Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trawiasta

ile to może mieć kalorii, kuchnia włoska, proszę o pomoc.

Polecane posty

Gość trawiasta

Dziś na obiad jadłam w restauracji makaron (tagliatelle) z cukinią, suszonymi pomidorami i serem gorgonzola w śmietanie. Była to normalna porcja, by się najeść. Jednak ciekawi mnie kaloryczność gdyż było to bardzo syte. I czy wgl dobre to jest dla diety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfdsag
na pewno ma duzo kalorii, i na diete bym tego nie polecala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawiasta
dzięki może ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makarony same w sobie są tuczące, a w połączeniu z tłustym serem to masakra. Nie wiem ile u ciebie znaczy normalna porcja, ale przy optymistycznej wersji 500- 600 kalorii to ten posiłek miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawiasta
aha no to mnie załamałaś, wczoraj miałam wpadkę z sernikiem a dziś jeszcze ten makaron, i cały tydzień odchudzania poszedł na marne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety przy diecie trzeba być konsekwentnym...albo się w to bawimy, albo nie. A jak raz sobie na coś pozwolimy, to za chwilę zgrzeszymy 2- 3 raz. Dlatego nie grzesz córko więcej, warzywa w dłoń i dietujemy się :) I nie załamuj się...jesteśmy tylko ludźmi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawiasta
dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem za bardzo o co ten cały krzyk? Jeżeli cały dzień była przestrzegana dieta to nawet jeżeli makaron miał 600 kalorii to pewnie całodniowy wynik niewiele przekroczy 1000 kalorii, no chyba że cały dzień był niedietetyczny to trochę gorzej ale podejrzewam że i tak tragedii nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michałkkowska
Ja chodzę do włoskiej restaurcji Antich Caffe, i wcale nie zamawiam nie wiadomo jakich tuczących dań. Jesli makaron to z pomidorowym sosem, do tego bardzo pyszne sałaty. Wcale nie trzeba jeść jakoś bardzo kalorycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddellicja2
To prawda ze we włoskich restauracjach daja najlepsze pasty, a moze któras z Was jadła Gnocchi ? To jest dopiero pyszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrronka8
No jadła , jadła ale gnochci to takie włoskie kopytka. Nie wiem tak naprawde ile kalorii moze mieć taka poracja kluchów, wydaje mi sie ze oblana sosem serowym około 400-450 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terw
Ja osobiście polecam udanie się do Restauracji Italia w Poznaniu. Tam ci przygotują odpowiedni do twoich potrzeb posiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
600-700kcal minimum. makaron, ser, smietanka- bomba kaloryczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na diecie to nie bardzo, ogolnie to tez tak srednio. bo to zbyt zdrowe nawet nie jest. tyle, ze dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuchnia włoska rzeczywiście nie jest dobra na diecie. Pomimo całej mojej sympatii do kuchni włoskiej, zwłaszcza tej z Poznańskiej Italii, to jednak musiałem zrezygnować z tych specjałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady z tą kalorycznością włoskiej kuchni. Jest tyle wspaniałych dań rodem z Italii, które absolutnie nie tuczą. Makaron , który jest podstawowym składnikiem włoskich dań tez nie będzie tuczący pod warunkiem , że odpuścimy sobie mieszania go z zawiesistymi i nieodpowiednimi sosami.Ostatnio próbowałem doskonałej kompozycji makaronu z brokułami i czosnkiem. Można to być osobne danie albo dodatek do mięsa. Chciałbym również zaznaczyć, że wiele dań włoskich opartych jest na owocach morza, które odpowiednio przyrządzone na pewno nie będą żadna bomba kaloryczną,a dodatkowo dostarcza nam wielu witamin i niezbędnych dla naszego organizmu składników. Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh nie przejmuj sie tak jednym posilkiem! ja w piatek ide na kolacje we wloskiej restauracji na olbrzymia ulubiona moja salatke z kurczakiem i podaja do tego taki pyszy chlebek:) juz sie nie moge doczekac :) daj spokoj z liczeniem kcal jak idziesz do restauracji raz na jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie! makeithappen ma rację. Nie powinnaś sobie wyrzucać takich słabości, pod warunkiem jeśli nie będzie się to zdarzało zbyt często. W tedy bowiem będziesz musiała się poważnie zastanowić czy naprawdę zależny ci na osiągnięciu zamierzonych efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
danie o którym wspomniała autorka miało conajmniej 700kcal...i nie łudźcie się, ze jest inaczej...niestety wszystko co dobre jest cholernie kaloryczne :O mnie najbardziej boli to, ze moja ukochana pizza to największa bomba kaloryczna. jeden kawałek średniej pizzy ma 300kcal, a ja jestem w stanie zjeść pół takiej pizzy, wiec wychodzi 1200kcal na jeden posiłek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do końca zgadzam się z powyższą opinią. Można bowiem odchudzając się, jeść nie tylko zdrowo ale i smacznie, bez specjalnego wysiłku, wyrzekania się ulubionych potraw i bez głodówki, przed którą chciałbym stanowczo przestrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beny156 piszesz, że można się odchudzać bez wyrzekania się ulubionych potraw, ciekawe jak to zrobić w przypadku jak się lubi kaczkę, kluski polane tłuszczykiem z kaczki, czy chociażby kaszę gryczaną ze skwareczkami, czy placki ziemniaczane po węgiersku. Wiem, że dania dietetyczne też bywają smaczne, ale do tego należy stopniowo się przygotowywać i polubić na przykład gotowane, czy przyrządzane na parze mięsa i ryby, brr na sama myśl gotowanej ryby robi mi się nie dobrze, a co dopiero jakbym musiała to jeść, może się kiedyś przełamię i przynajmniej skosztuję, bo ja niestety tez należę do osób którym potrzebna jest dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat kasza jest zdrowa;) ja jem kasze z marchewka kocham owoce moj nalesnik na jajkach I bananie- sama slodycz owsianka uwielbiam te smaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że kasza jest zdrowa, nawet bardzo, ale na Boga z żadnymi skwarkami! Tak przy okazji chciałbym odnieść się do wypowiedzi malwy58- czy Ty czasem trochę nie przesadzasz z twoimi ulubionymi potrawami? Jeśli tak podchodzisz do swojego problemu, to może w ogóle nie zawracaj sobie nim głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o benny . mam pytanie czy bedac na indeksie glikemicznym ( ty sie znasz :) mozna jesc chleb z piekarni o niskim indeksie ? ma nawet taka nazwe chleb z niskim indeksem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Produkty o niskim indeksie glikemicznym trawimy dłużej, dzięki czemu po mich spożyciu dłużej czujemy się syci. Jeśli chodzi o chleb, to im więcej zawiera on błonnika tym jego indeks glikemiczny jest niższy. Bardzo dobry w Twoim przypadku byłby chleb razowy pełnoziarnisty albo z mąki jęczmiennej, który ma najniższy IG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje wlasnie taki jeczmienny kupuje jest ciemny ( ale nei barwiony )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reddika
a ja mam pytanie czy na niskim indeksie spadnie mi brzuch troche? bo tak slyszalam ze w south beach tak dziala ale nie chce jej stosowac bo tam nie ma owocow a nic chleba jak beny myslisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zjadlam tego jeczmiennego cala polowke, tylko ze on jest bardzo lekki jak piorko wiec moze nie tak zle bedzie :( dobrze ze nie kupilam wiecej ....tzn całego uffff :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dieta oparta na niskim indeksie glikemicznym na pewno pomoże pozbyć się zbędnego tłuszczyku i co najważniejsze nie dopuści aby go przybyło.Co zaś do diety South Beach to z tego co się orientuję jest ona znana także pod nazwą diety plaż południowych i tak właściwie nie jest to typowa dieta ale swego rodzaju pewien system żywieniowy, którego założeniem jest aby pomóc najpierw w utracie wagi, następnie pomóc w jej utrzymaniu bez efektu jojo. System ten ma niewątpliwie wile zalet ale nie jest tez pozbawiony wad. O tym jednak napisze innym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to czekam na opis sb :) i dziekuje z gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×