Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ania5545

Opekunka i jej tekst

Polecane posty

Troche sie zalamalam i powiem Wam dlaczego. Jestem mama pracujaca na pelny etat + mam mala firme i meza ktory nie bardzo pomaga w domu. Staram sie jak moge W ten weekend moje dziecko mialo goraczke i pol soboty staralismy sie ja zbic, potem udalo mi sie troche posprzatac mieszkanie i reszte wieczoru speddzilam z dzieckiem, ktoremu znow goraczka rosla W niedziele juz bylo lepiej wiec nagotowalam na tydzien jedzenia, obiad, upieklam ciastka z dzieckiem a potem zabralam sie za sprzatanie bo przedszkole zamkneli i miala przyjsc opiekunka. Fakt jest fatem, ze mam taki maly jeden dywanik w pokoju, ktory trzeba wyprac (byl prany rok temu), i myslalam juz o tym co najmiej od 2 miesiecy i ciagle cos wypadalo i nie udalo mi sie. No i wczoraj jak przyszlam z pracy to mi opiekunka powiedziala, ze mam posprzatac bo mam "straszny balagan" wskazujac na pokoj gdzie jest ten dywan. Normalnie jakby mi ktos w policzek dal. Az mnie zatkalo. Dodam, ze opiekunka to jakas studentka, z pracujacym mezem, bez dzieci siedziaca w domu. Wiem, ze ten dywanik powinien byc juz dawno uprany, ale "straszny balagan" kiedy dzien wczesniej wieczorem sprzatalam do 1 w nocy? Moze nie jest muzealnie, ale..... jak Wy macie pracujace mamy? Juz zastanawiam sie nad soba, czy to ja jestem taka niezorganizowana, czy innni maja idealnie a ja nie? Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooooooooooooooooooooo
siksa ma bawic a nie gadac ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pracująca w domu
Ja akurat pracuję w domu i praca zajmuje mi kilka godzin dziennie. Ale w domu nie mam muzeum! Mam czysto i schludnie. Moja rada-lepiej dobieraj opiekunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jetem poza domem dokladnie 9.5 godzin ( tyle zajmuje mi praca i dojazdy) jak wracam to obiad, sprzatanie troche odpoczynku i znow kolacja sprzatanie, gotowanie na drugi dzien, zakupy.... do tego wieczorami od czasu do czasu tez pracuje .... Zalamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez 2 mies czasu nieznalazlas ? Dziwne :O jestes brudas i tyle a dziewczyna pewnie patrzec nie mogla w jakim syfie zyje dziecko. Zdradz jeszcze co takiego mozna ugotowac na cały tydzien ?jaką potrawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z ciekawości to ile jej płacisz? Ona jest od tego, żeby się dzieckiem zająć a nie Tobie zwracać uwagę na pożądek w domu lub jego brak. Jak jej takmprzeszkadza to niech sama sprząta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co płakać i się załamywać ? Następnym razem jak takie coś Ciebie spotka to nie zapomnij "języka w gębie" i po sprawie ;) Ja pracuję 8 godzin.Zanim odbiorę dziecko z przedszkola to zleci 10 godzin zanim dotrę do domu.Mam czysto ale do muzeum mi daleko :D Dywanów też nie piorę co miesiąc bo nie mam gdzie ich suszyć :D :P Więc czekają do wiosny/lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nic jej nie powiedzialas?
ja bym na twoim miejscu szukala nowej opiekunki, bo ta jest bezczelna i chamska. Placisz jej za opieke a nie kontrole czystosci i nie moze byc tak zebys sie przez jakas sikse zle czula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RubinowaDamaTwoja - mozna ugotowac pare dan - ja zrobilam kopytka, nalesniki, rosol i kotlety z piersi, bo dziecko w domu i cos trzeba bylo przygotowac "na zapas". RubinowaDamaTwoja - tak , nie znalazlam czasu przez 2 m-ce.Najwyrazniej nie wiesz co to jest zmeczenie i non stop praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewucha ma się dzieckiem zająć a nie robić uwagi na temat porządkulub jego braku. Jak jej przeszkadza to niech sama sprząta. A z ciekawości, ile jej płacisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha szczerze,ja mam jebla na punkcie dywanow,kazdy cos tam ma jakiegos pierdolca,u mnie 3 okruchy i juz biore sie za odkurzanie a przy dwojce dzieci,wiec raczej czesto to robie :) moze poprostu opiekunka nie cierpi brudnych dywanikow i jest porzadnisia,swoja droga moze umowi sie doplac troszke i moze po swojemu ci posprzatac,a ty tym samym zyskasz czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Zastanawiam się, czy to nie prowo... A co Cię obchodzi, co jakaś siksa mysli o Twoim dywaniku? Dlaczego jej pozwoliłas na takie komentarze? Trzeba było powiedzieć, że to nie jest sprawa, która ją powinna zajmować :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolaaaaaaaaaaa
jak wyżej... jak można gotować obiad na cały tydzień ?????!!!!!!!! My oboje pracujemy i gotujemy codziennie swieży obiad, zajmuje to nie wiecej niż godzinke czasu. A z dywanem to tak samo... przez 2 miesiące nie znalazłaś ani godzinki czasu zeby go wyczyścic??? haha , dobre... jestes leniwa i tyle... dywanu uprac czasu nie miala, obiad na caly tydzien, do dziecka opiekunka... to co ty robisz po tej pracy? odgrzewasz obiad, pozmywasz, i taka zmeczona jestes???? hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ty jedna pracujesz,masz dzieci i obowiazki.Brudas zawsze znajdzie wytłumaczenie żeby czegos nie zrobic. Jestes brudasem i fleja i tyle w temacie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wszysto wysprzatalam idealnie bo wiadomo-obcy w domu przez wiele godzin, poza tym zawsze sprzatam w weekendy. ... a tutaj taki tekst. Ona jeszcze u nas bedzie do konca tygodnia i nie wiem co robic - nie uda mi sie tak znikad znalezc opiekunki nagle a przedszkole zamkniete......zupelnie sie czegos takiego nie spodziewalam, gdybym naprawde zostawila syf w domu, a tu kuzwa sprzatalam w sobote (moze mniej dokladnie) i w niedziele poprawilam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dobrze- na caly tydzien to nie, wiadomo, ale na pol to juz tak. Dywanik byl odkurzony tylko mial 3 plamy jakbyscie chcieli znac wszystkie szczegoly. A te co krytykuja niech mi powiedza ile godzin pracuja i chcialabym zobaczyc te ich muzealne domy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolaaaaaaaaaaa - ty uzywasz liczby mnogiej, ja musze pojedynczej, bo moj maz wynosi tylko smieci. Mam kolezanki ktore wspolnie prowadza dom i wierz mi - jest roznica, jak wszyskto jest na Twojej glowie. Ale oczywiscie wy wszyscy jestescie madrzejsze i mocne w gebie, bo mozna przez internet anonimowo wyrzucic wszystkie swoje frustracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Le me be last to know
Ja kiedyś pracowałam jako opiekunka na studiach sobie dorabiałam i widziałam wiele. Jedna rodzina gdzie mama miałam trójkę dzieci (10,6 i 2 letnie) i zawsze było czyściutko. Wszystko pomyte, poprasowane, odkurzone itd. Kobieta potrafiła się świetnie zorganizować i wiele się od niej nauczyłam. Druga rodzina to porażka totalna dwoje dzieci, kłęby kurzu, pozasychane plamy na blatach, stole, wszędzie bałagan koszmarny. Zrezygnowałam z tej pracy po kilku tygodniach bo nie mogłam znieść tego brudu, bałam się z toalety korzystać. U ciebie to był tylko dywan więc nie ma afery a wiem że przy dzieciach ciężko być perfekcyjną panią domu i każdy potrzebuję odpoczynku albo zwyczajnie zapomni coś zrobić. Nie przejmuj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette11111
nie przejmuj się tekstami idiotek. Ciekawe co ważniejsze po pracy poświęcić czas dziecku czy prać dywan. Nie chciałabym mieć matki która woli pranie dywanu co chwilę niż zabawę ze mną jak bym była na miejscu Twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Ja bym chciała widzieć opiekunkę do dziecka, której płacę, a ona mi robi uwagi na temat porządku/ nieporządku w MOIM domu buha ha ha oj, chciałabym to zobaczyć :) to byłaby jej pierwsza i ostatnia uwaga w moim domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eetaaammm
ciekawe jak ten dywan wygląda skoro aż obcy ludzie ci zwracają uwage ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
uwagę to Ci może zwrócić/ zasugerować , ale dotyczącą dziecka, jego zachowania, rozwoju idt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
ja mam dywan ROK nie prany i mam to w nosie nikomu nic do tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuruyr6tu
''Jestem mama pracujaca na pelny etat + mam mala firme i meza ktory nie bardzo pomaga w domu.'' Masz meza? :D dość słaby jest, ale w sumie lepsze to niz nic ja osobiscie mam Peje, ale Meza bym nie chciała, takie hiphopolo spiewa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoggacia
Nie badz taka miekka gowno jej do tego ona nie jest z inspekcji higieny trzeba jej bylo ostrym tonem powiedziec -komentowanie porzadku w moim domu nie nalezy do pani obowiazkow. Jestes dzielna kobieta ja jestem z dzieckiem w domu a syf jest jak nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj jak to ppowiedzialam mezowi to az sie przejal i przyznal, ze ja potrzebuje pomocy i powiedzial, ze bedzie zmienial posciel (co tydzien) i pral dywan. I ... upral go pierwszy raz w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×