Powiedzcie: Czy na faceta zarobki...

Czy na faceta zarobki 2000 zł netto na duże miasto (np. Warszawa/Kraków/Trójmiasto) to dużo czy mało? Trochę po studiach, wiek 26-30 lat?

nie::::::::::zalezy tez ile on sam zarabia

mało

Związałybyście się z facetem o takich zarobkach?;P

co Ty, kafeterianki to elita, tyle to byś im co dzień musiał dawać na waciki

co Ty, kafeterianki to elita, tyle to byś im co dzień musiał dawać na waciki ->Jestem kobietą...spytałam z ciekawości:P:P Z moich obserwacji nie tylko kafeterianki tak myślą;P

tak, wszystkie tak myślą, ale kafeterianki mają jednak wyższe stawki...przynależność do arystokracji zobowiązuje

Dziewczyno jeżeli myślisz takimi kategoriami to w moich oczach jesteś już przegrana...

no, jak na Kraków to nie dużo

Takie są realia. Dobrze, że pracuje ;)

i co z tego ile zarabia ? nnie wazniejsze sa uczucia, szacunek i takiego typu wartosci ? przeciez zwiazek opiera sie na wsparciu, a nie wyliczaniu ile to on zarabia, jak nie on to kobieta zawsze pomoze. dziwne sa laski ktore patrza na kase tylko ;/

oczywiście ważniejszy jest człowiek, a nie ile zarabia.

"przeciez zwiazek opiera sie na wsparciu, a nie wyliczaniu ile to on zarabia, jak nie on to kobieta zawsze pomoze" z jakiejże to naiwnej romantycznej książeczki wyczytałeś?

dokladnie, co z tego ze mam faceta który zarabia 4tys jak jest egoista i mnei nie szanuje ? nie mówie, ze zawsze tak jest, ale bywa

Na duże miasto to niewiele. Facet jak więcej zarabia to jest zaradniejszy i dla kobiety to lepiej. Kilka lat utrzymywalam faceta, bo albo nie miał pracy albo zarabiał grosze i nigdy więcej wolę być sama bo przez to tylko problemy

jestem dziewczyna idioto !!1

no to w której WYCZYTAŁAŚ?

kazda jest inna, ja jestem soba, dla mnie zawsze uczucia sa wazne

buehehe :D

jasne, każda z Was jest inna i to tylko przypadek, że wszystkie jesteście takie same:P

nie tyle materialistki, co po prostu kobiety...

kobietki :D własnie trafiłysmy na egoistę i chama :D

hej , sorki za offtop, ale jakim cudem udało mi się wysłac 2 odpowiedzi w tej samej minucie? zlikwidowano zasadę 1 post na 60 sek?

tutejsze desperatki biorą każde portki nawet te dziurawe i obszczane wazne ze jest para na impreze rodzinna

a jednak nie:( 1...2...3...można juz?

Ludzie dajcie spokój... takie bicie piany na temat kasy... ani nikt tego nie sprawdzi kto tu ile zarabia ani nic... więc napisać można wszystko.. i jaki to ma sens? Z moich znajomych tylko 3 os. zarabiają więcej, tj. netto 3500, 5000, prawie 7000. Większość ma między 2000-2700zł. Myslę, że najgorzej to związać się po prostu z leniem i nierobem.

------------> jestem z pluszu zgadzam sie z Toba w 100 % akurat cos o tym wiem i szczerze mówiac załuje ze od razu nie kopnełam tego dupka z glana :D

"Czy na faceta zarobki 2000 zł netto na duże miasto " tak to bardzo duzo

Większość ma między 2000-2700zł. Myslę, że najgorzej to związać się po prostu z leniem i nierobem. Tak, zgadza się. Tylko też są inne względy. Kiedyś spotykałam się z facetem, który miał ojca nieroba (matka harowała na dom). On, może i pracował i może i zarabiał te 2000 na łapkę ale przeczucie mi mówiło, że przy pierwszej okazji najchętniej poszedłby w ślady ojca... Opowiadał jak to jeden kolega z pracy ma dziewczynę która zarabia kilkakrotnie więcej od tego kolegi z rozmarzonym wzrokiem. Zerwaliśmy z innych względów ale coś mi mówi że dużo jest facetów, którzy mało zarabiają i chcieliby żeby kobieta przejęła rolę głowy domu.

A co ma do tego jego kasa. Wiążesz się z kimś, kogo kochasz. Na siebie zarób sama! Facet nie ma obowiązku utrzymywania kobiety. Kobieta ma zarobić sama na siebie. Facet może zarobić na siebie i dzieci, ale kobieta powinna siebie utrzymać.