Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

morelkaaa

Kobiety, które starają się o dziecko -zapraszam na pogaduchy

Polecane posty

Dziewczyny chciałabym ten topik założyć dla tych co się starają o dziecko i tym, którym się już udało ;) Osobiście staramy się z mężem 9m-cy może to nie dużo, ale pomału zaczynam się martwić-mam PCOS. Byłam na 3dniowych badania w szpitalu pod kontem hormonów,tarczycy, insulinoodporności, gosp. lipidowej itd. - niby wyniki są ok. Mąż też miał 2x badane nasienie i posiew, rewelacyjnie nie jest, ale też nie jest źle poprostu wyniki są powiedzmy dobre. W przyszły tyg. zaczynam stymulacje owulacji i monitoring cyklu. Mam bardzo długie cykle-ok.39 dn. Zachęcam do rozmów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja polecam gorąco
a robiłaś może prolaktyne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć morelka ja również staram się o dzidzie z moim, w czerwcu minie 5 lat odkąd zaczeliśmy starania, miałam hsg robione wszystko wporządku, hormony też mój wyniki ma nie za dobre ale bierze witaminy. nie miałam jeszcze robionej prolaktyny, w przyszłym miesiącu ide do mojej gin to powiem jej żeby dała mi skierowanie a robiłaś badania na prolaktyne albo na wrogi na śluz lub drożność jajowodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj czarna:) 5 lat ja bym się załamała...Jak sobie radzisz/cie z tym wszystkim Ja kiepsko szczerze powiem.. Tak, ja miałam robione wszystkie hormony płciowe, zrobili mi je kompleksowo jak była w szpitalu, prolaktynę również miałam badaną. Hsg i wrogości jeszcze nie miałam. Dzisiaj właśnie dost @ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może zrób sobie te hsg chociaż będziesz wiedziała czy jajowody są drożne czy nie. Powiem ci że miałam takie schizy ostatnio że masakra, okres spóznił mi się aż 15 dni myślałam że się udało ale nie. Jak dajemy sobie rade? hmm.. nie jest łatwo, już nie raz miałam dość chciałam zrezygnować ale zawsze mój potrafi mi dodać otuchy, ostatnio miałam dosyć i powiedziałam mu że już nie chcę chodzić do lekarzy, pogodzić się z tym że nie możemy mieć dzieci, a on mi dodał siły mówił że nie możemy się poddać, nie po tym wszystkim co żeśmy prześli. chce być silna i wierzyć że nam się uda ale to trudne zwłaszcza po tak długim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze 15 dni spóźnienia, to ja już bym wybierała wózek, a tu takie rozczarowanie... :( Współczuje takie coś jest najgorsze... Kto tego nie przeżył ten nie wie. Moja gin mi mówi, że teraz 3 m-ce stymulacji, potem mnie pomęczy i da mi skierowanie na HSG, boję się troszkę tego bo wiem, że do miłych to badanie nie należy brrr, ale jak mus to mus ;) Słuchaj miałaś robioną stymulację? Trzeba się stawić obowiązkowo 3 d.c.?? Czy można później bo mam wizytę na śr a to będzie 6d.c a recepcja mojej gin ma wolne dzisiaj.. Znasz przyczynę dlaczego Wam nie wychodzi? Czy błądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ażet
Hej dziewczyny:) my z mezem takze staramy sie o dzidzie:)cykle mam nieregularne wiec ciezko jest;/ robilam ostatnio usg i ogolnie jest wszystko dobrze. teraz wlasnie czekam na @ pisalam juz na forum tutaj chcialam sie poradzic kogos ale niestety nikt mi nie odpisal;/ podejrzewam ze opoznila mi sie owulacja okres mialam dostac prawie 2 tyg temu ale nie dostalam wiec zrobilam sikanca ale neg wiec zrobilam bete i tez neg ale w tym samym dniu co robilam bete dostalam malutkiego plamienia @ nie mam zamiast niego duzo getsego bialego sluzu i bol sutkow sama nie wiem co o tym wszystkim myslec... ehhh mam juz dosc tego... wolalabym dostac @ po prostu i starac sie dalej a tak to niewiadomo co jest ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj ażet, zapraszam do dyskusji;) Długo się starcie?? Dziwna sytuacja, ale skoro beta Ci nie wyszła to raczej w ciąży nie jesteś. Zostaje wizyta u gina, bo szkoda nerwów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ażet
staramy sie od 6 miesiecy... podejrzewam ze moze owulacja sie przesunela bo to plamienie to bylo cos dziwnego nigdy nie mialam czegos takiego ;/hmm czemu to musi byc takie skomplikowane;p temperatura ponad 37 od tego czasu;/ czy to mozliwe ze bylo to plamienie implantacyjne i do moze dlatego wczesniej nie wyszedl pozytyw?? jak myslicie? sorry ze truje ale juz nie mam sily...;/ ja sie chyba poddaje to ponad moje sily zawsze mi sie wydawalo ze jak bede chciala to zajde w ciaze a tu nic i nic i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm z drugiej str może rzeczywiście to było plamienie implantacyjne..., najdłuższy cykl jaki miałas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ażet
czasem zdazalo mi sie ze spoznial mi sie @ ale tak o tydzien ale nie tyle i wiem ze czasem mialam owulacje pozniej bo robilam testy owulacyjne w tym miesiacu jak na zlosc nie zrobilam ;/ i jestem w czarnej du...;/ hehe;p;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morelka nie wiemy w czym tkwi problem niestety ażet witaj niedawno zmagałam się z takim samym problem 15 dni opóznienia @ i ciągle testy u mnie negatywne i lekarz przepisał mi luteine na wywołanie ale u ciebie jest inna sytuacja może to być faktycznie plamienie implantacyjne,poczekaj jeszcze trochę i zrób test, kiedyś miałaś te plamienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, chyba nie ma nic gorszego niż taka niewiedza... Przechodzimy różne badania, wyniki dobre,a dziecka w dalszym ciągu nie ma... O co tu chodzi? jak tu nie zwariować? Wiosna za oknem, mamuśki z brzuszkami i wóżkami wylegną na ulice, a mnie będze skręcać... Wstyd się przyznać, ale zazdorszcze, poprostu nic na to nie poradzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomidzisiajjest
Cześć dziewczyny. My staraliśmy się z moim 4 lata o dziecko, udało się na początku roku, niestety poroniłam w 6tc, miałam zabieg. Czekam na wyniki badań, i na wizytę kontrolną. zobaczymy co powie lekarz, mam nadzieję że w tym roku będziemy mogli zacząć starania, chcemy porobić trochę badań, by sytuacja się nie powtórzyła. 3 mam za was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutnomidzisiaj bardzo współczuje, to jest straszne :( Tyle lat się staraliście, i coś takiego... Trzymaj się ciepło i nie możeszesz się poddawać... Dołącz do nas zachęcam, wspólnie będzie nam łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staranie się tyle jest straszne a jeszcze jak dochodzi poronienie to już jest naprawdę nie do zniesienia, wiem o czym piszesz smutna bo też tak miałam czytałam twój wpis tak jakby to był mój ja 22 stycznia poroniłam samoistnie byłam ok 4,5 tyg ciąży,naprawdę najgorszemu wrogowi tego nie życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek myśli, że już się udało, oswaja się z tą myślą, zazyna planować... aż tu nagle taka tragedia, życie bywa okrutne. Zastanawiałyście się jak to jest, że jedni chcą i nie mogą, a zkolei CI co nie chcą to mają? Ironia losu?! dziewczyny, a ile wiosen liczycie jeśli można wiedzieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w listopadzie skończe 27 lat uwierz mi że jak niektóre tu piszą na kafe że są w ciąży i chcą usunąć to mam dość ja chcę mieć dziecko a nie mogę a takie zachodzą choć nie chcą, ja nikogo się nie czepiam niektóre mają taką sytuację że nie mogą sobie pozwolić na dziecko albo są na to za młode. kiedyś czytałam na jakimś forum zdanie :"Bóg o mnie nie zapomniał, bo Bóg wysluchuje każdej prośby, ale czasem trzeba na to poczekać. " i tak czekam i czekam.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja w kwietniu albo w maju podchodze do iui zalezy jak sie wyrobie w tym miesacu z reszta badan a za dwa dni koncze 30 lat i marze o tym zeby w koncu sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZiewczyny to jesteśmy w podobny wieku, ja mam 28 lat. Czarna, mam nadzieję, że tak jest i kiedyś nasze prośby się spełnią :) Paula, witaj ;) możesz napisać coś więcej o tych przygotowaniach do IUI??? Mnie pewnie też to będzie czekało więc jestem ciekawa... Ja dziewczyny zabieram się za sprzątanie min. mycie okin i takie tam ;) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morelkaaa tu masz o IUI http://mediweb.pl/mens/wyswietl_vad.php?id=87 ja musialam miec cytologie ,wymaz z pochwy,badania hormonalne monitoring owulacji z tym ze ja mam regularne cykle oczywiscie badania nasienia + do IUI (oddanie przez męza) jeszcze musimy z mezem zrobic badanie na chlamidie, ureaplasme, mykoplasme gdyz te bakterie mogly by spowodowac poronienie itd trzeba to sprawdzic a jezeli bedzie ok to bede miala IUI w kwietniu jesli zdarze z tymi koncowymi badania a jak nie to w marcu noi stymulacje, IUI oczywiscie jest odpłatna i kazda kolejna próba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badania a jak nie to w marcu----> oczywiscie mialo byc w maju nie w marcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula dziękuję bardzo za link, poczytam w wolnej chwili ;) Troszkę tego jest zanim przystąpi się do IUI... to rozumiem, że w prywatnej klinice się leczycie, skoro płącicie za IUI. Ja chodzę prywatnie do gina, która jest lekarzem w klinice położniczo-ginekologicznej pańswowej, tym samym dost. skierowanie do szpitala i mam wszytskie badania za free, IUI ze skierowaniem też tam są za free, oczywiście oprócz IVF to już trzeba słono płacić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morelkaaaa u mnie w woj nie ma kontraktow na iui poza tym wole zaplacic niz zebyy mi spierd... bo na kase to oni to maja w tyłku taka jest prawda tak lecze sie prywatnie gdyz taki gin nie byl mi wstanie pomóc tylko z kliniki leczenia nie płodnosci bo w takiej tez sie lecze a ivf nie jest na kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie masz rację, że zupłnie inaczej jest się traktowaną jak się zapłaci w prywatnej klinice niż idzie się na nfz, ale zważywszy na fakt, że zanim zajdzie się w ciąże przez IUI czasami trzeba robić kilka podejść, to naprawdę w takiej prywtanej klinice można się nieźle wypłukać z kasy... W tej klinice o któej Ci pisałam płaci się ewentualnie za nasienie dawcy, jeśli facet ma słabe pływaki. IVF nigdzie nie jest refundowane w naszym "pięknym kraju" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2012
hejka Paula:) co za zbieg okolicznosci:p czemu do nas nie zagladasz????jak insemka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2012
morelka powodzonka w staraniach bedzie gut:) ja bralam clo dla nie byl oki..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziękuję w sensie, żeby nie zapeszyć :P a nie , że jestem niewychowana :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×