Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

morelkaaa

Kobiety, które starają się o dziecko -zapraszam na pogaduchy

Polecane posty

zasmucona napewno nie możesz myśleć że to twoja wina bo tak nie jest. ja też poroniłam samoistnie w styczniu też to przeżyłam,musisz być silna i wierzyć że się uda, ja staram się ponad 4 i pół roku w sumie to prawie 5 lat i nie jest lekko, mi też lekarz mówił że tak musiało być, teraz byłam na krwi i wynik testu z krwi jest pozytywny cieszę się ale też się boję ale wiem że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym nie możesz możesz myśleć o seksie z mężem jak o maszynie jakieś tylko cieszyć się sobą i kochać się wtedy kiedy mace ochote anie wtedy kiedy wypadają dni płodne i myśleć podczas może tym razem się udało, wiem jak to jest bo przechodziłam przez to i powiedziałam sobie dość tego od tej pory nie ma tak, kochanie się z meżęm to ma być przyjemność a nie przymus. a robiliście jakieś badania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj zasmcona i głowa do góry z pewnością Wam się uda :)tym bardziej, że bardzo szybko zaszlaś w ciążę, wiec teraz kwestia donoszenia jej do końca :) Tuataj każda z nas jedzie na tym samym wózku i ma jeden cel. Czarna co u Ciebie w śr idziesz na betę??? Jak po weeku?? Ja byłam na monitoringu dzisaj... słuchajcie wyhodowałam, ąz 5 pęcherzyków :D 3 mają po 14mm, 1 -11mm, 1-12mm. W śr. kolejne USG i jeśli wszystkei będą rosnąć odpuszcamy staranka, jakoś nie uśmiecha nam się mieć 5raczki ;). Jeśli zost. 3 bierzemy się do dzieła ;) Mamy świadomość, że z tego mogą być 3raczki ale nie muszą, więc zaryzykujemy ;) Równie dobrze może w dwoch dojśc do zapłodnienia bądź w jednym, albo wcale... Od nast. cyklu będę brać 1,5 tab na dzień, a nie 2 jak było wtym, no chyba, że nam się uda ;) Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morelka super wieści:) czekałam aż napiszesz co tam u ciebie i jak czytałam twój wpis to bardzo się ucieszyłam. ciekawe jak tam u xrozy? tak w środę idę na bete zobaczymy co będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki czarna :) ja trzymam kciuki za Ciebie za śr :) jeszcze masz te dolegliwości, dzięki którym pomyślałąś, że możeto ciąża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny moge sie dolaczyc?? my z M stsramy sie od stycznie poki co bezskutecznie w tym miesiacu korzystalam z testow owu @ powinna byc 28.03 poki co nie mam wogole objawow zawsze tydzien przed bolaly cycochy poki co nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny miałam być dziś na monitoringu ale lekarz mi kazał przyjśc w środe no i niebyłam ;/ a w środe mam 14 dc i odrazu mi powiedział że zobaczymy czy pękną....czy pękły ale morelka wyhodowałaś czyli jednak dużo dwie tabletki wiesz gdybym miała tyle pęchrzyków to bym odpuściła starania..ale ja sama niewiem jak jest umnie bo monitoring dopiero za 2 dni no i lipa czarna kiedy powtarzasz bete? arwena 8 witam Cię jasne ze sie dołącz im więcej nas tym lepiej ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna niedotyczytałam to trzymam kciuki za Twoja bete ;D mocnoooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morelka mam dalej te objawy i strasznie dużo śpie a jak wstane to 3 godziny później znowu jestem senna do tego zauważyliśmy z moim że mam takie żyłki niebieskie na piersiach xrozza nie dziękuję żeby nie zapeszyć hehe ale za pamięć i wsparcie dziękuję bardzo:) fajnie że mogę z wami tutaj popisać bo w rodzinie mam 4 bratowe i każdą z nich ma dzieci a jedna jest w 6 miesiącu ciąży i niestety nikt nie wie co ja czuje arwena witam w naszym gronie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xrozza szkoda, że dzisija nie udało Ci się wbć na USG :( my narazie się nie staramy. w śr się wyjaśni wszystko i wtedy zobaczymy co robimy dalej... Jak 5 pęcherzyków urośnie to nigdy w życiu, odczekamy ten cykl ;) czarna kurcze suuuuper kobietko, ciesz się po tylu latach :) :) arwena8 zapraszamy do nas:) napisz ile masz lat i czy już może robiłąś jakieś badania ku temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum bo myślę, że z wami będzie mi lżej. Wiem, że powinnam zmienić myślenie jeśli chodzi o bobaska i o seks ale to jest dla mnie jak dotąd nie do osiągnięcia. 5 pęcherzyków...wow! Super morelkaaa to szanse ogromne jeśli wszystko będzie ok, a na pewno będzie! W sumie to jakoś szczególnie do tej pory nie czekaliśmy tylko na dni płodne ale robiliśmy TO gdy mój M miał ochotę ale przy nim i ja ją zyskiwałam...przynajmniej tak było...Mierzę temperaturę, obserwuję się i wiem, że w tym cyklu jestem już po dniach płodnych...Cykle do czasu feralnego poronienia miałam jak w zegarku co 27-28 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasmucona czasami trzeba w tym wszytskim wrzucić na luz żeby nie zwariować ;) chociaż to mega trudne... To kiedy testujesz?? Masz mega regularne cykle, ja mogę tylko o takich pomarzyć ;) Co Twój gin mówi na temat poronienia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morelkaaa jeszcze sporo czasu do testowania bo prawie 2 tygodnie...to czekanie ciągłe jest straszne...Też miałam nadzieję, że regularne cykle to atut ale niestety u nas czesto jest tak, że mój M wyjeżdża w delegacje i to na kilka dni i czesto wypada to nie wtedy kiedy powinno a wyjeżdża gdzieś raz w tygodniu:( A twoje cykle ile trwają? Giekolożka jest dobrej myśli, mówi że po prostu zarodek widocznie był zbyt słaby i dlatego tak...:( Ale, że teraz moge śmiało się starać znowu z mężem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
delegacja to rzeczywści problem, bo owulka czekać na męża raczej nie będzie ;) 2 tyg to jeszcez musisz się uzbroić w cierpliwość. Kochana moje cykle dobijają do 40 dn, ponieważ mam PCOS, ale teraz przy lekach pewnie się trochę unormują, chociąz zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety delegacje mojego M to rzeczywiście porażka...Wprawdzie może zarobek na takiej delegacji większy ale jakim kosztem...Duużo więcej pracy a i przez to nie za wiele da się zaplanować bo nigdy nie wiadomo kiedy ta delegacja będzie i dowiadujemy się z dnia na dzień. Jest ciężko bo wtedy zostaję na kilka dni sama i biję się z myślami co by było gdyby...morelkaaa trzymam kciuki żeby leki pomogly wszystko unormować...Fajnie, że działasz w tym kierunku. Ale czego się nie robi dla bejbusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety delegacje mojego M to rzeczywiście porażka...Wprawdzie może zarobek na takiej delegacji większy ale jakim kosztem...Duużo więcej pracy a i przez to nie za wiele da się zaplanować bo nigdy nie wiadomo kiedy ta delegacja będzie i dowiadujemy się z dnia na dzień. Jest ciężko bo wtedy zostaję na kilka dni sama i biję się z myślami co by było gdyby...morelkaaa trzymam kciuki żeby leki pomogly wszystko unormować...Fajnie, że działasz w tym kierunku. Ale czego się nie robi dla bejbusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety delegacje mojego M to rzeczywiście porażka...Wprawdzie może zarobek na takiej delegacji większy ale jakim kosztem...Duużo więcej pracy a i przez to nie za wiele da się zaplanować bo nigdy nie wiadomo kiedy ta delegacja będzie i dowiadujemy się z dnia na dzień. Jest ciężko bo wtedy zostaję na kilka dni sama i biję się z myślami co by było gdyby...morelkaaa trzymam kciuki żeby leki pomogly wszystko unormować...Fajnie, że działasz w tym kierunku. Ale czego się nie robi dla bejbusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasmucona mój jest tylko na weekend w domu raz w piątek raz w sobote wiem jak to jest ale ja przestałam liczyć niewiem nawet kiedy miałam dni płodne hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna14741 u mnie bywają lepsze i gorsze dni. Te lepsze to w sumie wtedy gdy mój mąż jest w domu gdy ja wracam z pracy. On pracuje od rana a ja na popołudnia także trochę się mijamy...Ale jak na razie dajemy radę...W czoraj moj humorek był zdecydowanie gorszy nie wiem z czego to wynika...Dziś jest troszkę lepiej ale i tak ciągle myślę czy np ktoś we mnie nie zamieszkał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) jak minąl dzień. Ja zjadłam obiadek i zaraz śmigam na step aerobic, super sprawa :) Tak się zastanawiam czy takie ćwiczenia fizyczne dosyć intentsywne nie wpłyną na staranka, jak sądzicie? Mój mąż ogólnie ma focha, bo stwierdził, że powinnam zrezygnować z ćwiczeń na ten czas. MOim zdaniem troche przesadza nie będę siedzieć w domu przed TV i czekać na owulke przeciez :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem to nie możesz za bardzo nie możesz nadwyrężać mięśni jeśli doszło do zapłodnienia narazie możesz śmiało ćwiczyć ale jak dojdzie do starań jutro to powinnaś trochę mniej poćwiczyć żadnych brzuszków i tym podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna dzięki za odzew ;) ogólnie jutro idę na kolejny monitoring i wszystko się okaże , jeśli zost. 3 pęcherzyki to ryzkujemy i zaczynamy staranka ;) Co do ćwiczeń to pewnie masz rację, będzie trzeba troche przystopować podczas starań ;) Jutro kolejna beta i jaki nastrój??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie dziewczyny ja też ostatnio zastanawiałam się nad zgubieniem kilku kilogramów. W zeszłe lato schudłam 8 kilo i od tamtej pory przybyło mi 2. Chciałabym nad tym popracować i myśllała od razu o hula hop z masażerem, które wtedy tak mi pomogło również jednak obawiam się, że to dla maleństwa jeśli jest byłoby niebezpieczne...Jak myślicie? Ale podziwiam morelkaaa twój zapał do ćwiczeń mi tak strasznie trudno się zmotywować...i czasu brak...Ale co do tych ćwiczeń to chyba czarna14741 ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dziewczyny z motywacją też było krucho, ale koleżanka kiedyś mnie namówiła i tak się zaczęło, połknęłam bakcyla. Co do hula hop to chyba też nie nalepszy pomysł, szczgólnie w okresie owulki i po niej. Ech na wszystko trzeba uważać, tego nie wolno, tamtego nie wolno ;) Mężulek nadal zafoszony :p, ale do jutra pewnie mu przejdzie :D Jutro zapytam mją panią gin co ona o tym myśli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla nowych staraczek, dziewczyny wpisujcie się :) Przyszłe mamusie nick................wiek..........jak długo.....województwo.....termin@ morelkaaa..........28 lat ........9 m-cy..........wlkp.............. ok. 21.04.12 czarna14741......27 lat..........57m-cy.........zach-pom.........08.04.12 xrozza.............24lata..........9m-cy...........małop olskie....13.04.12 HinskiTurysta.....21Lat..........6m-cy...........lubuskie ..........??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, przyłączam się do Was ja i moje PCO:) psioszka.....27lat.....9m-cy....śląskie.....26.04.12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie powiem bo trochę się stresuje ale tak naprawdę to będę w piątek chodzić jak na szpikach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×