Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

morelkaaa

Kobiety, które starają się o dziecko -zapraszam na pogaduchy

Polecane posty

ja juz po wizycie .... i znowu mam dylemat...dzis pecherzyk ma 15,9 mm wiec teoretycznie owulacja bedzie w niedziele , no i teoretycznie moglabym jechac do kliniki na inseminację , ale to ostatnie krwawienie troche zaniepokoilo lekarza (bylo bez wspomagaczy- luteiny ) i zaproponował aby ten cykl jeszcze przesledzic bez lekow, mam pomyslec i zdecydowac... wrazie jak sie namysle na inseminacje to przyjsc w sobote na podejrzenie i podanie pregnylu... a jak nie to w poniedzialek na podejrzenie czy peklo i oznaczenie progenteronu.... no i badz czlowieku madry ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa, a jak długo się staracie? Macie jeszcze siłę na czekanie? Nie chcę Cię nakierowywać, ale może jak taki ładny ten pęcherzyk po Chorwacji to może warto spróbować? Ciężka decyzja... daj znac koniecznie do ustaliliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w siepniu miinie 2 lata jak sie staramy .... na wlasnie nie wiem co zrobic.. caly wieczor siedze i mysle i rozmawialam z M i szwagierka i meza stryujeczna siostrą i nikt nie potrafi powiedziec co zrobic... ja juz nie mam sily walczyc dalej.... coraz to bardziej staje m i sie to obojętne . z jednej strony bym sprobowala w tym cyklu aby miec to juz w koncu za soba... a z drugiej troche boje sie rozczarowania i tego ze bede siebie obwiniac ze trzeba bylo poczekac i dokladnie sprawdzic co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioaszka u mnie pecherzyki ladnie rosna i pekaja od czasow laparoskopii , tylko szkoda ze efektow brak ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może skoro co miesiąc masz ładne pęcherzyki, które same pękają to poddaj się tej inseminacji? Jak się nie uda to spróbujecie jeszcze raz... A co lekarz mówi?Co uważa za stosowniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarz na poczatku mowil aby ja zrobic, ale pozniej jak zaczelismy wnikliwiej rozmawiac o moim poprzednim cyklu to stwierdzil ze moze jednak warto odlozyc ja jeszcze o miesiac i przeslecic dokladniej trzecia faze cyklu i oznaczyc progesteron . ostatni okres dostala 20 dc a owulacja napewno byla 12 dc wiec stanowczo za wczesnie pojawila sie @- jak do tej pory cykle byly normalne, wybryk jak zwykle wyskoczyl w najmniej oczekiwanym momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może @ mogła Ci się przesunąć przez wyjazd do Chorwacji, zmiana klimatu, stres, nerwy, podróż, może to wszystko miało wpływ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat @ przyszla dzien przed wyjazdem wiec mysle ze to akurat nie mialo wplywu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! jestem po wizycie u gin bałam się strasznie nerwy takie że noc nie przespana, ale pani doktor mnie zbadała i usłyszałam serduszko!łzy stanęły mi w oczach ze szczęścia,jestem w 6tc a fasolka ma 5mm:) życze Wam owocnych przytulanek kobietki abyśmy wszystkie razem mogły się cieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny , co u Was dobrego! Ajka gratuluje! A ja mam do Was pytanie, dziś mam 24dc. Od jakiś 4 dni dziwnie się czuję, kuje mnie w podbrzuszu, bardzo jestem rozdrażniona, i mój organizm domaga się soli, dużo soli, kiedy normalnie nie solę praktycznie niczego. Dziś po zjedzeniu śniadania zwymiotowałam. Owulacja była i to mocna 14dc no i przytulanko. Myślicie,że to może być to? Piersi w ogóle mnie nie bolą. Nie chcę się nakręcać, ale z Wami chciałam się tym podzielić, bo w domu zaraz powiedzą,że się sama nakręcam ,a potem będę płakać. Wcz z M kupiliśmy test, ale tylko o czułości 25,bo nigdzie 10 nie było...Za wcześnie by sprawdzać, co? Kurdę, jak ja bym już chciała wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) U mnie bez zmian dzisiaj za tydzien powinam dostać @, były stranka naturalne ale pewnie nic z tego... psioszka, robiłaś teścior?? Daj znać co wyszło ;) ajka, gatuluję :) pozdr dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morellka co mogło- jedna krecha i @ przyszła:( :( Ja już nie wiem, z lekami nie zaskakuje, naturalnie też nie, już sama nie wiem. Doła mam strasznego, nawet na wczasy mi się nie chce jechać. 5 września wizyta w klinice, a 11września laparoskopia, jak po tym nie zaskoczę to chyba ostatnia nadzieja mi odejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Wrócilam z urlopu, jedyne co dobre to to że okres wrócił do normy.... teraz w 21 dniu cyklu mam 8 badań zrobić i będę wiedzieć czemu nam się nie udaje. Mój Mężus idzie na badania nasienia bo może to po jego stronie jest problem. Psychicznie lepiej się czuje ale i tak to wielka dupa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, jestem dziś po wizycie z moim maleństwem wszystko w jak najlepszym porządkuto 7t2d ma 12mm mąż był pierwszy raz ze mną widzieliśmy serduszko piękna chwila, mój m teraz chodzi cały w skowronkach niestety torbiel urósł ma 7.9cm ;( mam zakaz wszystkiego i nakaz leżenia oczywiście o pracy nie ma mowy mam nic nie robić jak najwięcej leżeć aby ten torbiel nie skręcił się, ani nic takiego bo wyląduje w szpitalu a to się wiąże z utratą ciąży...heh jak nie zacznie maleć to w II trymestrze czeka mnie operacja co wiąże się oczywiście z ryzykiem heh cieszę się że z maleństwem wszystko dobrze ale ta torbiel...heh zawsze coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was :) Ja byłam w pon. u lekarza, na 21 sierpnia mam umówione HSG. W tym cyklu w którym będę miała HSG zakaz starań. Dopiero we wrześniu będzie 2 IUI. Ajka, oby torbiel sama znikła trzymam kciuki:) Teera zodpoczywaj, dobrze, że z maleństwem wszystko ok :) Jak u pozostałych dziewczyn??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajka trzymam kciuki, leż, odpoczywaj i nie denerwuj się, co najwyżej możesz o nas myśleć i modlić się za nas:) Morelko, ja miałam HSG w kwietniu, duże nadzieje wiązałam z tym badaniem,ale niestety bez efektu. Samo badanie mało przyjemne, trochę boli, ale do przeżycia. W szpitalu mi powiedzieli,że w dzień, w którym miałam hsg,żeby się najlepiej starać, bo podobno wiele kobiet "zaskakuje"zaraz po badaniu. U mnie trochę dołek, myślałam,że się udało, po odstawieniu leków owulka była i przytulanie, ale niestety...Sama nie wiem o co chodzi- z lekami nic, bez leków też... Za 10 dni jedziemy do Chorwacji, odpocznę, zrelaksuję się, może pomoże?! 5 września mamy wizytę w klinice, mam wyniki badań, więc może wreszcie czegoś konkretnego się dowiemy, a 11 września laparoskopia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioszka, mi gin powiedziała, żeby sie nie starać w cyklu w którym ma sie HSG ze względu na rentgen, który mógłby uszkodzić pęcherzyk, a w przypadku zapłodnienia płód. Ja laparo mam mieć po 3 nieudanych próbach IUI, więc pewnie pod koniec roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelkaa przed hsg nie wolno,mi też tak mówili, ale już po zabiegu w ten sam dzień jak najbardziej wskazane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CO Kobietki słychać ciekawego? Na jakim etapie tearz jesteście?? Ja czekam na to nieszczęsne HSG... Wczoraj dost @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki , napiszcie co u Was, jakie plany, bo nam topik umrze:) Czarna jesteś?Co u Was? U mnie 14dc, owulka była, od 3 dni śluz płodny, więc intesywnie pracujemy. Luteinę biorę, więc z @ nie ma problemu. W pt jedziemy na 2 tygodnie do Chorwacji, więc pewnie zaglądnę tu dopiero po powrocie. Co do planów to 5 września druga wizyta w klinice z nowymi wynikami badań , a 11września laparoskopia. Ściskam Wam mocno:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udanych wakacji Psioszka :) Ja dzisiaj byłąm na OB przed wtorkową drożnością, narazie się nie denerwuje, ale pewnie w sam dzień będzie mega stres;) Trzymajcie kciuki... Co u Was????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki:) byłam dziś u gina torbiel nie urosła, minimalnie się zmniejszyła o 4mm, ale najważniejsze że nie urosła, gin powiedział że będziemy wierzyć że się wchłonie, duphaston mam brać 3x dziennie, więc jest światełko w tunelu że uda się bez operacji:) a mój maluszek ma 3cm rączki, nóżki i jest mega ruchliwy:) oboje z m jesteśmy szczęśliwi. Pozdrawiam serdecznie, napiszcie co u Was nowego, morelkaaa trzymam kciuki aby wszystko się udało!napisz jak już będziesz ''po'' !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam my po wizycie okazalo sie ze mojemu mezowi nasienie pogorszylo sie bardzo z ponad 40 ml plemników na 4 ml ruchliwosc bardzo słaba .lekocyty jednak w normie , od roku nie pali rzadko pije ogolnie dobrze sie odzywia i prowadzi dobry tryb zycia w tej chwili nasienie meza kwalifikuje sie na IVF lekarz przepisal mu PROXEED ,ALBO PROXEED PLUS slyszałyscie o tym? ale troche kosztuje bo 200 zl 30 szaszetek a musi ich miec z 2 czyli 400 zl za sam sumplement a tanszych zamienników nie ma ,niby pomaga ale nie do konca cos moze i sie poprawi po tym ,ale leakrz mówi ze cudów nie ma dodatkowo musi zrobic LH,TSH,PRL I TESTOSTERON oraz po tej kuracji powtórzyc jeszcze raz wyniki badan po 2,5 mc, jesli sie cos poprawi to IUI a jesli nie to zostaje in vitro na co nas niestety nie stac zamiast dobrze jest gorzej i meczyczymy sie juz 4,5 roku ahh brak sil kto wie co to bedzie moze tak moze nie coz po nadzieji jak jest gorzej niz bylo i nic sie nie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulaaa niewiem co Ci radzić ciągle po góre przerąbane trzymaj się jakoś będzie dobrze w końcu wiem że to tylko słowa i wiele niezdziałają jednak trzymaj się. Morelko daj znać jak tam drożność ?????? opowiedz jak było.. Ajka gratuluje szczęscia ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, ja już po HSG... wynik oba jajowody drożne. W sumie nie taki diabeł straszny jak go malują, może dlatego, że drożne. Zabieg miałąm robiony na głupim jasiu, bolało mnie troszkę jak zakładali to wszystko, ale wprowadzenie kontrastu już nic. Z jedne str się cieszę, ale z drugiej wracam do punktu wyjścia, bo znowu nie znam przyczyny dlaczego nei zachodzę. ajka, to super, że wszystko się ułożyło :) 3 cm człowieczka, fajnie :) na kiedy masz termin? paula, przykro mi, ale nie możecie tracić nadziei i wlczyć póki jeszcze macie siły. Wierze, że zost Wam to wynagrodzone. CO u reszty????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morelkaaa No niestety brak juz sil, po 4,5 roku:O zostaly wyczerpane mialo byc dobrze a jest tragicznie kazdy ma swoja wytrzymalosc i tyle zostaje poprostu bezdzietnosc bo adopcja odpada i to z roznych powodów itd ,itd ...nadzieja niestety matka glupich... bo nic z tej nadziei nie przychodzi a o na zawodzi i tyle w styczniu minie 5 lat i poprostu juz sily sie skonczyly i cierpliwosc a do tego mnustow pieniedzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×