Kto czeka za telefonem w sprawie pracy?

Ja właśnie czekam... I strasznie się denerwuję... Dostanę, czy nie dostanę? Szukam pracy miesiąc, a mam takie tyły finansowe, że szok. :( Jest tu jeszcze ktoś taki? Będzie mi raźniej.

Ja w tamtym tygodniu byłam na 2 rozmowach, jutro idę na kolejną. A dzisiaj rano dzwonil jakiś obcy nr ale miałam tel. wyciszony i nie słyszałam kuźwa mać :o próbowałam oddzwonić ale nie nikt nie odbiera...

A w jakiej branży szukasz pracy? :) Wczoraj miałam jeszcze zaproszenia na dwie rozmowy, ale telemarketing - wysłałam oferty z braku laku. :( A spróbuj wrzucić nr tel w google, czasem pokazuje się firma, która jest przypisana do telefonu. ;)

Sorry, to ja założycielka topicu, pisałam na innym temacie i zapomniałam zmienić nicka. ;p

ja juz nie czekam, dzwonili do mnie, obiecali odpowiedziec w ciagu 2 tygodni a minely cztery, masakra, wystarczylo maila chociaz napisac

Wiesz, miałam kiedyś taki przypadek... Obiecali się odezwać w przeciągu dwóch tygodni, a odezwali się dopiero po 4... Ja się denerwuję, bo zależy mi na tej pracy, chociaż to tylko 3-miesięczny staż za grosze... Zależy mi na doświadczeniu... Jak nie, to szukam dalej... :(

rozumiem stres jaki przezywasz, mam nadzieje, ze dadza ci szanse na ten staz, ja szukam dalej bo ci co sie mieli odezwac znowu sie oglaszaja, to smutne ale nie mozna sie poddawac, w koncu znajde prace moich marzen mam jeszcze duzo czasu do 60tki

No, właśnie, to mnie tez denerwuję. Widzę, że pasuję do ich oczekiwań, nie ma nawet telefonu, a parę dni później widzę znów ogłoszenie, że szukają na to stanowisko... a na staż potrzebują kilku osób, więc mam jakieś szanse... Tylko już ta godzina, a telefonu żadnego... :( A staż zaczynałabym w piątek... Dlatego mi zależy.

najgorsze jest milczenie, bo zaczynam sobie wtedy myslec, ze do niczego sie nie nadaje, w kazdym ogloszeniu przyszly pracodawca powinien zamieszczac klauzule, ze skontaktuje sie tylko z wybranymi kandydatami a tak musze zapisywac do kogo wyslalam aplikacje a i tak nic z tego nie wynika, a z tym stazem to bym zadzwonila i zapytala czy cos ustalili, termin sie zbliza a nie ma odpowiedzi a to juz jest brak kultury

ja czekalam na odpowiedz w sprawie stazu ale sie nie doczekalam wiec zadzwonilam sama i uslyszalam ze niestety na razie nie beda zatrudniac stazysty.choc jeszcze w styczni byli bardzo na tak. no ale coz prywatna firma moga robic co im sie chce. teraz czekam czy mnie zaprosza na test do zusu

jaki ten swiat pojechany, czas ucieka a ja mam wrazenie, ze stoje w miejscu, ciagle mam nadzieje wiedzac jednoczesnie, ze ta nadzieja to zludzenia, tysiace ogloszen i nic

no, mówiła mi babka, ze w razie czego nr telefonu do niej mam, więc... Poczekam jeszcze do 15, później zadzwonię. Może trafił się ktoś z doświadczeniem albo wykształceniem lepszym, niż moje... :( To życzę powodzenia. :) Kiedyś składałam papiery do ZUS-u, chodziło o staż, ale nawet się nie odezwali... Małe miasto, więc pewnie ktoś dostał pracę poprzez tzw. marketing szeptany. ;)

Napisałam na razie maila, jeśli nie będzie nadal odzewu, to zadzwonię.

Dostałam się! :) o 15.30 mam mieć telefon, o której mam być na praktykach.

Szczerze gratuluje i zycze powodzenia, teraz to juz z gorki:)

Dzięki. :) Teraz będę miała mały problem, jak się tam dostać... Nie mam kasy na dojazdy. :( To staż w sąsiednim mieście.

a ja nie rozumiem pytania z tematu wątku. kto czeka ZA telefonem?! ale za którym konkretnie telefonem czeka? i na co czeka? swoja drogą, chyba nudno tak czekać za telefonem, wygodniej chyba sobie usiąść :)

No wiesz, stałam w kolejce po papierosy, a tu przede mną Nokia Lumia przy kasie stoi. ;D A tak poważnie, wiem że to błąd stylistyczny, zapomniałam się. Noo i czekając leżałam wręcz. ;P:DD

ja czekammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm