Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak zwykle teoretycznie

To chora sytuacja ze dziadkowie pomagaja corce a nie synowej!

Polecane posty

Gość jak zwykle teoretycznie

Otoz uwazacie to za normalna sytuacje gdy rodzice pomagaja corce z nieslubnym dzieckiem a gdy trzeba pomoc naprawde porzadnej kobiecie(synowej) która ma gromadke dzieci i jej by bardzie pasowało pomóc. W końcu dała dzieci ich synowi, dała im wnuki, teściowie powinni koło tak wspaniałej synowej skakac. A corke powinni zostawic bez pomocy. I nie robi na mnie wrazenia taki argument ze dziecko corki jest blizsze niz dziecko syna. Podkreślam że ja nie mam z tematem nic wspólnego, jedynie z obserwacji otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
a co cie to obchodzi? nie masz swojego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a rachunki kto placi?
wg ciebie córka z nieślubnym dzieckiem nie jest porządna? Przecież urodziła im wnuka i zapewne sama go wychowuje. Nie zasługuje na pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a synowa do własnych rodziców
z pretensjami niech idzie a nie do teściów. Nikt jej nie kazał płodzić jak królica. Skoro się na to zdecydowała, do wlasnej mamuśki po pomoc albo do męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Co za bzdury!!! I ten podzial kobiet na porzadne, bo rodza tone wnukow nie porzadne, bo maja nieslubne dziecko, no prosze Cie! Nie widze nic porzadnego w kobiecie, ktora DOMAGA SIE "pomocy" od tesciow, ktora rzekomo jej sie nalezy, tylko dlatego, ze urodzila im pare wnukow. Dzieci rodzi sie dla siebie, a nie dla reszty rodziny, a skoro ktos sam sobie nie radzi, to powinien najpierw przekalkulowac, czy stac go na dziecko, a jesli tak, to na ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle teoretycznie
Po 1 - jak ma nieslubne dziecko to powinna sama se radzic Po 2 - jesli wyszla za maz to w wiekszosci przypadkow zmienila nazwisko, wiec nalezy do innej rodziny(chyba ze uznala ze ona i dziecko beda nosili jej nazwisko) ale mimo to i tak powinna se sama radzic Po 3 - Jesli syn robi dziecko jednej kobiecie, drugiej kobiecie, to jego ojciec powinien odnalezc te kobiety i im pomagac a nie skupiac sie na dziecku corki bo to jego wlasny wnuk(tlumaczac sie ze ma 100% pewnosci). Nie lubie takich argumentow, to zadne wytlumaczenie.\ Juz przez to nazwisko wydaje mi sie ze dzieci syna sa wazniejsze od dziecka corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a rachunki kto placi?
i znowu sie okazało, że głupota ludzka nie zna granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
dla mnie czy lubne dziecko czy nie nie ma znaczenia dziecko to dziecko ja bym sie cieszyla ze tesciowa kolo mnie nie skacze bo moja to zaczyna traktowac nas jak dzieci np matka mojego chlopaka bo po slubie nie jestesmy i nie chce traktuje mnie jako zrodlo informacji wiecznie probuje ode mnie wyciagnac rzeczy ktore sa miedzy nami tez jestem wciazy wiec ja i moj chlopak to rodzina i sa w niej nasze sprawy a ona sie wypytuje o wszystko ile zarabiam ile mam godzin w pracy ile mamy kasy jakie podzialy kto co kupuje siedzi caly dzien na facebooku i tylko wyczekuje na mojego chlopaka a jak sie jej mowi ze wszystko jest ok i jak bedziemy potrzebowali pomocy to powiemy to on sie wkurza i mowi ''kurwa zawsze mowicie tylko ze dobrze i dobrze no powiedz mi jak jest'' moj facet ma 25 lat a ona sie ciagle o niego martwi jak o dziecko ; o wolalabym zeby miala mnie w dupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle teoretycznie
I jesli kobieta zdecyduje sie nawet w zwiazku malzenskim ze dzieci beda nosily jej nazwisko to dla nie powinien byc powod do wstydu a nie do dumy. Niezaleznie jakby maz sie nazywal. Ja jeszcze potrafie zrozumiec matke ze pomaga corce przy dziecku ale ojca ze zajmuje sie dzieckiem corki jakos nie rozumiem. Przeciez jak ja bym wyszla za maz to pretensje o opieke i dofinansowanie wnuczat szlabym do tesciow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
ja jestem w ciazy z moim chlopakiem ale slubu z nim nie wezme za cholere po co brac slub dla dziecka tylko po nazwisko ? i przysiegac jakies gowno warte bzdury a pozniej ciagac sie po sadach dla mnie to jest glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1 sytuacja jak dla mnie kompletnie nie jasna bo o jakiej pomocy mówimy, kto jakiej potrzebuja a jaka otrzymuje? po 2 jak ktoś decyduje się na dziecko to powinien sobie sam wraz z drugim rodzicem dziecka radzić a nie mieć pretensje że mu ktoś nie pomaga :/ po 3 skoro córka została sama z dzieckiem to może dziadkowie chcą dziecku jakoś zrekompensować brak ojca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
:P:P:P:P:P boze jak ja sie z Toba zgadzam ktos zaklada wlasna rodzine wiec powinni radzic sobie sami i oczywiscie w razie jakis problemow mozna pomoc ale nie tak zeby dziadkowie wychowywali czyjes dzieci mnie to przeraza ze Ci ludzie nie dadza sie wlasnym dziciom zajac wlasnymi dzecmi tylko sa bardziej rodzicami niz dziadkami ... mozna isc w niedziele na obiad mozna zostawic dziecko na 2 dni zeby z dziadkami posiedzialo ale oni nie powinni miec wiekszej roli niz rodzice czyli utrzymywac i chowac dziecka .. ja bym zrobila wszystko zeby matka mojago faceta troche oglarniczyla swoje ingerowanie boje sie ze jesli przsyjdzie dzieciatko to ona w ogole nie da nam spokoju oni wychowali swoje dzieci teraz pora na nas wiec jesli decydujemy sie na dziecko to trzeba myslec o tym jak sobie poradzimy a nie miec pretensji do ludzi ze nam nie pomagaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale robią to z własnej woli a córka z nieślubnym to nie jest porządna ? po za tym są dwie strony medalu nie wiemy jaka jest synowa co ciebie to obchodzi ? jesteś synową ??? nie bądź roszczeniowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
a w ogole co to za roznica czy dziecko jest slubne czy nie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w sieci 546
,,porzadnej kobiecie(synowej) która ma gromadke dzieci" Gdyby była porządna to miałaby tyle dzieci na ile mogłaby sobie pozwolić, a nie gromadkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle teoretycznie
To moze niech wypowiedza sie jacys panowie, zobaczymy jak oni sie na to przypatruja. Znajac zycie duzo moze myslec tak jak panie piszace tutaj ale moze wsrod nich znajda sie jakies oswiecone umysly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co rozumiesz pod hasłem "oświecone umysły"? takich ludzi co ci przyklasną że tak owszem teściowie mają obowiązek pomagać synowej z gromadką a olać córke bo ma jedno i to nieslubne???? halo coś cię pogieło chyba :/ pomaga się temu kto tej pomocy potrzebuje i tak na serio to temu kto o nią nie prosi ale widzimy że jest konieczna :) jak ta synowa ma takie podejście jak ty to ja się wcale nie dziwię że nikt jej nie pomaga też bym nie pomogła takiej roszczeniowej jędzy :/ ale ta córka pewnie jest zupełnie inna i stara się jak może i o pomoc nie prosi a rodzice sami z siebie jej pomogą bo jest sama i dziecko ma tylko mame

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a rachunki kto placi?
Maja zostawić córkę bez pomocy, bo urodziła nieślubne dziecko...i pomagać porządnej synowej, powinni kolo niej skakać? No to rzeczywiście musisz bardziej oświeconych od nas osób poszukać, żeby to zrozumiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×