie co ja widziałam jak ludzie śmieci wystawiali na klatkę schodową - to dopiero wiocha :D

pamietacie odcinek sexu w wielkim miescie jak kazala zostawic w przedpooju i carrie buchneli buty za 400 dolców i jak gospodyni nie chciala oddac jej pieniedzy? w innych krajach nawet zostawianie w rzedpokoju jets zle widziane a co dopiero na kltace

mylitllepony^^ - no coś w tym jest że tu w Polsce jest taki nacisk - jak gospodyni posprząta to biada na wnosić czegoś!! w tych krajach bardziej rozwiniętych nie zwraca sie uwagi na takie przyziemne rzeczy. może dlatego że Polska jest biednym krajem i jak ktoś kupi dywan to musi on służyć kolejne 20 lat :P

ale tez zostawic buty za 600 złoty na klatce to ja zostawic 600zł w banknotach i czekac az ktos buchnie:P wiec wzgledna oszcednosc ze nie zabrudzisz dywanu a pranie karcherem kosztuje grosze

a jeśli one śmierdzą? Jordan, nie wiem co to za buty musiały by być, żeby śmierdziały;) Może jakichś murarzy kalosze ewentualnie. Moje buty w każdym razie nie śmierdzą. Mi bardziej np przeszkadza sąsiad z góry który hałasuje, co rano słychać z sufitu lecące jego k***y i po południu generalnie też. Kiedyś zwróciliśmy się do niego z prośbą o przyciszenie hi-fi, to później przyszedł i groził że nas pobije. W bloku gdzie 70% to mieszkania pracowników naukowych lub ich byłych rodzin.

przypuszczam,ze blokersi nie maja gosci w butach za 600 zl

Justyna Stolarczyk Ja nie znosze jak sasiad po pracy zostawia swoje przesmierdłe buty na klatce schodowej, zeby w domu nie smrodzic.

Dla mnie to bez sensu i moja rodzina ze wsi wcale tak nie robi, za to część rodziny z miasta i owszem :p

to takie same wiesniactwo jak wystawianie workow ze smieciami przed drzwi (bede schodzil to wyniose) smierdzi kurwa na klatce ze smieci i z tych jebanych buciorow. u mnie na pieterku i w calym pionie (mieszkam na 4p. windy brak) nikt tak nie robi. gdyby sasiad z naprzeciwka zostawial tak buty, tez byłbym niekulturalny i nasrał bym mu do nich w nocy.